Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Nutella.007

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Nutella.007

  1. Nutella.007

    szumy w głowie i uszach dzwonienie tykanie itd- cd.

    Powiedzcie mi prosze. Bo czytam i radzicie zatyczki do uszu, a jak probowalam zatykac jak sie pojawily to mi jeszcze glosniej buczy i piszczy. Tak wewnetrznie, takze zatyczki nie wchodza w gre. Czy wy tez tak macie? Czy zatykajac jest wam lepiej? dodatkowo, gdy jestem w pozycji lezacej to sie nasila, a jak usiade to mniej. Dziwne czy nie? Raz zanurkowalam w wannie. Pisk byl bardzo glosny po prawej stronie. A wieczorem i w nocy mam raczej takie syczenie, jak z telewizora. A ostatnio nad ranem prawie przechodzi, cos tam syczy, bo sie koncentruje, ale normalnie prawie do zera a jak tylko wstane, to znowu zaczyna glownie z prawej piszczec. Takze jakbym nie wstawala, to moglabym prawie cisze uslyszec, ale wstac trzeba i zwykle czynnosci typu, sniadanie i toaleta i jak sie prubuje znowu polozyc to niestety juz mi dzwoni po prawej. Macie podobnie? Jak to mozliwe, ze zatykajac uszy mniej slyszycie, albo bez zmian?
  2. Nutella.007

    TARCZYCA!! Bardzo ważna sprawa!!

    Ja choruje na tarczyce juz kilka lat i mialam podobnie, a to byla wina labolatarium, zle wykonali i lekarz powiedzial ze musze powtorzyc w innym, a w innym wyszly ok. Ja uwazam ze nie masz zadnej tarczycy, a na pewno nie nalezy panikowac, tylko powtorzyc i na pewno bedzie ok. czasami tarczyca jest dziedziczna, moj tato tez ma i to zachorowalismy w tym samym czasie.
  3. Nutella.007

    Moja nerwica.....cd..

    jestesmy juz przewrazliwione, przysluchujemy sie, sprawdzamy, ogladamy nasze objawy nerwicy, bole, klucia, zawroty glowy, jak stare babcie przed smiercia i to jest bardzo uciazliwe, cokolwiek mi nie dolega to zaraz zastanawiam sie, czy to nerwica, czy tez jakas choroba......, ale tym razem pieknie sie dorobilam. bylam bardzo przeziebiona, lalo mi sie z nosa i oczu, kichalam 100 razy dziennie i poszlam na silownie z moim mezem i kolejnego dnia budze sie z dziwnym dyskonfortem w lewym uchu....minal tydzien dziwnego uczucia w uchu i budze sie z bolem w srodku tego ucha, ktory nie ustepuje juz po 48 godzinach, chyba nawet jest gorzej. takze podejzewam ze to infekcja ucha a nie nerwica, bo bez przesady, ucho tak cholernie nie boli od nerwicy, zwlasza po przeziebieniu......ale o co mi chodzi, o to ze aby nie rozczarowac mojego meza to poszlam z nim na te silownie taka chora i musialam cwiczyc i bylam spocona i to jest nastepsto, tak bardzo kocham mojego meza, ale czasami nienawidze, bo dlaczego balam sie powiedziec ze jestem przeziebiona , dlaczego pragne byc taka idealna, bylam chora, czesto jestem, ale taka juz jestem i musi to zaakceptowac. Boze jaka ja jestem zla na niego i na siebie. Poczekam do wtorku, jak nie przejdzie to pojde do lekarza.
×