hej!!!!ja panicznie boje  sie jezdzic pojazdami:(  od  jakis 2 lat chodze wszedzie na nogach :( wstydze  sie  o tym powiedziec moim kolezanka zawsze  sie wykrecam przed jakimis  spotkaniami ze  dzisjaj nie moge ..... Przez jakis  czas  wydawało mi  sie  ze mam fobie  społeczna .....panicznie  sie  balam wychodzic na ulice i itp.ale jakos mi  to mineło uwierzyłam w  siebie ....przeczytałam tez  taka ksiazke  która mi wiele pomogła i wniosła  w  moje  zycie wiele optymizmu.....no ale  z  tych pojazdów  nie moge pokonac....boje  sie  do nich wejsc ....boje  sie ze  zasłabne....mysle o tym ,dla  tego unikam autobusów i itp.ciezko mi  z tym zyc.....chciałabym  to pokonac  wygrac z tym lekiem,  z tymi myslami  ze  mi sie  cos stanie!!!! ale nie wiem jak:( czy ktos  moze jest w  podobnej sytuacji?? piszcie prosze:)