miss z miasta... - masz zupełną rację. Też nie mam rodzeństwa, też tak to odbierałam, własny pokój, ciuchy itd. nie zapstąpią obecności drugiego człowieka ...
Teraz też czuję jak bardzo jestem sama, została mi tylko mama, bo tato już nie żyje. Jak jej zabraknie, to naprawdę zostanę całkiem sama :(
I tylko niech mi nikt nie pisze, że jest na to rada znaleźć męża. Wiem jak to jest z małżeństwami, dziś mąż jest, za 15 lat może nie być.