aga-aga
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez aga-aga
-
Hmm... o płaskostopiu to encyklopedia medyczna mówi, ale płaskodupia nie wymyślili... Pewnie facet pisał :) Ja tam targam swoje dwa garby i robię co mogę żeby maskować, nawet z tego powodu zaczęłam się garbić w młodości i tak zostało... No a gdyby nie biustonosz na szelkach to by był ten biust poniżej pępka.... Lepiej nie stawać na rękach bo można by się było udusić, ha ha...
-
moniulkas U mnie też wga stanęła jak zaczarowana, nic! Co do biustu, mój polaktacyjny biust to takie większe woreczki, szkoda że działa na nie siła grawitacjii... Bardzo bym chciała mieć mniejszy, no i jak ta natura nierówno rozdaje... Najbardziej obawiam się powrotu tych kilogramów jak już będę bez meri. Słyszałam już tyle opini, że wnoisek nasów asie tylko jeden - każdy reaguje inaczej, tak jak w czasie brania... Oj obawiam się, że będę wtej grupie odzyskującej kilosy... Zobaczymy.
-
Basiek, kobeito, ale mnie wystraszyłaś! Zdrowia życzę! Mi jakoś nie idzie ostatnio to odchudzanie, tzn objętościowo nawet cos zeszło ale bez wielkiego hallo, a wagowo nic. Basen musiałam odpuścić, bo ciągle coś jest nie tak, więc chyba przeproszę się z moimi adidasami izacznę biegać. Taki tani sposób na robienie czegoś, bez umówionych terminów, godzin, kiedy się chce....
-
moniulkas Nie mam żadnych sposobów, żeby poprawić stan/jędrność skóry. Wierzę w wysiłek fizyczny - wydzielają się endorfiny, saunę, nawilżanie i działanie maseczek, bo zawsze coś tam skóra wchłonie. No i jej nie zaszkodzi. A to niesamowite, jak można zimnem i ciepłem leczyć i wszystko oddziaływuje przez skórę! Ale najbardziej sprawdzonym sposobem jest pozytywne nastawienie i uśmiech! No i obcowanie z dzieciakami/młodzieżą, ja czerpię z tego jakąś energię, nakręcam się...
-
M.S* To ta tuba wpis z godziny 12.48 Dla mnie bomba! Niestety dla osoby z pękającymi naczynkami raczej niewskazane...
-
basiek spiszę w domu i jutro podam, a na razie uciekam! Pa!
-
Napisałam tylko co stosuję, ekspertem nie jestem, i nie śmię doradzać... A co do zman, to ja zmieniłam kolor na rudy! Więc wiewióra ze mnie, ale jestem zadowolona, cóż to nawet nie kolor to charakter:)
-
Pilin cukrowy kupiłam w Douglasie, ok.49 zł. a opakowanie jest duże. Ma on niejednakową konsystencję i przed każdym użyciem trzeba wymieszać, ale to nie jest uciążliwe. Ten piling -to już inny wynalazek- ciepły rozsmarowuje sie na wilgotną skórę, po kilku minutach spłukuje. W niemczech będę na pewno w wakacje, żeby dzieci trenowałay język, no chyba że wyrwę się wcześniej to może jakiś weekend, ale teraz nie umiem sprecyzować (chory tata). Jak będę kupię, nie ma problemu. Nie patrzyłam w sprzedaży internetowej... Można zwykłą, gruboziarnistą solą kuchenną masować wilgotne ciało i to tez pobudza skórę, podobnie fusami z kawy.... Co do twarzy to korzystam z saszetek, które jeszcze z niemieckich zapasów mi zostały, z glinek oriflame, z ekstraktów owocowych - tuba, minerałów morza martwego - przeciw zmianom skórnym.... Lubię eksperymentować, choć muszę uważać. Kwasy u kosmetyczki też fajna rzecz, ale nie ma to jak masaż, totalny relaks... Nie chodzę często, ale to zawsze kosmetyczka po obejrzeniu twarzy proponuje mi co powinnam zrobić... Przy dużym stresie maska nawilżająca i masaż to jest to!
-
JO-JO-JO Jeśli chodzi o wagę mojej córki, to od ferii zimowych trzyma wagę. Ja zachęcam ją tylko do tego, aby myślała co i kiedy je i w jakich ilościach. Nie nazywam tegoo odchudzaniem, tylko tłumaczę jej, że skoro rośnie a nic nie przybywa (w objętości) to po prostu się wyciągnie i już. Też się boję, żeby nie zagalopowała się i obserwuję. Na razie mamy dobry kontakt, chociaz czasami ma focha... no ale kto go nie ma? Na zdjęciach na nk nie była jeszcze jakaś gruba, tylko pucata... Co do pytania nowej koleżanki dotyczącego źrenic, to nic takiego u siebie nie zauważyłam. Moja waga stoi, mam mniej energii niż na początku stosowania m, biorę witaminy... Przyznaję, że latam jak przeciąg, i jestem nerwowa, łapy mi się trzęsą, ale może to nerwy. Przy okazji chciałam podziękować za życzenia zdrowia, dziękuję! Taka jestem nieprzytomnie zkręcona....
-
Przejrzałam swoją szafe, ciuchy do pracy i dominują czernie iszarości, trochę oliwkowego, czerwienie, brązy.... Dobrze się czuję w czerni, ale za dużo to nawet mnie przygnębia. Wszystko ozywiam koralami, apaszkami czy biżuterią, ale staram się nie kupować już czarnych ciuchów. A poza tym drogie Panie, jesteśmy młode, i nie możemy ciągle paradować w czerni. Kiedy będziemy nosić kolory? Po 90-tych urodzinach?!
-
hb45 Wiem, że to co napiszę nie jest łatwe, bo inaczej by mnie tu nie było... Przygotuj sobie owoce, surowe marchewki, wafle ryżowe, rzodkiewki do pogryzania, nie kupuj słodyczy, bo tylko kuszą. Ja gdy mam straszna ochote na ciastka zaraz myslę sobie ile muszę je spalać, ćwiczyć... i czasami mi się odechciewa... Czasami oszukuję siebie i gdy jestem głodna apod ręką są tylko pizze i hamburgery kupuje sok wyciskany lub koktajle mleczne. W domu robię sorbety, albo koktajle na kefirze z mrożonek... staram się, aby dzieciaki tez nie tyły... a miałam juz ten problem. Nie słuchały moich wskazówek ile kiedy i co powinny jeść... Wysłałam na obóz odchdzający i po drugim razie zajęcia z dietetykiem poskutkowały. Widzę, że córka zastanawia się co zje na kolacje, i ile... potrafi sobie odmówić słodyczy. Mam nadzieję, że to zostanie w główkach...
-
Dziewczyny, fajnie Was widziec na nk! Nieco zamilkłam z różnych względów: padł laptop, padł komputer, w pracy cała masa roboty a do tegp tata po raz kolejny wylądował mi w szpitalu, więc mamę niepełnosprawną mam znów na głowie... moniulkas, juz odpowiedziałam Ci na nk. Joana93 Gratuluję efektów, po malutku ale wytrwale dążysz do celu.... No i ekstra rozmiar spodni!!!
-
W tym tygodniu mam bóle głowy, ale zrzucam to na pogodę, przecież nas nie rozpieszcza. Mam apetyt - owszem mniejszy niż przed m, ale potrafię coś zajadać choć staram się pamiętać aby było to zdrowe... Odezwę się na nk.
-
Jeśli chodzi o nasze babskie sprawy, to pierwszy okres mi się spóźnił ok tygodnia, za to następny był 5 dni wcześniej i długo trwał... Widziałam Was na nk, fajnie Was zobaczyć, tak mniej anonimowo....
-
Moja mama ma 70 lat, jest po wylewie i jak to starsza osoba skoncentrowana na sobie. Zawsze narzucała mi swoje zdanie, i zwykle o to byly tarcia. Nawet jak nie zgadzamy się ze soba, wiem, ze zawsze mogę na nią liczyć. Obecnie wymaga pomocy, siedem lat temu przeszła wylew i jest niepełnosprawna częściowo, dom opuszcza tylko z pomocą ojca. Nawet po tym doświadczeniu nie umie zrezygnować z wystawnych obiadów, co jest szaleństwem bo we wszystkim pomaga jej tata. Ciężka sytuacja, ale wiele moich szaleństw mam po niej, na pewno apetyt na życie!
-
Mój mąż jest sprawny, ale nie robi w domu specjalnych napraw... Wszystko musi dłuuuuuuugo odleżeć, żeby w ogóle ruszył. Dlatego mam doczynienia z "fachowcami". Ale co mogę to sama robię: odnowię mieszkanie, zmienię tapicerkę, wywiercę dziury.... Z hydrauliką też walczyłam zanim wezwałam krasnoludy...
-
Dziewczyny dla śmiechu Wam napiszę a propo fachowców... Świeżo po przeprowadzce musiałam wezwać hydraulika, bo zatkała się wanna, a żadne domowe sposoby nie pomagały. Moje koleżanki z niemiec śmiały się, że męża nie ma a ja hydraulika wzywam - to był ten okres gdy zdjęcia polskiego, przystojnego hydraulika obiegały gazety... No i przyszło dwóch panów...: wzrostu siedzącego psa, zarośnięci jak krasnoludy z lasu. Ciekawe sprawozdania z wizyty fachowców koleżanki ryczały ze śmiechu, bo to nie była wcale miła wizyta. W niczym nie przypominali chłopaka z gazety! Na szczęście drzwi mi się nie zatrzasnęły:)
-
M.S* Problemy ze snem miałam już wcześniej, ale jest mozliwe że m wpływa na moją nerwowość i zaostrzenie relacji partnerskich. Choć nie zwalajmy wszystkiego na meridie...
-
Dawno tu nie wchodziłam... ale cały czas czytam. Witam nowe koleżanki meridianki! Moja waga z uporem stoi, no może ledwo drży. Fatalnie sypaim, zre się z chłopem - dobrze, że wyjechał, Bolą mnie nogi i kolana, a okres trwal półtora tygodnia... Narzekam jak stara baba. Jestem nieco beż życia, nieprzytomna. chumor mi dopisuje, może po tym jak kupiłam sobie na dzień kobiet dwadzieścia tulipanów... Od razu mi lepiej. I podziwiam zaangażowanie niektórych Pań w zajęcia sportowe! Ja nie mam siły, jak już odwalę pracę, zajęcia z dziećmi, studia i wszystkie domowe obowiązki po prostu nie mam siły... Spać też nie mogę...
-
JO-JO-JO Trzyma kciuki! I daj znać jak Ci poszedł test!
-
Jak to odchudzanie jeszcze potrwa, to będziemy ekspertami z zakresu preparatów i środków odchudzających oraz ich skuteczności i skutków ubocznych.....
-
Ale lecicie dziewczyny! Fajnie, że jesteście!
-
Joana93 Widzę, że idziemy krok w krok: też mam m, też przymieżałam stare ciuchy i kilka na mnie wchodzi! Mam stare, nowe ciuchy! Wagę sobie odpuściłam, mam kupę stesów, aż się boję, że zacznę je zajadać....
-
M.S* Strasznie droga ta Wasza meridia!
-
kajaz28 Stopkę zmieniałam, tylko jestem roztargniona i zamiast luty, wyszedł styczeń. Zaraz poprawię! Niespodzianek nie szykuję, bo ważę się jutro - staram się wejść na wagę raz na tydzień. Po ciuchach czuję większe luzy... zobaczymy, waga to zweryfikuje.... moniulkas, Dobrze, że jesteś. To ty jesteś księgową?! Rany, ja i cyferki... zawsze się śmiałam, że umiem policzyć i wydać nasze pensje, bo ogarniam zera - nie jest ich dużo:) A z powodu urlopu bym się cieszyła....