aga-aga
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez aga-aga
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 14
-
No mimo obolałego kręgosłupa biorę się w garśc, bo nie zniosę więcej kilogramów.... Trzy miesiące mnie załatwiły, dzięki stersom, wszystkie dolegliwości psychosomatyczne mnie połozyły na łopatki, czas sie pozbierac, choć wiem że przede mną ciężki okres: muszę wystapić o regulacje alimentacyjne, żeby miec wszystko na papierze, a zastanawiam się czy nie jednoczesnie o rozwód, choć wiem że to potrwa dłużej i na jednym posiedzeniu będą rozpatrywac obie rzeczy... Zobaczymy, a walczyc mog na wszystkich frontach, i tu i administracyjnie. Małż dostał wniosek o wymeldowanie, wściekły ale teraz już nie będzie miał wyjścia i powiedział ze się wymelduje. Obawiałam się, że jesli by stracił pracę to jeszcze by u mnie wylądował, więc predko to załatwiałam.... Może zozła ze mnie, ale nie wszystko będzie sie toczyć według jego wytycznych. A z waga muszę się pozbierać, bo źle się psychicznie z tym czuje, ajk juz poczułam że byłam prawie ładna to nie chcę znów się czuc nieatrakcyjna.... Walczę, do napisania
-
Basiek, Ustalcie kidy to spotkanie u mnie, ja tylko 13-14 XI, 27-28 XI mam zjazdy na studiach. Tak to nie ma problemu, balujemy:) Na dyskotekę sie z Wami nie wybiorę, ale zatrzymywac Was nie będę, zajmę się dziećmi jak któras z Was przywiezie, ha ha! Nest mal, Troche zdrowego egoizmu nie zaszkodzi, trzeba się cenić... odzywaj się - jak forum ozyje łatwiej będzie gubic kilosy.... Mi wróciło sporo, ale za siebie wezmę się, gdy zapanuję nad swoimi zaburzeniami somatycznymi, inaczej nie dam rady...
-
Nestmal, Witaj, co u Ciebie w szalonym życiu? Jak sprawy i waga? :) miło że jesteś!
-
Cieszę się, że jesteście szczęśliwe, i że się zaprosiłyście do mnie, zapraszam!!!! Uzgodnimy to na spokojnie, żeby zagrało z moimi studiami, żeby ich nie zarywać, ha! i bardzo chetnie Was tu zobaczę:)
-
Szmitka, Jak tam spotkanie, pewnie wesoło się bawicie, powodzenia! Pozdrawiam wszystkie uczestniczki zlotu:)
-
Szmitka jak wygląda rozliczenie dotacji? Opowiesz mi moniecznie ja się spotkamy!!
-
Krokodylku, Witaj! Alli jak mawiał mój gin działa tak że nie zdązysz dobiec do klopa a juz masz czarne gacie... przeczyszczająco!! Czyści nie przerywając snu:) na mnie nie działa. Za to tez mnie przybyło, jeszcze nawet nie poprawiłam stopki.... ze zdrowiem tez problemy, każdy przeżyty dzien to sukces.... Szmitka, Nikt nie dzwonił, w ostatnia sobotę września pracuje nie zostawie kasy bo dla mnie to byc albo nie być.... sorry. a potem studia, z jednej strony bym się zawiesiła, a z drugiej skąd brac klientów?.... wiesz pisanie:) Kurde, odpowiada mi to zajęcie.... Co do spotkania to zobaczymy........ Buziaki!! dla wszystkich !!
-
Basiu, nie kombinuj! Wpadaj do mnie prześpij się i spokojnie dotrzesz dalej! Porozmawiamy na spokojnie.... z resztą zobaczymy! Pozdrawiam serdecznie:)
-
Basiek, Nie chce zobowiązań, sorry. Mam przedziwne kontakty z rodziną, głowe suszą o wszystko, teraz gdy jestem sama powinnam pracować, mieć wór pokutny, nie spotykać się z ludźmi, a na pewno nie z mężczyznami! Czeka mnie zakon.... dal matek z dziećmi:) Egzystuję, nie jestestem operatywna Szmitką, sieroty tez żyć muszą ale jak to prawa natury ktos silniejszy je pochlonie.... życie..
-
Moni nie ma bo pewnie miłość kwitnie:) i dobrze, nic tak nie służy kobiecie:) Szmitka, jestem i czytam, choć jakos zamarło to nasze forum, wszystkie albo szukaja meri albo tak wychudły że nie muszą jej szukać... Nie wiem czy gdziekolwiek będę mogła się wybrac, bo leże finansowo... ale ma spokój i względne dobre samopoczucie... Oprócz tego że podupadłam na zdrowiu, wszystko jest ok. Obecnie połamało mi kręgosłup, ledwo zyję biorę zastrzyki, masaż mam od znajomego rehabilitanta;) Moja pani doktor mówi, że jak porozwiązuje problemy w zyciu osobistym to i zdrowotne przejdą, bo wg niej rozkłada mnie stres. Tak więc oby małż szybko decydował sie na jakieś decyzje....
-
i jeszcze teraz spojrzałam na stopke, to mnie trąciło... w marcu kwietniu był czas że ważyłam 66 kg, a teraz 72-73, no super, znów się powiększam!!!!
-
Czytam i czytam i może dodam od siebie... Złapałam parę kilo, wolę nie stawać na wadze, ale widzę po ciuchach, do tego mam chorą sunkę, wróciła z wyjazdu z małżem wychudzona, śmierdzi mimo mycia, od kilku dni potrafi nasiusiać w mieszkaniu, nawet na łóżko córki.... jakiś koszmar... a żre jak nawiedzona mimo 4-5 posiłków dziennie, bo lekarz zalecił dużo jedzonka i tyle razy dziennie. Mimo to potrafi jeszcze rzucać sie na jedzenie. Babeszję wykluczyłam badania krwi w normie cukier też, a portfel odchudzony.... żeby to tak ze mnie złaziły te zbędne kilosy.... A jakby było mało wykryto u mnie hiperprolaktynemie czynnościowa utajnioną, no i się załamałam...troszkę.... a jak poczytałam troszkę o leczeniu to wiem że go nie podejmę.... jak żyć to normalnie, a nie wiecznie na pół żywo.... Na razie postanowiłam pójść do innego lekarza i zobaczę co on powie...i wtedy zacznę się martwić.
-
Na dzień matki od córki dostałam... faceta, bo kiedyś powiedziałam, że przydał by nam się w domu facet. No to mam! Wojownik, ma na imię Apacz... i jest rybką:) Syn się nie odezwał, na szczęście miałam miły poranek więc znajduję w tym pocieszenie... Wczoraj z okazji dnia matki, a tak na prawdę z okazji urodzin przyjaciółki byłyśmy w teatrze, bilety były promocyjne, 20pln, więc nawet ja mogłam pójść... na szczęście idzie lato, więc będzie letnia scena, kino pod gołym niebem, i w parkach sztuki wystawiane... Moja waga stoi, muszę zacząć przerabiać ciuchy, bo nie bedę miała czego na pupę włożyć. Szmitka, Meri na rynku nie ma, lekarze nic nie proponują w zastępstwie, ale sądzę, że to jak zwykle kwestia czasu, potrzeby na rynku będą, więc ktoś będzie chciał tę niszę finansowo wykorzystać! Standard! Trzymajcie się!
-
Wzięło mnie i przesyłam podzielić się. http://nitrosomonas4.wrzuta.pl/playlista/3r91TqvsdZ2 Szmitka, kochanie, trzymaj się? Moni pływa czy jeszcze na suchym lądzie? Trzymajcie się dziewczyny!
-
Szmitka, trzymaj się, nie mogę się do Ciebie dodzwonić, cholera, denerwuję się o Ciebie!! W wawie po praskiej stronie układane są worki, zwłaszcza przy zoo - biedne zwierzaki....
-
Zazdroszczę laseczki że się spotkacie!! Cudo tak posiedzieć jak na zlocie czarownic i pogadać!! Ostatnio nieźle nam szły tematy, o wszystkim!! Super:) Złapała mnie praca 4 maja też idę do pracy:) w mojej czarnej dupie finansowej przyda mi się ten grosz.... No chociaż nocki będę miała dwie upojne:) Moniulkas, wpadnie do mnie jeszcze Monika którą poznałaś i Michał. Tak więc będzie nas kilka sztuk:) Przypomnij o bransoletkach, zebyś nie zapomniała!!! Trzymajcie się dziewczyny i załączcie foty:)
-
MS U mnie było takie samo podejście, ze się nie nadaję... Ale Szmitka raz, drugi poopowiadała, co i jak mam zrobić, czas zrobił swoje i wystąpiłam o dotację.... i dostałam ją. Tyle, że u mnie jeszcze wystąpiły po drodze atrakcje z małżem, i wnioski do których doszłam, że nie mam o co walczyć o DOM. Małżsię wyniusł, syn tez i .... rece mi opadły. Nawet farmakologia nie pomaga... Pytałaś o adoratora.... gdyby nie siła, którą daje mi on a także obcy ludzie i znajomi, nie było by mnie tutaj. A co do własnej działalności... stanęłam przed szklaną szybą i nie było innej opcji, tylko do przodu. Jutro mam obiad u rodziców i będzie moja siorka, to będzie i zjebka... nienawidzę tego wiercenia w brzuchu.,.. Tak więc, jeżeli jesteście czyjąś siostrą to dawajcie otuchę, a nie myśli samobójcze....
-
Szmitka, zadaj to pytanie na tym forum,choć nie sądzę, żeby należała się jakaś kasa, http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=2737334&start=33420 O kasę możesz występować na podstawie znowelizowanej w lutym ustawy dotyczącej wpływu przemocy na zdrowie wnioskującej; należy złożyć do sądu rejonowego wniosek o :przyznanie kompensaty dla osób które doznały uszczerbku na zdrowiu średniego lub ciężkiego uszkodzenia ciała (szpital, straty np utrata zarobków w skótek leczenia) - warto załączyć ew. zaświadczenia od lekarza, np psychiatry o lecznieu, psychologa, ew obdukcji, jeśli masz problem z tym co jeszcze możesz załączyć szukaj w pobliżu siebie niebieskiej lini i oni ci podpowiedzą, a w temacie Twojego pytania podsyłam linki tam jest wyjaśnionych sporo prawnych aspektó co i jak, a na w razie by coś, zawsze jest bezpłatna pomoc prawna w Ośrodkach Pomocy Społecznej. http://forum.gazeta.pl/forum/w,571,67521444,0,Alimenty_garsc_rad.html http://samodzielne-matki.free.ngo.pl/onas.html
-
Egoistycznie myśl o sobie, zdrowia nikt nie zwróci, więc przetrzymaj te 6 zalecanych tygodni! Ja zrobiłam to za wcześnie, dziś oceniam że nie było warto.... Ale samo współżycie to jakby zaczynać na nowo, delikatnie, z czułością - tu dużo zależy od mężczyzny....
-
Zajadam stresy. Idzie mi to baardzo dobrze! co mnie wcale nie cieszy. Z małżem rozmawiam spokojnie, od siostry miałam wykład i depresyjne podejście do życia gotowe. Fatalnie się ztym czuję.... czyli mój nastrój wspólgra z nastrojami po wczorajszej tragedi, jakiś koszmar. Na wagę wolałam nie wchodzić, po ostatnim objadaniu, nie panuję nad swoim stanem, na szczęście lekarza mam w czwartek, więc może będę miała jakieś leki...
-
Szmitka, Mi na głowie zostało może ze 2 cm, bo stres to fryzjer szalał:) Zostaje mi jeszcze wersja seaned oconnor, a lke chyba nie odważę sie... Ćóra ma smsowy romans, syn też się zakochał, jeszcze małż powinien:)) i będzie w komplecie... Wiosna... Wczoraj byłam w Łazienkach, spacer po ustronnych ścieżkach, pięknie, mimo naładowałam baterie czekam na cud... Waga ta sama, mam rozmiar 38 tylko w biuście standardowo się nie mieszczę, a schodziłam z 44 czasem miałam 46 niektóre sztuki odzieży... Ojciec, przyjaciólka i przyjaciele najbliźsi wręcz pytają i obserwują czy jem coś... jem! Kiedyś brałam ocet jabłkowy w tabletkach, ale wtedy nic nie bylo w stanie zatrzymać mojego apetytu... Może znów spróbuję...
-
To przyjeżdżaj do mnie, basiek. Zamiast w padać w doły, przy okazji wybiję Ci z głowy takie odchudzanie, bo jojo murowane!!! Pobudka!! Basiek, też mam doła, kumulacja, k..wa, pie...na kumulacja: wybór szkoły córki, zakładanie działalności, doglądnięcie syna mieszkającego 20 km ode mnie, dyskusje z małżem, naciski rodzinne, do tego nauka córki, moje ogólne wykończenie, brak kasy, nieopłacone studia, psujący się samochód i kilka dodatkowych "atrakcji"... Obcięłam włosy, za chwilę bedę jak Sinead Oconnor, tyle że ona jest ślicznie łysa:) a ja bedę po prostu łysa.... z drugiej strony ekonomiczna fryzurka.... Otaczam się kolorem, kżółte i czerwone tulipany, kolorowa pościel... i jakoś ciągnę.... Basiek, Nie dawaj się, faceci to faceci, z nimi nawet z tymi ideałami też wyskoczy jakiś problem, sztuka nie brać tego do siebie, a wziąć to co da siłę:) próbuję to robić! Pogadamy jak się spotkamy! Buziaki!!!
-
Basiek Nie chcę być niegrzeczna ale ten kardiolog chyba ma rację. Tobie potrzeba docenienia, czułości, zadbania o Ciebie, noszenia na rękach, najważniejsza na świecie, żebyś poczuła się kobieco i wyjątkowo - wiem, że jak już ktoś da tego spróbować, ma się siłę! Olbrzymią! Minus jest jeden, jak każdy człowiek ten też będzie mieć wadę ale inną... takie życie... Jakoś się trzymam, jakoś sklejam tę swoją układankę, choć sądzę, że nigdy już nie będę taka sama, złe doświadczenia, do tego moja naiwność... a co jeśli znów dostanę w tyłek... lepiej chyba samej być. Latam, i załatwiam wszystko co do załatwienia, jeszcze pudło co i raz się psuje, jestem zmęczona, obolała... Trochę zeszło ze mnie powietrze....
-
Basiek Trzymaj się! Ja walczę z bolidem - to 10 letni fiat uno mojego taty- zmianiłam gumki, zderzak, i jeszcze dziś klocki... trzeba ogarnąć, a wiesz, czas siętrci, potem spotkania:psycholog, grupa, biznesowe, staram się zebrać do kupy, bo rozłożyło mnie odejście syna, ale z tym też już działam. A co do wiosny i kwiatów, to kupiłam sobie tulipany, i w tym opustoszałym mieszkaniu jakoś przyjemniej... kiedy widzę opustoszały pokój syna, zabrane meble, to mnie rzuca na kolana. Postanowiłam że zerwę stare tynki, położę grunty i gładzie i odnowię, żeby było tip top - bez względu na to czy wróci, czy nie... chcę mieć ładnie. A praca najlepiej robi na dołki, przynajmniej mi. Pozdrawiam Wszystkie Panie wiosennie! Będzie lepiej:) Anulkowa! Trzymam kciuki, będzie dobrze, i na wiosnę taki skarb! Odzywaj sięczasem, może ciotki meridianki wpadną nad morze.... nigdy nic nie wiadomo:)
-
Dziewczyny, Z Moniulkas spędziłyśmy z dziećmi czas wolny na rozmowach do rana, dzieci tańczyły na macie do tańczenia, traciły kalorie, a my nie! Byłyśmy na starówce, trochę poopowiadałam o moim mieście, paskudnym ale kochanym, taka jest warszawa... No a teraz już proza życia dopadła mnie w swoje szpony... Małż wyprowadził się,syn mieszka z nim, ma prawo decydować... wylałam morze łez, a dystansując się od małża dystansuję się od syna... tak już mam. Szantaż a propodotacji trwa, czyli norma. Wcinam niezdrowe żarcie, trochę życie mnie pokonało...
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 14