lokatorka

ide odpokutowac traz wczorajszy wybryk, ktorym jestem zalamana:( juz tak ladnie mi szlo:( ide na orbiego troche sie zmeczyc:( wszystko na pewno mi sie odlozylo:( ech:( oj głupia..dzisiaj kupie 3 butelki wody i jak bedzie mnie cos takiego ciagnelo po 18 to pije ja litrami i koniec:( musze sie wziac za siebie.. dzisiaj jak nie bedzie padac to ide sie przebrac do faceta i ide biegac. i nie ma ze boli mam to w nosie musze cos ze soba zrobic!

juz teraz wrocilam do mieszkania studenckiego wiec mam chwile wolnego od slodyczy;) zreszta kupie suszone ananasy i jak bedzie mnie juz totalnie ssalo to sobie zjem jednego czy dwa:) lubie czekolade- chyba tez bede sobie mowila ze bede zalowac moze i na mnie zadziała:D na kolacje zaraz wypije goracy kubek knorra pomidorowa z makaronem i ma to 70 kcal wiec mnie zapcha:)

tfu tam na poczatku jest napisane cos o 19 czerwca, wtedy mam właśnie 21 urodziny i do tego czasu chce miec 71 kg:) hehe ale ze mnie roztrzepaniec:D

no no powiem ci ze calkiem calkiem niezly pomysl:) ale ja go zrobie po weekendzie majowym i to przez caly tydzien bede jesc owocki i warzywa z zachowaniem limitu kalorycznego:) narazie musze sie przyzwyczaic do 1100:)

a ja dzielnie po światch zaczne dietke bo musze miec 71 na swoje urodziny wiec 4 kg przede mna na 2 miesiace:) musze sie postarac:)

ide chwilke pocwiczyc i spac:) buziak

kurcze ja bym musiala jeszcze pocwiczyc a tak mi sie nie chce hoho:D hehe:) nie no cos pocwicze bo wypada, brzydka taka grubaska ze mna trzeba sie pomeczyc a nie litowac nad soba:D

ide odpoczac po uczelni:):*

nie dajmy sie zwariowac:) nie samą dietą człowiek żyje, jak tu mówi jeden topik:) i tak pewnie nie odbije sie to na Twojej wadze wiec nie ma zmartwien:) ale ja pokochałam soki marchiowe.. codziennie musze wypic.. juz jestem pomaranczowa hehe:d solarium, soki, samoopalacz hehe:D chodząca pomarańcza:) ale za to, tyle witaminek i chora nie jestem:)

zjadlam polowe surowki i polowe szprota bo nie dałam rady wiec dzisiaj zamykam sie w jakis 1100-1200 max:)

sama pizza to juz jakies 700:D ale mysle ze w 1200-1300 sie spokojnie zamknelas:)

mała Mi wiedziałam ze das rade:) a czekolada ci sie należała ja dzisiaj: sn: jogurt jogobella snII: jablko plus 2 wasy potem jogurt, 2 grahamki i serek wiejski 150g wiec ja zjadlam kolo 980 kcal:) a na kolacje zjem szproty w sosie pomidorowym, kapuste z kiszonej kapusty- duuuzo 360g i soczek marchwiowy:) razem dzisiaj bedzie kolo 1200-1300 wiec super tym bardziej ze pocwiczylam rano i ogolnie dzisiaj miala ruchliwy dzien co nie zwalnia mnie z wieczornych cwiczen:) a co u Was?:)

czesc dziewuszki ja w niedziele jade do francji na tydzien na turniej i jak z niej wroce bedzie na poczatku 74 i o to bede teraz walczyc, a potem pociagne jeszcze 2 tyg do swiat i bedzie 73.. buziol! teraz lece cwiczyc na orbitreku, niestety mam dzisiaj w planie tylko 3 jogurty jogobella i jablko bo nie mam nic innego w lodowce i nie mam pieniazkow, całus, bede wieczorem!:)

ale brzuszek boli:( wstałam wcześniej, żeby pocwiczyc i moze troche spale ze wczoraj kalorii:( dobrze ze do ten francji jade bo bede jadla niewiele, mam nadzieje ze za tydzien w niedzele bedzie mniej na adze i bede sie starac jak tam bede zeby bylo 74, a potem mam jeszcze 2 tyg zeby zbic do swiat 1kg hehe:) takze wracam silna i zmotywowana, dzisiaj pocwicze i jutro tez ale tylko rano, w niedziele mam cały dzien turniej wiec tez niewiele zjem:) no i nie bedzie mnie z wami od niedzieli z samego rana az do nastepnej soboty albo niedzieli ale bede o was pamietac i ladnie cwiczyc wieczorami:) dobra teraz spadam cwiczyc:) orbitrek:) buzioł aaa i mała Mi kciukasy trzymam!:)

oj biedaku ty z tym ząbkiem:( ja teraz jem 4 wasy i szprota w sosie pomiorkowym i lece na badania sportowe a potem na uczelnie buziol!