Hej wszystkim przyszłym mamom!!!!
Pisze tak bo wszystkim Wam życze tak samo jak sobie samej !!
Jestem po laparoskopii 3 miesiąc, miałam okropne zrosty- biore w tej chwili duphaston w 14 dni cyklu aż przez dziesięć dni, okazuje się, że lekarz jeszcze chce sprawdzić czy dochodzi do owulacji - mase kasy juz pochłonął - ponieważ wszystko odbywa sie prywatnie!!! O dzidziusia staramy się z meżem juz ładnych pare latek a co jest najgorsze mój mąż róznież ma problemy z plemnikami :( Sa momenty, że przestaje wierzyć czy kiedykolwiek będę miała dziecko :( słyszałam i czytałam u was na forum, że zdarzają sie cuda po laparoskopii - ale to pewnie nie w moim przypadku! Bardzo ciekawa jestem jakie hormony brały te dziewczyny które zaszły ??
Pozdrawiam was:)