

basiagos1
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez basiagos1
-
Maju ja wypiłam tą herbatke na laktację tylko dwa razy a teraz ciągnę na wodzie,bawarce i ince z mlekiem.A mleko wycieka jak wściekłe.Najgorzej przy karmieniu.Karmię z jednego a z drugiego kroplami kapie sobie mleczko do pieluszki.masakra. Uciekam do kąpieli bo włąśnie mój smokojad się najadł i smacznie śpi.
-
Gratulacje dla świeżo upieczonej mamy!!!!
-
Witajcie Kobietki!!!! A my zostałyśmy dzisiaj same.Tatuś w mieście załatwia za mamę sprawy ale na szczęście nasz smokojad najadł się do pełna i smacznie śpi.Po dość ciężkim wczorajszym dniu nastała upragniona noc i nawet była spokojna.Pobudka o 1 a później o 5 i o 8 więc wyspana jestem. Kurdę mam tyle mleka a mała nie nadąrza ściągać że zmnieniam wkładki laktacyjne co chwilkę a piersi ogromne jak balony.Mążuś śmieje się że nici z kochaniem się ze mną bo boi się że zabije go cyckami,świntuch jeden:) Maju świetna fotka,nie ukrywajmy że jesteś bardzo fotogenniczna;) Dobra uciekam posprzątać póki maluch śpi i da coś zrobić bo jak się obudzi na jedzonko to godzina z życia wyrwana. Miłego dzionka Panie!!!!
-
Dziewczyny zdradzcie przepis na ten wasz cudowny kompocik z jabłek. Narazie obrałam jabłka,zalałam wodą,wstawiłam na gaz i dodałam cukru.Czy tak miało być czy wy macie jakąś inną recepturę??? Maju ty babeczko masz się nie denerwować bo ania potrzebuje Twojego mleczka:)
-
Maju tak mi przykro z powodu męża i pracy.Ja też nie wiem jak długo popracuję bo niby umowa do końca 2010 roku ale chodziły jakieś słuchy że jestem do zwolnienia,więc to nie specjalnie wyglada.U mnie w domu też zaczęły sie problemy natury finansowej których do tej pory nigdy nie mieliśmy.Ale to wszystko wina kradzieży auta i teraz zaś trzeba się zapożyczyć na następne auto a tamten kredyt musimy płacić jeszcze sporo czasu.To co sie teraz dzieje w tej polsce to poprostu masakra.
-
madziulina,wiem że niby wszystko można jeść w małych ilościach ale jak tam się boję ryzykować.Pewnie to przez to że to nasza pierwsza pociecha.Położna mówiła mi nawet o plasterku pomidora czy ogórka ale taka odważna to nie jestem.Narazie moje śniadanko to albo płatki z mlekiem albo kanapki z twarożkiem,serkiem topionym,pasztetem bądź z serem żółtym a na obiad zazwyczaj coś gotowanego bądź zupa rosołowa. Takie menu przyda mi się na zrzucenie kilku zbędnych kilogramów przed wiosną. A co do zaparć to chyba naprawdę spróbuję tego waszego cudownego kompociku z jabłek bo nawet czopki glicerynowe nie pomagają a brzusio puchnie i puchnie. GRATULACJE DLA DWÓCH NOWYCH I SZCZĘŚLIWYCH MAM!!!!!!
-
Teraz to już wiemy że to oliwka NIVEA uczuliła Julkę bo dzisiaj krostki już niewielkie. Pytałam lekarza czy coś co jadłam ją czasami nie uczuliło,on po wysłuchaniu mojego menu stwierdził że nic nie mogło ją uczulić.Obstawił oliwkę albo proszek do prania ale gdyby był to proszek to Mała dostałaby uczulenia już w szpitalu. Ale mamy teraz bardziej poważniejszy problem.Moja mama ma jutro urodzinki a że my nie mamy jeszcze auta to przyjechała do nas z ciastem i ja zjadłam wczoraj kawałeczek ciasta z polewą czekoladową a maluch męczy się dzisiaj z kupą.Podałam nawet koperek włoski ale nie chciała zbytnio ciągnąć butelki i w rezultacie wypiła tylko 20 ml.Mąż chodzi i się na mnie wścieka bo jego oczko w głowie sobie postękuje a mi pęka serce. Huraaaa!!!!Idę zmieniać pamperaka bo coś tam właśnie zostało zrobione .Mam nadzieję że Julka będzie teraz bardziej spokojna.
-
Witam!!! Ja również wpadam przywitać się z rana.Mój smokojad śpi ślicznie w łóżeczku a tata po nocnych przebierankach pupy naszego dziecka rozłożył się na całym łóżku i nie ma zamiaru wpuścić mamy,łobuz jeden;) Mamusie czy wy po porodach macie zaparcia??? Miłej niedzieli kobietki!!!
-
Hej dziewczynki!!!!! Mamusie zastanawiam się co ja robię nie tak że mam tak mało czasu dla siebie i przez to rzadko tu do was zaglądam. Z nowości to wczoraj był u nas lekarz bo mała dostała czerwonych plamek i krostek na ciele,ma jakąś maść i dziś jest już o niebo lepiej.Wydaje się nam że to od oliwki NIVEA,przerzuciliśmy ją na BAMBINO i zobaczymy co dalej.Na dodatek ja siedząc w domku załapałam grypę i jestem na antybiotykach.Myślałam że wyzionę ducha karmiąc małą z 39,4 gorączką.Nic przyjemnego.Na szczęście dzisiaj jest już dobrze. Dzisiaj Julka miała gości,był mój brat z rodzinką,przyjechał specjalnie ze Szwajcarii żeby zobaczyć malutką.Pozatym była babcia(moja mama bo teściowa do tej pory była tylko raz chociaż mieszka w tym samym domu).Mama pozwoliła mi nawet troszkę się zrelaksować.Zajęła się małą,wykąpała i takie tam a ja nic tylko karmiłam.żyć nie umierać. A teraz uciekam nadrobić zaległości na forum;)
-
Dziewczyny kiedy miałyście pierwszą wizytę położnej???
-
Cześć kobietki!!! Skoro o pampersach to ja używam bella happy 2-5kg. W ciągu 6 dni,poszła mi cała paczka 42 szt.Jak narazie żadnego uczulenia moja niunia nie ma. Z jedzeniem też kombiuje,narzaie jadłam rosół i pulpety w białym sosie, mąż kupił też trochę drobiu i będziemy coś klecić. Co do hebatki na laktacje to polecam,mam bo miałam mało pokarmu i mała mi się nie najadała.Jeszcze coś co mogę podpowiedzieć to pijcie herbatę pół na pół z mlekiem też przyśpiesza napływanie pokarmu do piersi.Ja jeszcze wczoraj miałam problem a wczoraj po szklance herbatki hippa i po 4 szklankach bawarki z lewej piersi wylewa mi się pokarm a i mała śpi o wiele spokojniej i dłużej.W nocy bez żadnego przebudzenia Julka spała 5 godzin więc wkońcu się wyspałam. Uciekam myć gary bo maluch jeszcze z godzinę pośpi.
-
Fajnie wiedzieć że nie jest się samemu z problemem karmienia.Moja mała potrafi wisieć na cycu nawet godxinę.Ale później śpi spokojnie ok 3 godzin.W nocy różnie się budzi.Zazwyczaj 2-3 razy.Starm się ją karmić co 2-3 godziny bo na początku dość dużo spadła z wagi więc trzeba to nadrobić.Kolka też już zaliczona.Dzisiaj odważyłam się obciąć paznokietki,narazie jedna ręka bo śpi tak słodko. Dziewczyny co do karnacji Julki to mąż się śmieje że to od coca-coli,którą w ciąży piłam hektoliktami. Uciekam polulać bo za godzinę może troszkę dłużej muszę uruchomić swoją mleczarnie:) Miłej nocki!!!!!!
-
Witajcie dziewczynki!!!! Pisałam wam o porodzie ale zrzarło mi posta.Cholipa jasna.Mi narazie na wszystko brakuje czasu i pupa jeszcze boli. Maju nie tylko Ty masz problem z maluszkiem>Ja mam problem z karmieniem.Mam pokarm a mala zanim zassa pokarm to płacze i pomimo tego iż ma cyca w buzi to rusza buzią w prawo i lewo ciągle go szukając. Masakra,serce aż mi staje jak to maleństwo tak się denerwuje.Mąż kupił mi dzisiaj nakładki ale ona ma tak małą buziunię że coś jej tam nie pasuje więc pozostaje nam walka o przystawienie do piersi. Czekam na wizytę położnej może ona podpowie mi co robię nie tak. Póżniej postaram się napisać wam co nie co o porodzie A teraz uciekam posprzątać łazienkę póki moj aniołek słodko śpi. AHa i jeszcze jedno widzę że bardzo duże zmiany w tej naszej tabelce.Super to wyglada. Mamusie wielkie GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Witajcie kobietki!!!! Melduję iż ja i moja jesteśmy od 13.30 w domku.Jest cudnie.Jeszcze trochę osłabiona jestem ale patrząc na maleństwo idzie znieść każdy bol.Dla tych co jeszcze przed porodem,dziewczyny nie bójcie się bo nie ma czego. Jak nadrobię zaległości forumowe to postaram się o szerszą opowieść. Wszystkiego naj naj z okazji Dnia Kobiet!!!
-
dziewczynki jestem,jestem.Niestety po kąpieli skurcze przeszły.Bez sensu,wkurza mnie to już.Miałam jeszcze dwa skurcze co 16 min znowu 2 godziny przerwy,jeden skurcz i koniec.Już sama nie wiem co mam robić.Mała wariuje dzisiaj jak ogłupiała,brzuch cały okopany i boli starszliwie. Dlaczego nie mogą mnie złapać porządne skurcze.tak bardzo chciałabym tulić już Julkę a tu nic i nic:(
-
No u mnie w domku szał.Mąż zestresowany jak nigdy,lata co 5 min do toalety bo ma biegunkę,rozśmiesza mnie.
-
No dziewczynki ja zbieram się powolutku do szpitala.Jakos takoś skurcze nieregularne(20,8,16,16) ale niech spawdzą najwyżej wrócę.Jakby coś będę pisać do was.Wkońcu na dzisiaj termin i nic im nie będzie jak zobaczą czy wszystko ok.Mój gin do piątku na urlopie więc muszę się jakoś ratować.Najgorsze jest to stawianie się brzucha,twardnieje jak skała.Mogę chodzić,stać czy leżeć ale ból i tak taki sam. Albo sama się nakręcam albo to naprawdę to co nadejść musi. Buziaki dla WAS!!!!! uCIEKAM SIĘ POKOMPAĆ TROCHĘ.
-
pomi już dzwonię do swojej położnej i popytam jak i co o ile i ona nie jest na urlopie. Boże jak mi dzisiaj gorąco.palę się.....
-
marcelinkarz ja mogę być pierwsza,jakoś nadzwyczajnie spokojna jestem i wcale ale to wcale się nie boję.
-
mała kreseczko wiem że na mnie już czas dlatego czekam i czekam ale dzisiaj czuję się w miarę dobrze.Nawet brzuch nie boli.Może jak się ruszę sprzed kompa i trochę pobiegam po domku to może wkońcu szpital. Martwię się tylko tym że do dziś mam L-4 a co dalej??Może któraś jest w podobnej sytuacji????
-
Paula jakby coś to piszę do Ciebie smsa;)
-
Witam kobietki!!!! No ja na dzisiaj mam termin.czekam i czekam.Domek posprzątany,wszystko gotowe na przyjęcie nowego członka rodziny więc pozostaje czekanie.Narazie bolą mnie strasznie plecy i ogólnie cięzko jak diabli.Śmieję się do meża że wyglądam i czuję się jak pingwin.Zanim zeszłam z łóżka to zasapałam sie jak parowóz:) Pomi co do czopu to mi odchodzi od tygodnia ale wczoraj wieczorem bardzo mnie zdziwił jego kolor bo zrobił się żółty.Mam nadzieję że to nic złego.Nawet nie mam do kogo zadzwonić bo mój gin od wczoraj jest na urlopie.Zostaje mi tylko szpital. Dziś na obiadek będzie szaleństwo,robię spagetti,mniam mniam...... A co tam u was kobietki???? Jak się dzisiaj czujecie???
-
Witam kobietki!!! Jestem jeszcze w domku,wczoraj nie dałam się zawieźć mężowi do szpitala bo stwierdziłam że jeszcze mam tyle spraw do załatwienia.Jak mąż poszedł spać to ja cichaczem wzięłam się za prasowanie i tak do 1.30.Rano pobudka o 7,śniadanko i wizyta na komisariacie,tam spędziliśmy chyba z godzinę.Później musieliśmy odprowadzić autko mojemu tacie i do domku.Właśnie skończyłam sprzątanko,w którym bardzo ale to bardzo pomógł mi mężuś,normalnie cudnie się zachował.Teraz uciekam na drzemkę a później umyję lodówkę. Trzymajcie się cieplutko dziewczynki!!!!
-
Nono i kolejne dobre wieści.Blanka serdeczne gratulacje!!!!!!!!!! Ja muszę spisać nr do którejś z was bo naprawdę jest ze mną coraz gorzej.Skurcze coraz częściej a mała buszuje na dole brzucha i prze mnie w dół.Jak złapie mnie kolejny taki paskudny skurcz jak 10 min temu to budzę męża i uciekam do szpitala.Na dodatek ból pleców,ani siedzieć ani leżeć nic nie pomaga.Brzuch twardnieje jak kamień. Chciałabym mieć to już za sobą bo takie czekanie mnie dobija. Maju dzięki za opowieść ja czytając ją raz się śmiałam a raz płakałam.Uczucia mieszane. Miłej nocki Panie!!!!!
-
cześć kobietki!!!! Ja jeszcze z Julką w brzuszku ale od wczoraj czuję się tragicznie.Brzuch cały czas boli i twardy jak kamień,biellizna górna i dolna mokra i co chwilę do zmiany.siusiam po kilka kropelek i w nocy 1.20 skurcz jak diabli,myśłam że to juz a tu nic na jednym koniec. Śmieję się że po wizycie u jasnowidza pójdę rodzić.Torby już popakowane,noc spędzona wkońcu u boku męża,poranna jajecznica spałaszowana a więc na co czekać. Oczywiście gratulacje dla mamusi Kubusia!!!!!! miłej niedzieli kobietki i brać sie do roboty wkoncu zaczął się marzec.