

basiagos1
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez basiagos1
-
Wracam z poczty dzieciaczki niesamowite i tak szybko rosną.... Mnie okropnie boli lewy jajnik,ledwo chodzę a mam jeszcze tyle rzeczy do zrobienia,najpierw zabieram się za łazienkę a potem upiekę ciacho z jabłkami i tak muszę czekać do 2 na męża aż wróci z pracy.Obiecał że wkońcu po 3 miesiącach wstrzemięźliwości będzie upojna noc;)Ach,nie mogę się już doczekać....
-
O kurdę to pomarańczki juz na w portfele zaglądają???Droga pomarańczko a co widzisz u mnie w portfelu????
-
Sytuacja opanowana,po drzemce moje dziecko wstało w o wiele lepszym humorze,nawet zjadła lazanię( Gerberka) i grzecznie bawi się w łóżeczku i to sama!!!!! No i kamień z serca....
-
Kurdę pusciły mi nerwy i troszkę podniosłam głos na tą moją marudkę,Boże jaka jestem niesprawiedliwa i wiem że zrobiłam źle.Chyba faktycznie za bardzo ja rozpieściłam i cały czas jest tylko mama i mama. A może jestem złą matką:(:(:(
-
Dziękuję bardzo przyjaznej pomarńczce,później wybieram się do miasta więc zaopatrzę się w te czopki,narazie posmarowałam dziąsełka i jak nie przejdzie to podam Ibufen. Jeszcze raz wielkie dzięki!!!
-
Pomi ewcia poprostu boska..................
-
Mandzia a na Kaszubach pochmurno i zanosi się na deszcz;) Nawet podczas dzrzemi moje dziecko si niespokojnie i zrywa się z płaczem chyba zaopatrzę się w te czopki na uspokojenie.Zachodzę w głowę co jej może być:( No tak 13-go w piątek:(
-
Witam się po 2 dniach nieobecności.Byłyśmy u rodziców ale już w domku.dziecko mi się w nocy zepsuło.Ryczała spać w łóżeczku nie chciała i spała z mama ale co chwilę budziła się z płaczem,ale dlaczego to nie wiem.A od 7 już miałam pobudkę.Teraz moja pociecha smacznie sobie śpi a ja zmykam na kawkę i jakieś małe śniadanko.Czeka mnie ciężki dzień.Najpierw sprzątanko bo jutro mam gości,a 16 auto do mechanika a jak wrócę to zabieram się za resztę prasowania(została już tylko garstka).Narazie nie miałam okazji poczytać co u was ale obiecuję że nadrobię. papa!!!
-
No to gratulacje dla mamuni i jej dzielnej córeczki:) Cieszymy sie razem z wami kobitki:):)
-
U nas z chodzikiem tak samo,leci i nawet nie zastanawia sie gdzie,a jak wie ze w cos uderzy to zamyka oczy:) Mąż ostatnio na mnie krzyczał że zepsułam dziecko,podobno jak mamusi nie ma w pobliżu to dziecko staje się aniołkiem a jak tylko mnie usłyszy albo widzi to odrazy jest ryk.Pewnie ma rację bo jest rzadziej w domu i więcej widzi. U nas pierwsza drzemka,później biszkopciki i spacerek,na pierwszy rzut mysle że 15 min starczy. A z tym oszukiwaniem mleczkiem to jeszcze nie słyszałam ale spróbuje i to juz od dzisiejszej nocy:)
-
Dzisiaj pierwsza się z wami witam ale i tak czekam na te które stawiają poranna kawke bo ja jeszcze bez ekspresu;)U nas noc z jedna pobudką o 3.30 a poranna pobudka po 7,ale to już przechodzi w normalność. Mam nadzieję że uda nam sie dzisiaj wyjść choć na chwilkę na spacerek bo od 2 tygodni zamkniete w domku jesteśmy.Najpierw choroba,później bardzo brzydka pogoda ale zaczyna mi brakować spacerku w lesie. Pozatym planuje dzisiaj romamans z żelazkiem,ważne że w łazience coraz mnie tych łaszków:) Życzymy miłego ranka!!!!!!!!!
-
Mandziu gratki i tak trzymaj.masz być twarda babo!!!!
-
A mi udało sie wkońcu uspać małego łobuza i zabieram się za prasowanko.Muszę to ogarnąć w kilka dni bo w sobotę mam gości i jak tak dalej pójdzie to w łazience wywrócą się o to moje pranie:(A tak mi się nie chce....... No nic uciekam,zajrzę do was jeszcze przed spaniem. Papatki!!!
-
Kurczę u nas to chyba przeziębienie powoduje taki niepokój u Julci.Cośik mi kicha,przed kąpielą zmierzę gorączkę.Chociaż troszkę lepiej z zabawą.Właśnie wlazła pod stół i molestuje gazety,co za szantrapa;)
-
Moja właśnie ząbkuje.Idą jej chyba dwa ząbki naraz bo jest okropnie nieznośna,płacze bez powodu,brzęczy,piszczy,ani zabawki ani bajki nic ją nie interesuje,uspokaja się na rączkach mamy.Nawet jest troszkę ciepława ale gorączki nie ma.
-
Ratujta kobietki.Julcia nie chce mi nic jeśc oprócz mleka z butelki i to już drugi dzień.W nocy nie wstała ani razu na butelkę,obudziłą się razem z nami o 6.A dzisiaj jest tylko na 2 butlach,soczku i 5 łyzkach zupki.Nie dość że gad mi nie chce jeśc to jeszce mało przybiera na wadze.W zeszłym miesiącu ok 100-150 g.
-
Ja ja muszę się pochwalić wyczynem mojej córci.Mąż postawił ja rano po śniadaniu przy krześle i stał obok niej a fruźka obrót i zrobiła dwa kroki SAMA z tym że skończyło się płaczem bo uderzyła nosem w drzwi:( A wieczorem były 3 kroczki pomiędzy mamą a tatą:):) Jestem taka dumna z tej mojej córci. I to tyle z chwalenia a z żalenia mąż słodko śpi zapominając o małżeńskich obowiązkach i tak już 2,5 miecha...............
-
A ja mam doła więc nie będę przynudzać.Ale jesteśmy,czytamy i śledzimy co u was.Jak na niedzielę to frekfencja słaba:(
-
Ja i jUlcia witamy się z wami.Ja miałam pobudkę po 9 ale wiecie co winko było tak pyszne że wypiłam całą butlę(istny alkoholik).Rano obudziłam się w źle ubranej piżamie,z makijażem na oczach i bólem żołądka;)Ale ogólnie jest ok. Mój mąż to jednak ma porąbanego szefa.Dzisiaj już 7 a ten lump nie dał wypłaty i podobno wypłata za tydzień.A na dodatek kazał mojemu mężowi naprawiać ciężarówkę więc wszystkie nasze dzisiejsze plany poszły w łep. Czyli dzień jak codzień.Znowu same!!!!!! Z tych nerwów chyba zrobię sobie powtórkę z wczorajszego wieczoru;) Uciekam do niuńki bo taka zapatrzona w bajki że nawet mamy nie widzi.
-
Ja już zmYkam spać.Trzymajcie się cieplutko i do juterka. \Dobranoc!!
-
Młoda zonko nie rozrabiaj za mocno;)
-
dzieczyny gdzie wy wszystkie są ,co mam pić sama??????????? No pomóżcie!!!
-
A u mnie obiadek na jutro dochodzi do siebie,fasolka po bretońsku-mniam uwielbiam.... Rebeczko miałam ochotę na jakieś słodkie owocowe ale nie moglam sie zdecydować i padło na carlo,polecam bo naprawdę dobre;) Liberko a Ty gdzie???Już męczysz męża????Ja mam zamiar po 2 miesiącach abstynencji pomęczyc swojego.Moze jaki braciszek dla Julki się trafi;););)
-
Kolejna lampeczka wypita i teraz świat jest jakby lepszy a i mąż bardziej kochany;)
-
Maju to dawaj do mnie!!!! Czekam;)