Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

basiagos1

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez basiagos1

  1. Jestem i melduje że żyję.Niestety u nas nic nie jest tak jak powinno być.Ale najpierw opowiem o pobycie w szpitalu: W klinice byliśmy pół godziny przed czasem ale nie trafiliśmy tu gdzie trzeba.Jakaś kobieta kazała mojemu mężowi iść wyrobić kartę pacjenta do poradni neurologicznej.Oczywiście wszystko w innych budynkach,nalatał się biedak:)W efekcie okazało się że my nie do poradni tylko na oddział więc zamiast na 9 byliśmy 9.20.Niestety pani doktor z którą byliśmy umówieni już nie było a na dodatek nikt nic o nas nie wiedział.Miałam już czarne myśli,no tak taki kawał drogi i na darmo i moje dziecko nadal pozostanie bez diagnozy.No ale w końcu zainteresował się nami jakiś pan doktor,obejrzał nagrane prze zemnie filmiki i zaczęły się procedury.Wywiadów i pytań milion,w kółko jedno i to samo,jak przebiegała ciąża,poród,od kiedy dziecko tak się zachowuje,przewlekłe choroby w rodzinie,totalny obłęd.Od lekarzy skierowani zostaliśmy do pielęgniarek i tu w końcu się dowiedzieliśmy że jesteśmy planowani na przyjęcie na oddział neurologii rozwojowej.śmiech mnie ogarnął że pani doktor poinformowała o tym fakcie tylko pielęgniarki a pozostali lekarze nic nie wiedzieli.Pytania,wywiady i latanie od jednego pokoju do drugiego zajęło na dość sporo czasu.Wkońcu dostałyśmy z Julcią separatkę ok godz.12.Ja jako matka karmiąca mogłam zostać z maluszkiem za darmo.Całą sobotę i niedzielę przeleżałyśmy,zero badań,pustki na oddziele.Od czasu do czasu zajrzał do nas lekarz dyżurny żeby przeprowadzić obserwację.Dobrze że była tak kobietka z 3 letnią córeczką tom przynajmniej mogłam z kimś pogadać.W poniedziałek przymusowa pobudka po 5 bo pani pielęgniarka zażyczyła sobie zważyć Julkę,paranoja.A później wszystko poszło błyskawicznie.O 8 pobranie krwi o 9 badanie dna oka a o 10 eeg(badanie głowy).We wtorek na obchodzie nikt nie chciał nam nic powiedzieć ale przygotowałam Julkę na wyjście bo przeczuwałam że wszystko jest ok.po 11 przyszedł lekarz który nas przyjmował i oznajmił że oprócz morfologii nic złego Julce nie jest.Te napady to albo Julka próbuje się obrócić na brzuszek albo szuka przytulenia.Jeżeli byłaby to padaczka to po odwróceniu z boku na plecy dziecko nie zaprzestało by ataków. Kobietki kamień z serca. A teraz zła wiadomość w szpitalu było bardzo zimno i podczas kąpieli musiałam naziębić Julkę,ma gorączkę ,katar po pachy,jest na antybiotyku,wczorajszą noc warowałam przy niej do 3.30 m nocy.A dzisiaj po wizycie u lekarza przeniosłam się do rodziców bo Arek pomimo urlopu pojechał za kumpla w trasę ponieważ ten ma chrzciny swojego dziecka a prawdopodobnie by nie wrócił a że to nasz przyjaciel to nie było ani chwili zastanowienia.Za to teraz my bez taty będziemy:) Sory że tak skomplikowanie ale po 3 godz snu i całym dniu na nogach przy marudzie moja głowa nie pracuje.
  2. Witajcie moje kochane kobietki!!!!!! Melduję że od godziny jesteśmy w domku,Julka wykapana i śpi a ja odarzu do kompa i piszę do was.Jak my się za wami stęskniłyśmy,ogromny buziaczek dla Julianka i jego mamy:) Przede wszystkim dziękuje wam dziewczynki za wsparcie i ciepłe słowa a teraz kilka faktów.Na początek to to iż Julcia jest całkowicie ZDROWA!!!!!!!!!! a o reszcie napisze po kąpieli bo teraz tylko o tym marzę. Miłego wieczorku!!!!!!! Buziaki!!!!!
  3. Witam .Jestem mężem Basi.Macie wszyscy serdeczne pozdrowienia od Basi i Juleczki a w szczególności Libra iJulek.Basia przeprasza że sie nie odzywa ale od piątku leży z Julką na obserwacji w klinice w Gdańsku.Jutro Julka bedzie przechodzić badania więc może w połowie tygodnia wyjdą.Kazała przekazać ze po powrocie nadrobi zaległości na kafe.Wszstkie dziewczyny i ich bobasy macie pozdrowienia od Julki i Basi.papa
  4. Maju szkoda Twoich paluszków na pisanie i tłumaczenie pomarańczkom. Ojej to ja też muszę się zaopatrzyć w miskę bo narazie mam tylko butelkę i łyżeczkę dla niuńki.Ale błąd z mojej strony:)
  5. Urq nie sądzę bo pierwsza do objechania byłabym ja bo już pisałam o tych soczkach i słoiczkach.
  6. Do pomarańczki moja niunia ma 3,5 miesiąca i już podaję 2-3 łyżki dziennie słoika gerbera po 4 miesiącu i soczki też,wypija dziennie ok 10-15 ml a co niech się uczy smaków.I mam to w nosie czy to się komuś podoba czy nie.Napewno tym krzywdy dziecku nie robię,przynajmniej jest najedzone i lepiej spi.No i każdy ma prawo podjąć decyzję taką jaką uważa za słuszną.Ogólnie to nic wam do tego.
  7. Jestem pełna radości i muszę się tym z wami wszystkimi pochwalić.Mi nie starczyło już cierpliwości do dzwonienia,zadzwoniłam do męża i rozpłakałam się mu do słuchawki,mąż wiedział już o co chodzi wziął odemnie ten numer i próbowalismy na dwa.Wkońcu uadło mu się i wizyta jutro na 9 rano i Pani doktor zapisała że to bardzo pilne!!! Nic więcej nie wiem czy nas zostawią czy nie ale przygotuję się w razie gdyby tak.Jedan mój mąż jest wielki i czasami kochany;)
  8. Ojejku co za poranek!!!!!Od 2 godz ślęczę na telefonie żeby dodzwonić się do tej jednej konkretnej Pani doktor to albo nikt nie odbiera albo sieć zajęta.Mam dość.Najgorzej że za niedługi czas muszę dać znać mężowi bo jedzie na załadunek i jak uda mi sie wizyta na jutro to wraca do domku a jak nie to dopiero w sobotę nad ranem.Dzwonił spedytor i kazał mu jechać dalej i że to niby on mnie zawiezie(jest młody i przystojny) ale mąż krótko:RODZINA WAŻNIEJSZA NIŻ PRACA I PIENIĄDZE.Wiecie jak mnie zaskoczył,co za miła niespodzianka.Julka śpi a ja uciekam do telefonu,po dzisiejszym dniu chyba będę miała doswiadczenie żeby zostać telefonistką;)
  9. Dziękuję dziewczynki za słowa otuchy.Później zgram wam filmik i puszczę na meila to zobaczycie jak to mniej więcej wygląda.Chociaż nie zawsze tak drastycznie.
  10. Z tego co opowiadała pediatra Julki ostatnimi czasy była podobna sytuacja u nas w mieście i dziecko po 2 miechach jest już całkowicie zdrowe,podobno leczy się to tylko sterydami.Ale jest wyleczalne!!!!!!!!!!I tylko to mnie w tym wszystkim cieszy.
  11. Pomi masz rację to narzie podejrzenie ale ja już mam napakowane w głowie te różne rzeczy na temat tej choroby i wszystkie objawy się zgadzają.Chociaż po cichutku liczę że to nic poważnego tylko poprostu moja córcia już taka jest i ma takie a nie inne zachowanie.
  12. Wiem ale to tak ciężko w to uwierzyć.Przecież urodziła się zdrowa i miała 10 punktów.Dlaczego to właśnie nas spotyka.
  13. Dziewczynki a mu mnie tragedia.Byłyśmy na usg w główce wszystko ok ale to zachowanie Julki czyli przykładanie główki do poduszki to podejrzenie bardzo rzadkiej choroby.Pani doktor obejrzała nagrany przeze mnie filmik i ma podejrzenie napadów zgięciowych czyli ZESPÓŁ WESTA jest to odmiana padaczki.JESTEM ZARYCZANA I ZAŁAMANA!!!!!! Mam skierowanie bezpośrednio do Kliniki Neurologi Rozwojowej w gdańsku.Jutro mam dzwonić i wizyta prawdopodobnie już w piatek.Jak ja przeżyję do piątku.Straciłam ochotę na cokolwiek.
  14. Maju ja tradycyjnie jak słomiana wdowa czyli sama.Mąż stoi w Hamburgu,jutro sie ładuje więc w piątek powinien wrócić.No ale muszę sie pochwalić że od czwartku był w domu tz był i nie był.W czwartek jak on wrócił do domku to ja byłam u rodziców bo boże ciało i mój brat miał rocznicę komuni,Wróciłam dopiero po 19 więc siedział sam ponad 3 godz.W piątek o 8 rano pojechał na rozładunek i nie było go w domku ponad 13 godz.W sobotę on do pracy,później do rodziców bo obchodzili 30-lecie.Wróciliśmy dopiero po 1 w nocy.W niedzielę czas już szybko minął a na dodatek wymyśliliśmy sobie zakupy w realu więc całe popołdnie zajęte.Niby był ale jakoś czasu dla siebie nie znaleźliśmy.No i teraz bardzo mi go brakuje.... Maju dzielna babo,dasz radę,czas szybko mija,nie obejrzysz się a Twój Pan będzie tulił Ciebie w swych ramionach.
  15. To trochę drogo za takie bablanie.
  16. My akurat pediatrę mamy dobrego i żeby było śmieszniej to jest to żona mojego ginekologa.Z tym że przyjmuje tylko raz w tygodniu i muszę do niej jechać ponad 30 km.Dziś na poczekalni spędziłyśmy ponad 2 godziny tak dużo tych dzieciaczków było.W resztę dni przyjmuje prywatnie. Młoda żonko o dobrego lekarza teraz cięzko.mi się akurat udało bo nie narzekam na pediatrę ani na mojego rodzinnego.Ale tyle się złych opini słyszy na temat lekarzy że aż głowa boli.
  17. młoda zonko słuchaj pomi bo ona jak już coś powie to powie:)
  18. młoda żonko nosek do góry,narazie nie masz co się martwić.Zobaczysz wszystko będzie dobrze.A odstresować jakoś się trzeba;)
  19. Ja jutro zawitam do pracy na spytki,co dalej ze mną.Czy mam gdzie wracać czy nie.Coś czuję że na urlop wychowawczy pójdę.
  20. Ja używałam tych żółtych jak Julka była mała i nic jej nie było,później przerzuciłam ją na te różowe i niestety im więcej paczek zużywaliśmy to tym bardziej czerwona pupa.teraz jedziemy na huggies i jak dla mnie rewelka.Napewno mniej papmeraków zużywamy. Moje zdanie jest takie że jak dziecku nic nie jest to dlaczego ich nie używać.Jaki to niby wstyd że z biedronki(tak uważają niektórzy moi znajomi),po co przepłacać jak można zaoszczędzić.
  21. mamaJu ja również polecam te chusteczki>zrobiłam test kilku innych marek i te mi najbardziej przypadly,są dość mocno nawilżone,mało kosztują ale jedyną wadą jest to iż ciężko się je wyjmuje.Ale tak naprwdę polecam.
  22. Ale cisza:( Skoro tak to uciekam romansować z żelazkiem:)
  23. Wcześniej nie maiłam czasu ale teraz nadrabiam.Witam wszystkie nowe forumowe mamusie. Ewcia24 nie martw się na zapas.Moja Julka urodziła się z wagą 2880 i 53 cm a jak byłam na badaniach dwa tyg. temu to na 3 miesiące warzyła 5kg i mierzyła 64 cm i nic ni słyszałam od Pani doktor że coś nie tak z wagą.Jedyne co mi powiedziała to że w lipcu mogę zacząć dawać po troszkę starte jabłuszko i soczki dla dzieci od 4 miesiąca.A że ja nie należę do osób bardzo cierpliwych moja Julcia dostała już jedną buteleczkę soczku jabłkowego(BoboVita) i marchewkę z jabłuszkiem też ze słoika.Oczywiście było to narazie raz.No i teraz zjedzą mnie pomarańczki. A u nas ostatnio same problemy.W sobotę byłyśmy po raz drugi na usg bioderek i niestety ale prawe bioderko rozwija się nieco szybciej niż lewe więc pozostajemy na nocnym pieluszkowaniu i kolejne usg 25 lipca.Poza tym byłyśmy dzisiaj u pediatry bo ostatnio kilka osób zwróciło mi uwagę że Julka częściej patrzy na prawą stronę więc zaraz mnie nastraszyli że będzie miała krzywą główkę i takie tam no to ja do pediatry.Pani doktor obadała tu i tam i powiedziała że to nie możliwe bo nie kręciłaby głową w obydwie strony i nie dźwigałaby główki leżąc na brzuszku tylko odrazu położyłaby ją na prawo.Kamień z serca.Ale jest jeszcze jedno co mnie bardzo niepokoi Julka jak usypia lub śpi to podnosi wysoko głowę i przypiera buźkę(całą twarz) do poduszki i tu może być coś gorszego.Narazie jutro idziemy na usg przez ciemiączkę bo to może oznaczać jakieś zmiany neurologiczne bądź co gorsze padaczkę.Nakaz dostałam aby to zachowanie julki nagrać i jutro zanieść nagranie Pani doktor.JUż zdąrzyłam to nakręcić. Paulla u nas ząbek wyrzyna się już 3 tydzień,coś tam już pod łyżeczką brzęczy ale widać to zbytnio nie widać no i Julka nie da sobie dokładnie sprawdzić.Ślini się jak buldog,pcha łapy w buźkę,grzechotki i gryzaki też a najlepiej jej jest jak posmaruję jej bobodentem i pomasuję palcem dziąsełka, Libra wow Julka odwzajemnia się tym samym,też szepta mi czułe słówka do Julka Urq na ciemieniuche polecam OLEJUSZKĘ zakupiłam taki preparat i w tydzień zwalczyłam ciemieniuchę,chociaż oliwką i wyczesywaniem walczyłam 3 tygodnie.Nakładasz raz na 24 godz.Naprawdę polecam.Odchodzi samo przy kąpieli bez wyczesywania. To nadrobiłam dzisiaj a teraz zabieram się za resztę. Buziaki!!
  24. Rebeczko zapraszam jak najbardziej bo i tak pewnie będziemy z Juleczką same siedziały. A dowcip całkiem dobry.
×