Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

babusia 24

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez babusia 24

  1. ja nie mogę uwierzyć... Madusiak kochana a tak Ci kibicowałam! Jeju nie wiem co mam powiedziec! Może przemysli, zrozumie... nie wiem co mam powiedziec... w takim momencie... Madusiak kochanie napisz prosze chociaz że nie jestes sama ze ktos Cie teraz wspiera i pomaga! ja chyba dzis znowu nie usne :(
  2. jestem dziewczynki! boże ja chyba jestem jakims prorokiem :( przeraża mnie to! wy tu o in vitro a ja miałam sen że szok! ostatnio w moim miesciei w kosciele po mszy zbierano podpisy przeciwników in vitro! szkoda gadac ale tak własnie było. oczywiscie mało kto podpisał, tylko kilka starych dewotek!!! a mi sie dzisiaj sniło że byłam w kosciele i znowu te podpisy zbierali i wszyscy wstali z ławek i ustawili sie w kolejce żeby podpisac tylko ja sama zostałam :( obudziłam sie ze łzami w oczach! masakra jakas! w tym naszym kraju, kościól miesza sie do wszystkiego! nawet mi sie nie chce gadac! ja oczywiscie jestem ogromna zwolenniczka in vitro! jesli nam sie nie uda naturalnie to z o pewnoscią sie zdecyduje na ten zabieg! ale u mnie dziś piekny dzionek! wiosna chyba przyszła! mam nadzieje że to znowu nie podpucha i jutro śnieg nie spadnie! anulka - ciesze sie ogromnie że do nas zagladasz! widzę że Ty dzielna kobietka jestes! zobaczysz wprowadzicie sie do nowego domciu i wszystko sie ułoży :) :) :) sciskam Cie kochana i myslami jestem z Tobą! kamilcia - miłej zabawy Ci życzę! ale Ci zazdroszczę! jak wrócisz to melduj nam tu co jak i gdzie:) ale ja jestem wscipska- :) berta- ja też dzisiaj sama siedzę :( mój mąż ma zjazd na studiach! kurcze chłop prawie 30 lat i jeszcze mu nauka w głowie :) :) :) Milka jak oprzatniesz u siebie to wpadaj do mnie bo ja wczoraj tylko kuchnie i salon oprzatnełam a reszta czeka a mnie leń taki dopadł że szok! zawsze zaczynam od kuchni i salonu i jak goscie przychodza to w pozostałych pokojach drzwi zamykam :) zawsze słysze - ale masz czysto :) najbardziej łazienki nie cierpie sprzatac! jakies 2 godziny siedze - wszystkie kosmetyki przecieram - bo ja lubie dokładnie posprzatac a mój mąż robi to samo w 20 minut! albo on taki zdolny albo ja do dupy gospodyni jestem :( a gdzie reszta dziewczynek! Pumka- ty nie przeginaj kobito! daj chłopu odsapnąć! :) :) :) natanielka- juz swoje słoneczko zaczeła żegnać ??????
  3. a ja troszke w domku posprzatałam bo jutro musze towar metkowac i takie tam pierdoły. ale padnieta jestem! anulka- bardzo sie ciesze ze zagladasz tu do nas! mam nadzieje że wkrótce znowu wskoczysz do tabeleczki :) a może wrócisz odrazu do tej dolnej? zyczę Ci tego kochana! ale daj sobie choc pare dni na odpoczynek bo zpewnościa dobrze Ci zrobi! caqłuje Cie mocno kochaniutka! a nasza Pumcia to męża zajedzie teraz :) :) :) ale co tam- od przybytku głowa nie boli a od seksu to już na pewno! :) :) :) uciekam kochaniutkie! bede jutro! wszystkim dobrej nocki :) :) :)
  4. hihi. Kamcia ja jużim dawno pisałam że mogą mnie pocałowac- tam ujrza swoje odbicie- bo ja własnie tam jej mam! zenek- urlop sie przyda, wypoczniesz sobie, poleniuchujesz i do nas zajrzysz cześciej :)
  5. kurcze ale mi szkoda tych pomarańczy- bo słyszałam że to ludzie którzy są w zyciu zerami i nic nie osiągnelii dlatego musza zyc zyciem innych :( przykre, no ale jak juz pisałysmy zycie jest niesprawiedliwe. bedziemy sie modlic za pomarańcze aby ktokolwiek zechciał na nie zerknać, zainteresowac sie ich losem :( biedni opuszczeniu ludzie :(
  6. kurka! zepsuł mi sie komp! śmieci nie wywala! i widze te pomarancze! wez spadaj babo wstretna! co za śmieć!
  7. hej dziewczynki! kamilka - Ty widzisz tu jakies pomarańcze???? kurcze ja nie widze bo mój komp smieci sam segreguje :) :) :) zenek- ciesze sie razem z Tobą! serduszko pewnie nastepnym razem bedzie widac!
  8. zenek- miło mi! fajnie tak wiedziec z kim sie pisze. od razu jak pisze do tej osoby to mam ja przed oczyma :) tak jak bym z nia rzeczywiscie rozmawiała :) a dziewczyny kto z was jest jeszcze na nk- ja mam kamcie, natanielke, pumke i zenka, a Mathea przysłała nam fotki- jest ktos jeszcze???
  9. ostatnio zaczełam sie zastanawiac co zrobie jesli dopadnie mnie w ciązy i nie bede mogła wziac leków :( ale co tam wierze ze bedzie dobrze! anulka- ja widze że Ty jestes silna kobietka! my tu czekamy aż wszystko sie poukłada( w miare ) w twoim serduszku i główce i bedziesz gotowa do nas wrócic! buziaczek dla Ciebie kochana!
  10. hej dziewuszki :) ja dopiero do domciu wróciłam bo byłam w hurtowni. natanielko- ja obecnie mam przepisane propranolol, xanax, belergot no i oczywiscie codziennie magnez i dużo soku pomidorowego. u mnie to róznie bywa. czasami tygodniami potrafie zyc normalnie, nie brac leków itd. a jak mnie dopadnie to cos strasznego nie potrafie tego opisac. w ostatniej fazie kłade sie do łózka, kołysze sie, czuje jak cała drże, a pod nosem jęcze bo nie chce zeby maż widział ze płacze. trzymam sie za klatke piersiowa w obawie że zaraz serce mi wyskoczy albo dostane zawału :( ostatnio podczas ataku chciałam wezwac pogotowie ale powstrzymał mnie wstyd przed sasiadami bo zaraz by sie rozniosło. w sumie wszyscy znajomi wiedza ale nie zdaja sobie sprawy jak to czasami wyglada- mysla sobie ze zwyczajnie jestem nerwowa! mąż tez niby rozumie ale czasami przychodzi i mówi- no ale o co ci chodzi, co ci jest, czym sie martwisz, co ci dolega??? i wtedy wiem że ktos kto przez to nigdy nie przeszedł tego nie zrozumie. moaj nerwica bardzo czesto tez tyczy sie obawy przed choroba( złe wspomnienia z przeszłosci). jesli chodzi o długotrwały stres to czasami skutki sa mniej uciazliwe choc czesto wk.... mnie ze szok- drży mi powieka bardzo czesto no i dusznosci - momentami wydaje mi sie ze kolejnego oddechu juz nie złapie- i to chyba jest najbardziej uciążliwe! na szczescie na to tabsy pomagaja bo juz bym chyba sei przekreciła!
  11. berta- Ty kochana tez chyba przez to przeszłas jak dobrze pamiętam? może ty wiesz co teraz powiedziec naszej anulce bo ja juz rece załamuje :( brak mi słow do tego świato pojebanego!
  12. kurcze anulka tak strasznie mi przykro! proszę nie odchodz od nas! błagam Cie! nie wiem pewnie co czujesz bo nigdy nie zobaczyłam tych dwóch upragnionych kreseczek ale tu jest kamilcia i ona pewnie Ci pomoże bo tez przez to przechodziła! ja Cie mocno przytulam! zrobisz jak zechcesz ale może daj sobie troszke czasu i wróc do nas, prosze anulka! kurcze ja już dzisiaj nie zniose takich wiadomosci :( :( :(
  13. kamilka mi tez sie wydaje że dzieci to chyba najlepiej sie płodzi na urlopie- więc chyba powaznie zaczne myslec o wakacjach! co do tych tesów - to sa testy owulacyjne - ale ja ich ni epolecam- przynajmniej u mnie to nie dawało efektów- raz była cały czas 1 kreska , a w nastepnym cyklu cały czas dwie! w koncu zaczełam robic testy meżowi! potem dałam sobie spokój! a zrobiłam ich chyna z 50! ale kiedys lekarka mi mówiła ze niejtórym pomagają. ja łykałam tez castagnus i wiesiołek. heh! ciekawe co ja bym jeszcze skłonna była zrobic???... wole nie myslec... natanielko mam nadzieje że juz wszystko gra i humorek lepszy! ja za to czuje sie fatalnie, mam gorsze dni... kiedys pisałam wam, ze choruje na nerwice i czasami mi sie to nasila i takie lęki przychodza że masakra. mam teraz nowe leki ale na razie nie chce ich łykac bo jakos daje rade bez nich ale jak tak dalej pójdzie to cos wezme. najbardziej przytłaczaja mnie jakies smutne wydarzenia i wiadomości... niestety dziś dowiedziałam sie że dziecko mojej koleżanki ( tej która niedawno urodziła synka i odwiedzałam ja) najprawdopodobniej ma mukowiscytoze :( czekaja jeszcze na ostateczne potwierdzenie ale dostaja teraz szału. a ja takie rzeczy przezywam mega ciężko i czesto nie moge sie pozbierać :( strasznie mi z tym źle- miałam chodzic stale do psychologa ale zawsze jakos sobie wmawiam że dam rade- ostatecznie to w sumie nie powinnam ogladac wiadomości, i innych programów gdzie mówią o rzeczach przykrych, smutnych, tragicznych... życie mnie czasami przytłacza :( mimo to jest we mnie nadzieja że jutro bedzie lepiej i że warto mieć zawsze w sobie wiare i optymizm przepraszam was kochane że tak tu wylewam swoje zale :( ale nie ma sie komu wygadac a meża tez juz nie chce zawalac swoimi ciagłymi zmartwieniami :(
  14. natanielko- buziaczek dla Ciebie! i nic sie nie martw kochaniutka! zobaczysz jak zleci! wiesz jak ja odżyłam jak nie żyje pod stałym napieciem! a w ciąże niedługo zajdziemy zobaczysz! mała przerwa i odstresowanie tylko pomoże! może razem bedziemy z brzusiami chodziły :) :) :) Pumka a ty taka duża dziewczyna i lekarza od pipek sie boisz :) :) :) - melduj nam tu co i jak po powrocie! kamilcia - kiedy ta nocna jazda bedzie??? hihi! mówie oczywiscie o jezdzie autem :) mam nadzieje że niedługo prawko bedziesz w rece miała bo dzieciaczka na szczepienie trzeba bedzie wozic :) a autko juz jakies na oku masz czy mężus bedzie pozyczał? a ty pomarańczo widze że jestes nieźle zorientowana, nie masz co robic? to zajmij sie mną bo mi koło dupy latasz a nie wk...aj mi tu dziewczyn! żal mi cie :(
  15. hej madusiak! ale sie ciesze! widzisz moaj kochana! ja cos czuje że i w Twoim brzuszku niedługo bedzie dzieciątko! ale sie ucieszyłam jak to przeczytałam! super! ja też własnie wróciłam od lekarza! byłam u kardiologa bo chciałam sprawdzic jak moje serducho przy tej meridii. mówiłam jej ze chce miec dziecko i że gienkolodzy mówia zebym schudła. a babka była super! życzliwa i wszystko mi wytłumaczyła! zdrowiutka jestem. bałam sie ze powie zebym odstawiła meridie a ona do mnie że to lek idealny dla mnie i żebym w przyszłym miesiącu wzieła silniejszą i stosowała minimum 3 miesiące a potem zaczeła starania! powiedziała że rzeczywiscie jesli w ciazy przytyła bym 20 kilo to przy mojej wadze czuła bym sie fatalnie i miała bym bardzo duże zagrożenie cukrzyca! była niezwykle miła i zaprosiła dodatkowo do szpitala na USG serca bo nigdy w zyciu nie miałam! czuje sie super! schudam 7 kilo i od razu swiat piekniejszy! :) a czemu tu dzis pustki takie! dziewuszki meldowac sie!
  16. gdzie wy babuchy jestescie!!!!!!!!!!! a anulka i madusiak!!! no! dziewczyny tylko mis ie nie wykrecać że sie żle czujecie bo my tu czekamu na wieści od was!!! no!!!! znowu musze pokrzyczec troche! bede po południu! buzki dla was, chociaż dla niektórych klapsy :)
  17. natanielka- hihi- nie masz sił do brzdaca po pól godzinki :) a jak Twój bedzie Ci tak dawał popalić :) hihi- ale mi to sie wydaje że do własnych dzieci ma sie chyba wiecej cierpoliwości! bo jak do mnie znajomi z dziecmi przychodza to czasami mam ochote pozamykac je w łazience bo mnie trafia- potem wychodza a ja sobie mówie- o nie moje pewnie bedzie spokojniejsze :) :) :)
  18. hej Madusiaczku - ja tu oczekuje na nowe wiadomości od Ciebie! i pamiętaj wpadaj tu do nas jak najczęściej! razem wszystkie problemy mniejsze sie wydają :) buziaczek dla Ciebie!
  19. dzień dobry wszystkim! ale wstyd- jeszcze w piżamie buszuje! kamilka - ale mi narobiłaś smaka tym chlebusiem ze smalcem i ogóreczkiem!!! moja mama robi taki pyszny smalec - dodaje jabłuszko do niego- cudowny jest! ale musze na razie o nim zapomniec :( :( :( - ale widzę że wy jestescie takei swojskie dziewczyny, bo myslałam że tu same light :) :) :) ja dziś na obiadek kalafiorową gotuje- choc mąż juz kręci nosem na te zupki chlipki :)- samo mięcho by jadł!
  20. więc uciekam już! buzia!!!!!!!!
  21. hihi! taka jak i wy! :) :) :) ale maż na mnie krzyczy że mi si eskończy to siedzenie po nocach! :( czuje sie jak wtedy gdy miałam 15 lat!
  22. ja lece dziewuszki! buziaczki!
  23. dziewuszki a co wy jeszcze tak buszujecie??? kamcia Ty mi jutro pod lade wpadniesz! albo jakiegos przechodnia skosisz po drodze! :) Milka - ja też często nie spie do 2 czy 3 i mało nie wykorkuje wtedy! strasznie tego nie lubie! zwłaszcza jak moj maz z boku sobie chrapie! wrrr!
  24. natanielka - a kiedy @ ma przyjsc??? teraz bedziesz mieszakc sama czy u rodziców??? ale by było super jak bys przyleciała do swojego kochanego z fasolka w brzusiu! :)
  25. łooo matko co tu sie wyprawia! :) :) :) dziewczynki spokojnie po co te nerwy! kamcia w pracy chyba, wczoraj do późna buszowała :) :) :) do wszystkich pomarańczków i innych... u nas na forum jest miejsce dla wszystkich!!!! i nawet jesli jakas pomarańczka ma ochote to niech sie przyłaczy! tylko nie lubimy ludzi nieżyczliwych, takich którzy piszą tu tylko po to żeby kogos urazić, obrazić, czy sprawic przykrość bo to nie jest miłe :( ja sie bardzo ciesze jak przychodza do nas nowe kolezanki! i nie wierze że wyrzucono tu kogos kto rzadko bywał, bo wszystkie dziewczyny z naszego topicu odwiedzaja nas jak czesto chca i kiedy maja ochote! i o to chodzi! dziewczynki ja od wczoraj nie moge sie pozbierac :( sasiad ( kolega ze szkolnej ławy) próbował sie powiesić, odcieła go siostra... cały dzień sie normalnie trzese i nie moge przestac o nim mysleć. nie mam juz z nim kontaktu ale tak mam ochote zaprosic go teraz i porozmawiac. powiedziec że warto żyć. ale to smutne. jedni walcza o każdy jeden dzien zycia inni sobie je odbieraja :(
×