Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

RedHairMama

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez RedHairMama

  1. Cześć Dziewczyny. Ja też się dzisiaj borykam z bólami w dole brzucha, takie jajnikopodobne, czasami mocniejsze, czasmi lżejsze i potrafią zgiąć w pół. Ale wsparłam się nospą a pół dnia przeleżałam. Współczuję Ci Bebe \"przygody\" w szpitalu. I chyba trzeba byc tak jak figlarną dośc pyskatą i wygadaną, bo jak czasem nie walniesz z gruber rury to Cię zjedzą. Ja zazwyczaj w trudnych sytuacjach zaczynam spokojnie i z uśmiechem, ale jak na mój uśmiech i spokojną prośbę nie ma reakcji to potrafię tak jak firglarna wywalić wiązankę. I jest to skuteczna metoda. Figlarna Tobie tez współczuję, ale Ty sobie poradzisz, widać że ie dajesz sobie w kaszę dmuchać. Pozdrawiam Was bardzo.
  2. A propos alkoholu - u nas czasami wieczorami kończyło się na piweczku lub wineczku do kolacji. Imprezki ze znajomymi tez raczej piwne bywały - wódeczki nie lubimy. Mąż woli od czasu do czasu szklaneczkę whisky albo metaxy itp. Teraz w ciązy ja nie palę wcale i nie mam ochoty, mąż przy mnie nie pali, a jak ma ochotę to wychodzi . Czasami wypijam łyczka piwa lub winka czerwonego, tak dla smaku. Chętnie pojeździłabym sobie na rowerze, ale na normalnym się boję, bo ja niezdarna na rowerze jestem, a teraz w ciązy to by masakra była. A stacjonarnego niestety nie mam, więc lipa.
  3. cześć dziewczyny! Ja dzisiaj znowu bardzo aktywnie i dużo na świezym powietrzu:) ech, od razu bardziej zyc sie chce jak jest taka ładna pogoda. Już po obiadku i drzemce - a nawet dwóch, to chyba przez nadmiar tlenu :) Zaraz idziemy na jeszcze jeden spacerek, trzeba się przed snem dotlenic. Co do rozliczeń, to ja tez uważam, że takie kwoty do 10 zł to powinni darować i nie kazać sobie zwracać, bo oni jak nam trzeba oodać, to dopiero powyżej 10 złotych oddają. Złodziejska klika, jak nic. My na szczęście w tym roku jeszcze zwroty dostaniemy, bo internet odliczamy, to sto kilkadziesiąt zyli, a ja dostanę jeszcze ekstra 50 zł. Super.
  4. freckled11 dziękuję za odpowiedź. Dziewczyny dobrej nocy Wam życzę!!
  5. Cześć Dziewczynki! Korulka - gratuluję dziewczynki!!! Wróciłam po całym dniu poza domem - zakupy, spacer, zakupy spacer i tak na okragło - ledwo zyje ze zmęczenia ale czuję się super dotleniona. Alidżi - MaxiCosi nosidełko jest podobno jednym z lepszych rozwiązań i bardzo bezpiecznym, - producent robi bardzo dobre i wysokiej klasy foteliki dla dzieci. To nosidełko-fotelik mozna mocowac na wielu modelach wózków (sa specjalne adaptery), świetnie się sprawdza jako fotelik samochodowy, nosidełko, czy element wózka dla niemowlaczka do 13kg! Kilku znajomych nam polecało, wiem że sprawdzony i że bezpieczny. Chyba trzeba jeszcze poczytać na stronie producenta. Mam nadzieję, że Ci to dobrze wyjąsniłam, jakby co, to pytaj. Śliczne macie brzuszki! NiLLy ty się nie przejmuj, że masz nie duzy - lepiej sie duzo smaruj, bo jak Ci nagle wyskoczy to... :) Po prostu Twój brzuszek ma swoje własne tempo. Sympatyczna, Tupa - wasze też sa super :)
  6. Dziewuszki, miłego wybierania i oglądania wózeczków :) Pozdrawiam Was wszystkie, może zajrzeę wieczorem, teraz lecę do "miasta po kawałek ciasta", czyli rózne takie zakupy i inne. Za tydzień wyjeżdzam na urlop, więc muszę się przygotować :) Buziaczki.
  7. Alidżi - wejdź sobie na stronkę www.mutsy.com i zobacz jak funkcjonuje mutsy urban rider i pozostałe, na czym polega skrętność jego osi itp ( w zależnosći od modelu ma inaczej skrętne kółka, w urban rider, to jest zupełne novum). Aha, po złożeniu stelaża podobno w pionie stoi sam - kwestia wyważenia. I ma teleskopową ramę, łatwo się składa, ale lepiej poćwiczyć najpierw w sklepie :)
  8. Alidżi - wózek który pokazujesz to mniej więcej taki jak ja zamierzam kupić, tylko ja chcę w zestawie jeszcze nosidełko/fotelik samochodowy MaxiCosi. Te wózki używane chodza na Allegro w zależnosci od zestawu od 1200-1800. Zastanawiamy się tylko nad spacerówką do niego bo podobno jest dość ciasna i rozważamy czy nie kupimy bez spacerówki, a potem jakąś mniejszą i lzejszą dokupimy.
  9. Dzień dobry! Monia - dobrze, że juz w domu jestes, a bez seksu jakoś dasz radę :) mus to mus. U nas na razie nie ma zakazów, i może sie bez nich obędzie. My nigdy nie używamy kondomów, teraz w ciązy tym bardziej. sperama, jak napisała koteczek zawiera oksytocyne, która przyspiesza poród - i tak w ostatnich tygodniach można go sobie samemu wywołać :) czasami gdy jest po terminie, lekarze nawet sugerują, że może seksik pomoże. Oczywiście im większy brzunio to klsayczna poza odpada. Ale możliwości i kombinacji jest bardzo wiele :)
  10. Kajunia - witaj! serdecznie zapraszamy :)
  11. tylka - gratulacje w takim razie!!! Trzymaj się i niech zdrowa i duża dzidzia Ci rośnie :) super wiadomość :)
  12. freckled11 - masz rację z tymi 270 dniami, i mówisz, że to wystarczy i ta komisja jest zbędna? Czuję się spokojniejsza, bo wiedziałam o tyvh 270 dniach ale nie skojarzyłam, że to juz wyklucz komisję. Widzisz, nie ma to jak rozmawiać, od razu człowiek sięmądrzejszy robi :) Dziękuję.
  13. Co do bakterii w moczu: ja też mam i tez kilkakrotnie robiłam posiew, bakteria mi została po przeziębieniu i jeżeli w moczu ogólnym nie wychodzą leukocyty w moczy tylko same bakterie, to nie ma co robić rabanu. Dwóch lekarzy gin oraz internista powiedzieli mi, że w ciąży z uwagi na zwiększone wydzielanie śluzu w pochwie może dochodzić do zanieczyszczeń w moczy i nie zawsze jest to objawem chorobowym. Jeżeli nie ma leukocytów i erytrocytów, tylko samam uwaga bakterie, to nie zawsze zachodzi konieczność leczenia antybiotykami.
  14. Może to chaotycznie wcześniej opisąłam, ale się śpieszyłam Aha, jeszcze mi się przypomniało, żeby pamiętać, że jak któraś chce iść na wychowawczy po macierzyńskim, to teraz trezba pracodawcę poinformować 30dni przed końcem macierzyuńskiego, bo inaczej może on się nie zgodzić, a tak nie ma wyjścia. a na wychowawczym zwolnic nie może, chyba że likwidacja firmy albo dyscyplinarka. Fajny wózek Bebe. a teraz idę grzac obiadek. U mnie dzisiaj potrawka z kurczaka z warzywami i ryżem.
  15. Cześć Laseczki! Nie3 doczytałam do końca, ale odpowiadam co w kwestii mojej wypłaty. Otóż oczywiście średnia z 12 ostatnich miesięcy, ja mam umowe na czas nieokreśl. i pracuje od 6 lat w tej samej firmie i zadzwoniłam do księgowej skąd różnica - ona że nie wie o co mi chodzi bo ona dobrze policzyła i że po 33 dniach to płąci zus a ona sobie nie ma nic do zarzucenia. Ja mowie, że ok, że ZUS tylko dlaczego dostałam tak mało, bo miesiąc temu było OK a teraz nie? ale się z kobita nie szło dogadać. Szefowa się pyta co jest i czemu ja taka zdenerwowana, powiedziałąm a ona mówi siadaj i zadzwoniła do swojej koleżanki, księgowje i mi kobitka wytłumaczyła jak krowie na granicy że: pracodawca wypłacił mi tylko tę część, którą płaci on, a reszte dopłaci mi ZUS, tylko to może potrwać, ale na pewno dostanę. W kazdym razie babka bardzo rzeczowa i policzyła wszystko ze mną jeszzcze raz i wszystko się zgodziło. UFF. Poszłam tylko do ZUSu po takie zaswaidczenie żeby mi kasę na konto przelewali, ale oni kurna pracują sobie do 14:45!! szok. Aha, i dowiedziałąm sie przy okzji, że po poł roku zwolneinia trzeba iść na kontrole do ZUSu - lekarska kontrola czy coś, żeby dalej wypłacali zasiłek ale już tzw rehabilitacyjny. I trzeba pójść wcześniej wziąć kwity do wypełnienia, i dołaczyć do tego historię \"choroby\" i opinie lekarskie. I potem wzywają na komisję i mówią czy przyznają czy nie. A teraz będe was doczytywac dalej.
  16. NiLLy, Pikle - gratuluję chłopaków!! Ja mam dzisiaj humor zepsuty, bo dostałam pensję, i qwa (przepraszam) 4 stówy w plecy! Już nie kumam tego 100% bo cały rok nie brałam zwolnień a tu taka fuck niespodzianka..... :(:(:( Jeszcze to zamierzam wyjaśnić z księgową, ale jestem dzisiaj przez to rozżalona. Bo teraz cały plan wydatków trzeba od nowa robić. Poza tym się wczoraj z małzem pożarłam i się nie odzywam. Idę na spacer, może mi to nastrój troche poprawi. Wam życzę mniej boleści - tym cierpiącym zwłaszcza! I dobrych humorków.
  17. Witajcie Brzucholki! Ja znowu na chwilę i z doskoku. Jestem tak \"zarobiona\" że szok, nie wiem skąd mam tyle siły, ale chyba przez tę pogodę mam w sobie nadmiar energii i go wykorzystuję na maksa. Nici - gratuluje dziewczynki! freckled, Mareznie, kapucha - a Wam chłopców! coś widze że iście męski topik wyszedł :) Ja mam jeszcze 6 dni czekania na wizytę..... Dzisiaj znowu poszalałam i kupiłam trochę ciuszków: jeszcze 1 kombinezon, ale tym razem dla siostry, i sobie siedmiopak body z krótkim rękawkiem na 62cm i dwupak na 68 cm i do tego cudne welurkowe śpioszki niebieskie. Mąż jeszcze nie widział ale padnie jak zobaczy. Figlarna - współczuję dzisiejszych nerwowych sytuacji, wiem że trudno czasem zagryźć zęby i się nie odezwać, więc dobrze że wyrzuciłaś z siebie co Ci leżało. Trzymaj się i nie daj się. Monia - trzymam kciuki, bądź dzielna! Pomarańczkom dziękujęmy za uwagę.
  18. a co do wizyt u gina: chodze od wielu lat do kobitki, i na usg tez, akurat tak się złożyło. Zawsze i tak chodzimy razem. Kiedyś chodziliśmy do faceta, ale to przy starankach, i wtedy też mój żartował - jak to facet - ze on będzie przy badaniu, bo jak to obcy facet? Jacy ci mężczyźni bywają śmieszni, a jak przy porodzie będzie odbierał lekarz, a nie połozna czy lekarka, to co? też nie pozwoli :)
  19. Od rana cały czas w ruchu i dopiero usiadłam. Iwoneczka - gratuluję synka!! Justa - współczuję, ale głowa i pierś do przodu, tzn brzuch :) trzymam kciuki, że będzie dobrze. Dzisiaj kupiłam kombinezon na zimę dla Maleństwa, wiem, że na głowę upadłam, ale nie mogłam się powstrzymać.... Mąż się uśmiał ze mnie. Wyprzedaże są teraz to skorzystałam z okazji. W domu natomiast zrobiłam porządki w szafie i padam ze zmęczenia. Co do zazdości to specem w tej kwestii w moim związku jestem ja. Mąż nie okazuje, ale nie ma o co być zazdrosny, ja natomiast nie wściekam się ale czasem okazuję swoje niezadowolenie, w odpowiedzi na jego zachowanie.
  20. Dzieńdoberek! Monia - trzymaj się! :* Wczoraj NiLLy pisałaś o cenach ciuszków, rzeczywiście w sklepach typowo dziecięcych są chore! W końcu dzieci to dla nich wielki biznes. Ale jeżeli masz gdzieś w okolicy Tesco, to polecam zajrzyj na stoisko z ubrankami dla maluszków. Ja zamierzam się tam zaopatrzyć. Duży wybór, bardzo przyzwoite ceny, a wiele rzeczy w zestawach. Moim zdaniem się opłaca. No i Allegro zostaje oczywiście. Zyczę Wam dzisiaj miłego dnia, i powodzenia na USG :) U mnie słoneczko pieknie świeci, na razie chłodno, bo ok.5 stopni ale ma być 12.
  21. Dziewczyny, ja zgagi nie mam i mam cichą nadzieję, że mnie ominie. Wiem, że lepiej jesć częsciej ale mniejsze porcje, jeść spokojnie a nie w biegu. Ostatni posiłek 3 godz przed snem ( w moim przypadku nierealne, bo jestem najbardziej głodna wieczorem własnie) No i unikać kwaśnych owoców, zup marynat i w zalewie octowej. Trzeba duzo pić ale unikać gazowanych napojów, kawy i mocnej herbaty. Co do mleka, to jeśli nie pomaga albo nie służy to można zastapić kefirem lub jogurtem. U niektórych mleko naisla zgagę. Trzeba do wszystkiego podejśc z rozsądkiem.
  22. Mnie tez dzisiaj pobolewa, w dole brzucha głównie. Ale to nie pęcherz, w sensie zapalenia. Może to Ludzik tak uciska na wnętrzności, albo macica się rozciąga. Z godziny na godzinę coraz lepiej, więc chyba trzeba to rozchodzić. Jak wróce z zakupów to poćwicze na piłce. Od dziś - przyrzekam przed wami będe regularnie ćwiczyć, minimum pół godziny dziennie.
  23. Cześć dziewczyny, Chcę wam wysłac na skrzynkę moją wyprawkę, w końcu i ja mogę się czymś pochwalić :) Wieczorem wstawie swojego brzuchola z wczoraj, bo men zabrał mi czytnik i nie moge przerzucić. W piatek byłam z mężem oglądać wózki i łóżeczka. Wózek ten co wybraliśmy, Mutsy urban rider nadal na pierwszym miejscu. Jest jeszcze trochę lżejsza wersja transporter, ale ???. Dla nas ważna jest rama teleskopowa bo men jest wysoki i nie chce chodzić zgarbiony z wózkiem. Pooglądaliśmy, popodnosiliśmy, pojeździlismy itepe. Z łózeczek to zaczęliśmy się zastanawiać nad takim typu turystycznego, miękkie bez szczebelków, no i na kojec można łatwo przerobić. A my nie mamy za duzo miejsca więc trzeba do tematu podejść praktycznie. Kamilka cieszę się że na strachu się skończyło. Trzymam kciuki żeby się Wam razem powiodło. Czasami trzeba wejść więcej niz raz do tej samej rzeki. Też jestem zdania że pomarańczki trzeba olac. A jak będą nam tu za bardzo trzodzić to się przeniesiemy na forum prywatne i koniec.
×