RedHairMama

milamila witaj w naszym gronie! Tupa - fajniie:) u nas nie obeszło się bez wizyt lekarskich niestety, a ja już bliska załamania gdy szykowaliśmy się do interwencji postawiłam wszystko na 1 kartę i odstawiłam leki. I dobrze się stało, bo oto Dzidziuś kończy 4 miesiąc :)

Alidżi, faktycznie idź na spacer, ja też idę, bo mnie chandra i złość zabiją w tym domu. Jesteś silna i dasz radę.

Alidżi, nie panikuj, z dzieckiem na pewno wszystklo OK. Co do wieku, ja tez mam 29 a chciałam 5 lat temy ale mój był \"niegotowy\". W końcu po 2 latach staranek będziemy mieli dziecko i uważam że wszystko się układa w najlepszym dla nas czasie. Po prostu tak miało byc i koniec. My jesteśmy rok po ślubie a od 12 lat razem!! Chyba rekordziści wśrod was, co?

Dzień dobry wszystkim! Mocno niewyspana, ale nie mam siły do leżenia na siłę. Pozdrawiam z pochmurnej Łodzi.

Dzień dobry wszystkim! Mocno niewyspana, ale nie mam siły do leżenia na siłę. Pozdrawiam z pochmurnej Łodzi.

Dziewuszki, uciekam pod prysznic a potem do łóżeczka i będę oglądać całą serię CSI na AXN. Jutro siedzę cały dzień w domu (chyba że ładna pogoda będzie i pojdę gdzies na spacer) i będę sie bardziej uaktywniać :) Dobrej nocki Wam życzę!

pikle - Tuwima pasjami uwielbiam, że tak rzekę. A gdy przechodzę obok Ławeczki - prawie co dzień, mieszkam blisko, to marzy mi się by On tam siedział, ale żywy :)

Gratuluję! Bebe - dziewczynki, spajk - chłopca Majka - chłopca! Jednak chłopaki na razie górą :)

Cześć Laseczki, Miałam dzisiaj paskudny nastrój, i jeszcze taka jestem rochandrzona, musiałam sobie troche poryczeć dla rozładowania emocji.... Poczytałam sobie Was troszkę i sie rozluxniłam, ufff. A co myslicie o moich wyborach imiennych: Aniela (po prababci, niejakoa, a poza tym bardzo mi sie podoba) i Julian (ot tak) ?

Laseczki, zbieram się na You Can Dance. a przy okazji zając jakąś inną, może wygodniejszą pozycję bo mi się kręgosłup w 4 litery wbija i wyc mi się z tego wszystkiego chce. a jeszcze na dodatek mąż mnie przybija bo jakąś schadzkę ma jutro. Qrna. Zazdrośnica jestem straszna, a ona mnie jeszcze teraz dobija. Wyżaliłam się Wam, będzie mi może lżej.

Jeszcze nie wiem, niestety. Za tydzień mam wizytę u Gin i wtedy dostanę skierowanie na USG i może się dowiem. Mam wrażenie że będzie chłopiec, ale... moje wrażenia się nie licza.

Mnie wczoraj zasygnalizował swoje jestestwo w okolicy lewego jajnika, a potem smyrał tuż nad włoskami.

Koteczek, Alidżi - u mnie podobnie się stało jak nam tata zmarł rok temu. Rodzina z jego strony w ogóle przestała z nami kontakt utrzymywać. Akurat mi na nich wcale nie zalezy, ale mojej siostry mi szkoda, chociaz Młoda udaje że jej to nie obchodzi, ale próby nawiązania kontaktu skończyły się bardzo niemiło..... Dziadkowie powiedzieli, że nie chcą na oczy widzieć. No comments.

Alidżi no jakby nie było 17tc! Pocieszyłas mnie...

Koteczek to super, że nawiązałyście kontakt!!

I wiecie co, mam potworne bóle pleców w dolnej częsci codziennie wieczorem. A nie wydajre mi się żebym sie specjalnie przemęczała w ciągu dnia.

Dobry wieczór. Ja tez mam wadę wzroku, -2,75 / -2,5 licząc łacznie z cylindrem + astygmatyzm na dokładkę, ale nie mam przy tym problemów ze słuchem ani w ani bez okularów. Co do palenia - rzuciłam dokładnie 30 grudnia rano gdy zobaczyłam 2 kreseczki na tescie. Ale przez cały grudzień miałam straszna chcicę na fajki, mimo że normalnie jestem paleczem wieczorno-weekendowym. Teraz wcale mnie nie ciagnie. Mąż sie przy mnie dzielnie trzyma, ale wokoło sami palacze, mimo że ganię i nie pozwalam. Cóż choroba cywilizacyjna.

Alidżi ja tez przechodze ciążę \"bezobjawowo\" ani mdłości, ani zachcianek, ani smaków, żadnych negatywnych odczuć. Samopoczucie coraz lepsze, czuję się niesamowicie kobieco, mimo tego, że się rozrastam, od środka mnie rozsadza z dumy :) Owszem miewam humory, złoszczę sie o byle co i łatwo mnie wkurzyć, ale generealnie pozytywnie siędo wszystkiego nastawiam. I tego WAM wszytskim życzę :) A moje dziecię daje mi pospać w nocy, i na razie milutko daje o sobie znać :)

cześć Alidżi ja miałam taką niespodziankę w poniedziałek, bo sąsiedzi remont sobie robia i zakręcili cały pion. Potem było bardzo niefajnie. Na dodatek od tego syfu w rurach pozapychały się wszystkie sitka i filtry w kranach i spłuczkach... masakra..

pikle --> to może byc siara. Moja siostra od 19-20 tygodnia ma wycieki z piersi. Lekarz stwierził że to normalne.

Uff dotarłam do końca, alescie się porozpisywały przez tych kilka dni. Miałam awarie kompa, zdechł kompletnie i troche to trwało zanim małżon doprowadził go do stanu używalności. Koteczek - gratuluje córci! a to ci niespodzianka! A dla Michała - duzo zdrówka! dobrze że masz go w domu:) Co do bólu gardła - jak miałam przeziębienie to zapisano mi tabletki anginHeel, takie homeopatyczne, bez recepty są dostepne i mnie pomogły. Co do reszty - nie mam zdania.

U mnie dzisiaj rano było biało i 0 stopni. Na razie się nie ruszam z domu, a przez okno to tak szaro-buro. Ja następne usg będę miała 20-22 tc czyli jeszcze mnóstwo czasu, chyba że pójdę gdzieś ekstra. Od dwu kobiet usłyszałam że będe miała chłopaka, pytałam za każdym razem skąd wiedzą, a one - zobaczysz. Nie nastawiam się, choć gdzieś w środku mam przeczucia - od samego prawie początku, że to chłopak będzie. Ale pewnośc będę miała jak się urodzi :)

Dzieńdoberek!! Lenka kr -- ja też mam krótkowzroczność, ale nikt mi jeszcze nic nie mówił o badaniach itp. Tak jak pisze pikle - nie ma się co martwić na zapas. NiLLy -- GRATULUJĘ! pikle -- NAJLEPSZEGO!! Sto lat! kiteczek99999999-- to trzymamy sztamę!! Głowa do góry! Bedziemy miały więcej czasu dla dziecka a potem.. Potem to się jakoś ułoży! Asiaaa--- Szczęscia i zgody we wspólnym zyciu!!!

Alidżi -- co do pracy - już jestem na L4 i będę już do końca. Nie złoszczę się bo to nie ma sensu, raczej śmiać mi się chce, głupawka zwykła. Będę im pomagać, bo ja słowna jestem, i lubię zamknąć swoje sprawy, ale nie codziennie i to ja mam w tej kwestii mam ostatnie zdanie. NiLLy -- zupełnie się nie przejmuję, że nic nie mam. Dobrze mi z tym. Dopiero w czerwcu zaczniemy się tym zajmować.

Pikle też kupowałabym w necie ale mimo wszystko lubię dotknąc i sprawdzić, czy to aby na pewno to co napisane. Oczywiście w necie też kupuję, bo trochę ryzyka i zaskoczenia też jest potrzebne ;) No i nie trzeba wychodzić z domu :)