Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

RedHairMama

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez RedHairMama

  1. pikle - pracą to sięw ogóle nie przejmuję. Było-minłeło i do przodu. nie widze dramatu, na razie mam przed sobą poważniejsze zadanie niż przejmowanie się tym, że stracę pracę. Ja zakupów jako takich nie lubię. Jestem zmęczona jak mam sie na coś zdecydować, wybrać, a jeszcze szukać jeździć żeby dobrac dopasować. Bleee. Chcę wejść wybrać, kupić, wyjść.
  2. Cześć Dziewczyny! Ze mną to jest chyba coś nie tak, bo ja kmpletnie się wyłączyłam z kwestii zakupów dla dziecka i tak sobie czytam te wasze roztrząsania - bez obrazy! - jakie łóżeczko, czy przewijak a jaki wózek, i ... Ja sobie zostawiam na to czas. Po prostu pójdę i kupię - a raczej małzon głownie. Po prostu nie chcę dać sie ponieść wariacji, zwłaszcza, że dziecko i tak będzie na tyle małe i nierozumne, że nie widzę sensu na niektóre działania, których ono i tak nie zrozumie. To chyba pragmatyzm. Więcej już nie będę się wcinać. Miłego dnia Wam życzę. Póki co siedzę w pracy i przycuczam szefową do swoich obowiązków. Zanosi się na to że po macierzyńskim nie będe miała gdzie wracać :/. Trudno.
  3. Cześć Dziewczyny! Ze mną to jest chyba coś nie tak, bo ja kmpletnie się wyłączyłam z kwestii zakupów dla dziecka i tak sobie czytam te wasze roztrząsania - bez obrazy! - jakie łóżeczko, czy przewijak a jaki wózek, i ... Ja sobie zostawiam na to czas. Po prostu pójdę i kupię - a raczej małzon głownie. Po prostu nie chcę dać sie ponieść wariacji, zwłaszcza, że dziecko i tak będzie na tyle małe i nierozumne, że nie widzę sensu na niektóre działania, których ono i tak nie zrozumie. To chyba pragmatyzm. Więcej już nie będę się wcinać. Miłego dnia Wam życzę. Póki co siedzę w pracy i przycuczam szefową do swoich obowiązków. Zanosi się na to że po macierzyńskim nie będe miała gdzie wracać :/. Trudno.
  4. Kurczę o facetach i ich wadach/zaletach można by długo.. Ja na mojego nie narzekam. Może i czasem zapomina, ale u nas od dawna ustalone że o wszelkich datach ja pamiętam. Trzeba iść na kompromis. Z prezentami dla mnie - nie żałuje nigdy na nic. Nawet bez okazji po prostu gdzies idziemy ja nagle zatrzymam się na dłużej bo mi się podoba - taka sroczka jestem czasem - a on już chcesz? Z kwiatkami różnie - czasami długo długo nic, a potem kilka razy po rząd, bo ma kaprys. Z facetami tak jest - każdy inny trzeba się dostosować, lub wypracować kompromis. Nie ma lekko. Oni o nas też pewno mają podobne zdanie.
  5. Pikle - taką szafeczkę ma moja babcia - uważam że jest kapitalna, liczę że ją kiedyś w spadku dostanę. Odwaliłas kawał roboty, wygląda super :).
  6. Ja ze smakami raczej nie mam problemu :) Dostałam od męża marcepanowe serduszka na Dzień Kobiet, wie że uwielbiam marcepana, ale tak je sobie podjadam i bez emocji, a on się dziwi - no cóż mnie nie ciągnie za bardzo do słodyczy stricte. Nerwy tez mam, ale staram się nad tym panować, bo mnie za często brzuch pobolewa i musze na siebie bardzi uważać. Ruda - mój tez tak ma że wybucha, powydziera się, wyawanturuje a za kwadrans pół dgodziny aniołek i wszystko w porządku. A ja tak nie potrafię. No i ryczę przez niego a on się potem dziwi bo nie wie dlaczego. Ta ciąża ta istna bomba zegarowa dla nas. Nie wiem kto pierwszy kogo zabije w furii.
  7. Alidżi - nie ma co sie denerwować z powodu pajaca, co się wymądrza. Lepiej ignorować. Szybciej sobie pójdzie. A jak będziemy go wyganiać, to się będzie dłużej panoszyć.
  8. nici1980 - ja byłam wtedy w ciężkim szoku podobnie małżon. Chcieliśmy zajść w ciąże, ale nie wychodziło a test zrobiłam na wszelki wypadek bo miałam zacząć brać leki na wywołanie @. A w Sylwestra wyjeżdżaliśmy nad morze, na parę dni. No i pojechaliśmy po raz pierwsszy we troje :) Ehh, ale szybko czas zleciał, teraz to już nam maleństwa rosną jak na drożdżach. Ja sie teraz ruchów doczekać nie mogę...
  9. Ja tam nie mam symptomu wicia gniazda. W ogóle jestem obok. Co prawda trzeba by zacząć robić trochę miejsca na ciuszki bo pod koniec tygodnia dostajemy pakę ciuszków od kolegi męża z pracy, który ma synka 3letniego a od listopada córeczkę i pozbierali małe ubranka i nam dają. Więc będe miała zestaw dla chłopca i dziewczynki. Podzielę się z siostrą, która rodzi w czerwcu. Co do wóżków, na pewno kupimy taki na dużych dmuchanych kółkach i musi być wielofunkcyjny -i z nosidełkiem, kupimy chyba w aleksandrowie łódzkim, polecono nam producenta. Ale to jeszcze nie teraz, bo nie będziemy za cześnie mieszkania zagracać.
  10. Witaj nici1980. Zaczernij nicka jak radziły dziewczyny - na górze strony wejdź w preferencje. Czytałam Twojego posta o tym jak się dowiedziałaś o ciąży i -szok! - bo u mnie było dokłądnie tak samo! Dzień przed sylwestrem zrobiłam test :) a w zasadzie dwa bo nie wierzyłam :)
  11. Dzień dobry Dziewczyny! Wczoraj nie miałam siły sie odzywać, wróciłam do domu i padłam. Za to dzisiaj jeśtem wypoczęta i gotowa na wszystko :) Co do rosnącego brzuszka - rośnie, rośnie, już mam 90 cm. Co do rozstępów - ani na brzuchu, ani na pupie, ani na piersiach, uff. Piersi mi się powiększyły o półtora rozmiaru i rosną nadal, ale wszysko wygląda OK. Smaruję się najczęsciej kremem Nivea soft i oliwką z Rossmana dla ciężarówek i wypaćkowuję rózne balsamy jakie gdzieś mam zachomikowane. Najczęściej rano/wieczorem po kąpieli. Najlepiej jak proszę męża o wysmarowanie bo on się nie cacka i zużywa mnóstwo kremu. śmiejemy się że wiaderko nivea (500ml) to na 5 razy max wystarczy :) a po takim smarowanku zazwyczaj robi się między nami bardzo milusio ;)
  12. Dzień dobry! Mimo słoneczka wyglądającego zza chmurek mam dzisiaj podły nastrój. Nie wyspałam się, wierciłam się pół nocy, rano przez to pokłociłam z M - ale to standard, poryczałam, w pracy poopieprzałam kilka osób i .. wcale mi się nie poprawiło. dopisuję się do tableki, chociaż płci nie znam jeszcze niestety: Nick........................... GaGa_........................ kiteczek999999999....... Jogi11....................... Majka15181................ Alidżi.........................dziewczynka NiLLi......................... Iwoneczka.................. kapucha171................ lolcia26..................... Pikle......................... Koteczek19833........... Bebe B...................... ? Marzenie1508............. Asiaaaaa.................... anytram..................... Agula125.................... Figlarna..................... Sympatyczna79........... issima....................... małaHPW................... RedHairMama..............?? ruda2828................... Monika26sz................ kropelkaaaa...............chłopiec Kamila19_2908............chłopiec zelka_86.................... Sylwinka25.................
  13. Anytram - bardzo, bardzo przepraszam,!!!!!!!!!! Teraz to już chyba nie zapomnę ! :* Zelka - namów faceta namów. Mój chodzi ze mna na kazde usg i jest ultra dumny. Myslę że to fajne przeżycie dla faceta. Mój się bardzo wzruszył jak pierwszy raz usłyszał bicie seruszka okruszka, a było widać jeszcze tylko rozmazaną plamkę :)
  14. Witajcie! Alidżi, kropelkaaa -- garatuluję i cieszę się z Wami, że znacie już płeć :) U mnie dzisiaj intensywnie, mimo niepogody wybraliśmy się na długi spacer i wróciłam padnięta. Teraz mężuś obiad robi a ja się lenię. antyrma --> fajna sukienka, ale pokaż się w niej :) Milego popołudnia! Idę się lenić dalej :)
  15. Moje drogie zmykam, bo plecy bolą mnie niemiłosiernie i muszę się polożyć. Dwa dni na niewygodnych krzesłach się odbiły. Namówiłam męża na masaz - zapowiada się bardzo miłe zakńczenie dnia, czego i Wam serdecznie życzę :):):)
  16. Cześć Dziewczyny! Wczoraj nie dotarłam do kompa. Wróciłam padnięta ze szkolenia padnieta - cholernie niewygodne krzesła, nie mogłam wysiedieć i wróciłąm do domu z bólem krzyża i brzucha co najgorsze. W domu szybki prysznic, przegryzka i do lekarza. Przez miesiąc przytyłam 2kg a w sumie od początku ciązy plus3. Ciśnienie 100/70. No i mam zwolnienie. Z powodu nieprzemijających bóli brzucha. Mam dużo odpoczywać, polegiwać, i absolutnie nic nie dźwigać. Czyli z pełnosprawnej ciężarówki stałam się osobą specjalnej troski, czego chciałam uniknąć i być sprawna. Dziecko ważniejsze. Niestety będę musiała troszkę do pracy pochodzić, bo nie lubię zostawiać nie dokończonych spraw. NiLLy Ciebie ganiła za to, ale jak widzisz pewnych rzeczy nie da się uniknąć. Na szczęście do pracy mam 5 minut spacerkiem, i nie zamierzam tam spędać więcej niż 3-4 godziny. Mam skierowanie na mnóstwo badań, niesteyo usg chyba obie zapomniałysmy ale mailowo się przypomnę i zobaczymy. Teraz łaskawie mąz mnie dopuścił do swojego lapka, bo mój zdechł, i mogłam przeczytać wasze posty i dopisać coś od siebie. kropelkaa - dziękuję za zaproszenie. Kto wie, może Cię odwiedzę za miesiąc, jeżeli inne opce nie wypalą. Wówczas będę miała widok z okna i na Łuk Triumfalny i na Wieżyczkę :) Trzymaj się i dbaj o zdrowie! Bebe B. --> fajnym rozwiązaniem jest tuba ze ściągaczem an górze i dole, można założyć na swoje przymałe bluzki a latem bez niczego. pikle --> nie martw się, ściskam wirtualnie! Asiaaa, jogi11 --> Dziekuję za zaproszenia na nk. Ufff. Chyba na razie tyle.
  17. Dziewczyny! Ja też już uciekam, prysznic a potem będę oglądać YouCanDance, bo bardzo lubiłam ten program. Jutro od rana jestm na szkoleniu, więc odezwę się wieczorkiem. Życzę wszystkim dobrej nocy i miłych snów!!! Papa.
  18. Witajcie ponownie! Ja już po zakupach, po obiadku, po drzemce i przed kolacją ;) Zauważyłam że rozwinęłyście temat spodni. Kupiłam 2 pary, obie z panelem na brzuch: dzinsy granatowe, lekko rozszerzane u dołu, i druge czarne szerokie proste bawełniane. A do tego golfik a la netoperz odcinany pod biustem a dopasowany na brzuszku i w prezencie dostałam koszulkę z długim rękawem białą, dlugą, do noszenia np pod ten golfik W sumie zapłąciłam 300zł więc jak na 4 rzeczy to nie tak dramatycznie, a nawet w normie, tyle ile za ciuchy normalne, tyle że nigdy na raz tak dużo nie kupowałam. Zapowiada się na długą notkę, bo w czasie czytania waszych notek robiłam notatki :) ruda2828 - dziękuję, zaraz sprawdzę i odpowiem. Co do kapuchy też wcinam i to prawie codziennie. Ma dużo wit.C, naturalny kwas, tyle że powoduje wdęcia, bynajmniej u mnie. lenka kr --> dziękuję. Kilka razy zaczynałam studia, ale nigdy nie mogłam wytrwać, bo mi nie pasował kierunek. Ostatnio rachunkowość na marketingu, ale wzięłam dziekanke jak mieliśmy kryzys finansowy, no i zapuściłam.... Ale na pewno kiedyś wróćę i skończę. Iwoneczka --> dla mnie też to forum to wybawienie. Przynajmniej mąż ma święty spokój, no i mogę się wam wyżalić, albo wspólnie radować, pocieszzać itp. Dzięki że jesteście!!! Ja mam 2,5 na plusie już i też widać już że jestem w ciąży :) monika1987 --> gratuluję!! Alidżi --> poszukaj sklepów w stylu \"odzież ciążowa\" \"9miesięcy\" w swojej okolicy, na pewno takie są. Są tańsze niż sieciówki typu H&M jest bardzo duży wybór modeli, fasonów spodni, spódnic, bluzek,itp. Co do ubrań to stwierdzam, podobnie jak któraś już powiedziała, że lepiej mieć mniej a konkretne, bo nie ma problemu co założyć. Święte słowa :) Buttona jeszcze nie widziałam, Slumdog tak i jak dla mnie to film po prostu do obejrzenia, ale niekoniecznie oskarowy... To by było na tyle na razie. Mam nadzieję, że to wypracowanie Was nie znudziło
  19. Uciekam po te spodnie. Odezwę się potem z domku mam nadzieję. Jutro będę cały dzień na szkoleniu więc poklikam wieczorem.
  20. Też odglądam na Allegro, ale jeszcze sięnie odważyłam nic kupić. Boję się, że przesadzę z rozmiarem w jedną albo drugą strone, no i te fasony.... niektóre beznadziejne. Z tymi gaciami to też kłopot, kiteczek masz rację, teraz kupię jedne, ale weim, że za jakiś czas będe musiała drugie jak mi brzuchol zacznie konkretnie rosnąć. A koszty nowych są masakryczne. Próbowałam coś "upolować" w secondhandach" ale nie mam siły. wybieram sie do sklepiku z odzieżą dla ciężarówek i po prostu MUSZĘ kupic spodnie. Byłam w H&M ale żaden fason mi się nie spodobał.
  21. NiLLy - co do Łuku - w Paryżu byliśmy w listopadzie ub.roku, a fasolka zakiełkowała nam tuż po powrocie, więc szczęsliwy był dla mnie ten Paryż. Teraz z powodu ciązy odpadają kraje południowe, więc niewykluczone, że wrócimy do Paryża :) byłoby super. kiteczek- dziękuję, staram się jak mogę, ale nie wychodzi. muszę to przezyc :) Też się wybieram dzisiaj po spodnie, bo już nie mam co nosić, w najluźniejszych mnie uwiera w pasie.... a w dresowych do pracy nie pójdę.
  22. zgadzam się, okropne przeżycia "zafundowano" kobiecie. Nie powinnyśmy czytać takich rzeczy żeby się nie nastwaiać. Swoją drogą mnie przerażają koszty jakie się ponosi, mimo, że powinnysmy mieć to wszystko bezpłatnie. Ze swoich rocznych składek jakie idą na ub.zdrowotne w ciągu roku nie wykorzystuję nawet 10%, bo chodzę prywatnie (firma mi placi) a teraz muszę sie martwić ile zapłacić w szpitalu za poród. Jestem wściekła na to.
  23. Uff, jeszcze nie wsyztsko przeczytałam, zaraz nadgonię. Wysłałam Wam kilka zdjątek oraz parę słów na skrzynkę. aha, zmieniłam też swój adres mailowy, bo z tego adresu będę wysyłała info na skrzynkę.
  24. Koteczek - udanego wyjazdu!!! wypoczywajcie!!! A teraz zabieram siedo poczty, wygląda na to że skończyłam w związku z tym pracę na dzisiaj ;)
×