Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

danisella

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez danisella

  1. danisella

    KLAN

    Smosarski jaki miła dla Agi, siostry urządzą jaktę o niego hihi
  2. tilli jest, ale tu na publicznym forum nie chcę podawać swojego imienia i nazwiska. Już mi ktoś wcześniej zablokował nick, a teraz jeszcze będzie mi wcinał jakieś teksty na nk. Napisz do mnie na maila to dam Ci namiar. Ponadto mam do czynienia z jeszcze jedna chorą kobietą, partnerką mojego exa, ktora wysyła mi jakieś walniete smsy.
  3. danisella

    KLAN

    ciekawe czemu Bogna tak spławia krystyny brata, zal mi go. Dziwna taka zrobiła się wzgledem niego, przedtem dawała mu jakieś nadzieje, a teraz taka oschla.
  4. danisella

    KLAN

    Ola zazdrosna o ciacho jak to okresla Smosarskiego.
  5. fryzjerka ładnie sie rozpędziła. Ja dwa lata temu miałam wlosy do połowy plecow i powiedziałam w domu, że idę podciąć grzywke, a ściełam na krociotku tak jakos mnie naszlo u fryzjera jak zobaczyłam katalog. Mężowi podobalo się chcociaż był zaskoczony, a syn kuzynki był zszokowany, że obcięlam takie dlugie wlosy. Teraz znowu mam takie odrośniete, i myśle czasami o ścieciu grzywki.
  6. Junior spi już godzinę i 40 minut. Ja siedze cicho jak mysz w pokoju i wcięlam rodzynki w czekoladzie mniam, mniam i teraz talarki Lajkonik. Kuchnie mam zablokowaną . bo Igi właśnie tam śpi w wózku, ale co tam byleby była cisza. Potem coś upier.... lę na obiad hihi ( zacytowałam slowa męża mojej kumpeli, jak wrocił z pracy ona latala z obłedem w oczach po kuchni, po czym Panu podała obiad, a on zapytał się jej j.w., gdy dostał odpowiedź rzucił tylko hasło chleba!, byłam zszokowana wymianą zdań i nie wiedzialam czy śmiać się czy płakać, rozbawiłam się jak wyszlam hihi). Dziś u nas wieje więc tylko zrobiłam zakupy koło domku i wróciliśmy. Jak wczoraj spędziłyście ostatki? Ja obudziłam się w nocy , bo gdzieś bylo bardzo zabawnie i śpiew slychać na całej ulicy o 1 w nocy. My siedzieliśmy doma.
  7. Sylwia widzisz czasami to niewiadomo co lepsze pomoc innych, czy meka samej zajmować się dzieckiem. Tak mysle, że to dieta była przyczyna jego wrzaskow, od pt zupelnie inny, śpi w dzień 2 godziny co nigdy dotąd nie mialo miejsca. Spał 20-30 minut, a czasmai nawet 8 minut.
  8. danisella

    KLAN

    mnie dziś zastanawialo o ile numerow wikszy pierscionek ma Mariolka Kaczorek, bo dzis wciągnęla go na rękawice. Ja swoich pierścieni nie wciągnęłąbym na rękawice.
  9. hej dziweczyny Truskawka myśl pozytywnie! wiem, że czasmai trudno, ale tak trzeba. Słuchajcie Igorowi niestety wycofalam nabial i okazuje się, że to zupełnie inne dziecko, nie beczy cały dzień to najważniejsze. Dziwne , bo nie byłko oznak w kupce, że coś nie tak, czasami troszke zaczerwienione policzki. Jednak co dziecko to inny czlowiek Ulcia jak miała rok jadła wszystko - kotlety, tort, nawet szampana polizała na roczek, a junior zupełnie inny slabszy organizm. Fajnie dziś spędziliśmy dzionek mimo pogody parszywej, spacerek , potem ploty u przyjacioólki. Jutro ide polatać z dzieciakami po centrum.
  10. ja oblukałam sąsiadke hihi i ona jest chętna. Za dwa tyg zostaje 1 raz z Igorem bo ide do Sądu. Mam nadzieje, że bedzie spokojny, bo z tego co widze on nie chce do niej iść na rece. Trudno wtedy bedzie musial, a może jak mnie nie bedzie widział , uspokoi się. Tak czy siak w tym terminie musi zostać.
  11. powiem szczerze, ze nawet sanatorium nie przeszlo mi przez myśl. Poprostu myślałam, ze taka jej nazwijmy uroda i musi się wychorować. Ten rok i tak jest lepszy niż poprzedni. Tylko teraz dotkliwiej to odczuwam, bo po niej zwykle choruje junior i to sprawia, ze nie siedzę w domu tydzień tylko2 tyg, dobrze że nie mam trzeciego dziecka hihih. Widzę, że frekwencji dużej nie było od wczoraj.
  12. alantolina przeczytałam, ze masz torbiel i lekarz nie zapisał Ci żadnych leków, mialam kiedyś ( pewnie dlatego przez 12 lat malżeństwa nie miałam dziecka ) i teraz czuje, że chyba znowu coś się odzywa. Muszę udać się do lekarza po okresie. Mnie wtedy pomogła kuracja hormonalna. Sylwia mojego Igora przebrać też graniczy z cudem, wyrywa sie , przewraca na boki, tragedia. Malemu wycofałam zupełnie nabiał, chyba on go tak nakręcał. Teraz po odtsawieniu spi po 2 godziny dziennie (jestem pod wrażeniem ), jest duzo spokojniejszy i uśmiechnięty. Jadł z takim apetytem danonki, ale widocznie nie dla niego one w tej chwili.
  13. hej dziewczyny! Jestem Danis i chciałabym się do Was przyłączyc. Mam coreczke ( 5lat) i synka ( wczoraj skończył roczek). Też jestem na urlopie wychowawczym. Widzę, że na tym topiku w weekend tez pustki. Niektore szukaja pracy, a ja tez zastanawiam się nad tym czy nie rozgladać się za czyms, bo jakoś mi jej brakuje. Moje dzieci podobnie jak niektorych z Was bardzo chorują. Średnio co 3 tyg moja corcia cos chwyta i przynosi dla braciszka. Teraz chwilowo jesteśmy zdrowi. Może mrozik pomoże i wytepi troszkę wirusy. Siedzenie w domu niestety nie sprzyja mi. pozdrawiam .
  14. pojechalismy do reala i tam w promocji pampersy huggisy, mega paka za 34zeta ( 70szt.)
  15. wyszłam z Igorem na krótki spacer, ale dziś zimno w Trójmieście. róz nie wielki, lecz wiatr potęguje odczucie zimna. Wróciliśmy po 15 minutach. Ulcia poszła na sanki z tatą i też wrócili zaraz, bo zmarzli. Sylwia dobrze, ze już czujecie się lepiej. Jak Igor wyzdrowieje muszę zapisać go na dzieci zdrowe do przychodni i umówić na szczepienie. Przy okazji dowiem sie ile waży. Wstawiłam go ostatnio na wagę domową , ale w ciuchach i nie mam takiego zupełnego zaufania do niej.
  16. oj te wirusy! my spędziliśmy dziś miły dzień, spacerek, saneczki i domowe sprawunki.
  17. Super! dziadek fajnie Was zaskoczył.
  18. Igor pierwszy raz tak mile mnie zaskoczyl. Oby częściej.
  19. nie, nie berlinki chyba nazwywaja się morlinki takie krotkie 6-7 cm na żółtekj tacce z kolorową folią. Kupuję w almie, ale w realu też chyba były. jestem za spotkanie jak bedzie cieplej. Możemy sie spotkać gdzieś w Gdyni. Fajnie by było. Też masz wrażenie, że dopiero byłyśmy w szpitalu, bo ja mam takie mysli?
  20. danisella

    KLAN

    mnie dzis poirytowala Kinga stwierdzeniem, że Micho robi dzieciom zamęt, bo calowal laske, a ona jak sterego gacha sprowadziła im to oki. Smosarki taki rozrywany, bo jak to określiły kiedyś Ola i jej psiapsiółka to ciacho, jakie ciacho chyba piernik. Michał świetna książke dał dziewczynie do poczytania. Sam poszedł w kimono. wkurzająca jest też pracownica od serów zapomnialam imienia a Karolinka!
  21. Sylwia ja daje parówki są Morlin dla dzieci. Anted jestem pełna podziwu, bo taka mała róznica wieku, a u mnie 4 lata. Dziś byliśmy na sankach, super bylo! potem Igor zasnął on oczywiście nie był na sankach tylko w wózku i potem dokonał czegoś niezwyklego...... zasnął na 2,5 godziny. Już się martiłam, czy wszystko ok, bo on spi po 20-40 minut. Spał w wózku w kuchni i mialam na nią blokade ( brak możliwości ugotowania obiadu) zatem odpoczęlam dzis do woli. Obejrzałam katalog bon prix na sezon wiosna lato i podobalo mi się kilka bluzeczek, chyba sobie je zamówie. Zrobiłam przegląd w szafach, po obejrzeniu katalogu. I okazało się , ze mam kilka pereł z lamusa hihi. Np. kamizelka, spodnie co prawda szerokie,a le zaniosę do krawcowej i zwęży doł w ten sposób będę miała świetne spodnium, bo jakiś czas temu kupiłam sobie fajna marynarkę. I jakos tak wszystko to pozytywnie na mnie wpłynęlo.
  22. danisella

    KLAN

    racja Kinga teraz nie moze mieszkać z rodzicami, a lata wtecz siedziała tam non stop. Smosarskiemu koszula wystawała spod swetra, ale na pół metra, ze calą pupe zasłaniała coś ala koszula nocna hihi. Dyskoteka zjawiskowa dla dretwiaków. Ta kumpela olki nic tylko gapila się na super tancerza Smosarskiego hihi głupie to było jakieś. rafalski przyniósl pięknie zapakowaną różę. Jak sądzicie będzie coś z tej pary? wydaje się , że Rafalski wreszcie dojrzał.
  23. Sylwia, ale to byłoniesamowite, że rok temu zebrałyśmy sie i wszystkie z Gdyni urodziłyśmy w tym samym terminie ( prawie) chyba rzeczywiście jak mówiły położne pełnia miała wpływ hihi. Dziś pierwszy raz po 12 dniach wyszliśmy na zewnątrz. Pogoda boska. Ulcia z sankami. igor w wózku, potem zasnął i teraz moment luzu. Cudowne uczucie wyjść z domu. Pisalam Wam, że z Małpeczką jakos kontakt sie urwał nawet przez naszą klasę, a widze że bywa. Szkoda, ciekawe co u niej. Tak czy owak Małpeczko pozrawiam Cię. Igor ma swoje święto jutro, ale impreza będzie za 3 tyg razem z Usią. Gosia gratuluje zdanego kursu, super! Anted podziwiam, że już dzialacie nad przyszłym potomstwem. Uciekam do garow.
×