taka jedna kobitkaaa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez taka jedna kobitkaaa
-
witajcie :) jeszcze nie zrobiła badań, nie wiedziałam, że ogólna nie może dać skierowania na hormony tylko musze iść do endo :/ w związku z tym nie wiem czy używac loxu, czy nie, ale póki co używam. Niestety nie moge jednak tego robić 2 razy dziennie, a przecież tak się go powinno stosować, pracuję z innymi w biurze, mam kontakt z klientami a po loxonie włosy wyglądają okropnie, jak tłuste u nasady, schnie to ze 2-3 godziny wg moich obserwacji, więc póki co daje go tylko na noc. Wybuliłm kase na nanogen i jestem naprawdę zadowolona. Choć te zdjęcia na stronie niektóre przynajmniej to ściema, bo jak ktoś ma naprawde 3 przysłowione włosy na krzyż to nie ma bata że bedzie wyglądał jak na zdjęciach,bo niby do czego te włókna mają się przyczepić? mi na czubku też dobrze nie przykrywa tylko zostaje na skórze, więc trzeba uważać. Jeszcze jakbym była blondynką to nie byłoby tak widac a ja szatynka i ten średni brąz jest jednak dość ciemny... Ale generalnie uważam że to super wynalazek i polecam dla własnego komfortu psychicznego. pozdrawiam wszyskie walczące dziewczeta!
-
dziewczyny spokój już! co do tego, że derma. powiedziała, iż u kobiet nie stosuje sie leków, a juz na pewno nie takich w moim wieku- raczej miała na myśli że to po prostu nie jest super rozwiązanie, bo może być to zbyt duże obciążenie dla organizmu tak młodej młodej osoby, a nie że nie ma takich leków. Owszem nie miałam jeszcze badań, dopiero mam iść na skierowanie po nie, nie mam tyle kasy żeby wszystko robić prywatnie. I dlatego powtórze się po raz kolejny pytanie - czy wystarczy tak jak ona mówiła zrobić testosteron, dhea i prolaktynę??? Czy poprosić o dodatkowe badania?? Derma. stwierdziła że nie ma sensu więcej badać hormonów, poniewaz nie mam innych problemów typu nieregularne miesiączki, nadmiernie owłosienie itp. (a morfo, cukier, tarczyce mam ok) Wolałabym uniknąć brania leków doustych, wiem że jeśli to androgenowe ( a zapewne takie mam, a już na pewno odziedziczyłam te włosy bo babci) to i tak go nie wyleczę, wię wolałabym się nie truć. Może i pigułki mają wiele plusów, ale i tak uważam że więcej jest minusów - na dłuższą metę (co innego jak ktoś choruje naprawdę poważnie i musi je brać dla wyregulowania pewnych spraw). Jakby były takie cudowne i miały same plusy to mogłybyśmy je przeciez jeść jak cukierki, czyż nie? Myślę, że o wielu sprawach się wprost nie mów, ale nie wierze że długotrwałe branie tabsów nie ma wpływu na organizm, zapewne nawet na zajście w ciążę. Wszak to świetny biznes, a wiadomo co jest najważniejsze dla światowych koncernów-kasa. Może i mam sceptyczne podejście, ale wole takie niż na hurra -wolałabym niepotrzebnie nie brać i nie testować na sobie czegoś co nie wiadomo do końca jaki ma wpływ na organizm. Jeszcze raz bardzo prosze o odpowiedź na pytanie a propos badań... pozdrawiam!
-
kaśkam1 to ja juz nic nie rozumiem :/ po 1 i na opakowaniu loxonu pisz ei od lekarza wiem że koniecznie 2 razy dziennie przynajmniej przez pierwsze miesiące używać, po 2 jeśli się go stosuje (nie mówię o zaprzestaniu) to chyba jednak troche hamuje ta nadwrażliwość? i wreszcie po 3 -czym sie leczy od "środka" łysienie androgenne w takim raz??? czy jest środek DOUSTNY KTÓY HAMUJE NADWRAŻLIWOŚĆ MIESZKÓW?bo z tego co piszesz to tak wnioskuję. Dermatolog powiedziała, że u kobiet nie stosuje się takich leków,a już na pewno nie u takich w moim wieku, u mężczyzn owszem, można coś zadziałać wewnetrznie w tym temacie
-
kaśkam1 henny wcale nie trzeba trzymać parę godzin, raczej od 20-40 minut. Wiem, bo ostatnio mamie farbowałam i tyle pisze na opakowaniu. Włosy ma siwe i ładnie pokryło :) ps. zaczęłam uzywac loxonu i włosy sa po nim jak po tanim lakierze :/
-
dzięki :) a jakie leki bierzesz? Dermatolog stwierdziła, że jak wyniki tarczycy, krzywej cukr., morfo mam ok, jak mam regularne miesiączki, nie mam zaburzeń odżywiania i cerę bez wyprysków to nie ma sensu robić szerszego spektrum badań... i chyba tak sobie wywnioskowała że pewnie androgenne... ale jak na 90 zł za wizytę to nie jestem usatysfakcjonowana :/ u mnie to sumie może być prawie pewnik, na dodatek moja babcia miała takie kiepskie włosy jak ja... pytałam już wczesniej o NANOGEN ale nikt mi nie odpowiedział-na ile wystarcza takie 1 opakowanie? i czy oprócz sprzedaży wysyłkowej można gdzieś go dostać? albo chociaż próbki co by dobrze kolor dobrać?
-
chrzaniona kafe :/ przepraszam za wielokrotne zdublowane posty, ale ciągle miałam komunikat że nie udało się wysłać, pojawiły się z opóźnieniem...
-
Witam :) ja znowu z pytaniami, mam nadzieję że nie zaginą w gąszczu innych dziś mi znajoma niezłego mętliku narobiła może i słusznie - chodzi o loxon, dermatolog mi go przepisała nie mając wyników badań (powiedziała że można go od razu stosować), a zleciła zrobienie tylko testosteronu, prolatyny i dhea - czy na podstawie tylko tych badań można stwierdzić łysienie androgenne??? nie wiem czy używać tego loxon czy czekać, naczytałam się trochę o skutkach ubocznych i już w ogole nie wiem co robić :/
-
Witam :) ja znowu z pytaniami, mam nadzieję że nie zaginą w gąszczu innych dziś mi znajoma niezłego mętliku narobiła może i słusznie - chodzi o loxon, dermatolog mi go przepisała nie mając wyników badań (powiedziała że można go od razu stosować), a zleciła zrobienie tylko testosteronu, prolatyny i dhea - czy na podstawie tylko tych badań można stwierdzić łysienie androgenne??? nie wiem czy używać tego loxon czy czekać, naczytałam się trochę o skutkach ubocznych i już w ogole nie wiem co robić :/
-
Witam :) ja znowu z pytaniami, mam nadzieję że nie zaginą w gąszczu innych dziś mi znajoma niezłego mętliku narobiła może i słusznie - chodzi o loxon, dermatolog mi go przepisała nie mając wyników badań (powiedziała że można go od razu stosować), a zleciła zrobienie tylko testosteronu, prolatyny i dhea - czy na podstawie tylko tych badań można stwierdzić łysienie androgenne??? nie wiem czy używać tego loxon czy czekać, naczytałam się trochę o skutkach ubocznych i już w ogole nie wiem co robić :/
-
Witam :) ja znowu z pytaniami, mam nadzieję że nie zaginą w gąszczu innych dziś mi znajoma niezłego mętliku narobiła może i słusznie - chodzi o loxon, dermatolog mi go przepisała nie mając wyników badań (powiedziała że można go od razu stosować), a zleciła zrobienie tylko testosteronu, prolatyny i dhea - czy na podstawie tylko tych badań można stwierdzić łysienie androgenne??? nie wiem czy używać tego loxon czy czekać, naczytałam się trochę o skutkach ubocznych i już w ogole nie wiem co robić :/
-
zasypałam Was pytaniami... ma jeszcze jedno i już mykam spać -to akurat do osób któe używały NANOGENU. Chciałabym go sobie kupić i stąd moje pytanie -na jak długo wystarcza przy np codziennym stosowaniu?
-
zasypałam Was pytaniami... ma jeszcze jedno i już mykam spać -to akurat do osób któe używały NANOGENU. Chciałabym go sobie kupić i stąd moje pytanie -na jak długo wystarcza przy np codziennym stosowaniu?
-
fajne tym którym się przynajmniej nie przetłuszczają włosy - dla mnie to była zawsze największa zmora, rano aż głupio się komu pokazać. I wydaje mi się że w dużej mierze stąd te moje słabe włosy, jak cebulki wiecznie łojem zapchane :/ Mam pytanie odnośnie badań. Trochę mnie zdziwiło, że tak mało mi ich zleciłą -jedynie dhea, prolaktyne i testosteron. Stwierdziła, że nie mam zaburzeń odzywiania, cerę mam ładną to nie ma potrzeby więcej (tak jak pisąłam morfo, krzywa cukr, tarczyce ) miałąm badane niespełna rok temu). Tylko że ja pójdę do ogólnej po skierowanie na badania i tak myślałąm, że może jeszcze i jakieś ją poprosić? myślałam że przy łysieniu to więcej hormonów się sprawdza....
-
dziekuję za odpowiedzi dziewczyny :) będe Was jeszcze trochę męczyć bo co rusz mi się pytania jakieś nasuwają ;) Kupiłam dzis ten loxon i jeszcze nie zaczęłam używac a juz obawiam się "linienia" o którym wszędzie czytam. Czy naprawdę tak jest w początkowej fazie stosowania? Neoptide na razie sobie odpuściłam, bo to teraz za duży koszt dla mnie, poza tym nie wyobrażam sobie używac tego w pracy i tłumaczyć się jakby ktoś mnie nakrył, zwłaszcza faceci, a ponad 90% mojej firmy to płeć meska. Kupiłam tez szapon kerium o którym mi mówiła dermarolog. Ale nie wiem czy dobrze, bo kazała kupić do tłustych włosów, że niby on jest oczyszczający też ( a tego mi trzeba ze względu na te łuski), natomiast w serii kerium ten do tłustych jest jednoczesnie przeciwłupiezowy, a ja łupiezu nie mam. Sama nie wiem, będe go używać naprzemiennie i zobaczymy.
-
mam rozumieć że loxon wciera się po umyciu w wilgotną skórę głowy? bo myślałam że jak już wysuszę...
-
o trichoscanie nie słyszałam, dziękuję za info :) kto wie może kiedyś skorzystam, u mnie w mieście chyba tego nie robią...
-
powiedziała też że musze zmienić podejście i myśleć pozytywne (łatwo powiedzieć -mówiła ta co ma BURZĘ pięknych włosów). a i że jakby co to jest teraz dużo metod -np handsomemen.... taaa super, tylko że ja nie zarabiam jak ona 90 zł w 15 minut ://// Czuję że ona o tym wspomniała, bo wie że niedługo będę łysa :/// Czy ktoś mi może powiedziec czy jest sens kupować NEOPTIDE? Loxon mówiła żeby używac rano i wieczorem, a neoptide w południe ( tylko jak mam w pracy się spsiukać tym i chodzic z mokrą głową? :/ To nie wchodzi w grę.) Zresztą z tym loxonem to też lipa, rano zawsze myję włosy po czym dużo zcasu zajmuje mi modelowanie, żeby JAKOŚ wyglądać. A teraz trzeba spryskać tym g. głowę? chyba trzeba rano wstawać, żeby to podsechło. Ech jakieś mam mieszanie odczucia....:(
-
Dziękuję za odzew dziewczyny :) Była dziś u dermatolog. Wypytała mnie w sumie dość szczegółowo o choroby ew. jakie miałam, jakie włosy były w rodzinie (akurat moja babcia miała takie jak ja a ja jestem wykapana babcia"). Obejrzała moje włosy, cebulki pod jakąś latareczką i powiedziała, że widać, iż mi się przetłuszczają i że wokół cebulek mam z tego łuski, co też włosy osłabia. Mam receptę na loxon 5 % i NEOPTIDE (kurna właśnie zobaczyłam cene tego specyfiku i zwątpiłam.... :/) używał ktoś? może nie warto tego kupować????? +szampon oczyszczający kazała kupić i z tego co czytam on jest też przeciwłupieżowy a ja łupieżu nie mam +na zmiane jakis szampon do włosów wypadających np.Dermena Z badań mam tylko zrobić testosteron, prolaktynę i dhea - morfologia, tsh, nawet krzywa cukrowa, to miałam robione kilka miesięcu temu i wszystko wyszło ok.
-
do Panów - ja jakbym była facetem ;) to w ogóle nie przejmowałabym się łysieniem, czy siwieniem, nawet w wieku 20paru lat. U Was to wygląda nawet sexi :) znam młodych mężczyzn łysiejących, siwiejących i w niczym nie umniejsza to ich atrakcyjności.
-
Przepraszam za literówki i błędy, ale nie dość że w pracy przed kompem to i w domu, zmeczona już jestem. Dużo czytałam w necie nt łysienia, zaczęłam również ten topik, ale jets tego naprawdę dużo... Co zacznę czytać na dodatek to mnie głowa boli z nerwów, bo mało optymistyczne to wszystko :( Jestem na 99% pewna że mam chyba najgorszy typ tego cholernego łysienia-androgenowy. Ale wiadomo badania to podstawa. Dlatego bardzo proszę o odniesienie sie do mojego postu. Czy robić jakieś badania przed pójściem do pani dr? Czy pójśc najpierw na wywiad? I jeszcze jedno -czy Was tez bolą cebulki włosów, czy też skóra głowy? -nie wiem w sumie co dokładnie, ale czasem mam takie okropne uczucie takie jakby ściągniecią, które boli (nie wiem jak to opisac dokładnie), adodam że nie związuje włosów. Chyba nie musze pisać, że łysienie powoduje, że brak mi pewności siebie, ze najchętniej zakopałabym się w jakiejś ciemniej norze i nie pokazywała ludziom na oczy? Na ulicy to już jakąś obsesję mam że patrze tylko na włosy kobiet i nigdy przenigdy nie widziałam kobiety łysiejącej a tym bardziej tak młodej dziewczyny :((((
-
Witam Panie (i Panowie jeśli tu takowi rónież są ;) ) Jeżeli mogę to dołączam do Waszego grona...Bardzo proszę o przeczytanie tego co napiszę. Mam 26 lat i łysieję. Właściwie to od zawsze miałam słabe i raczej rzadkie włoski, ale mniej więcej od LO systematycznie sie przerzedzają +bardzo przetłuszczają, tak że musze myć codziennie(ale łojotokowego zapalenia nie mam, żadnego łupieżu też.) Włosy przerzedzają mi się coraz bardziej na czubku głowy, dokładnie tak ja przy łysieniu męskim. Jak sobie pomyślę że za kilka lat mam wyglądać jak niejeden pan z zakolem włosów dookoła głowy to odechciewa mi się zyć. Kiedyś miałam robione (dawno)hormony, wtedy wyszły ok, jakąś wcierkę mi dała dermatolog i tyle. Potem byłam u endokrynologa który mnie wyśmiał. Zniechęciło mnie to ale teraz musze się za to wziąść. Miałam krótki epizod z nadczynnością tarczycy, ale wtedy stan włosów nie pogorszył się jakoś drastycznie, zresztą i długo przed tą chorobą miałam z nimi problemy. Zrobiła sobie ostatnio miesięczną kurację ampułkami radical i pojawiło mi się dużo krótkich włosków, ale one jakieś słabe są. Zapisał się do dermatolog-endokrynolog (dr WOJNOWSKA z Lublina -wie ktoś coś o niej? Niezłe ma opinie. Chyba że ktoś może mi polecić naprawdę dobrego innego lekarza z Lublina). I teraz prosze o poradę - ta wizyta kosztuje 90 zł i zapewne skonczy się na skierowaniu na badania. Czy możecie mi powiedziec jakie badania warto zrobić i pójść do niej z nimi (np jeślibym dostała skierowanie na nie od lekarza ogólnego). Zawsze wyszłoby taniej i poszłabym na wizytę już z wynikami. A niestety kokosów nie zarabiam. i czy warto zrobić trichogram? (chyab tak to się nazywa) -trochę mnie przeraża to badanie bo wyrwanie nawet 100 włsó jak się ma już tak przerzedzone... ?:/
-
chciałabym tez zapytać, czy opłaca sie zrobić analizę pierwiaskową włosa? Z tego co wiem jest takie labolatorium w Łodzi, które to wykonuje. Kosztuje 235 zł.
-
Witam, Nie czytałam jeszcze tego topik, ale zanim to zrobię ( z braku czasu trochę to zajmie) czy może ktoś mi cokolwiek pomóc? Podpowiedzieć. Mam 26 lat i odkąd pamiętam mam słabe włosy. Gdzieś od szkoły średniej systematycznie się przerzedzają. Głównie na czubku głowy mam ich naprawdę bardzo mało :( i w tej części po bokach, generalnie cała góra.Wstydze się tego okropnie, widzę jak to zwraca uwagę ludzi, jak się czasem patrzą. choć staram się tak czesać aby jak najbardziej to zasłonić. Dodam że bardzo tez przetłuszczają mi się włosy. Musze je myć codziennie, od wielu lat już. Inaczej wstyd wyjść z domu. Jest to bardzo uciążliwe. Pamiętam że byłam z tym kiedyś u endokrynologa to mnie zbył. Czytałam o łysieniu i wynikałoby z tego, że pasuje mi tu łysienie androgenowe. Jak myślicie? Czy komuś udało się pokonać taki typ łysienie? Czy to w ogóle możliwe? Jakie badania trzeba by zrobić? Stosuję obecnie radical w ampułkach do wcierania, widzę że te cebulki są tak jakby aktywne, bo mam sporo krótkich nowych włosów, ale wiem że będzie tak jak zawsze,chwilowa poprawa, a później znowu to samo :( Dodam jeszcze że poza nielicznymi okresamo nie wypadały mi włosy garściami, jest to raczej powolny proces przerzedzania, który trwa juz wiele lat. Wiem ze jest ta topki wiele cennych informacji, ale będę wdzięczna za odpowiedź na mój post. Bo jestem tym autentycznie ZAŁAMANA. Włosy to jeden z symboli kobiecości, a to że musze się ich wstydzić (a raczej ich brakiem ) doprowadza mnie to płaczu :(
-
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
taka jedna kobitkaaa odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
Jotka! to nie jest zbieg okoliczności, takie przypadki się zdarzają! poczytaj sobie http://www.nautilus.org.pl/?articlesid=1803