Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

JUSTUS

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Posty napisane przez JUSTUS


  1. orientuje się ktoś, gdzie na terenie Krakowa, ewentualnie Wieliczki i Niepołomic dostanę te kosmetyki???? http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://www.gra.lv/assets/images/GraceCole_TeaTree/TW0802%2520Cleansing%2520Tonic.jpg&imgrefurl=http://www.gra.lv/lv/menu/grace-cole-teatree.html&usg=__K1hio8YSSkSZYUr_Fc5ZBbZ0n-0=&h=794&w=350&sz=43&hl=pl&start=134&sig2=wpuNZyeY-F5OZFou6H3zAA&zoom=1&tbnid=hF2huKime6D34M:&tbnh=136&tbnw=59&ei=-wI-TbyOJcm64QaNkaC1Cg&prev=/images%3Fq%3Dgrace%2Bcole%2Btea%2Btree%26hl%3Dpl%26sa%3DX%26pwst%3D1%26rlz%3D1C1CHMZ_plPL381PL383%26biw%3D1440%26bih%3D742%26tbs%3Disch:10,2509&itbs=1&iact=hc&vpx=445&vpy=37&dur=1122&hovh=338&hovw=149&tx=97&ty=164&oei=sQI-TY6XK82EswaskOCjDw&esq=4&page=5&ndsp=35&ved=1t:429,r:2,s:134&biw=1440&bih=742 w necie znajduję tylko kosmetyki do pielęgnacji ciała, a poszukuję do twarzy bo mialam przyjemność testować i są świetne, tylko nie idzie ich dostać :( może któraś z Was Krakowianek minęła je gdzieś na jakimś stoisku????? pozdrawiam


  2. nie palę od 10 dni :D i wiem, że już nie wrócę do tego śmierdzącego nałogu. Matko jak mi teraz papierochy śmierdzą, zwłaszcza w knajpach... tylko piwo bez dymka jakieś takie...trzeba się przyzwyczaić...po 11 latach kurzenia po paczce ... UDAŁO SIĘ :D nie ma rzeczy niemożliwych :D

  3. bardzo Wam dziękuję za słowa otuchy i wsparcia. Niestety poza Wami i moim facetem nie bardzo ma mnie kto na codzień wspierać. To wiele dla mnie znaczy. Kiedy czytam jak sobie świetnie dajecie radę, nie ulegacie pokusom...jesteście moim natchnieniem ;) Dzisiaj pierwszy dzień. Zaliczam go pozytywnie i negatywnie Niestety zapaliłam (negatyw) ale zamiast 20 papierosów tylko 2,5 (pozytyw) starałam się jak mogłam....nie poddam się tak łatwo.... :) miłego wieczoru Wam życzę :) buźka :)

  4. Gunaydin! :) Wróciliśmy wczoraj z Turcji ( Mahmutlar, Doris Aytur ) nasze wakacje minęły jak z bicza strzelił....:( tyle czekania i znowu siedzę przy klawiaturze bez oczekiwania na zbliżające się podróże....eh Kochane mam kilka informacji, które niestey Was rozczarują... nam opadły szczeny na ich wieści.... Od początku, Jechaliśmy z biura GTI. Tu poza busem , który z lotniska wiózł nas na miejsce ( i zagotował ) oraz rezydentem MARKIEM LAZAREM wszystko ok. Busik zagotował 20 minut po wyjezdzie z lotniska w Antalay...o dziwo akcja \" nowy bus-autokar\" przebiegła sprawnie, po jakichś 40 minutach zasiedliśmy w sprawnym autokarze. Na nasze nieszczęście w ogole nasz lot był opóźniony o 3 godziny. Zamiast o 8 wylecieliśmy z Krakowa o 11!!! w hotelu byliśmy przed 19ta :-s Rezydent do bani, totalnie, jakiś zahukany, zero zainteresowania klientem, nieprzygotowany, nawet nie zostawił na siebie namiarów. zaproponował za to wycieczki 2 razy droższe:D myślał, że jak soczek postawi będzie wielki....bezczelny typ i tyle, zero kultury, aż dziw bierze, że GTI może kogoś takiego zatrudnić...znajomość tureckiego to nie wszystko by być dobrym rezydentem... i tu pierwsza praktyczna informacja: polskie biura podróży sprzedają jak wiadomo już drożej ale żeby było ciekawiej, jeśli uzbierają na te chore ceny mało osób, odkupują wycieczki od lokalnych biur podróży za połowę ceny a drugą połowę tego co im zapłaciliśmy pakują w kieszeń. Potem w autokarze np. do Kapadocji okazuje się , że zapłaciliśmy 120 a sasiedzi 50 euro :-) na szczescie nas to ominelo. Byliśmy w Kapadocji z biura Pacho Tour Lena, przewodnik polskojezyczny Oktayl był świetny, ogólnie wycieczka rewelacyjna... Kweste zemsty ....nas ominęła :-) jedzenie ok, w miarę urozmaicone....kebaby najlepsze w Krakowie na Szewskiej ;)) RAKI masakara!!!!!ochodny smak anyżku...POMARAŃCZE małe ale niesamowicie soczyste:-)) banany za to okropne... BIŻUTERIA niestety w większości to tombak z cyrkoniami...tu byłam bardzo rozczarowana, piekną biżuterię znadziecie w Alani ale z dala od głównych ulic..... nawet podróby mają piekne wzory i naprawdę są cudne....ale lichej jakości CIUCHY mega rozczarowanie, przywiozłam aż 1 bluzkę a nastawiałam się na pół torby :-)....nie wiem jak w zeszłym roku było ale to co zobaczyłam na bazarach przeszło moje najśmielsze oczekiwania.... ordynarne, rzekłabym wręcz wieśniackie podróby, z których sypią się cekiny, kamyczki , srebro złoto srebro złoto itp...zalezy co kto lubi i jaki ma styl, my dla siebie znaleźliśmy 1 bluzkę i sweterek Lacoste. Rzeczy Lacoste są dobrze podrobione i dobre gatunkowo... Perfumy śmiesznie tanie ale oczywiście ich jakość w sumie należyta do wytargowanej ceny..... obówie.....masakra jakaś :-) Mamy w PL dużo lepszych rzeczy. za to ręczniki niektóre mają naprawdę piękne :-)) mięciutkie, grube, bdb jakości, i to napewno warto kupić, jak również pięknie haftowane poszewki na jaśki itp. SKÓRY Te na bazarach to jedna wielka porażka, przypalają zapalniczką, tyle, że płomień idzie w górę nie na skórę:-))) W trakcie wycieczki do Aksaray wstąpiliśmy do fabryki skór... Produkują tam min. skóry jedwabne, które u nas ciężko dostać...można kupić piekne płaszcze za 300 dolarów. WARTO WARTO:-)) moj jest cudowny:D:D produkują je na eksport do Włoch.... KOSMETYKI pięknie pachną, są bardzo wydajne. SZUKAJCIE PŁYNU DO KĄPIELU DURU. naprawdę warto:-) PAMIĄTKI fajki wodne, jakieś posążki, bazarowa biżuteria, lokalne przyprawy...jest w czym wybierać, okulary p/słoneczne też niektóre fajne WALUTA Zdecydowanie ichniejsza i euro. Mieliśmy tylko dolary i to był błąd. Inaczej przeliczają euro na dolary. np. zeby nabić hotelową bransoletkę daliśmy np. 20 dolarów a wskoczyło nam na nią 10,5 euro....bez komentarza... euro euro jeszcze raz euro PRZEPISY DROGOWE jednym słowem HARDCORE:D przechodzisz przez ulicę na chybił trafił;-))) trąbią 24h/doba na dzień dobry , na uważaj, na wsiadaj...światła mają gdzieś :-) ichniejsze drogi....Panie Boże daj takie Polsce, płynie się po nich, zero dziur, zero klolein, naprawdę świetne:-) ŁAŹNIA TURECKA oj wspaniale było :-))) KAPADOCJA naprawdę warto, niezapomniane widoki, było wspaniale NASZ HOTEL DORIS AYTUR rewelacja:-))) jesteśmy bardzo zadowoleni. Czyściutko, ładnie, obsługa stara się mówić po Polsku:-) jedyny minus to basem hotelowy czynny 9-19...ale i tak morze pod nosem więc szkoda czasu na basenik. W gościach przewaga Niemców, Rosjanów i Turków PIWO Efez zajebiste:-) przyleciało z nami pół walizki:D Wino z Kapadocji też rewelacyjne SŁOŃCE Stosujcie wysokie filtry i ani się ważcie stosować jakieś przyspieszacze opalania bo skończycie tragicznie:-)) Uważajcie też na fale, my zrobiliśmy sensacje na pół plaży :D niektóre są b.duże i b. mocne:-)) No i wiadomo, na plaży wieje wiaterek więc łatwiej o poparzenie, nie dajcie się zwieźć... reasumując, wiele bym dała żeby tam wrócić...było cudownie...oj pozazdrościć tym, którzy będą się dopiero pakować:-) jeśli coś mi jeszcze wpadnie do głowy napiszę, tym czasem idę się podelektować wspomnieniami z fotografii :-)))

  5. Gunaydin! :) Wróciliśmy wczoraj z Turcji ( Mahmutlar, Doris Aytur ) nasze wakacje minęły jak z bicza strzelił....:( tyle czekania i znowu siedzę przy klawiaturze bez oczekiwania na zbliżające się podróże....eh Kochane mam kilka informacji, które niestey Was rozczarują... nam opadły szczeny na ich wieści.... Od początku, Jechaliśmy z biura GTI. Tu poza busem , który z lotniska wiózł nas na miejsce ( i zagotował ) oraz rezydentem MARKIEM LAZAREM wszystko ok. Busik zagotował 20 minut po wyjezdzie z lotniska w Antalay...o dziwo akcja \" nowy bus-autokar\" przebiegła sprawnie, po jakichś 40 minutach zasiedliśmy w sprawnym autokarze. Na nasze nieszczęście w ogole nasz lot był opóźniony o 3 godziny. Zamiast o 8 wylecieliśmy z Krakowa o 11!!! w hotelu byliśmy przed 19ta :-s Rezydent do bani, totalnie, jakiś zahukany, zero zainteresowania klientem, nieprzygotowany, nawet nie zostawił na siebie namiarów. zaproponował za to wycieczki 2 razy droższe:D myślał, że jak soczek postawi będzie wielki....bezczelny typ i tyle, zero kultury, aż dziw bierze, że GTI może kogoś takiego zatrudnić...znajomość tureckiego to nie wszystko by być dobrym rezydentem... i tu pierwsza praktyczna informacja: polskie biura podróży sprzedają jak wiadomo już drożej ale żeby było ciekawiej, jeśli uzbierają na te chore ceny mało osób, odkupują wycieczki od lokalnych biur podróży za połowę ceny a drugą połowę tego co im zapłaciliśmy pakują w kieszeń. Potem w autokarze np. do Kapadocji okazuje się , że zapłaciliśmy 120 a sasiedzi 50 euro :-) na szczescie nas to ominelo. Byliśmy w Kapadocji z biura Pacho Tour Lena, przewodnik polskojezyczny Oktayl był świetny, ogólnie wycieczka rewelacyjna... Kweste zemsty ....nas ominęła :-) jedzenie ok, w miarę urozmaicone....kebaby najlepsze w Krakowie na Szewskiej ;)) RAKI masakara!!!!!ochodny smak anyżku...POMARAŃCZE małe ale niesamowicie soczyste:-)) banany za to okropne... BIŻUTERIA niestety w większości to tombak z cyrkoniami...tu byłam bardzo rozczarowana, piekną biżuterię znadziecie w Alani ale z dala od głównych ulic..... nawet podróby mają piekne wzory i naprawdę są cudne....ale lichej jakości CIUCHY mega rozczarowanie, przywiozłam aż 1 bluzkę a nastawiałam się na pół torby :-)....nie wiem jak w zeszłym roku było ale to co zobaczyłam na bazarach przeszło moje najśmielsze oczekiwania.... ordynarne, rzekłabym wręcz wieśniackie podróby, z których sypią się cekiny, kamyczki , srebro złoto srebro złoto itp...zalezy co kto lubi i jaki ma styl, my dla siebie znaleźliśmy 1 bluzkę i sweterek Lacoste. Rzeczy Lacoste są dobrze podrobione i dobre gatunkowo... Perfumy śmiesznie tanie ale oczywiście ich jakość w sumie należyta do wytargowanej ceny..... obówie.....masakra jakaś :-) Mamy w PL dużo lepszych rzeczy. za to ręczniki niektóre mają naprawdę piękne :-)) mięciutkie, grube, bdb jakości, i to napewno warto kupić, jak również pięknie haftowane poszewki na jaśki itp. SKÓRY Te na bazarach to jedna wielka porażka, przypalają zapalniczką, tyle, że płomień idzie w górę nie na skórę:-))) W trakcie wycieczki do Aksaray wstąpiliśmy do fabryki skór... Produkują tam min. skóry jedwabne, które u nas ciężko dostać...można kupić piekne płaszcze za 300 dolarów. WARTO WARTO:-)) moj jest cudowny:D:D produkują je na eksport do Włoch.... KOSMETYKI pięknie pachną, są bardzo wydajne. SZUKAJCIE PŁYNU DO KĄPIELU DURU. naprawdę warto:-) PAMIĄTKI fajki wodne, jakieś posążki, bazarowa biżuteria, lokalne przyprawy...jest w czym wybierać, okulary p/słoneczne też niektóre fajne WALUTA Zdecydowanie ichniejsza i euro. Mieliśmy tylko dolary i to był błąd. Inaczej przeliczają euro na dolary. np. zeby nabić hotelową bransoletkę daliśmy np. 20 dolarów a wskoczyło nam na nią 10,5 euro....bez komentarza... euro euro jeszcze raz euro PRZEPISY DROGOWE jednym słowem HARDCORE:D przechodzisz przez ulicę na chybił trafił;-))) trąbią 24h/doba na dzień dobry , na uważaj, na wsiadaj...światła mają gdzieś :-) ichniejsze drogi....Panie Boże daj takie Polsce, płynie się po nich, zero dziur, zero klolein, naprawdę świetne:-) ŁAŹNIA TURECKA oj wspaniale było :-))) KAPADOCJA naprawdę warto, niezapomniane widoki, było wspaniale NASZ HOTEL DORIS AYTUR rewelacja:-))) jesteśmy bardzo zadowoleni. Czyściutko, ładnie, obsługa stara się mówić po Polsku:-) jedyny minus to basem hotelowy czynny 9-19...ale i tak morze pod nosem więc szkoda czasu na basenik. W gościach przewaga Niemców, Rosjanów i Turków PIWO Efez zajebiste:-) przyleciało z nami pół walizki:D Wino z Kapadocji też rewelacyjne SŁOŃCE Stosujcie wysokie filtry i ani się ważcie stosować jakieś przyspieszacze opalania bo skończycie tragicznie:-)) Uważajcie też na fale, my zrobiliśmy sensacje na pół plaży :D niektóre są b.duże i b. mocne:-)) No i wiadomo, na plaży wieje wiaterek więc łatwiej o poparzenie, nie dajcie się zwieźć... reasumując, wiele bym dała żeby tam wrócić...było cudownie...oj pozazdrościć tym, którzy będą się dopiero pakować:-) jeśli coś mi jeszcze wpadnie do głowy napiszę, tym czasem idę się podelektować wspomnieniami z fotografii :-)))

  6. zdecydowanie podpisuję się pod poprzedniczką Paris, nie ma co ryzykować. z resztą jak w Egipcie zobaczą samotną błąkającą się kobietę, będą Cię chcieli wykupić za wielbłądy;)) żary żartami ale w zeszłym roku oferowali 14 wielbłądów ;)))

  7. Pariska jestes .... brak slow:D widze, ze prowadzisz szybkie kursy targowania:D rozumiem, ze praktyka czyni mistrzem;)))) dzieki kochana za wszystko;) Przekażę wskazówki 'mężowi', z reszta on akurat nie bedzie musial grać , hehe, pewnie i tak sam od siebie bedzie krecil nosem bo że jestem maniakiem zakupów, / ot taki jeden z nałogów/ ;)))) hehe, miłego dzionka dziewczynki, pozdrawiam z Krakowa;)))

  8. Gunaydin :D Pariska obrączki zarabiste:D mnie sie marzy taka z bialego zlota z cyrkoniami...widzialam kiedys piekna z diamencikami wlasnie z bialego zlota, bardzo podobna, ale jak uslyszalam ze kosztuje 85000 tak z predkoscia swiatla zsunelam ja z palca:) uwielbiam takie cacka:) mysle, ze wroce z Turcji z piekna bizuteria:D

  9. ja szczerze mówiąc Włochy odradzam....więcej użerania z Włochami niz to warte. Jeśli chcesz wypocząć omijaj to miejsce na mapie szerokim łukiem, jeśli marzysz o niespełnionej wakacyjnej miłości- to jest to pierwsze miejsce, w które powinnaś udeżyć;) Tyler tylko, że jest tam brudno i drogo, Włosi są bezczelni io zdaje im się, że żadna im się nie oprze, spora część z nich wrecz używa przemocy, na środku ulicy w biały dzień, byłam świadkiem takich zachopwań nie raz i nie dwa. never ever....
×