Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Xsara Matisse

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Xsara Matisse

  1. Xsara Matisse

    Kafe - nasz świat równoległy

    Zielona, no ale patrz, gdzie jest nasza upper-class? A gdzie są kresy? Nie chodzi mi o granicę, ale tamtą polszczyznę, tamte klimaty, potrawy... Pamiętam jak raz na zajęcia facet, native, socjolog, przyniósł nam naręcze czasopism brytyjskich i amerykańskich. I co mnie uderzyło - totalne rozwarstwienie i różnorodoność: szmatławy "dół" gorszy od naszych "Faktów" i naprawdę elitarna góra - kultura, sztuka, literatura, Broadway... U nas - różnica między nie wiem, Twoim Stylem a Klaudią jest taka sobie...
  2. Xsara Matisse

    Kafe - nasz świat równoległy

    Mnie się ten opis raczej kojarzy ze zdjęciem jakiegoś modela:) Ja tam wolę Indiana Jonesa, tyle że w tej wersji uniwersyteckiej:)
  3. Xsara Matisse

    Kafe - nasz świat równoległy

    "Komu jak komu, ale tobie chyba nie trzeba tlumaczyc, ze w kazdym jezyku jest przystajacy znaczeniowo Reksio czy tworca hasel wyborczych Podwojna radosc ze wspolnego odkrywania tych PODOBIENSTW." Jeżeli ktoś raz w życiu robił jakieś tłumaczenie, to wie, jak bardzo szukanie tych analogii jest mozolne i nigdy nie satysfakcjonujące. Natomiast zgodzę się co do słowa "odkrywanie". Jak wiadomo podróżą każda miłość jest:) I na pewno takie "odkrywanie" jest ożywcze. Lepsze niż leżenie przed telewizorem (w którym hasa ten Reksio) i ziewanie, bo już rozumiemy się bez słów:)
  4. Xsara Matisse

    Kafe - nasz świat równoległy

    "ale bardziej z tego, ze mielismy przez ostatnie pol wieku jednolite wymuszone przez wladze jedynie sluszne spojrzenie na kultywowanie roznic." Fakt, przeszedł walec i wyrównał. W sensie społecznym tez mamy płaską strukturę. W sumie amputowano nam całe obszary kultury wysokiej, folkloru wiejskiego i miejskiego, barwności kresów. Został nijaki środek.
  5. Xsara Matisse

    Kafe - nasz świat równoległy

    Mijka, to całkowicie nie mój typ:)
  6. Xsara Matisse

    Kafe - nasz świat równoległy

    "Skojazren stanowiacych o naszej tozsamosci. Skojarzen powiazanych ze wspomnieniami. Z mentalnoscia narodowa. Albo doswiadczeniami zyciowymi. Uwazam, ze to nas wlasnie wzbogaca." Zgadzam się całkowicie. Aczkolwiek wycieczka poza opłotki tych konotacji bywa odświeżająca. To jest też odkrywanie rzeczy. Może rzeczy samych w sobie. Nazywanych prosto. Jasno. Ale - jak mówię - wycieczka.
  7. Xsara Matisse

    Kafe - nasz świat równoległy

    Szukany, słuszna uwaga, aczkolwiek w obrębie ogólnie pojętej kultury europejskiej jednak tez są istotne różnice. Poza tym, no rany, ja chyba nie mogłabym być z kimś, kto nie wiem, co to Czterej Pancerni, Reksio, nie chcem ale muszem ani siła spokoju:) Kurczę, no cały ten obszar bogactwa językowego i kulturowego aluzje, gra słów - to wszystko jest utraconą wspólnotą....
  8. Xsara Matisse

    Kafe - nasz świat równoległy

    A pisałam wielokrotnie i do znudzenia:) Ostatnio jednakowoż odkryłam, że słowo "brunet" jest wysoce relatywne. Znaczy dla mnie brunet to co innego niż dla faceta wpisującego sobie "brunet" w profilu na portalu. W związku z tym powinnam obejrzeć najpierw tego bruneta, czy on taki naprawdę brunatny, znaczy czarny, nim dojdę do wniosku że nie jestem zainteresowana:) (dla facetów podpada pod tą kategorię to, co ja nazywam "ciemny blondyn") :)
  9. Xsara Matisse

    Kafe - nasz świat równoległy

    "eee...fizycznie pociagajacy sa" Uuuu... nie mój typ:)
  10. Xsara Matisse

    Kafe - nasz świat równoległy

    "Przynajmniej jesli chodzi o Polki/Polakow. Moze sie musimy jeszcze uczyc tej otwartosci na roznice." My w kraju nad Wisłą chyba w ogóle wciąż niewiele wiemy o różnicach kulturowych, narodowościowych itd. A tym samym otwartości i tolerancji... Nawet jeśli chodzi o nas samych, dzielnice i dialekty, różnic mamy niewiele.
  11. Xsara Matisse

    Kafe - nasz świat równoległy

    Tak, oczywiście, tyle że ludzie z wiekiem się raczej usztywniają... W każdym razie ja znam kilka małżeństw wielokulturowych które rozpadły się tak właśnie...
  12. Xsara Matisse

    Kafe - nasz świat równoległy

    Fakt, szukający, ale wiesz, z tego co mi wiadomo (z o opowieści i obserwacji), etap wzajemnej ciekawości poznawczej często w którymś momencie ustępuje zwrotowi ku korzeniom. Bo takie ciągłe wzajemne poznawanie, wzajemna otwartość, tolerancja różnic, to ciągła praca. A jak trochę uczucia zaczynają wygasać to się powraca do własnych utartych ścieżek, zwyczajów i sposobów myślenia....
  13. Xsara Matisse

    Kafe - nasz świat równoległy

    .... nie mówiąc o władaniu językiem, bez żadnych podtekstów, mam na myśli sztukę słowa.... :)
  14. Xsara Matisse

    Kafe - nasz świat równoległy

    Ja bym też nie chciała tak poważnie być z cudzoziemcem. Obcość, która jest zbawcza na początku, tak naprawdę dla mnie byłaby chyba nieoswajalna. Tzn wydaje mi się że brakowałoby mi wspólnoty doświadczeń, wspomnień, pojęć...
  15. Xsara Matisse

    Kafe - nasz świat równoległy

    Ale tak zwana psychologia ewolucyjna ma na to bardzo proste wytłumaczenie: poszukiwanie lepszej (bo bardziej odmiennej od własnej) puli genetycznej i zdrowsze potomstwo:)
  16. Xsara Matisse

    Kafe - nasz świat równoległy

    Cóż, ja muszę się przyznać, że mam do cudzoziemców słabość. Wymykają się łatwym kategoryzacjom, do których ja mam paskudną skłonność w przypadku polskich menów. Ewentualne braki wiedzy ogólnej można zawsze zwalić na inny system edukacji, tak samo jak dziwne zachowania na różnice kulturowe. No, ja jakaś bardziej tolerancyjna wtedy jestem:)
  17. Xsara Matisse

    Kafe - nasz świat równoległy

    Szukany, ja mówiłam nie o znajomości języków w ogóle, ale zbyt dobrej znajomości:) Znajomości, która odsłania niedociągnięcia interlokutora.:) Miejsca niedopowiedziane są uwodzące:)
  18. Xsara Matisse

    Kafe - nasz świat równoległy

    Aj, no wkleiłam linka:)
×