fifa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
fifa dołączył do społeczności
-
Cześć dziewczyny! WESOŁYCH I SPOKOJNYCH ŚWIĄT!!! buziaki
-
Calineczka obiecałam sobie, że na nic innego nie będę narzekać i użalać się więc została tylko praca :D szczerze to ja uwielbiam bo mam tu wspaniałych przyjaciół ale klienci czasem doprowadzają mnie do białej gorączki :P no mogłabym jeszcze na moją kocicę bo mi spać nie daje :( ale ma teraz ciężki okres :P
-
Garniera..:( Przecież nie trzeba się przenosić :) ja tak lawiruje pomiędzy topikami z czystej sympatii a wcale to nie oznacza, że teraz powinnam być tu czy tam :P Na pewno powinnam być już w domu :( Trzymaj sie mocniutko !!!
-
Cześć dziewczyny :) Chwila luzu :P Mam już dość tej pracy, jeszcze 2 godziny.. Widzę, że dyskusja trwa :( A ja zajmuję się pierdołami :D Anouk
-
dziewczynki :) jak dotrwam do końca to wam opowiem :) miłego dzionka, zmykam do domku :) dziękuję Wam , Anouk
-
Ja daleka zawsze byłam od małżeństwa :P Ale tu też są ważne postawy małżonków, ja osobiście nie prowadziłabym walki, bo skoro nie kocha to należy mu się wolność..Może dlatego, że jestem samodzielna i na inne rzeczy zwracam uwagę..no cóż, takie życie :D
-
Calineczka, jeśli są dzieci i żonie się coś przydarzy co nie pozwoli jej na normalne funkcjonowanie i pracę to jest to niewykluczone...Mnie ten kodeks też przeraził.... to wszystko jest chore :( Ale wydaje mi się że to już skrajne przypadki...nie dajmy się zwariować :P
-
Calineczka, jeśli była żona założy nowy związek małżeński to jej sie nie należą alimenty. Ale może do tego czasu je otrzymywać dość długo jeśli nie ona jest winna rozpadowi małżeństwa :( Nie wiem jak to jest jeśli nie założy sprawy alimentacyjnej przy rozwodzie, czy może to zrobić w każdej chwili gdy jej stan sie pogorszy. Nie jest to jasno dla mnie sprecyzowane w kodeksie..ale wcale bym nie była zdziwiona :(
-
Calineczka, takie jest nasze polskie prawo :( pozdrawiam :D
-
Witam dziewczyny :) życie jest pokręcone i tak naprawdę czasem zastanawiam się dlaczego niektórzy ludzie tak postębują, zajadle i mściwie :( No cóż będziemy się pewnie borykać z trudnościami :( Dziekuję za odpowiedzi..Szukam różnych rozwiązań bo nie mam pojęcia co jeszcze może się wydarzyć :( pozdrawiam mocniutko, życzę przyjemnego dnia i uśmiechu :) Anouk, dziękuje i już smaruję :D
-
Przepraszam dziewczyny, że wkroczyłam tu z takim tematem ale miałam nadzieję, że znajdę konkretne odpowiedzi :) Cieszę się, że wasi przyszli mężowie mają "normalne żony" lub juz byłe, które wiedzą co to porozumienie... Buziaki
-
Bardzo Ci dziekuję. Zaintrygowało mnie to że jesli sąd uzna małżonka za winnego rozpadu to ona nawet jak ma dobra sytuacje może domagać sie alimentów...(nie pamietam który paragraf ale tak jest :( ) Pokrecone...Wiem że czeka nas niezbyt miłe doswiadczenie bo nastawienie jest bojowe.. A aby uznać jedengo z małżonków za winnego to chyba trzeba mieć konkretne dowody a jeśli się ich nie ma i tylko załóżmy że nastapił całkowity rozkład pożycia fizyczny i psychiczny od conajmniej roku, maż utrzymuje rodzine ale to wszystko, jak to jest uznawane?
-
I czy to też jest zależne od wysokości alimentów na dzieci?? Trudno mi oceniać ale np 1500 zł na dwójkę dzieci to chyba nie jest malo? Wiadomo, że każdy uważa inaczej ale tak naprawdę jeśli na codzień wydajemy określone kwoty to nagle nie zaczniemy dwukrotnie więcej mieć potrzeb :( Czy jeśli będą wysokie alimenty na dzieci to żona również może się domagać?? I jakiego rzędu są to kwoty w jej przypadku???
-
Dla mnie to masło maślane, bo alimenty należa się malżonkowi jeśli rozwód pogarsza jego stopę życiową, jeśli jest bez orzekania o winie to generalnie 5 lat od zasądzenia rozwodu lub do wejścia w nowy związek osoby która uzyskuje alimenty. Ale może to trwać dłużej w wyjątkowych sytuacjach, ok, rozumiem że w razie wypadku, niezdolności do pracy itp (wnioskuję, że powody muszą być konkretne a nie wyssane z palca, ale jakie? bo to juz skrajności) No ale jeśli sąd orzeka o winie to istnieje obowiązek płacenia alimentów nawet jeśli małżonek niewinny nie żyje w niedostatku. Tyle wyczytałam z kodeksu. Więc moje pytanie bo wnioskuję, że w każdym wypadku np żonie należą się alimenty na dzieci (Ito oczywiste) oraz na siebie, czy to jest nieuniknione?? W chwili obecnej ona nie pracuje, jest młoda i zdrowa, czy tak po prostu sąd uzna, że to wystarczy. Nie pojmuje tego prawa a widzę, że nie wszystkie kobiety tego żadają ale spodziewam się po niej wszystkiego. Czy zawsze można przy sprawie rozwodowej wnieść wniosek o alimenty na siebie czy tylko w szczególnych przypadkach??? trochę pomieszałam :( ale to dziwne... z góry dziękuję :) dziewczyny mam nadzieję, że nie spotka was to!!!! wrrr..
-
Dziewczyny Pozdrawiam gorąco :) Mam nadzieję że sprawy idą do przodu i się dobrze układa a po nastrojach wnioskuję, że TAK :D Chcialam o coś zapytać, bo grzebię w kodeksie rodzinnym od kilku dni i sie strasznie pogubiłam :( Czy któryś z Waszych mężczyzn płaci alimenty na swoją byłą małżonkę?? W tym naszym cholernym prawie jedno zaprzecza drugiemu i tak naprawdę nie ma konkretnych odpowiedzi...Jeśli macie z tym styczność to prosze o odzew.