Judyta

hej, wpadłam tylko zameldować ze dzisiaj byłam z moim B. w pizzy Hut....na pizzy :) a zaraz wychodze z domu i idziemy na deser lodowy i a pozniej kino...wino....CZYLI OGOLNIE z dieta na bakier...ale chyba mi sie cos od zycia nalezy :) mam nadzieje ze pojdzie mi w biust :) a poza tym jak mawiała kiedys Atraktywna raz w tygodniu sie nalezy....:)) Nadia-> a tak sie ostatnio zastanawiałam, Ty studiujesz??? czy LO ? ostatnio napisałaś ze jestes po zajeciach jest wrzesien :) ale mieszkasz w akademiku...ja juz nic nie wiem :)) Pozdrawiam i uciekam.... aaa byłam dzisiaj rano u dentysty......czeka mnie jeszcze jedna wizyta w piatek....:(

BURACZKÓW jesc nie mozna

ok, pije kawke i idę biegac....zobaczymy ile z tego wyjdzie. nadzieja-ja tez palę

juz sie zaczyna 1 kupny (w sensie ze mały) pierożek z serem..na sucho.

a wlasciwie u mnie dzisiaj 1 dzien pierwszej fazy ....z owocem od czasu do czasu.

mozesz uzywac równiez oleju z rzepaku, mozesz uzywac wszytskie przyprawy bez dodatku cukru. ad. majonezu w pierwszej fazie moze raczej nie jedz, chociaz od czasu do czasu robiłam sobie sos do sałatki np. 1 łyzeczka majonezu z jogurtem naturalnym. byłaś na stronie : http://dietaplazpoludnia.ilonka.org/ jezeli chodzi o ograniczanie sie z jedzeniem to zależy od sposobu zywienia obecnego...jezeli jadłas nieduzo i zaczniesz nagle wrzucac w siebie bardzo duzo ale dietowo to wiadomo.... nie musisz liczyc kalorii, sprobuj jesc regularnie (jejku i ja to mówie), nie jedz na noc. wiadomo jak jestes głodna jedz...ale nie musisz pekac :) pozdrawiam

Anulcia-> witam na plazy :) cebula-tak smietana-nie jogurty- naturalne (np. zott 1%, jadłam również owocowe jogobella bez cukru-ale w sumie w pierwszej fazie daruj sobie) schab- moim zdaniem kotleta schabowego na oliwie z oliwek bez bułki ale w jajku możesz zjesc. Jesteś moja imienniczką :)

nadia-> myslałam ze Cie złapie na czacie, ale niestety :(

nadia_> co z ta foilia??????????o czym mowisz???? jestem po kawałku pizzy i wiecie co....żałuje ze ja zjadłam..a moze nie. nie załuje bo mi nie smakował wydawał sie taki tłusty :P no ok to jeszcze ciasteczko...mam nadzieje ze mi to pojdzie w biust !!!!!:) :) dobrze ze byłam na rowerku bo inaczej... w sumie godzina nie za bardzo.......oczekuje rozgrzeszenia :) pozdrawiam

jeszcze nie jadłam ale zaraz chyba to zrobie. w sumie jestem w szoku bo mnie az tak nie ciagnie....jak myslałam. ale juz chce przerwac ten seans...nie wiem zastanawiam sie :) ja kupiłam niedawno tefala na jakiejs promocji za 40 zł

Kobietki ghdzie jestescie?????!!!!! pizza jedzie.

hej, niestety chyba nie uda mi sie dotrwac z dieta do jutra.....u mnie w domu za chwilke bedzie sie jadło pizze....nie wiem czy mam cwiczyc silna wole czy dac sobie spokoj i po prostu bez stresu zjesc....a jutro w ramach oczyszczenia organizmu zjesc to co dieta podaje w swoim menu ...... - ale wspaniale sie tłumacze... a to do Justyny (chyba studiujesz prawo) kazus: sasiad stanisława ma zwyczaj puszczania na znacznej wysokosci kilkudziesieciu metrów latawce. latawce przelatuja na tej wysokosci nad działką stanisława, co bardzo go denerwuje, mimo, że poza tym nie powoduje to zadnych dodatkowych niedogodności. Stanisław uwaza, ze jednak narusza to jego prawo wlasnosci i z tego powodu domaga sie od swojego sasiada zaprzestania puszczania latwców, tak aby przelatywały one nad działka stanisława. czy ma racje ???? pozdrawiam :)

hej, dzisiaj 12 dzien diety 13 dniowej nie chce juz jej bo widze ze zaczynam podjadać....juz mam dosyc ..... w poniedziałek z okazji pierwszego dnia po tej diecie robie sobie dzien dziecka i ide na połowe pizzy...a od wtorku bede sobie na swojej plaży czyli I faza z II :) u mnie jest tak duszno...nawet nie chce mi sie isc na rowerek.... nadia-> marzę o Arbuzie :) wegi-> rzeczywiscie 13 dniowa musiałabyć katuszami dla Ciebie ze wzgledu na to mięso... giggy,justyna,nadzieja,anisa,klofcik, dominika-> POZDRAWIAM !!!!! aaa tam idę zjesc sliwke :(

Witam ! Nadia-> ad. 13 dniowej...pierwszy tydzien był bardzo cieżki. po pierwszym tygodniu sie zwazyłam i jak sie okazało ze 3,5 kg mniej to troszeczke naginam zasady- tak jak juz wczesniej pisałam. pomimo tego jednak nie moge sie doczekac niedzieli ktora to jest ostatatnim dniem :) może ja w końcu zaczne robić szóstki :) muszę uciekać, mam mały wyjazd słuzbowy. wegi-> w koncu jestes :) MIłego dnia!!!!! POZDRAWIAM WAS WSZYSTKIE

hej, Justyna-> ja rzeczywiście za Tobą nie nadążam :)) trzymam kciuki :) własnie dopijam kawkę....i lecę do pracy. wczoraj juz nie miałam sił nic pisać :(..... dzisaj 10 dzien z 13dniowej...od jakiegos czasu ja tyroszeczke zmodyfikowałam...tzn. jak czuje ze mi slabo zjadam łyżeczkę miodu-max dwie dziennie...wiem ze niezbyt dobrze ale pytałam dietetyka powiedział ze mam wziac kostke cukru jak mi słabo- o nie! cukru nie przełknę. z reszta ja nie wiem czy chce wiecej chudnąć...biustu prawie juz nie mam a niecaŁy rok temu mogłam podziwiać ładne C.... nadia-> no ja regularnie tam wpadam ale na ogół nikogo nie ma ( chat) Anisa_. dzieki za gratulacje, ale ja juz nie wiem czy chce jeszcze schudnąć dlatego ten drugi tydzien odkąd sie zważyłam- traktuje troszeczke z przymruzeniem oka. giggy- WITAJ :) dominika, nadzieja,justyna, nadia,Anisa,dama kier-> pozdrawiam do zobaczenia póżniej :)) MIŁEGO DNIA

wpadłam po pracy, zaglądam do Was poczytac i lecę na rower ...pozniej wpadnę. moze ktos bedzie na czacie?????? :))))

hej Wszystkim, Wpadłam tylko Was pozdrowic bo śpiesze sie do pracy, wczoraj miałam takie urwanie głowy w pracy. po powrocie z pracy znowu zrobiłam te swoje 15 km na rowerze...i spaaaaC. u mnie 9 dzień 13dniowej....schudłam 3,5 kg...w sumie juz wiecej nie chce...ale dociagnę ja do końca... pozdrawiam Wszytskich! miłego DNIA!!

Nadia-> WItaj :)) Rudzik-> no właśnie gdzie jestes?

hej Wszystkim:) mija 6 dzien diety....nie wiem czy wytrzymam...gdyby był to np. drugi dzien to bym to rzuciła....teraz jest juz mi troche szkoda....nie chce sie ważyć bo jak sie okaze ze jest jak jest a nawet kg nie spadła waga to juz zupelnie. dzisiaj zrobiłam 20 km na rowerze....nadrabiam zaległosci w czytaniu.....i staram sie odpoczywac...niestety jutro juz do pracy..... pozdrawiam Was Wszystkie:)

czesc dziewczyny, w całej Polsce super pogoda...a w Szczecinie chyba zaraz zacznie padac :) u mnie dzisiaj 5 dzien 13 dniowej...czuje sie w miare ok. juz posprzatalam mieszkanko i musze troche popracować przy komputerze takze....pozniej wyskakuje nma spotkanie z kolezanka.... jeszcze tu pozniej zajrze...chociaz puuustki ....mam nadzieje ze przyjemnie spedzacie czas:)

czesc wszystkim, dzis mój czwarty dzień na diecie 13 dniowej....wczoraj miałam kryzys, bo około 21 nie mogłam wytrzymac z głodu.... nie waze sie ani nie mierze...ogolnie czuje sie ok, ale jestem nie przyzwyczajona do niejedzenia.nie wiem czy wytrzymam jeszcze 9 dni. Ogólnie nasunął mi sie taki wniosek,że ja za duzo jadłam...własciciwe jadłam prawie całyczas. tutaj o 18 jem ostatni posiłek czasami wczesniej i poziej juz nie stad ten głód poznym wieczorem. troszeczke zmodyfikowałam diete, mianowicie pije czerwona herbate... Justyna-> ciesze się ze sie do nas odezwałaś :) a jak jest teraz z Twoja waga??? wiem ze na sbd ważyłas juz poniżej 50 kg. za moment wychodze do pracy ....jak dobrze ze dzisiaj piątek :) Plażowiczka, Waniliowa, Anisa,Dominika, Justyna-> POZDrawiam :) :) :)

jedno jest pewne jestem tu zupełnie SAMA :( :( :( :(

hej, jak tu pusto....:( dzisiaj jestem pierwszy dzien na 13 dniowej, miałam zacząć wczoraj ale całodniowy wyjazd słuzbowy- zastęspstwo mnie zaskoczył. czuje sie ok.nie jest mi słabo i takie tam...nawet nie jestem głodna. najwiekszy problem mam z tym ze na sbd nie musiałam sie kontrolowac (w sensie podjadanie np. plasterek nwedliny plasterek sera czy takie tam) a tu z tym jest strasznie bo oprocz wyznaczonych rzeczy nie moge zjesc nic innego. pije wiecej niz jedna kawe- rowniez złamana zasada...ale moge schudnąc 2 kg mniej za ta kawe..ale bez niej nie moge :) teraz ide pojezdzic rowerkiem bo pogoda rzeczywiscie sprzyja. pozdrawiam, mam nadzieje ze Ktoś tu w koncu zajrzy.

Atraktywna zniknęła daaawno temu ponad 3 miesiace o ile sie nie myle.

czesc Dziewczyny, wpadłam tylko na momencik....komputer jest okupowany. jutro zaczynam ta diete 13 dniowa...sprobuje tak ze zdrowym rozsadkiem zobacze i tak znajac moje podniebienie szanse watpliwe, ale trzymajcie za mnie kciuki w znaczeniu- za mały efekt jojo pozniej i jak najmniejsze skutki uboczne:) bede do Was oczywiscie pisywała :) pozdrawiam :))