Judyta

no i prosze o jakies rady... Justyna-> http://www.sfd.pl/ moze tu?

nie wiem moim zdaniem powinnam dac sobie spokoj z ta kapusciana...bo zupy od dwoch dni nie jadłam bo nie tyle ze nie moge na nia patrzec ale nie mam na nia ochoty...tym sposobem prawie nie jem...tylk kilka kesów czegos - bo jesc nie moge a cos jesc musze...dzisiaj zjadłam: 1 łyzka stołowa zupy banan 1/2 suchej bułki

Justyna-> wydaje mi sie ze serkem raczej nie mzoesz zastapic, predzej maslanka albo kefirem...ja piłam w tym dniu tylko tyle mleka ile kawy, a oprocz tego jadłam marchewke i jabłka...

hej dziewczyny, wpadłam tylko na moment bo dopiero niedawno wrociłam do domu... moje menu bo nie zmaierzam jesc juz nic dzisi wiecej: kawa RAZY 3 połowe woreczka soczewicy+jedna cebula+pieczarka smazone na łyzce oliwy i to tyle miało byc dzisiaj planowo mieso ale na widok miesa i ryby dzisiaj mnie odrzucało niestety na widok mojej zupy tez.... teraz siadam na rowerek właczam sobie do tego stare \"nigdy w życiu\" nawet taki miał ten film tytuł i mam zamiar jezeli nie cały to chociaż godzinke pojechac:) jejku gdzie sie nie obejrze sa pączki!!!

jednak słaba jestem i chyba wszystko jest do D...

MIMICZka-> ja daze do swojego maksimum , ktore juz kiedys mi sie udało osiagnac.. ale prpobuje sie ratowac!

hej dziewczyny, zaspałam na pierwsze zajecia- nigdy mi sie to wczesieniej nie przydarzyło. Rudzik -> tak jak Ty mam od 8-18 dzisiaj, moje zaspanie daje mi od 10-18... Justyna-> przepraszam, tak myslałam ze mogłam o tych pigułkach przeoczyć, ale dzieki :) na sniadanie zjadłam dwa banany- byłam głodna- moze to tabletki bo pierwsza wziełam wczoraj. moim zdaniem nawet jak bede miała wiekszy apetyt to i tak od samego apetytu nie przytyje...:P zobaczymy ..:P na uczelnie biorę: dwie marchewki i jabłko. wiesz nie wiem z ta ryba wedzona....juz raczej bym sie predzej skłoniła i zjadła tunczyka w sosie własnym .... czy soczewica należy do jarzyn???? polish girl-> tak głównie walmart...żeby jak najszybciej zobaczyc jak naklejka wyglada w lodówkach był boczek kanadyjski z naklejak SBD, miedzy innymi pakowanymi wedlinami itd. a tak poza tym nie wiem czy pojde na basen bo nadal sie dziwnie czuje a nie chce sie rozchorowac.

przepraszam za literówki ale tak jak wspomniałam nie jestem w swoim ciele....:P

Justyna-> dzisiaj mija dzien trzeci, oprócz zupy zjadłam ja raz, 3 marchewki, jabłko, pomarancza; jutro sa banany czyli ok, a w czwartek mieso ale mam zamiar zastapic ryba, bo nie mam na mieso ochoty...nie wiem tylko jak mam ja zjesc-hyyy???? usmazyc na oliwie??? bo ryba gotowana tak nie bardzo mi sie usmiecha, juz raczej jestem w stanie zrezygnowac z tego miesa... poza tym tez mam taki brzuch wydety...i dziwiło mnie to bo w sumie niewiele jem a brzuchol dziwny. nie wiem czy jutro moge jesc tylko abnany czy jeszcze owoce i warzywa? w kazdym badz razie zamierzam zjesc 3 banany, 2 srednie marchewki i jabłko, bo zupa bedzie dopiero około 20. zamiast pomidorów stosuje koncentrat pomidorowy- mam nadzieje ze to ok. zupa mi smakuje czyli nie jest zle. poza tym czy Ty tez sie dziwnie czujesz??? ja mam uczucie dzisiaj cały dzien jakbym była w nie swoim ciele....a jeszcze mam do Ciebie prosbe bo pytałam juz kilka razy ale chyba nie zauwazyłas, moze ja nie zauwazyłam odpowiedzi - jak sie czułas po tabletkach mycroyg...???jejku nie wiem jak to sie pisze. Rudzik-> zjedz pączka, bo wydaje mi sie ze wiecej stresu z tym zwiazanego niz to warte...ustal sobie ze mozesz zjesc nie wiem np. jednego i delektuj sie....pewnie taki \"pozowlony\" nie ebdzie Ci super smakował. pozdrawiam

hej, małe pytaneczko-> tez pije duzo kawy, ale raczej nie staram sie jej limitowac....niestety. jednakze uwazam zeby mleko było max 2% rudzik-> ja tez mam tak ze juz mysle ze nigdy nie pozbede sie tych zbednych kilogramów i jak tylko skoncze kapusciana, planowany koniec w niedziele, ale nie wiem czy nie przedłużę ze wzgledu na to ze jest ok...zaraz jak tylko wróce na plażę bede liczyła kalorie. tak jak Ty uważam ze na mnie juz słabo działa....tzn za pierwszym razem pozbyłam sie tych kg ...a pozniej to juz tak róznie na zasadzie wzlotów i upadków. w liczeniu kalorii nie mam zbyt wielkiej wprawy ...a jak Twój nastrój? lepiej polish girl-> w usa zaczeła sie moja przygoda z dieta SBD, było o tyle łatwo, że na produktach sa naklejki SBD :) ola 787-> nocne jedzenie jest fatum, które nade mna ciązy, czasami potrafie sie obudzic pojsc do kuchni zjesc snikersa i rano nie pamietac (wiem ze zjadłam bo widze papierek)...walcze z tym...teraz jestem na kapuscianej...ale wczesnie jadłam nawet listek wasa czy innego chrupkiego pieczywa nawet jak nie byłam głodna zeby moj brzusio miał co robic. mimiczka-> wczesniej nadia wklejała przepis na zupe; jest napisane główka kapusty- czyli swieża nie kiszona- chociaz słyszałam z enie ma wiekszego znaczenia. w Twoim przepisie nie podoba mi sie marchewka; surowa ok, ale gotowana ma wysoki indeks glikemiczny PODSTAWOWA ZUPA SPALAJĄCA TŁUSZCZ 6 - dużych zielonych cebul (ze szczypiorkiem) 1 lub 2 - puszki pomidorów (mogą być świeże) 1 duża - główka kapusty 2 - zielone papryki 1 pęczek – selera naciowego 3 kostki rosołowe. Można doprawić: sól, pieprz, pietruszka, bulion lub jakaś ostra przyprawa. Pokroić na małe lub średnie kawałki i zalać wodą. Gotować na dużym ogniu przez około 10 min. Zmniejszyć ogień i gotować powoli aż jarzyny będą miękkie. Tę zupę można jeść kiedykolwiek będziesz głodna, ona nie dodaje kalorii. DIETA DZIEŃ PIERWSZY: wszystkie owoce z wyjątkiem bananów. Melony arbuzy mają najmniej kalorii z wszystkich owoców. Jedz tylko zupę i owoce. Do picia niesłodzona herbata, sok żurawinowy lub woda. DZIEŃ DRUGI: tylko jarzyny. Możesz jeść do woli świeże lub gotowane jarzyny. Postaraj się jeść najwięcej jarzyn zielonych, liściastych. Jedz zupę i jarzyny przez cały dzień. Na kolację możesz sobie zrobić pieczonego ziemniaka z masłem. NIE WOLNO W TYM DNIU JEŚĆ ŻADNYCH OWOCÓW!!!! DZIEŃ TRZECI: dzisiaj jesz zupę i wszystkie owoce i jarzyny, jakie zechcesz. Nie możesz jeść pieczonego ziemniaka. DZIEŃ CZWARTY: banany i odtłuszczone mleko. Możesz zjeść do trzech bananów i wypić tyle szklanek mleka ile zechcesz. Oczywiście jesz też zupę. Banany są wysokokaloryczne i bogate w węglowodany, tak jak mleko. Jednakże w tym dniu twoje ciało będzie potrzebowało potasu, węglowodanów, protein i wapnia żeby zmniejszyć pragnienie słodyczy. DZIEŃ PIĄTY: wołowina i pomidory. Możesz zjeść od 30 do 50 dag wołowiny i puszkę pomidorów lub do 6 świeżych pomidorów w tym dniu. Postaraj się wypić przynajmniej 6-8 szklanek wody w tym dniu żeby wypłukać wszystkie zanieczyszczenia z organizmu. Zjedz zupę przynajmniej raz w ciągu dnia. DZIEŃ SZÓSTY: wołowina i jarzyny, jedz tyle wołowiny, jarzyn ile potrzebuje organizm aby zaspokoić głód. Możesz zjeść nawet trzy steki, jeśli chcesz, staraj się jeść zielone, liściaste jarzyny, nie możesz jeść pieczonego ziemniaka. Pamiętaj, aby zjeść zupę przynajmniej raz w ciągu dnia. DZIEŃ SIÓDMY: brązowy ryż, niesłodzone soki i jarzyny. Musisz zjeść zupę przynajmniej raz w tym dniu. Po siódmym dniu, jeśli nie oszukiwałeś i stosowałaś się do powyższej diety, stracisz od 4,5 do 7,7 kg Jeśli zgubisz więcej niż 6 kg , zrezygnuj z diety na 2 dni zanim zaczniesz ją od dnia pierwszego. Dieta oczyści twój organizm z wszystkich zanieczyszczeń, poczujesz się dobrze jak nigdy dotychczas. Poczujesz przypływ energii. Możesz kontynuować ten plan jak długo zechcesz. Ta dieta pozwala szybko spalić tłuszcz, a jej sekret polega na tym, że spalasz więcej kalorii niż ich przyjmujesz. Dieta ta nie dopuszcza picia żadnych napoi alkoholowych. Musisz zrezygnować z diety na 24h przed planowanym piciem alkoholu. Ponieważ każdy system trawienia jest inny, dieta działa inaczej na każdą osobę. Po trzecim dniu będziesz mieć więcej energii niż przed rozpoczęciem diety, jeśli nie będziesz oszukiwać. po kilku dniach trwania diety zauważysz wyraźne zmiany w wypróżnianiu. Możesz pić czarną kawę w czasie diety, jednak po kilku dniach jej trwania zauważysz, że nie potrzebujesz już tyle kofeiny, co przedtem. ABSOLUTNE ZAKAZY: chleb, alkohol, gazowane napoje. Musisz trzymać się wody, niesłodzonej herbaty, czarnej kawy, niesłodzonych soków owocowych, soku żurawinowego i odtłuszczonego mleka. u mnie srednio z nastrojami, jutro ciezki dzien mnie czeka do 18 na uczelni a pozniej chce jeszcze basen zaliczyc. Anisa, Justyna, Marteczka,Trucizna, NAdia i Pozostałe Plażowiczki-> pozdrawiam odzywajcie sie czesciej

hej, czytam was. z nastrojami u mnie podobnie:(

hej dziewczyny, marteczka-> nie chcesz chyba powiedziec ze sie z nami żegnasz i bedziesz wpadac okazjonalnie???? chyba zartujesz :) a jak bizuteria??? a poza tym uwazam ze 3 razy areobik trzy razy to bardzo przyzwoicie... u mnie w sumie ok, własnie moj B. pojechał do domu, jestem po 45 minutowym rowerku. moja zupka jest w sumie bardzo dobra..a jutro rano zjem jakies warzywka:) Justyna-> czyli jest ktos nowy? nie załapałam ...moze cos mi umknęło. ide sie kapac i kłade sie do łóżeczka...z ksiażką...jutro sie zaczyna ciezki tydzien...ale czuje taki lekki dopływ energii...takze jakos to bedzie...:) pozdrawiam

czesc Kobitki, tyle stron zapisałyscie ze nawet nie zdarzyłam wszystkiego przeczytac... ja dziisaj I dzien na kapuscianej zobaczymy, na razie wszystko ok, chociaz ja to zasługuje na jakis ciezszy wymiar kary niz ta dieta. najgorsze jest to ze nie wiem ile waze i w sumie nie chce sie wazyc..po pierwsze minał tydzien maksymalnych grzechów i widze ze sporo przytyłam (mam taki wiekszy biust i takie inne mniej zadowalajace..) po drugie cały czas mam okres - w zwiazku z tym wszystkim podejrzewam ze jest nieciekawie....bede zadowolona jak stane na wadze w przyszły poniedziałek i bedzie to 52 kg. przed chwila skonczyłam akcje sciagania porcelany z paznokci, od moze 3 miesiecy miałam i postanowiłam sciagnac...a zrobiłam to sama bo obawioałam sie ze nie wytrzymam do jutra. lece suszyc włosy, wybieram sie za kilka chwil do koscioła, a tak poza tym to leniuchuje...jutro zaczynam zajecia i oczywiscie praca. pozdrawiam, Justyna-> wazyłas sie przed kapusciana? jak jest teraz wagowo? cos zauwazyłas?

hej, jutro poznym wieczorem bede w domu i koniec tego życia grzesznego.....od soboty kapusciana start!!!!jak sie uda bo jakies zakupy musze zrobic i ja ugotowac... Justyna- > jak idzie? jak sie czujesz na tym jedzonku??? Rudzik_> ja tez jestem za spotkaniem, tylko wygrzebmy sie z tych naszych dołków:) Nadia-> ja mieszkam non stop z rodzicami ....czyli pokusy czeste ale troszeczke sie staram hamować .byłam dziisaj na nieudanych zakupach...nic nie wpadło mi jakos tak bardzo w oko... pozdrawiam

nadia-> wiesz ja juz mam troche tabletek za soba...diane,yasmin,cilest, harmonet ogolnie dobrze toleruje tabletki oprocz yasmin..ale problem mam z libido...teraz moj lekarz zaproponował mycroygin- nie wiem jak to sie pisze...to sa tabletki starszej generacji ale podobno nie wszystko dla kazdego dobre i na odwrót...justyna pisała ze je brała dlatego zalezało mi na jej opinii bo własciciwe musze juz niedługo je wykupić...a opinie szczegolnie co do przyrostu wagi sa fatalne...z drugiej strony nie od tabletek sie tyje tylko od jedzenia a zwiekszony apetyt powoduje wiadomo co...po zadnych wczesniejszych nie tyłam, a podcza SBD brałam diane i harmonet...ja tez mam rozne uczucia i odczucia co do tabletek ale nie wyobrażam sobie jakos tak bez nich... własnie zjadłam knopersa i bede piła sok wielowarzywny bo normalne - tłuste i duzo- jedzenie dopiero niesttey wieczorem...ale moze dziisaj jakas zupke zjem :) pozdrawiam...:) rudzik-> no z ta 5 nawet nie podejrzewałam ze moze byc inaczej. ok kapuscianej za bardzo nie chcecie, ja bym sie chetnie zdecydowała tak zeby ja zrobic i od razu po niej pierwsza faza...fajnie jest zrobic cos wspolnie dlatego moze jakies inne propozycje ?????czy nie??? buziaki

czesc dziewczyny! u mnie za oknami snig i zimno:) juz jestem w pracy, tzn. ja tu prawie non stop jestem w pracy. ogolnie jakies choróbsko probuje mnie wyrwać:) ale na razie sie nie daje.....wczoraj wieczorem był zmasowany atak na mc donalds....jejku ja chce do domu!!!!!:) dzisiaj po południu ide zobaczyc co tam w sklepach słychac:) poza tym od soboty zaczne kapusciana...zobaczymy jak to bedzie.... poza tym czekam na okres i zaczynam nowe tabl. Justyna-> pytałam co o nich myslisz nic nie napisałas:( ok pozdrawiam, Rudzik-> tak wiem ale wiesz jak to jest ...pijesz jesz a pozniej wyrzuty sumienia. moze odezwe sie pozniej, a moze ktos zacznie ze mna od soboty badz niedzieli kapusciana????? byloby miło:)

hej, nadia,ewinek->dzieki za info na temat diety kapuscianej.....w sumie ciesze sie bo od soboty najprawdopodobniej zastosuje:) bo potrzebuje cos oczyszczajacego...:) ojej jaka krótka ta tabelka... dlaczego taka cisza tak poza tym....:(

oj...jak pusto jaki mnie nie ma piszecie..:) chciałam sie poczuć jak w domu a tu... u mnie praca praca praca:) semstr nowy zaczynam dopiero w poniedziałek. pozniej moze wyskocze na jakies ciuszki:) bo tu mnostwo przecen nie tak jak w szczecinie Niemiec zawsze kupi :P moze jakies sklepiki polecacie w Poznaniu??????? słońce za oknem czyli w sumie dosyc optymistycznie...:)ale zimno- och ta nasza narodowa mentalnosc...włsanie mi kolega z Turcji opowiadał ze w Polsce to mamy cały czas problemy i podał przykład: jesienia zle bo trezba liscie grabic, zima zle bo snieg trzeba odgarniac, wiosna i latem tez okropnie bo trawe trzeba kosic...:) ale zebrało mi sie na wypisywanie różnych rzeczy :P mam dobry humor jak to b ywa w dzien...a wszytsko dobre sie konczy wieczorem jak łapią mnie egzystencjalne nastroje:( pozdrawiam:)

hej dziewczyny, dorwałam sie na chwile do internetu wiec pisze :) nie przeczytałam wszystkiego ale czytałam ze cos mowicie o kopenhaskiej...ja plodczas tej diety czułam jakbym miała tylko w sobie serce, które wali i nic wiecej...moje zdanie jest takie....nie wiem na ile wystepuje efekt jojo ale mozna sobie wyobrazic...ja na nij schudłam 6kg a 2-3 mi wrociło. uwazam ze to jest dobry sposob np. dla mnie w przypadku kiedy sie pogubie w sbd i chce utrzymywac wagę...bo mi sie nie udaje na sbd tak szyb ko schudnac....ogolnie chodziło mi zeby wazyc 52 wazyłam 55-6=49 +3=52 i ok dalej zaczełam pierwsza faze. tylko ze tgeraz zniecheca mnie do tego bardzo ta sałata z cytryna az mam odruchy wymiotne jak sobie o tym pomysle. jezeli z Wami to mogłabym to powtórzyc....bo ogolnie czuje sie tłusta. poza tym, szykuje mi sie bardzo duzy awnas w pracy ale chyba nie mam na to ochoty...ttzn. olbawiam sie ze nie dam rady ciagnac studiow dziennych pisania pracy mgr i pracy na odpowiedzialnym stanowisku, choc ujwazam ze w taki wieku ...:) jezeli chodzi o jedzenie to stgaram sie jesc jakies zupy- typu barszcz czysty...+ryze z warywami...itd...na sniadania czasami sa jakies sałatki a jak nie ma to np. dzisiaj zjadłam bułke..:/ oglnie i tak najgorszy jest chyba alkohol...przed wczoraj było piwo, ale wczoraj juz raczej drinki bo uwazam ze to pomimo wszystko lepsze.. zło....-mniejsze zło :P w piatek wieczorem wracam no i trzeba bedzie sie zastanowic co ze soba zrobic...nie wiem czy kopenhaska, czy moze znacie jakies kiludniowe diety oczyszczajace- wiem ze pełno tego ale chodzi mi o jakies sprawdzone... dobrze wracam do pracy. pozdrawiam w miare mozliwosci sie odezwę. BUZIAKI dla Wszystkich :) :) :) :) :) :) :) :)

jedyny przeciwskazaniem moze byc zawartosc cukru moim zdaniem a watpie zeby zAWIERAŁA...

hej, ide sie własnie kąpać....ale jestem głodna...wrrrrr....

Ola-> wiesz jest cos takiego ,że w przypadku przecigania I fazy, nie ,mowie o przeciaganiu o kilka tygodni...nastepuje spowolnienie przemiany materii...wtedy nalezy dodac jakies owoce-jesc je czesciwej, albo troche dobrych weglowodanów...choc w sumie aj nigdy nie byłam w II fazie, u mn ie to wyglada tak ze I faza trwa ...pozniej zaczyna sie etap grzeszków i oszuki8wania siebie ktory trwa kilka dni i wtedy nic innego tylko I faza...ogolnie jem jakies jabłko nawet czasami dwa, pije soki przecierowe z marchwii, no i barszczyk bo uwielbiam:) a jak ta płytka z muzyka z Twojego stylu cos fajnego??? pozdrawiam, Justyna-> zaczynam sie martwić!!!!!!

Misiuu-> tak mozna kostki rosołowe. Rudzik-> trzymam kciuki :) ja tez sie ucze na pozniedzialek..nie mam siły...a cały czas mysle o tym co spakuje bo od razu wyjzedzam... jutro o 14.00 ide do kina na \"ja wam pokaze\" wiem ze dziwna godzina ale pozniej musze sie jeszcze uczyc:) pozdrawiam

jejku dlaczego tu tak pusto!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!??????????????????????????????????

pewnie ze można !!!!!!! Witamy!!!!!! powyżej tabelka....mozna sie wpisać , wpisuje sie wage startowa, pozniej po jakims czasie najczesciej po pierwszej fazie wpisuje sie druga...i pozniej uaktualniamy tabelke co jakis czas :) pod tabelka mnostwo przydatnych linków no i jeszcze jeden..http://dietaplazpoludnia.ilonka.org/ zaczernijcie sobie nicki (pseudonimy) pozdrawiam:)