kpiotrowicz

Hop hop:) Świętujecie dzisiaj chyba ;) Ja dizs sama na posterunku, D. poszedł na noc do pracy - ich wszystkie wstawania w nocy wiec moje :( ;) Spokojnej nocki Wam życzę:)

Aga moja rada dotyczaca Milosza: jesli budzi sie w nocy staraj sie nie zapalac swiatla i nie rozmawiac z nim. Nie dawaj zabawek, unikaj kontaktu wzrokowego bo dzieci szybko sie rozbudzaja i chca sie bawic. Nastepnego dnia beda sie domagaly tego samego. Jak spi w dzien nie gac mu swiatla, nie unikaj halasu. Moze uda sie go nauczyc bardziej ludzkiego zycia ;) Moja Gabi juz nauczona i spi w nocy od 20 do 6.30 z 2 przerwami na krotkie jedzonko;) Powodzenia!!

Aga - piszesz o 5,29?? Rozumiem ze nie z wlasnej woli wstalas z lozka;) Milego dnia!!

Aga Twoj maly ma problem z napieciem miesniowym - spokojnie to nic groznego jesli szybko rozpocznie sie rehabilitacje :) A co do USG głowki - od razu Cie uprzedze. Czesto u Maluszkow wychodza rozne male gózki ktore szybko znikaja i juz sie nie pojawiaja. Rodzice panikuja a u nas w szpitalu mowili ze u takich maluszkow nie nalzy sie mocno martwic bo to jeszcze moga byc zmiany po porodzie. To samo miala moja przyjaciolka. Dzieciaczki dzis sa cale i zdorwe :) Trzymaj sie dzielnie :)

Plusia ciesze sie ze ginekologicznie wszystko ok ale moze zbadalby Cie ktos w szpitalu wielobranżowym? Moze to sprawa chirurgiczna? Jak bylam ze swoimi wrzodami (nie wiedzac ze to one) zbadalo mnie wielu specjalistow. Facet od usg mowil ze czasem po porodzie robi sie cos z cialkiem zoltym (zabij mnie ale nie wiem co) i ono powoduje bole i inne objawy.... Ja dzis od rana wyje. Darek poszedl wczoraj na spotkanie z kolega - sama go zreszta namawialam. Wrocil po killku piwkach, nie pijany ale na pewno wstawiony. Mam taki uraz z dziecinstwa ze jak widze go po alkoholu to zaczynam histeryzowac, nie wiem co sie ze mna dzieje. Nie wiem czy ktoras z Was to zrozumie - dla mnie najgorsza rzecza jaka mi moze zrobic facet to ... upic sie. Nie boje sie zdrady, klamstw itp, przy alkoholu to pestka :( Wracaja do mnie wtedy takie uczucia, ze w najgorszych chwilach mysle nawet o zyciu w pojedynke zeby tylko nie musiec do tych uczuc wracac :(:(:(

Moja Gabi jest tak reglarnym dzieckiem ze moge nakrecac przy niej zegarki;) zaczelam notowac o ktorej godzinie spi, je i jest aktywna i okazuje sie ze codziennie robi to mniej wiecej o jednych porach :) Wychodzi wiec na to ze mam nawet pol godzinki na drzemke w ciagu dnia :) Teraz Gabi spi, w nocy zje o 1 i 4 i do 7 rano mam ja z glowy;) Wrocilismy ostatnio do zycia towarzyskiego - codziennie ktores z nas wychodzi i nadrabia zaleglosci;) dzis wiec ja mam dyzur w domu, darek pije piwo z kumplem;) uciekam chwile poprasowac i klade sie spac - dobrej nocki dla wszystkich:)

Plusia kurcze mam nadzieje ze to jednak nic powaznego:( Trzymaj sie !!!

U mnie humorek super :) 2 godziny spędzilysmy dzis na dworzu i jestem innym czlowiekiem (zrteszta Gabi tez weselsza;) ). A poza tym ... gorzej ze mna niz za czasow ciazy.... Dzis zorientowalam sie ze w sb placac karta w sklepie ... zosawilam ja przy kasie. Cale szczescie nikt nie zrobil z niej uzytku - uffff. Teraz musze tylko poczekac na nowa:) Zgubilam tez swoj dysk wymienny do komputera ze wszystkimi waznymi danymi z pracy - bomba! Ciekawe kiedy ja sie zgubie.... Buziaki:) Ps Kurcze duze te wasze dzieciaczki (bo moja to oczywiscie caly czas taka malenka;) ) skoro pojawil sie temat innych pokarmow niz mleko :) Przeciez to takie male pierdulki - ciekawe jak sobie poradza z jabluszkami:) Mam kamere to swoja lalke na pewno nagram :))))

Dziendoberek :) Moja Mala chociaz na butelce - nadal grymasi przy jedzeniu. Juz wiem dlaczego mialam problemy z karmieniem - ona jednego dnia zjada po 70 ml (to tyle i jadla majac 3 tyg!!) a na drugi dzien po 120 i krzyczy ze jest glodna. Tak jest ciagle, zaden to okres przejsciowy :) Plusia nie wygodniej byloby z pralka w domu? Wtedy mozna prac nawet w nocy ;) Moja niunia chce zebysmy byli CIAGLE z nia. Ale ja sie nie daje - dzis i jutro mam babskie popoludnia przy winkach i pysznym jedzonku - od razu mam inna perspektywe ;) Padlinka co z Toba? Mam Cie sila przyjechac i wyciagnac z domu? :) odciagnij pokarm i zostaw dziewczyny Mężowi - zobaczysz ze swiat bedzie bardziej kolorowy :)

Dziewczyny korzystacie moze z lezaczkow dla swoich pociech? Zastanawiam sie nad zakupem, bo Gabi zrobila sie baaardzo tpwarzyska i uwilbia sie nadal bawic swoimi misiami tylko ze chce, zeby ktores z nas bylo z nia w pokoju;) Moze lezaczek pozwolilby mi chociaz czasem ugotowac obiad? ;) W foteliku samochodowym nie za bardzo chce siedziec, zreszta mi tez nie chce sie z nim ciagle latac i przypinac w samochodzie. Mamy w domu kolyske ale w niej jest pozycja prawie lezaca i mala troche za malo swiata widzi;) Dajcie znac :) Mi juz dzis lepiej :) Padlinka - chyba znow musimy sie spotkac na pogaduchy???? Plusia- Śpij Słonko, widocznie organizm tego potrzebuje :) Diann - ja tez nie widzialam Twojego Michasia :) kpiotrowicz@swps.edu.pl Buziaki

Agula dzieki za opiernicz - juz nadrabiam;) 1.agata_27....Szymon....14/3...........2900,51.......6150g/62cm 2.annaa20 3.gorcia_27....Maciej.......13/3........2950g,54cm....ok4760g/66 cm 4.Kotunia......Aleksander....13/3.......3050g,54cm...... 6300g/70cm 5.justa29......Patryk..........13/3......3470,54cm.....ok6000g/60cm 6.Donn..........Aurora.......3.miesiące.3190,56cm.....5700g/ok64cm 7.Blondi-ania 8.Bernatka130......Bruno.......13/3........2820, 54cm.....5660,61cm 9.Livmar 10.Justynka307......Igor.....10/2.....2800g,50cm.....5570g/ok.58cm 11.Agula30 12.Agata2424 13.Jagna25......Marta.....12/2........3040g,56cm.....5700/ 14.Stokrotka_26 15.edusia 16.Kika27......Natalia........11/2........3300,52cm........4800/60cm 17.BE_B.........Michaś.......12/2........4550g,59cm......7480g/64cm 18.Evvik.........Bartuś.......10/2.........3090, 53 cm......6260/58cm 19.Maggiem 20.Basia_26.....Dominika....9/2..........2750g,52cm......4300g/56cm 22.Diann.........Michaś.......14/3.........3350g,57cm.....6100g/65cm 22.zuza29.......Pawełek.... .9/2.........3440g,55cm.......5900g/61cm 23.Roxelka......Vanessa......9/2..........2730g,48cm......4720g/62cm 24.Doris.........Alicja.........10/3........3460g/57cm....ok5100/65cm 25.Katienka....Weronika.....11/3........3300/56cm......5540/65cm 26.agula-kruszyna...Kasia....10/3.......2970g,51cm.......5000g/62cm 27.ali32 28.Tati78 29.Kati75....MAXIMILIAN....7/1,5....4860g,56cm..........6080g,62cm 30.joanka 31.Oliwia13 ...Piotr..........10/2,5 3270,59cm ..........5620, 65cm 32.Plusia....Maximilian.......9/2....3475g,53cm..........6000g/58cm 33.agulka28 34.Kasia 35.Kpiotrowicz..Gabrysia....2,5.........4100/58cm.......5600/?? :) 36.Basia23.....Paulinka......6/1.5.......3400g,56cm......4600g/62cm 37.ToYaB 38.marsjanka 39.padlinka.......Emilka.........6..........3260g,59cm.............4700g 40.z daleka A.....Kacperek.....9...........2940g...................5180g 41.ekinio.........Ksenia.........6...........3160g,53cm............4400g 42.Lonta.........Beatka........8............4150g,58cm............ Dzis wyladowałam w spzitalu ja - wróciły mi wrzody. Jak widać 2 miesiace stresu o Gabrysie i są efekty. Justa- moja Gabrysia nie spala dzis w dzien w ogole ;) Miala tylko 3 drzemki po 15 min. Za to w nocy spi po 12-13 godz tylko z przerwami na jedzenie ;)

Bernatka jak przeczytałam ile zjada Twoj synek pomyslalam ze straszny z niego glodomorek przy mojej lalce ale zaraz sprawdzilam ze jest od niej miesiac straszy :) Moja Gabrysia od tygodnia jest na butelce. Na poczatku jadla regularnie co 4 godz - czy w dzien czy w nocy. Teraz ma jedna 6 godzinna przerwe w nocy ale w dzien roznie.... Na ogol zaczyna robic kupke przy jedzeniu wiec final jest taki ze marudzi zeby ja przebrac i w efekcie pozniej nie chce juz jesc. Zjada od 80 (jak kupa zakluca jej spokoj;) ) do 120 w chwilach spokoju. Raz zjadla 150 ml. Lekarz moila ze powinna jesc 120. Buzialki

Dziewczyny mam dzis dosyc swojego dziecka!!! Jezu dawno tak nie marudzila .... wrrrr....

Donn ja zakladam kombinezon. Jest cieply ale jeszcze nie ten na mrozy ;) Buziak

Agnese34 - nasz lekarz mówila ze im czesciej sie dziecku obcina paznokcie tym szybciej one rosna. Na nogach (podobno - bo jeszcze nie probowalam) z obcinaniem jest spory klopot i dlatego najlepiej robic to jak najrzadziej. Ja swojej Malej obcinalam na raczkach 2 razy w tygodniu, zawsze wydawalo mi sie na ta sama dlugosc. Ostatnio spuchł jej jednak paluszek, pewnie za krotko obcielami musielismy smarowac antybiotykiem :( Jestem na diecie i nie jest zle. Niestety pomimo moich staran trace pokarm.... Wczoraj mala dostala butle tylko raz, dzis juz 3 :( Ktoras z Was pytala o leki na laktacje - Ricinus Communis 5CH. To leki homeopatyczne. Przyjmowac 5 granulek 3 razy dziennie 20 minut przed karmieniem. Buziaki

Zuzia uważaj z tymi pazurkami, nasza lekarz mowila ze im czesciej sie dziecku obcina tym szybciej mu rosna. Na stopach mowila zeby nie ruszac wcale ;)

Plsuia badania ogolne yszly w prozadku ale wczoraj wieczorem znow pojawila sie krew w kupie. Zgodnie z zaleceniami lekarza pojechalismy do Centrum Zdrowia Dziecka. Obejrzal ja chirurg i gastrolog i obydwaj byli zgodni ze to reakcja na bialko. Gabrysia przez 24 h byla na Bebilonie Pepti i śluz od razu zniknal. Widac wiec ze jest wyrazna poprawa. Ja chcialam zrezygnowac z karmienia piersia ale przeplakalam cala noc takiego dola zlapalam :( i stwierdzilam ze sprobuje. W nocy je tylko cycka co bardzo mnie cieszy bo na tym najbardziej mi zalezalo. W dzien pokarmu starcza mi na co 2 karmienie wiec jestem zadowolona. Jak na tyle stresow i tak jest dobrze:) Moja intuicja podpowiada mi ze ta alergia na bialko nie jest bardzo silna bo nie pojawily sie zadne wypryski na skorze. Za kilka dni sprobuje wiec zjesc troche nabialu i zobacze jaka jest reakcja. Buziaki gorace - ja czuje sie jak przejechana przez tira, ide odpoczac. K.

Bernatka ściskam Cie co sił - wiem co czujesz! Ja znow łapię doła... Własnie wypiłam lapke wina i wypaliłam papierosa... Wyłądowaliśmy rano w przychodni ze wggledu na ortopede (ten cale szczescie nie strwierdzil nic niepojacego). Weszlam tez do internisty. Od razu chciala nas klasc do szpitala jak dowiedziala sie o wcozrajszych problemach z jedzeniem Gabrysi. Postanowili jednak najpierw zrobic badania. Bidulka znow miala dzis 2 razy pobierana krew :((((((( Byla niezywa ze zmeczenia.... Badania wyszly dobrze zapadla wiec decyzja o zmianie jej i mojej diety. Odstawiamy bialko. Ja wymieklam. Powiedzialam ze nie dam rady. Lekarz stwierdzila ze widocznie nie jestem przekonana do karmienia piersia. Mowie jej ze bylam jak bylo wszystko ok a ze nie wyobrazam sobie diety bez bialka. Nie mam sily ani czasu wymyslac i gotowac sobie rzeczy po takiej selekkcji.... Poryczalam sie tam. Powiedziala ze nic na sile i ze jesli do czegokolwiek bede sie zmuszala to skonczy sie depresja. Wyszlam stamtad jeszcze we wmiare dobrej formie. Pekłam w domu :( Mala szuka mojego cycka a ja nie moge jej go dac :( Siedze i wyje bo nie wyobrazam sobie ze tak z dnia na dzien mam ja przestac karmic piersia :( Strasznie sie z nia emocjonalnie zwiazalam i nie wiem co mam robic. Moze to naprawde nie jest tak duze wyzeczenie ta dieta??? Jezu juz sama nie wiem.... Pozwilima sobie na alkoholowo papierosowe szalenstwo ale nie zrobilo mi to dobrze :( W dodatku jesli znow bedzie krew w kupie musimy jechac szybko do chirurga... Nie wiem jak to wszystko zniose. Zabraklo mi sił.

Pisze do Was, bo chyba Wy mnie najlepiej zrozumiecie.... jestesm zalamana kolejnymi problemami... U nas jak nie urok to sraczka :( Z wilczego głodu Gabrysi dzis zrobił sie zupełny odwrót.... O 7.30 zjadła 100 ml mleka z butli, pozniej nie chciala nic, darla sie a jesc nie chciala... popila troche herbatki i tak do 15.30 - wtedy wypila z 90 ml, pozniej znow tylko herbatka i maz wmuszal w nia kolo 20 najpierw 50 ml, pozniej 40.... Zrobila kupe ktoramiala dziwny zapach. Kurcze czy u nas nigdy to sie nie skonczy???? Co jest grane?:( Nie moge juz patrzec na przychodnie i lekarzy.... Jutro mamy wizyte u ortopedy i znow musze z nia wejsc do internisty i zapytac co mamy robic.... Obawiam sie ze ten szpital nas nie ominie :( I boje sie ze znow zaczynja mi sie doly....

Zuzia chyba min od wielkosci ciemiaczka. Moja Gabi ma male i zeby wit D nie przyspieszyla jego zarosniecia ma brac 1 krople co 2 dzien.....

Hej - ja nie odzywam sie bo strasznie sie czuje zmeczona. Latamy z Gabrysia od lekarza do lekarza - ciagle cos nie tak. Stawiaja najgporsze diagnozy, zatraz okazuje sie ze na wyrost i znajduja cos kolejnego.... Do neurologa poszlismy prywatnie - panstwowo terminy sa dopiero na grudzien :( Lekarz powiedziala ze wg niej mala ma prawidlowe napiecie miesni a glowke przestala podnosic ze wzledu na niedobor witaminy D. Nie bralismy jej ze wzgledu na inne leki. Teraz juz zaczelismy i podobno wszystko ma wrocic do normy :) Wczoraj bylismy na sczzepieniu. Niestety Gabi zostala zaczszepiona tylko na zółtaczke ta bardzo bolesna szczepionka. Jeszcze nie slyszalam zeby tak piszczala :( Mamy sie zglosic na kolejne za 4 tyg o ile wszystko z jej zdrowkiem sie powyjasnia. Bo niestety mamy kolejny problem - sluz w kupie i czasami sladowe ilosci krwi. ten sluz mala ma w zasadzie od poczatku, mowili nam ze to na skutek lekow. A teraz lekow nie bierze i sluz jest nadal. Jutro dajemy kupe do badania, jesli (OBY!!) wszystko bedzie ok to odstawiamy produkty bialkowe bo bedzie to znaczylo ze to reakcja na pokarm... Dziewczyny czy ja mam za slaba silna wole skoro nie wyobrazam sobie ze mialabym nie jesc zadnych produktow pochodzenia krowiego???? Masla, smietany, sera, jogurtu, miesa.... NIC :( Chyba przejde wtedy calkiem na butelke.... Pediatra dala mi jakies leki na pobudzenie laktacji - dzis odbieram je z apteki, podobno sa super i po tygodniu pokarmu bedzie duzo. A ja sie wsciekam bo juz pogodzilam sie z tym ze karmie i piersia i butla i mam wrazenie ze znow mam walczyc ze swoim organizmem. Gabrysia juz tydzien naplakala sie z glodu, nie chce tego powtarzac :( K.

Plusia dobrze ze Max ma taka silną Mamę!!! Nesteś najdzielniejsza pod Słońcem! Dobrze ze jestescie cali i zdrowi w sensie fizycznym, z psychika tez sie niedlugo zagoi - mam nadzieje ze sex tak jak u mnie zadziala antydepresyjnie :) Kupilas te prezerwatywy? ;) Uciekam, jestem dzis wykonczona. Mala znow wypila jedna butle Bebiko i znow o tej samej porze.... dziwne....

Cześć Kobitki:) U nas zdrowotnych problemow ciag dalszy. Powoli sie jednak uodparniamy i przestaje nas to ruszać.... W pt wyruszylismy w odwiedziny do D rodzicow - mielismy zostac do niedzieli. Od tygodnia Gabrysia dziwnie sie zachowywala, miala coraz krotsze przerwy w jedzeniu, gorzej spala. Domyslalam sie ze to pewnie faza wzrostu i moj organizm nie produkuje jeszcze tyle mleka ile potrzebuje. Zgodnie z nakazami wszystkich madrych (z poradni laktacyjnej) przystawialam ja zawsze jak chciala. Mialo to pomoc. Wieczorami jednak bardzo krzyczala, myslalam ze wrocily kolki. U D rodzicow przeszla sama siebie - w nocy budzila sie co godzine, poltorej z krzykiem. Do tego doszedl stan podgoraczkowy, wodniste kupy, kaszelek, sapka. Wrocilismy do warszawy bo okazalo sie ze nasza pani doktor ma dyzor weekendowy. Najpierw z niedowierzaniem patrzyla na mnie jak mowilam ze wydaje mi sie ze gabrysia jest glodna. Sama jednak zobaczyla jak dziecko krzyczy po oproznieniu 2 piersi.... Wykluczyla bol brzucha i .... szybko kazala nam jechac po butelke i mleko w proszku! Do tego jesli do dzis nie przejda kupy i pogorszy sie sapka to znow wyladaujemy w szpitalu :( Niestety takich maluszkow nie da sie leczyc w domu. Czuje sie jednak duuuuzo silniejsza niz przy ostatnim pobycie w szpitalu bardzo mnie to juz wiec nie stresuje. Wrocilismy do domu, oproznila moje 2 cycki, wypila 50 ml Bebiko i dziecko zrobilo sie jak Aniolek. Jest pogona, ladnie spi - jak Gabrysia sprzed tygodnia! Bidulka nie miala kolek tylko byla glodna :( I gó...no prawda ze mlego na pewno sie wytworzy jak dziecko bedzie ssalo. Minal tydzien i sie nie wytwrzyl! Na razie wypila mieszanke tylko raz, w nocy dawalam jej cycka. Mam jednak awaryjna butelke w podgrzewaczu i najwyzej dam jej jak sie nie najje. Nie bede przeciez glodzic dziecka. A piersia bede karmic jak dlugo sie da, lepiej troche mleka matki niz w ogole :) Njwyzej bedzie w dzien butla, w nocy cycek, bo wtedy pokarm jest najbardziej wartosciowy. Dostalismy tez skierowanie do neurologa. Niestety moje wszystkie domowe diagnozy sie potwierdzaja. Mala ma oslabione miesni grzebietu i dlatego nie dzwiga tej glowki tak jak powinna. Czeka nas rehabilitacja. Dziewczyny przygladajcie sie swoim maluszkom, poczytalam troche listow w internecie od dziewczyn ktore tez maja problem w napieciem miesniowym. U niektorych dzieci lekarze nie zauwazali NIC do czasu az dziecko konczylo pol roku, a im pozniej rozpocznie sie leczenie tym wiesze sa konsekwencje na pozniej. Ciesze sie ze nasza lekarz jest naprawde specjalistka w swoim zawodzie. Trzymajcie sie cieplo,wyruszamy do lasu bo sliczna pogoda. Mam nadzieje ze nie wyladujemy dzis w spzitalu !!! Papapapa

Plusiu łatwiej jest nie zastanawiac sie kim jest i jak sie zachowujemy. Prawda jest taka ze kazdy z nas jest czasem malym potworem, wiekszosc nie chce sie tylko do tego przyznac.... Przyjemniej jest kiedy myslimy o sobie jak o kims milym, przyjemnym i najlepiej bez wad ale niestety czasem musimy spojrzec w lusterko, zwlaszcza jak chcemy sie w danym obszarze zmienic:) Jestem przekonana ze Twoj J. nie robilby tego co dla Was robi, gdybys zupelnie tego nie doceniala :) 2 lata temu przeszlam swoja teriapie i czesto musialam zmuszac sie do myslenia o niezbyt przyjemnych sprawach i o sobie w niezbyt przyjemnym swietle. I wiesz co? Bylo warto - dzis jestem tym, kim chcialam byc, nabaralam do siebie duzego dystansu i latwiej mi sie zyje :) Bo nie zawsze jestem przyjemna, dowcipna, atrakcyjna i w dobrym humorze.... Nikt nie jest :) A Twoja psycholog - zapeniam Cie slyszala juz na pewno duzo podobnych hisotrii i na pewno nie ocenia Cie w zaden negatywny sposob :) Trzymaj sie dzielnie - teraz jest trudno ale zobaczysz ze niedlugo bedzie swietnie :) Robisz brzuszki i nosisz pas poporodowy?Bo to dziala :) Caluje mocno!

Agula - moja Gabcia wlasnie guga sobie na swojej macie ;) Dostala ja w prezencie i ze wgledu na to ze to Tiny Love domyslam sie ze byla droga. Na pewno moge ja polecic :) Na allegro jest duzo taniej. Buzka :)