Duża Polka

hej dawno mnie nie było. Co do Waszej dyskusji to wklejam co znalazłam na jakiejś stronie: W pierwszych tygodniach ciąży zazwyczaj temperatura ciała wzrasta o ok. 0,5 stopnia. Jest to stan fizjologiczny i nie powinien wywoływać niepokoju. Utrzymująca się od momentu jajeczkowania temperatura ciała na poziomie ok. 37C – 37,5C jest jednym z objawów wczesnej ciąży. Podwyższona temperatura jest wynikiem zmian hormonalnych zachodzących w organizmie wywołanych ciążą. Na skutek działania progesteronu podczas ciąży temperatura ciała najczęściej utrzymuje się na poziomie ok. 37C. A dlatego szukałam bo mam 37,1 od ładnych kilku dni, właśnie po owu i zastanawiam się czy może się udało....... Byłabym przeszczęśliwa Pozdrawiam serdecznie ;-)

No i zrobiłam dziś test. Wynik: negatywny. Kolejny miesiąc starań przed nami, a teraz oczekuję na @. :-(

Też tego stwierdzenia nie rozumiem. Dla mnie dziecko będzie cudem.

No teraz na stówę miałam rację z tą Owu, temperatura 37,1 i bez zmian, tylko teraz pytanie, czy udało się zajść w ciążę, czy nie..... Czekam, trochę za krótko żeby stwierdzić za pomocą testu Lek med a jak temperatura i śluz zachowują się jeśli doszło do zapłodnienia? Czy tempka i śluz są takie jak przed miesiączką?

Macie racje. Przed chwilą zmierzyłam tempkę i... 37,0. Supcio, jest owu.

No niewątpliwie, ale o to się nie martwię, bo współżyję raczej regularnie. Jakby coś dam znać, czy się udało ;-)

Bardzo dziękuję za odpowiedź, w takim razie w ten weeken prawdopodobnie należy się spodziewać owulacji. Pozdrawiam

Dziękuję Wam za odpowiedź, będę czekała, ale na pewno nie cierpliwie. już mnie nosi i chyba za bardzo wzięłam do głowy sprawę starania się o dziecko. Czekam na skok tempki. pozdrawiam.

A może jeszcze ktoś coś więcej wie na ten temat, oczywiście dziękuję Asiu 74 za zainteresowanie tematem. Ale jeszcze raz pytam, to dla mnie bardzo ważne: Staram się o dziecko. Ostatni okres miałam 19 lutego. Od tego czasu współżyjemy z mężem regularnie co 2-3 dni. Ja zaczęłam od około 10d.c. mierzyć temperaturę. Dziś jest 19d.c. a ja mam cały czas 36,7\'C i nic się nie zmienia. Dodam że średnia długość cyklu u mnie to jakieś 35 dni. Czy ktoś mi może powiedzieć czy jeszcze jestem przed owulacją, czy już przegapiłam tą krótką chwilę wzrostu tempki, czy może już jestem w ciąży i mi się udało. Nic z tego nie kapuję, nigdy wcześniej nie mierzyłam temperatury i po prostu się nie znam, a śluz mam przejrzysty, rozciągliwy. Błagam, niech mi ktoś odpowie.

Cześć mam pytanie. Otóż staram się o dziecko. Ostatni okres miałam 19 lutego. Od tego czasu współżyjemy z mężem regularnie co 2-3 dni. Ja zaczęłam od około 10d.c. mierzyć temperaturę. Dziś jest 19d.c. a ja mam cały czas 36,7\'C i nic się nie zmienia. Dodam że średnia długość cyklu u mnie to jakieś 35 dni. Czy ktoś mi może powiedzieć czy jeszcze jestem przed owulacją, czy już przegapiłam tą krótką chwilę wzrostu tempki, czy może już jestem w ciąży i mi się udało. Nic z tego nie kapuję, nigdy wcześniej nie mierzyłam temperatury i po prostu się nie znam, a śluz mam przejrzysty, rozciągliwy. Błagam, niech mi ktoś odpowie. pozdrawiam.

Cześć mam pytanie. Otóż staram się o dziecko. Ostatni okres miałam 19 lutego. Od tego czasu współżyjemy z mężem regularnie co 2-3 dni. Ja zaczęłam od około 10d.c. mierzyć temperaturę. Dziś jest 19d.c. a ja mam cały czas 36,7\'C i nic się nie zmienia. Dodam że średnia długość cyklu u mnie to jakieś 35 dni. Czy ktoś mi może powiedzieć czy jeszcze jestem przed owulacją, czy już przegapiłam tą krótką chwilę wzrostu tempki, czy może już jestem w ciąży i mi się udało. Nic z tego nie kapuję, nigdy wcześniej nie mierzyłam temperatury i po prostu się nie znam, a śluz mam przejrzysty, rozciągliwy. Błagam, niech mi ktoś odpowie. pozdrawiam.