![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/B_member_1041383.png)
barbamama
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez barbamama
-
misiu (nie śmiem pisać gruby) ja napewno nie będę komentować Twojej gotowości do poczęcia nastę pnego dziecka bo póki co jestem w tym gronie rekordzistką :D
-
maxmara ,to nie ozor tylko języczek ,miał byc taki figlarny:D bo myślę,ze z tą ceną za truskawki po prostu się rypłaś;) u mnie sa po 12 zł:)
-
maxmara,ja bym truskawek za 100 zł nie kupiła :P ;)
-
wiem,ze Krupcia znowu wybiera sie na wczasy ,moze juz pojechała?
-
aha ,jeszcze jedno- były w lumpku spodnie niemotywacyjne czyli dobre ale sobie pomyślałam,ze szkoda nawet 10 zł skoro schudnę i za miesiąc beda na mnie wisiały
-
tak ,gołabki to dobry pomysł tylko u mnie zadne dziecko ich nie je a dla siebie samej nie bede przecież robiła:o a co do nutelli to mój chłop przywozi zawsze zza granicy i powiem Wam,ze tamtejsze o nazwie nugatti pobijaja wszystkie,które do tej pory jadłam :) dzisiejszy dzień mogę zaliczyć do udanych dietetycznie,jakbym tak trzymała to te -6 kg do lipca baaaardzo prawdopodobne aha ,ja też czekam na truskawki,mniam....a kefirek zmiksowany z owymi ....juz slinka cieknie:),moze dam rade bo ja durna barbamama znowu kupiła spodnie motywacyjne ,czarne GEORGE za 10 zł:) i jeszcze kurtke na zime ,sportowa do pasa ,ze ściągaczami,kapturkiem,tez czarna,fajna:)
-
maxmara,te ogórki o tyle sa podejrzane,ze cały dzień nic prawie nie jadłam i jak w sklepie zobaczyłam to nie mogłam się oprzeć ale to tylko głód nic innego nie wchodzi u mnie w grę:D
-
ten wypadek to tragedia i pomyslec ,że wysyłamy swoje dzieci na wycieczki i wierzymy ,ze nas to nie dotyczy...
-
a ja mam razy 5 ale do tej pory nie oberwałam:P Jestin ,napisz jak wrócisz z tej kontroli co z paluszkiem a co do kasy to nie mozna ineczej rządzic wszystko potwornie drogie,a jak sie ma kilkoro dzieci to wiadomo,ze wydatki duzo wieksze bo nie kupisz jednego loda albo jogurtu tylko kilka:)
-
Dorottka,zciągnęłam sobie te pliki z ćwiczeniami na drugi komp i działaja,nie wiem dlaczego na innym nie działały ,nie znam się ale ciesze sie ,ze w końcu mam wszystkie ćwiczenia 8 min. :) dzisiaj ide z synem na zdjęcie szwów,musze zabrac najmłodsze dzieci ze soba bo nie mam ich z kim zostawic a jest taki wiatr,ze chyba głowy nam pourywa,jak wrócimy cali i zdrowi i nie wywieje nas na drugi koniec Polski (np do Krupci) to sie odezwe ;) a najgorsze,ze cały tydzien ma byc taki paskudny:( a ja jestem trzepnieta w dekiel,kupiłam sobie w lumpku kolejna spódnicę motywacyjną i jak tak dalej pójdzie to pół szafy zawalę za małymi ciuchami ,ale tylko takie mi sie podobają:D
-
ja tez chcę do lipca 6 kilo mniej:D
-
amita,ja tez czasami robie budyń z mąki a powiedz mi te płatki migdałowe to oprócz kokosa dajesz?
-
:P
-
rafaello: 2 duże paczki krakersów-ja brałam lajkonika 3 budynie waniliowe z cukrem ugotowane \"na twardo\" czyli w połowie mleka margaryna -ja używam Bielską ale nie wiem czy u Was taka jest:) paczka 150 g wiórków kokosowych robisz mase budyniowa czyli gotujesz budyń(mozna dodać trochę cukru jak ktos lubi bardziej słodkie-ja nie dawałam) ,studzisz,miksujesz z marg,dodajesz wiórki(troche zostawiasz do posypania:) w blaszce układasz warstwami krakersy i masę tak aby ostatnia warstwe stanowiła masa,posypujesz pozostałymi wiórkami i do lodówki najlepiej na cała noc, trzeba pamietac o zawinieciu ciasta w jakis worek foliowy coby ciasto nie przeszło zapachami z lodówki:) ciasto szybkie bo nie trzeba piec ale naprawde dobre:)
-
coś nie tak z tym streczem ,otwiera sie i w pewnym momencie obraz sie zatrzymuje a głos leci dalej,nie wiem co jest nie tak:o a ten ABS co wkleiłas działa bez zarzutów
-
DOROTTKA,DZIĘKI ZA STRECZA JUŻ ZAPISUJĘ MAM NADZIEJĘ,ZE BEDZIE DZIAŁAŁO:)
-
a ja bym tam se mogła poewoluować taniec z tym panem :D jacklyn nie wymiękaj mogłoby być interesująco a nawet bardzo zabawnie:D wszak nudzi Ci się
-
amita,mnie sie otwiera :)
-
ja własnie zrobiłam uproszczona wersję rafaello,tzn.krakersy przełożyłam masą budyniową wymieszaną z wiórkami kokosowymi i do lodówki na kilka godz. coby krakersy zmiękły i tez wszystkim smakuje:) Dorottka a co to znaczy Deanne Barry w 5 odsłonach? to sa te wszystkie ćwiczenia zgrupowane w jedno czy co? bo mi do kompletu brakuje tylko STRECH-a :) miałam kiedyś wszystkie ale szymek mi cos pokombinował i 4 odzyskałam a rozciąganie gdzieś przepadło:(
-
ja uwielbiam kogel-mogel ale nie jem bo boje się surowych jajek
-
:D:D:D
-
Jestin strasznie mi szkoda Twojej córci,musiało sie dziecko ocierpieć,Boże az mi ciarki przeszły ja strasznie jestem na tym punkcie przewrażliwiona,moja Niki ciągle wkłada palce jak stoi w łazience a przeciez to sekunda ,zeby inne dziecko popchnęło drzwi:( no i sam fakt,ze w takiej chwili nie ma męza i trzeba samemu zasuwać po lekarzach ,ja miałam to szczeście,ze u nas na osiedlu jest przychodnia specjalistyczna wiec nie musiałam daleko z synem jeździc i przyjełi nas bez problemu,własnie wrócilismy ze zmiany opatrunku w poniedziałek juz mu zdejma szwy pulsik,czorba-pierwsze słysze a parzucha -tez nie za bardzo:o a co do babć-to ja moge zostać:D kocham dzieci :D ale mój najstarszy mówi,ze nigdy sie nie ożeni a dzieci to już absolutnie nie-ceni sobie wolność i swobodę:D no a reszta to jeszcze długo,długo...:P
-
moje natomiast różyczek nie przyniosły ale cała chałupke posprzatały nawet ta najmłodsza na odkurzaczu jeździła,czy tak nie mogłoby być codziennie?:)
-
ja niestety musze iść na spacer do przychodni z moim kuśtyczkiem,na zmianę opatrunku,przychodnia po linii prostej jest całkiem niedaleko ale droga do niej jest jakaś taka kręta ,nawet taksówki nie opłacasię brać :o a później wezmę dzieciaczki i pojade do mojej mamy,wszak dziś jej święto
-
oj misiu,ale Twój przynajmniej na noc wraca a ja sama jak palec:o