milla_21

Ja tylko na chwilę wpadlam odswiezyc tabelke. A konkretnie termin porodu. Początkowo gin wyznaczyl mi na 17.06., ale pozniej stwierdzil, ze bedzie tydzien pózniej. Oszacował bowiem, ze zaszlam ok. 24ego dnia cyklu. Niezle, co? Pozdrowienia dla wszystkich mamuś

Nick...........Imie......wiek.......miasto.......termin.....plec dziecka 1.cintia..........Ewa......26.....Czestochowa...01.06..................... 2.Inezzz........Asia.......28........Gdańsk........01.06..................... 3.kurczaczek77..Gosia...29.......Wlochy........01.06..................... 4.magda.r.......Magda....23......ok.Wawy.......01.06.................... 5.marta86.....Marta.....20.........st-ce......01-02.06..................... 6.Pliszka....................27......ok. wa-wy......01.06..................... 7.roosa2...................25...........wlkp.........01.06..................... 8.Martan…………Marta…..28……………Lubin…………03-04.06................. 9.nika2006.....Monika...26.......Warszawa.....04.06..................... 10.kasia.e..... Kasia.....33.....Tczew.............04.06.................... 11.cerruti........Ania......26 .......Gdańsk .......05.06.................... 12.Guśka1979 ..Agnieszka ..27 ...Białystok ......05.06................... 13.Lorcia........Agnieszka...27....południe......5-7. 06................... 14.LilySnape.....Aneta.....29..........Sląsk........7. 06..................... 15.galicjanka1...Dorota...27........Mazury.......07.06................... 16.hb.........................26....okolice leborka..07.06.................... 17.kammarol....Karola....25.....Dublin/Wawa....07.06.................... 18.Elunka........Ela........22......Rzeszów.........08.06................... 19.Płomień......Kaśka ....26 .....Warszawa.......11.06................... 20.kama3......Barbara....32....podkarpackie....11.06.................... 21.iza26.........Iza........26.......kuj.-pom.......13.06.................... 22.Telewizorek..Magda ..24 .........Libiąż........13.06.................... 23.Bolca Bis……Dorota …..35……..Warszawa …….14.06.................... 24.Małżowinka...Agnieszka...33..Warszawa.....14.06......chłopiec... 25.milla_21......Emilka....21....ok.Piotrkówa Tryb...25.06............... 26.renmanka...Celina....26...........śląsk......połowa czerwca.......... 27.anita27.......Anita....26....Lubin kolo legnicy..17.06.................. 28.rudania27....Ania.....27.......Szczecinek.......18.06.................. 29.Róża Herbaciana ..Justyna...25..kuj-pom......19.06.................. 30.aga1979.....Aga.......27.........NIemcy..........20.06................. 31.magua.......Iwona....27.......Warszawa.........21.06................. 32.ewelajn.....Ewelina...29.........Gdynia...........23.06................ 33.bellugioni....Marta....20.........Centrum..........23.06................ 34.myszulka06..magda..29.......ok krakowa........27.06................. 35.Jut_ka.......Edyta....32.......małopolskie........27.06................. 36.Schatzinha...Ania.... 22...Covilha/Portugalia...30.06................. 37.Joanna_......Joanna..27........Toruń.....druga II czerwca........... 38.Zdziwona.....ewka....26..........śląsk.............czerwiec............ 39. Kasiaka.....Kasia......27........Poznań............?. 08.................

Małżowinka---> co do częstotliwosci robienia usg to zdania sa podzielone. Moj lekarz powiedzial, ze robi je zawsze, jak podczas badania wyczuje jakas nieprawidlowosc. A nieprawdą jest, ze usg jest szkodliwe dla plodu. Zgoda, moze i byloby, gdyby trwalo jednorazowo z godzinę-to slowa mojego lekarza. Dla mnie to wielkie udogodnienie, bo widzę przynajmniej jak rozwija sie moje dziecko. Chcialabym zeby robil mi jak najczesciej :) :P

Witaj szcześliwa21! Widze, ze jestesmy w podobnym wieku,mężatki no i tez studentki. Do dzisiaj bylam tu chyba najmlodsza zaciażoną...:P Rozumiem, ze termin masz na polowe czerwca? Jak zamierzasz sobie poukladać czerwcowe egzaminy? Bo ja chyba bedę sie starac o przedluzenie sesji na wrzesien, nie mam innego wyjscia. Podejrzewam ze juz nie zdażę wszystkiego pozdawac. Zagladaj częsciej, pozdrawiam :)

Czesc Wam! Podziele sie z Wami radosna nowina. Bylam dzis na usg (8 tydz.) i jest juz serce! :) nawet troche je widzialam, ale gdyby mi gin nie pokazal to ciezko by bylo...:) Na chwilke tylko wpadlam, ide zaraz spać, bo w domu mi nie palą i zimno jak nie wiem...Nie wiem jak sie umyję, dostaje dreszczy na mysl o glupim myciu rąk..

Ja tez ostatni okres mialam 7.09. Jak bylam tydzien temu w szpitalu to ordynator na obchodzie wzial moja kartę z wynikiem usg i mowi \"albo tu cos jest albo nic nie ma.\" Oni to umieja czlowieka podbudowac. No zalamac sie idzie :(

Kamilkaaa---> no tak, mialas usg, nie doczytalam :P

Kamilkaaa--->moze nie masz jeszcze co sie martwic, tak jak pisala ci anita ciaza moze byc po prostu zbyt mloda, zeby lekarz mogl powiedziec cos konkretniejszego...Sama sie tak pocieszam, bo jestem w podobnej sytuacji :( Mialas dzisiaj robione usg? Ja odebralam dzisiaj wypis ze szpitala. Napisze Wam wyniki usg, moze Wy mi powiecie, o co tam dokladnie chodzi, bo ja sie w tym zbytnio nie moge polapac :( A zamartwiam sie cholernie :( Wiem tylko, ze brak widocznego tętna plodu. pecherzyk ciazowy GS 20 mm = 6 hbd, pecherzyk zoltkowy 4 mm Echo plodowe sladowe. FHR nie uwidoczniono. Cech odzielania nie stwierdzam. Miejsca przydatkow bez zmian. W trakcie badania lekarz ocenil ciaze na koniec 6ego tyg.

Ja mam mdlosci, dokuczaja mi zwlaszcza rano, ale to nie jest regułą. Poza tym ciagle chce mi sie spac.

Czesc dziewczyny! Cieszę sie razem z Wami z tych serduszek :) Ja na widok mojego muszę jeszcze trochę poczekać. Za 2 tyg pojdę na usg, mam nadzieje, ze juz zobaczę, bo jak nie to nie wiem... Ostatnie usg mialam robione w szpitalu dokladnie tydzien temu i serduszka nie bylo widać. A lekarze okreslili moja ciążę na 6/7 tydzień. Wystraszylam sie bardzo. Ostatni okres mialam 7 wrzesnia takze chyba juz powinno byc widać... Kamilkaaa--->mamy wiec tak samo :) o ile dobrze doczytalam to dzisiaj masz usg, napisz koniecznie, czy juz jest serduszko!

aga---> dzieki, pocieszasz mnie juz ktorys raz z kolei :) Tak sobie myslę, ze moze dlatego nie widac jeszcze serca, bo zle obliczyli tygodnie ciazy? Moze jeszcze za wczesnie? Ostatnią miesiaczke mialam 7 wrzesnia. Z moim obliczen wynka, ze to moze byc 6 albo 7 tydzien. Lekarze mowia, ze 7. A u was w ktorym tygodniu bylo widać serduszko?

Witajcie po dlugiej przerwie! Nie pisalam, bo od wtorku lezalam w szpitalu :( Powodem hospitalizacji bylo brunatne plamienie, o ktorym Wam pisalam. Lekarz częsciowo mnie uspokoil, mianowicie to plamienie nie pochodzilo z macicy tylko z szyjki, bo mam nadzerkę! A ten stary lekarz, do ktorego chodzilam nie wykryl jej, chociaz już sie z niej sączyło! I jak tu miec zaufanie do lekarzy... Ale jest jeszcze jeden problem. Otoz robili mi usg dopochwowe i widac na nim bylo pęcherzyk ciążowy. Problem tkwi w tym, ze nie bylo jeszcze widać serduszka. A to juz 7 tydzień! Ginekolog powiedzial, ze powinno byc widac m-dzy 5 a 7 tyg. A u mnie jeszcze nic:( A gdy ordynator popatrzyl w moja kartę choroby powiedział: \"Albo tu cos jest, albo nie ma\". Teraz mam sie zgl;osic na usg najwczesniej za tydzien. Boże, ja do tego czasu chyba umrę z nerwów. Mam brać luteinę pod jezyk. Myslicie, ze pomoże? W ogóle nie wiem, co mam o tym myslec. Boję sie teraz napalać na ciążę, bo skoro nie ma jeszcze serca...Ale staram sie byc dobrej mysli. I jakos przezyc ten tydzień, ehh...

Płomień---> dzięki za odp, az glupio mi pytac o wiecej, bo zdaje sobie sprawę ze musisz leżec :) Jak bys potem miala chwilkę to napisz ile czasu lekarz zalecil ci leżec i brać te luteinę? Bo widzisz, ja studiuję i trochę się obawiam konsekwencji tego ewentualnego leżenia...Ale wiadomo, dobro dziecka jest najwazniejsze :)

Cześć Dziewczyny! Płomień--->3maj się cieplo i dbaj o siebie szczególnie, napewno bedzie wszystko dobrze :) Jesli mozesz to napisz mi, jakiego rodzaju to bylo krwawienie, tzn czy bylo skąpe, obfite i czy poprzedzalo je jakies plamienie? Bo ja dzisiaj zaobserwowalam u siebie taka brunatną wydzielinę; nie byla to krew tylko raczej takie plamienie, jakie wystepuje przed okresem. Jutro idę do lekarza, ale mam nadzieje, ze to nic powaznego...Teraz juz tego nie mam. W ogóle od tych paru tygodni jestem strasznie slaba, najgorsze jest to, ze nieustannie chce mi sie spać! Dzisiaj wrocilam z uczelni po 11ej, a potem spalam do 16ej :P Witaj Paulka :) Zagladaj do nas często i psz co slychać!

aga1979---> myślę, ze sam zjazd na nartach nie stanowi niebezpieczenstwa dla ciazy, ale wez pod uwagę ryzyko ewentualnego upadku, czego bron Boże Ci nie zyczę! Ale skoro jezdzisz pewnie to myslę, ze nic zlego nie powinno sie stać dziecku :) Ja zaczelam troszke cwiczyć. Nic wielkiego, rozciagam sie trochę i robie kilka brzuszkow dziennie. Zasugerowala mi to mama, mowiac ze lepiej wysportowana kobieta lzej znosi poród :P Oby miala rację, bo mam niezlego stracha...hehe Buziaki

Bardzo przykro, że moje niewinne pytanie spotkało się z takim odzewem jednej z rozmówczyni, ale trudno...Widocznie teraz już żaden topik nie jest wolny od chamstwa, wulgaryzmów i złośliwości :( Droga anito27--->swoje \"opierdzielanie\" wystosowujesz do nieodpowiedniej osoby, wiesz? Gdybym rzeczywiscie byla takim \"ograniczonym pustogłowiem\" to nie zawracałabym twojej szanownej głowy, tylko poszla na solar i \"sprawdziła\", jak to mi życzliwie radzisz... Wybacz, ale nie będę sie sugerować wypowiedziami dziewczyn z tamtego topiku o solarium z tego względu, iz osoby wyzywajace i obrażające innych nie stanowią dla mnie zadnego autorytetu... Poza tym napisala tam jedna dziewczyna, ze jej gin pozwolil chodzic od czasu do czasu na 12 min! Dlatego pytam sie takze tutaj, bo widocznie zdania na ten temat sa podzielone. aga1979 i marta86--->dziękuję za wasze opinie, wzięlam je sobie do serca i na solar na pewno nie pojdę :)

Witajcie kochane! Dzisiaj powiedzielismy teściom o mojej ciąży-przyjęli to fajnie, podobnie jak moi rodzice :) Chcialabym się Was dzisiaj poradzic w pewnej \"urodowej\" sprawie, zwiazanej z ciążą, a budzącą wiele kontrowersji na forum. Chodzi mi bowiem o opalanie sie na solarium. Jakis czas temu zalozylam taki topik na naszym forum, ale zostalam tam okrutnie zbesztana i zarzucono mi, ze uroda jest dla mnie wazniejsza niż zdrowie dziecka! A tak przeciez nie jest... Ciekawa jestem jakie jest wasze zdanie na ten temat? Czy jak pojdę raz w m-cu na 10 min to będzie to niebezpieczne dla płodu? Do przemyslen sklonila mnie wypowiedz Izy ze Szkocji, która napisala, ze dopuszczalne sa niewielkie ilosci alkoholu w ciązy. Skoro wiec alkohol nie jest calkowicie zakazany to moze solarium tez nie? Pozdrowionka dla WAS i buziaki

inezz i Płomień----> dziękuję wam bardzo za odpowiedz! Ujęłyście mi tym trochę stresu :) Boże, jestem dopiero w 6 tyg a juz tak panikuję, ciekawe jak będę świrować, jak będzie się zbliżał termin porodu..ehh...:(

Czesc Wam kochane! No widzę, ze trafilam na malą wymianę poglądów...hehehe :) Szczerze powiedziawszy ja tez staram sie traktować ciążę jako stan fizjologiczny, ale przyznam wam się, ze jeszcze nie do końca oswoiłam się z myślą o niej... Mam tylko nadzieję, ze z czasem będę podchodzić do tego z większą radością :) Jak juz pisalam ginekolog orzekl ze to juz 6 tydzien i przepisał mi Feminatal. Dzisiaj go kupilam i wezmę w trakcie obiadu. Martwi mnie tylko jedna rzecz. Otóż w ulotce pisze, ze zawarty w preparacie kwas foliowy szczegolnie wazny est w pierwszych 6 tyg ciąży, kiedy to rozwija się uklad nerwowy płodu. A ja dopiero w 6 tyg dowiedzialam się o ciązy!! I troszkę się boję, czy nie zagrozilam tym samym dziecku... Aha, jeszcze jedno. Któraś z Was chyba pisala o nocnych skurczach brzucha. Ja tez mam coś takiego i zastanawiam się, czy to normalne. Może powinnam to skonsultować z ginem? Jak myslicie? Pozdrawiam cieplutko i życzę dobrego samopoczucia dla mamuś i dzieciaków, rzecz jasna :)

Ehhh, jak miło aguś ze jesteś...naprawdę troszkę poprawilas mi humor :) Tylko widzisz, ja się boje dodatkowo o moje studia. Jestem teraz na 3 roku. Termin porodu wypada na sesję letnią (14.06.) Moze byc tak, ze w ogole nie podejdę do egzaminów, bo bedę juz wtedy lezec na porodówce...Zostaje mi wiec napisanie podania o przedluzenie sesji i będę zdawac we wrzesniu. Juz sobie to wszystko obmyslilam :) Pewnie nie wroce w pazdzierniku na uczelnię. Planuję wziąc dziekankę i posiedziec ten rok z dzieckiem w domu. No zobaczymy, mam nadzieję, ze jakos to będzie:) 3maj się cieplo i pisz co u ciebie, ups...u was :) Buziaki

Dzięki aga, ze odpisalas, dzięki, że ktos w ogole ze mna teraz jest... Test zrobilam w piatek i wynik doslownie powalil mnie z nóg...cały weekend przepłakalam i nawet teraz ciekną mi łzy... Boże ja sama nie wiem czego ryczę, ale to chyba nie ze szczęscia, nie wiem.... Uswiadamiam sobie wlasnie, jak bardzo jestem niestabilna emocjonalnie, ehhh...Wiesz co, nawet nikomu z rodziny jeszcze nie powiedzialam. Najgorsze, ze nawet nie mam z kim o tym szczerze pogadać. Na matkę nie mam co liczyć. Jest psychicznie chora i na tę wiadomosc pewno zareaguje potwornie... Mój mąz tez jest trochę wystraszony, ale to wlasnie on mnie pociesza, ze damy radę, ze bedzie dobrze...Dzisiaj podzielil sie z kumplami nowiną i piją :P Moze masz rację, moze jak zobacze serduszko to mi przejdzie...Ale to nie zmienia faktu, ze potwornie się boję!

Dziwnie się tu trochę wsrod was czuję, bo wszystkie z niecierpliwoscią czekacie na bobasy, a ja...nie umiem się nawet cieszyć :( Mam strasznego doła, kobietki kochane...lęk przed dzieckiem momentami mnie dosłownie paraliżuje...

Witajcie ponownie! Piszę znow do was, bo chcialabym z kims pogadać...na czwartek mam umowioną wizytę u gina. Mozecie się ze mnie smiać, ale tli się we mnie jakas mala iskierka nadziei, że ta ciąża to może nieprawda, że lada dzień dostanę okres, że test mnie okłamał... Boże, jeszcze nigdy w życiu się tak nie bałam jak teraz. Przeraża mnie to wszystko, co na mnie czeka po narodzinach dziecka...Wiem, czego najbardziej się boję. Chodzi o utratę wolnosci, niezależności, o nowe obowiązki, jednym słowem o wszystko! Dotychczas robilam co chcialam, spałam do południa, łaziłam caly dzien w pidzamie, przesiadywałam na kafeterii, godzinami oglądalismy z męzem filmy na dvd i bylam tak niesamowicie....szczęśliwa!! A teraz...nasz świat zmieni się o 180%. Co prawda dopuszczalismy z mężem mozliwosc ciąży, ale wydawało mi się to wszystko takie odległe, a tu nagle dziecko.

NICK............ IMIĘ .........WIEK ....MIASTO...... Termin porodu cerruti..........Ania...........26 .......Gdańsk ...........ok. 05.06 Lorcia..........Agnieszka.....27........południe..........ok 5-7. 06 Inezzz.........Asia.............28........Gdańsk...........ok01.06 marta86........Marta.........20.........st-ce............ok. 01-02.06 Martan…………Marta……………28……………Lubin……………ok.03-04. Telewizorek..... Magda .....24 .........Libiąż............ ok. 13.06 Guśka1979 .......Agnieszka ......27 .........Białystok .0k 05.06.07 cintia..........Ewa..........26........Czestochowa.......ok.01.06.07 Pliszka........................27......ok. wa-wy.............ok 01.06.07 milla_21.......Emilka......21........ok.Piotrkówa Tryb......ok.14.06.07

Witajcie przyszłe mamusie! Wczoraj, w 37 dcyklu zrobilam bobo test i wyszły mi 2 kreski. Co prawda ta \"ciążowa\" mało widoczna, ale podejrzewam, ze jestem w ciąży! Bolą mnie piersi, nie mam okresu, ani nawet plamienia i troszkę mi niedobrze. W przyszlym tyg. idę do gina potwierdzić ciążę. Czy się cieszę? Prawdę mowiąc to ta ciąża nieco nas z mężem zaskoczyła...Planowalismy dziecko za jakies 2, lata a tu bęc... Ale pocieszam się, ze jakos to będzie, napewno będzie dobrze...:) Podobno im bardziej zaawansowana ciąza tym większa miłosc do malenstwa, które rośnie pod sercem... Pozwólcie ze się wpiszę do tabelki! Pozdrawiam was cieplutko. I wasze dzieciaczki oczywiscie :-*