hoga

Dzien dobry wgilijny!Jak zwykle becze(nie wiem czemu tak mam zawsze w ten dzien)- na jutro zaprosilam mame(od maja nie odzywalysmy sie,wiec najwyzszy czas sie spotkac),a na drugi dzien swiat ojca..jakies piec lat bez kontaktu).Kobiety po trzydziestce,zycze Wam spokoju,zdrowia i fajnej atmosfery na te swieta grudniowe 2008

szosty odpadl :O:( http://www.wrzuta.pl/audio/wPwE4tH58g/04_piesn_zalobna_iv_1

aaaa...jeszcze na koniec-kupcie taka ksiazeczke ''przyslij przepis" w kazdym kiosku za 80 gr.W grudniowym nr mnostwo fajnych przepisow,ale najbardziej podeszly mi skrzydelka po zydowsku.Strasznie lubie pieczone skrzydla,ale raczej wiecej obgryzania niz jedzenia,a tu obcinamy lotke i wpychamy w kieszen farsz z mielonego miesa i dodatkow,a pozniej pieczemy w rekawie-kolezanka robila i poszlo w 3 migi na imieninach.No nic...napisalam sie ,napisalam(szkoda ze z tego sie nie chudnie)i uciekam do kapieli.

Jacklyn,zazdroszcze Ci tej siatkowki(tez lubialam w liceum-w 4 kl wuefistka dawala nam pilke i malo bylo niedysponowanych;)Oczywiscie smiechu i wrzasku nie brakowalo:DNa aerobik nie chodze,bo zawsze mowilam,ze to nie dla mnie a i od pazdziernika choruje.Zreszta ja jak to ja-albo wszystko albo nic-zero kondycji,ale ambicja kazala robic dokladnie to co trenerka i w podobnym tempie,wiec konczylo sie zadyszka,siodmymi potami i zakwasami na drugi lub trzeci dzien.Nie dla mnie-pilates ,joga owszem,no i oczywiscie siatka mogla by byc gdyby tylko ktos mnie nie opieprzal,ze gram jak noga:D Me,Ty taka fachura fotograficzna-napisz mi na czym polega roznica miedzy zwyklym aparatem ,a lustrzanka bo jakos nawet moj madry maz i przemadrzaly kolega(ktory planuje zakup takiego sprzetu)nie potrafia wyjasnic,a wiem ze mialas lustrzanke.

Behemotko,moj adres pod nickiem,a Twoj adres tlenowy chyba nie aktualny,bo ciagle czeka na autoryzacje,a nigdy nie przylapalam na dostepnym....

przecinki z wlasnych wlosow usuplalam;)

napisalam sie,napocilam ,a wszystko w kosmos poszlo;)

Me,zdrowiej i wracaj do aktywnosci,bo wiosna za oknem(forsycja u mnie kwitnie i roze w pakach).Ze mna i Misiem kaszlowo-ja dostalam antybiotyk doustny,bo ten domiejscowy piskacz g dal,wiec po kolejnej konsultacji od piatku lykam.Maly kaszle i smarka,wiec jutro M pojdzie z nim do prywatnego pedriatry plumologa...konca nie widac:( aaaa....znowu mi przybylo,wiec od pon dietka.Wiem,ze nie pierwsza,ale te dorazne pozwalaja utrzymac przynajmniej wage wyjsciowa.Zglosilam lekarce akces na badanie tarczycy,bo mam hustawke hormonalna(tez tak bylo po trzydziestce)ale wtedy skonczylo sie tyklo na ginie.

Czesc!Maxsia,pisze sie na ten wygodny dol i male co nieco...obysmy tylko z niego wylazly na wiosne;)Znacie ten kawal-siedzieli na Syberi i cala zime pili....jeden sie nic nie odzywal,wstal na wiosne ,otrzepal sie i wyszedl bez slowa...okazalo sie ,ze to byl niedzwiedz:D

Me,sto lat w zdrowiu,milosci i dostatku

Kruszyna 100 lat!!!Maxsia,wykop ta nore troche szersza zeby hoga jeszcze wlazla...jakos doczekamy do wiosny;)

jakos nie podkreslilo na zielono

prezent prezent prezent

Czesc!U mnie tez rano bylo bialo-pewnie prezent urodzinowy;)Roze dalej nie posadzone-zalalam je wczoraj woda i zostawilam na zewnatrz,a rano lamalam lod...mam nadzieje,ze jednak cos z nich bedzie.Dacie wiare-mam 2 krzaki pomaranczowe i dzisiaj scinalam do flakonu...tylko ta odmiana jeszcze kwitnie . No coz,zycze udanych baletow:)My tez dzisiejszy wieczor spedzimy w milym towarzystwie,ale raczej bez ekstrawagancji...mam nadzieje;)

a ja zasadzic zakupy z allegro- 11 roz i migdala,wiec niech sie zima laskawie wstrzyma:)

hm...tak sobie teraz mysle,ze upior to raczej blady jest....no nic-wygladalysmy jak indory;)

Czesc!U mnie szaro buro,zimno i ponuro,a ja siedze w chacie i oczy zuzywam na kompa(allegro).Zaznaczylam sobie stronke z rozami i amarylisami-pozniej przyjdzie Elizabeth i cos zakupimy.Poza tym dostalam pypcia na tle sztuczno futrzastej kurtki...mam kilka namiarow i mysle,ze cos zzakupie.Ze spraw mniej optymistycznych,to jestem chora i okres mi sie spoznia 10 dni...nigdy tak nie mialam poza ciaza oczywiscie,ale teraz raczej wykluczone-klima pozostaje:Obuuuu wzglednie zmiana klimy po wycieczce,bo z tych leczniczych basenow wylazlysmy z Elizabeth czerwone jak upiory.

Czesc!Maxsia ,a mnie sie golfik podoba-z jakiej dzianiny i jaka rozmiarowka?

pani doktor zalecila nam wyjazd nad morze coby sie jodu nawdychac http://portalwiedzy.onet.pl/92162,,,,jod,haslo.html ja mam paskudne zgrubienie na szyji...pojde zrobic badanie tarczycy

Maxsia, raczej nie skorzystam bo nie ta rozmiarowka.Ja sprawe zalatwiam jasno-pakuje wory raz na sezon i albo Ukraina albo kontener PCK...wcale mi nie szkoda,bo wiekszosc to zdobycze z lumpa.Sluchajcie,fajne witrazyki swateczne sa w Biedronce-wlasnie produkuje sie nad sw mikolajem

Czesc!Zgodnie z przewidywaniami pogoda sie lamie-rano bylo slonecznie i mrozno,a teraz zachmurzylo sie i kolaniska mi mowia,ze bedzie deszcz.Bylam dzisiaj z malym u lekarza -dostal znowu antybiotyk a ja wzielam opieke,bo tez mnie gardlo boli.Jak sie nie polepszy to pojde po antybiotyk dla siebie,bo od lipca nie moge sie wykurowac. Misiu,a to przeboje-swoja droga powinienes ksiazki pisac:DMyslisz,ze ten snikers czyni cuda???Ja tez mam mala liste zyczen;) Wy, kobitki to jestescie jednak ...malzonek wywalil mi bizuterie(troszke wzgardzona)przez okno,a ja zyskalam miano cholery i diablicy:(hm...chyba sie obraze i bede odchudzac samotnie;););)

wszystkie kwiaty dla Renaty

Taaa dammm !pierwsza,pierwsza z gratulacjami dla Misia;)Zreszta i tak wiedzial,ze zda,bez podtekstow oczywiscie:)Kruszyna,zazdroszcze wypadu-nowe autko,zlota polska jesien w gorach i doborowe towarzystwo-zyc nie umierac,a pania po trzydziestce zdjecia slac...U mnie chyba ostatni dzien fajnej pogody,ale i tak nie ma powodow do narzekania.Zrobilam ta paste awokadowo rokpolowa -wyszlo duzo jak cholera,a ja sama do komsumcji i w dodatku od jutra(choc to nie poniedzialek) mam zamiar delikatnie dietkowac.Sluchajcie-dobre to na jakas impreze do np.krakersow.Nigella podawala ja do chipsow kukurydzianych-dostepne to u nas? Behemotka,Me-jak tam zdrowko?Odezwijcie sie.

Czesc!3 dni szukalismy w trawie i skompletowalam w koncu.M myslal,ze wyrzucil tylko ten ostatni komplet,wiec na drugi wzrok nie wysilal;)Pogoda dalej piekna,a moje male dalej podchorowane. Maxsia,moge byc deniskiem-to taki maly puchaty futrzak-nie ma sprawy:DIde obiadek -nafutruje sie troszke,jako koszatce przystalo;)

mialo byc uuu...