hoga

mychulec,,,fuuu...pogoda tez fajna...

ale puc0dzhy... nastroj taki sobie...(ktos inny na moim miejscu by sie pochlastal)moje zlote kolczyki wyladowaly w plenerze ,bo poklocilismy sie i spakowalam precjoza w ten czerwony kapturek ,oddalam malzonkowi ,a on sruu przez okno...wczoraj zebralam 1 kolczyk,a rano podejrzalam malzonka jak chodzil wkolo wierzby.Wiecie,to wcale nie jest smieszne,bo poszlo o kase...M odgraza sie osobnym kontem,a ja za tym:)Co do temperamentu, to moj dziadek tez wyrzucil swoja pierworodna,a moja chrzesna przez okno swojego domu...przezyla ,byla stomatologiem ,piekna i nieszczesliwa

Czesc!Puscic kierownice i jechac prosto...nierealne:)Auto musi miec dobrze ustawiona zbieznosc kol i nawierzchnia musi byc rowna,bo na kazdym garbie auto zacznie tanczyc.Amita,popros kogos \"jezdzacego\"o asyste na pare przejazdzek-bron boze malzonka.Misiek,jestes juz swiadomym swych atutow kierowca-tak trzymaj!Maxsia ,co to denisek?

Amita,ja z uperdliwoscia kulinarna jestem pogodzona.Jako,ze lubie pichcic gotuje kazdemu wg zyczen:)a i czasem sie zazebiamy;)

Czesc!Wszystkie zapracowane,a ja przyznam ze w pracy baki zbijam-wyogladalam tv przez 2 dniowki swiateczne,a na nocce przy nim zaspalam.Gazety wyczytane,ksiazki na kolejce.Raczej nie narzekam,bo za jedna kase:)Dzisiaj na zakupy pojechalam,bo cos fajnego na zime mi sie zamarzylo.Mialam ochote na kurtke twedowa,ale jak zobaczylam ile tego wisi na wieszakach,zwatpilam...Kupilam elegancki plaszczyk3/4 sliwka-pasek mozna zapiac z przodu i z tylu,a do tego fajna kaszkietowke w kratke fioletowo-czarna:)a najwieksza radosc sprawily mi spodnie z lumpa(gleboka sliwka i dl do pol kostki)...wlasnie sie nad ta dl zastanawiam,bo sa sporo podszyte(mozna zrobic mankiet)-nosic przykrotkie,czy zagiac?Mimo malego wzrostu raczej razaco nie wygladam w obu wersjach,a te polkostkowe mi sie widza,zwlasza do krotkich botkow.

Czesc kochane!Za 10 mnin beda \'\'Zielone smazone pominory\"i to jest jedyny powod dla ktorego nie spie...a przy okazji ogladam Ranczo-drogi powod:)

Czesc!Kruszyna,faktycznie masz dobry dzien-auto ma fajny wyglad(parametrow nie znam,ale chyba wszystko wzieliscie pod uwage), a ta wiadomosc o studiach to grom z jasnego nieba-swietnie:)!!!!Co do corsy,to nawet jezdzi,urodziwa z zewnatrz(w przeciwienstwie do korpulentnej jariski)ale przebrzydle siermiezna w srodku:(((bura tapicerka i wielkie czarno-bure plastiki....fujj.Raczej nie nosze sie z zamiarem zmiany wozu przez najblizsze 5 lat,wiec sila rzeczy musi byc dla mnie am best. Maxsia,no mocna jestes w jezdzie :)a kafe nawet w slowach odpuscilo...a mi nie moga przefiltrowac prawdziwkow

spraszac...

dostalam emila od sylwi kani,ze jej omylkowo sle zdjecia-sylviak jak to jest z Twoim adresem,bo sie musialam naspraszac:(

no...a tak poza tym to stoje przy garach-karkowka w prawdziwkach,galaretka z golonek indyczych i super pasta...przepis od Nigelli ekspresowej :P 100 g rokpola(ja kupilam lazur w biedronce) awokado(tez dostepne w B) 2 lyzeczki smietany(jogurtem zastapilam) jakies 2 dymki lub troche szczypioru 2 korniszony(malutkie) Nigella podziabala widelcem syr z awokado ,ale mi nie wyszlo i musialam skorzystac z malaksera-reszta wg przepisu-tylko podklad proponuje wybrac konkretny,bo zwykly chleb raczej nie pasuje,.

Czesc!Jacklyn,masz racje-zreszta przez krotka chwile przezylam smierc ojca(pisalam Wam o tym).Facet jest w gruncie rzeczy narcystyczny i upierdliwy,ale w koncu to moj ojciec i jestem jota w jote podobna do niego;)Wlasnie wysylam mu zdjecia z wycieczki,bo wnuka widzial jak Misko mial 2 lata.

Kruszyna,fantasyczny woz. Wlasnie sie zrujnowalam telefonicznie-11 min z babcia(a chcialam tylko nr telefonu do ojca) no i z faterem pogadalam-wymienilismy sie emilami,adresami,pretensjami,zaproszeniami-kamien spadl mi z serca:)bedzie dobrze.

ja nie jestem legumina,ani ''trombalska''-ta pani miala 3 mezow i ostatnim nazwiskiem obdarzyl ja moj fater.Im wiecej stronek przejrzalam tym wiekszy mam szacunek dla tej pani,bo my sie osobiscie nie znamy.Moj ojciec jest zachwycony,babcia tez,a reszta rodziny nie...W tej chwili zastanawiam sie dlaczego-moze mu zazdroszcza?Ja nie mialam pretensji do ojca,ze sie rozwiodl,tylko do stylu w jakim to zrobil-padlo wiele gorzkich slow,a ja jestem pamietliwa...

oj biedny Misiu zdrowka i udanych wyborow:) Ja sobie przegladam dalej Google, tym razem pod katem mojej macochy i prosze...kamienie namietnosci-brzmi jak tytul brazylijskiej telenoweli,ale to tomik jej wierszy...

dopiero teraz zauwazylam,ze to Maxia chciala przepis:) Me,u mnie w pracy 2 kolegow przeszlo taka operacje i zona kolegi.U jednego jest dobrze(rwa)drugi ciagle chodzi na chorobowe(przepuklina).Duzo zalezy od tego kto bedzie operowal-u nas to lepiej nie chorowac powazniej-kolega zalatwil sobie miejsce w Rzeszowie,a Ty w stolycy to juz zupelnie bedziesz jak nowa:)i tego Ci zycze.aaaa...i podrzuc kawalek szarlotki:) Pogoda jeszcze sie u mnie trzymie,ale chyba nie dlugo. Nasz Misiu chyba zapadl w letarg,bo sie nie odzywa:(no i reszta pan -Amita,Tala,Jestin,Sylviak,Gosiaczek,Pulsik,Dorottka-odezwijcie sie) Kruszyno,jakie auto kupujesz,bo mi sie Twoj link nie otworzyl.My z M zachwycamy sie i wzdychamy do Almery.

jest jest!Dobrze miec porzadek w papierach;)Szkoda tylko,ze rachunki mi gina i nie moge pozniej reklamacji zlozyc. Nalewka z pigwy 1 kg owocow pigwy 1 litr wodki lub spirytusu 1/2 litra miodu lipowego wanilia sok z 1 pomaranczy owoce przekroic na pol,dodac wszystkie skladniki i zamknac w szczelnie zakreconym sloju.Przez 2 tyg wstrzasac,a po 2 mies zlac i pic.Ja skrocilam procedure i wstrzasalam przy nalewaniu do kieliszka;)

Czesc!Jacklyn,faktycznie cos takiego kiedys robilam na spircie i bylo swietne,tylko gdzie ten przepis:OLece szukac,bo u mnie tez pare owocow wisi :)

Czesc!Kota podeslalam na emila,a zdjecie kolczykow tez trzasne,bo strasznie mi sie podobaja.Powiem Wam,ze po tej wycieczce tez czuje sie wyjatkowo adorowana przez M(pewnie dlatego,ze na biesiadzie zabral malego i d...w troki gdy zabrzmialy pierwsze akordy kapeli;) a ja bawilam sie swietnie) ooo przywiezli chryzantemy-zmykam !

dostalam cudo kolczyki...jednak mnie intuicja nie zawiodla:)

Barbamamo,kocisko cudne:)Jutro sfotografuje Miecke i jej potomka(kotki w pracy)i oczywiscie przesle:)

Czesc!Me,to przykra sprawa,ale bedzie dobrze:) Misiu ,i czym my sie martwimy;) http://www.popsex.pl/9047/rekordzistki/ http://www.popsex.pl/8763/xxxxxl/

Jola,ja zawsze powtarzam,ze nasi prehistoryczni nawet do trzydziestki nie dozyli,wiec nie martw sie jest ok! Misiu:D

Misiu,daj glos:)

Czesc!ZAkrecona jestem po tej wycieczce-we wtorek dzien,sroda dzien,czwartek szkolenie od 7 00 do 14 00 i nocka.Do tego,M po nocy ja na dzien...no i male dalej kaparzy-dzisiaj znowu u lekarza -sa zmiany w oskrzelach i antybiotyk dostaj:OZa to jutro wszyscy pospimy,az nam sie same oczy otworza,czyli o 7 30 bedziemy na nogach:) Barbamamo,dzieki,ale wlasnie o to chodzi,ze te zdjecia sa do dupy i postanowilam zmienic aparat.Najwyzszy czas,bo akumulator nie trzyma,a ja chce cos lepszego-chodzi mi o zoom i stabilizacje obrazu.Jezeli macie jakies propozycje,to bardzo prosze:)Ja upatrzylam sobie 3 modele Kodaka. Behemotko,oby to byla nerwica i juz Ci sle zdjecia Me,trzymam kciuki

no to poczytajcie pierdly o moim tatusiu...wrr-wrzucilam na google swoje nazwisko,a tam tatus i jego bajeczka.Szkoda ,ze o mnie nie wspomnial,za to w swoich szlachetnych korzeniach sie rozplywa.To wlasciwie nie jest ojciec jakiego znalam,no i chyba nie poznam bo nie utrzymujemy kontaktu od tych 11 lat.Nigdy nie byl religijny(mam to po nim min.)no i w PZPR byl pierwszym sekretarzem zakladowym i pierwsza szklanka...cholera jestem podenerwowana...