Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

hoga

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez hoga

  1. wuzetka...ja sie zapraszam z zyczeniami ...najlepszego!
  2. Me,moja kochana:)Czy wiesz,ze od czasu odkrycia penicyliny udalo sie stworzyc tylko 2 odrebne antybiotyki,a reszta to pochodne pod roznymi nazwami...a wirus sie mutuje,lekarstwa coraz drozsze,lekarze bezsilni...slowem Armagedon;)
  3. Talu,nawet nie pytaj...szlag mnie trafia:O Barbamamo,to masz indywidualistke;) Ja osobiscie,nie wyobrazam sobie,ze wszystkie bedziemy smigac w tych pomarszczonych pseudo oficerach.Mam taka koszmarna wizje-wymarsz pan w roznym wieku w jednakowym obuwiu:O
  4. siadla mi siec domowa-w tej chwili jade na jednym ruterze( warunek-wlaczony stacjonarny).Wieczorem ma przyjechac pan,ktory znowu wpisze male co nie co i zarekwiruje 100 zl za 15 min.Stary siedzial tydzien i nie rozgryzl,wiec trzeba dac zarobic tym co potrafia.Zreszta ,bez tego laptop jest bez sensu...kupilam go tylko do odbioru neta.
  5. Talu,kobieta Ci rosnie:) Jacklyn,wez pod uwage ten pierwszy wiersz sasiadki...moze faktycznie Ci to pasuje:)A pod wzgledem smiesznych sytuacji,to chyba Cie nie przebije...te rozladowane telefony w majtkach sa am best:D
  6. Czesc!Jak zwykle humorek lepszy po przeczytaniu topiku:DDo lekarza nie poszlam,bo nie chcialo mi sie,zreszta i tak wlepili mi urlop na dzisiaj i jutro.Wszystkie konczyny mi opadaja...czy nie ma rady na to chorobsko?Ilez sie mozna szpikowac antybiotykiem?Tak wiec siedzimy w chacie(systkie trzy)smarkamy,kichamy i kaszlemy,a w wolnych chwilach pochlaniamy smakolyki,bo apetyty nam dopisuja:P
  7. jutro jedziemy do swoich lekarzy(moja mlodziutka,ale starych z kolei rutyna zre)M tez zainfekowany,a maly to juz nie mowie....chyba znosi te wszystkie wirusy i bakterie z przedszkola i raczy nas:)
  8. zreszta to nie pierwsza taka akcja...pamietam,jak jezdzilismy leciwym maluchem.Rezerwa swieci,wiec jedziemy zatankowac.Zajezdzamy,a tu okazuje sie,ze nie ma kluczyka do baku(kazdy zamek mial inny kluczyk).Wracamy do domu,zabieramy kluczyki,podjezdzamy do tankowania,a tu sie okazuje,ze hoga nie wziela portwela:DDobrze,ze niedaleko i ze na tej rezerwie za trzecim podejsciem w koncu sie udalo. I jeszcze jeden incydent...wracamy z grzybow(tymze maluchem)a jakies auto daje nam intensywne znaki swietlne.Okazalo sie,ze koszyk z grzybami jedzie na dachu:D
  9. wlasciwie,to wczoraj wybralismy sie na cmetarz, zawiesc chryzamteme na grob dziadka M.Na pierwszej krzyzowce malzonek obcial sie,ze nie wzielismy kwiatka -ale za to wode do podlewania mamy odparlam rezolutnie;)
  10. Czesc!U mnie nic nowego-tydzien chorobowego minal,jutro najprawdopodobnie znowu do lekarza.Wszyscy smarkamy i siedzimy w domu:O
  11. Czesc!Bylam na wyborach-zenada!Myslalam,ze ide glosowac na partie,a nie na szczekaczy,ktorych nie znam:(M zostal w aucie,a ja wrocilam z mieszanymi uczuciami:O
  12. Misiu,o jaki test Ci chodzi,bo @ nadeszla dzisiaj,a na wybory pojde jutro:D
  13. maluch uznaje tylko 7 days,stary skubnie kawalek,ja drugi i po sprawie...Lepiej chyba kupic,ale ja lubie czasami popackac:D
  14. dokladnie Me:)a reszte skonsumowal piesek...odzwyczailam sie od slodyczy
  15. Dorottko,faktycznie wyszedl Ci zarebisty:)W moim ,brzoskwinie byly jak listki:OZreszta nastepne pieczenie na swieta.Nie dosc,ze pieke na blaszce polowce,to i tak wywalam...dobrze,ze jeszcze piesek nie grymasi;)
  16. sondaze sondazami,ale mnie ani mojego M nikt nie pytal sie o zdanie.Zreszta w poprzedniej kampanii(nie glosowalam) tez sondaze wyraznie wskazywaly na PO,a wyszlo inaczej.Zobaczymy jutro...tak czy inaczej,rozpaczac nie bede;)
  17. Dobry wieczor!Wlasnie wrocilam do domu-bylismy na cmentarzu i u siostry M.Zimno,a maly ciagle pyta,kiedy spadnie snieg.Kupilam pol litra spirytusu i postanowilam pojsc na latwizne-wlalam do tego pol litra soku z pigwowca i wyszla...galaretka:D Mychulec,jutro najwyzej bol glowy i wybory,a dieta od poniedzialku;) Dorottko,robilam ten sernik tylko raz,ale mnie nie zachwycil-brzoskwinie odparuja i znikaja.Ja wczoraj ,reszte sernika oddalam psu i niepredko cos upieke. Jacklyn,zdrowia dla synka...mowilam juz Me,ze to upierdliwy podkarpacki wirus.Ja do dzisiaj mam katar,ale juz sie przyzwyczailam:O
  18. Mychulec,jestes nieoceniona:)Dlaczego tak pozno sie ujawnilas?Ale,teraz panie ,Cie zamecza;) Mowie dzis do M: -okres mi sie opoznia dwa dni...sa dwie opcje-albo to klima,albo jestem w ciazy -klimakterium w tym wieku? -no,ja tez na to licze;)
  19. Czesc!Me,to ten od \'\'Zlota Inkow\'\'?Mialam ta ksiazke ostatnio w rekach w bibliotece,ale atmosfera byla nerwowa,M czekal w aucie,wiec oddalam zaleglosci,wzielam co pod reka i w nogi:)Ale nastepnym razem pozycze.Pasteryzuje przetwory-z galaretki wyszedl sok,a z konfitury marmolada,ale smak jest niepowtarzalny:) Byllismy dzisiaj na zakupach,bo nudzilismy sie jak mopsy.Pogoda wprost wymarzona -zimno,pochmurno i dzdzawka,ale warto bylo-kupilam biuston (nareszcie dobry)2 pary skorkowych rekawiczek ,fajna zabawke dla malucha i takie tam jeszcze ... lece na poczte...
  20. ech...ta galaretka bedzie cudo do herbaty,a wytloki rzucam do konfitur.Dzieki Me za przepisy:)Jutro wyzbieram reszte,bo M wycial 6 krzakow i w tej chwili wszystko lezy na ziemi.
  21. a,i dolaczam do Ciebie w poniedzialek,bo w przeciwnym wypadku,po nowym roku bede sie toczyla,jak kula sniegowa
  22. alez tu u nas dzisiaj pachnie dobrymi perfumami,pigwowcem i klopsikami:)Wlasnie robie konfiture i galaretke wg Me i dalej zostanie...pewnie na nalewke;)A na te klopsiki tez sie skusze,bo nigdy nie robilam i nie jadlam.A Ty Misiu nie nawijaj,ze to przepis dla kolezanki:D
  23. albo to http://www.ceneo.pl/836446 Me,zdrowka
×