hoga

nie dajmy sie paczusiom(bo same bedziemy tak wygladac) i jesiennej chandrze!Wiecie ,kupie dzisiaj duuuzo otrebow ...

to zrob te z lodowki,co Behamotka podawala przepis.Wychodza .A ja k Twoja siostra?Jeszcze ja odchudzasz?

no i coscie tak zamilkly?

Jacklyn,wierszyk przedni (Broniewski sie pewnie w grobie przewraca).Musze go wydrukowac i pokazac M,bo poddal sie ogolnej psychozie.

to na koncu mialo byc :O...bo nie ma sie z czego cieszyc

jezeli jutro bedzie to samo,bede musiala zmienic stopke i rozm ubrania :D

Wlasnie zrobilam kawe,ukroilam sobie do niej placucha ,ale cos mnie tknelo i poszlam sie zwazyc...od razu odechcialo mi sie jesc!Koniec!Koniec z zarciem ...od dzisiaj tylko suchy chleb i woda.

Hm...przypominam teraz \'\'Mysliciela \'\' Rodina...o co chodzilo pomaranczastemu???

hmm...jak sie zrobi tabelke,to bede musiala zmienic stopke,a taka ladna i nowa ;)

Tala,z ta waga tak jest:(Wpierw leci jak szalona w dol,a potem stanie i niechce drgnac...to bardzo doluje,ale nie poddawaj sie. Co do tych opowiesci o kontrolach,to przypominaja mi opowiadania o czarnej woldze.Nie mam w tej kwestii wiecej na sumieniu niz wiekszosc uzytkownikow kompa,a poza tym nie wpuszczam nikogo obcego do domu, jest pozamykane i biega pies. Me,a ja myslalam,ze to w piatek trzeba trzymac kciuki...ale skoro to dzis to zabieram sie do roboty,a kompa oddaje dziecku,bo kwili mi za plecami.

uruchomilam w koncu drukarke,wydrukowalam tego murzyna i ide go piec,bo juz od 3 dni nie moge sie za niego zabrac. Tala ,pol kilo to nic i nie ma sie czym przejmowac.Ja czasami mialam roznice 2 kilosow z dnia na dzien,ale ostatnio nie wylaze na wage ;)Wiecie,ze u nas chodzi kontrol po domach i sprawdzaja legalnosc oprogramowania...slyszalyscie cos o tym?

Jest!Dzieki JacklynStrasznie smakowite rzeczy-szyszki i tortilla mniam.Misiu ,na mnie mozesz liczyc,ale obawiam sie ,ze to moze nie byc male sadelko :(

Czesc!Ale sie usmialam z rana,no ipopatrzcie na moja stopke :)

mialo byc jak popatrzec...mowilam juz ,ze slepa jestem...mam przepisane okulary do noszenia,bo astygmatyzm mam na jednym oku,ale ogolnie to byly ulamkowe soczewki ,znudzily mi sie ,ale chyba trzewba sie przeprosic z silniejszymi szkielkami.

...hm...ja patrzac na foto-Mychulec nie wyglada na 40,ani Me na 36...obydwie wygladacie na 38 ,a coz juz mowic o Maxmarze ktora wazy 52 kg i nosi 38...wygladasz na 34;)Ja sie moge pochwalic tylko mala i waska stopka.

Jestin,szpinak jest przepyszny...ja kupowalam w Tesco,bo byl tani,ale na szczescie ostatnio nie bylo i zakupilam inny-niebo a ziemia...na patelnie teflonowa,niech odparuje do tego 4 zabki czosnku,sol ,pieprz lub jakas przyprawa i ja wrzucilam wczoraj maly serek topiony,mozna tez z feta....pycha.

Amito,to 36 to kosmos,ale 38 byloby w sam raz :)

aaa i od 3 dni dietkuje znowu...zero slodyczy i kolacji ,a na obiadek szpinak,brokuly i takie tam warzywka z patelni(teflonowej oczywiscie)...a ten murzynek ,to dla mojego goscia,bo przelozyl termin wyjazdu i bedzie jutro:)

Czesc!Ale mialam rano szok!Wstaje rano,zaspana ,rozczoczrana i wale do telefonu,bo slyszalam,ze smisy brzecza...czytam...robi mi sie ciemno przed oczami i w ryk.M malo z kibelka nie spadl,a ja nie moge wydusic slowa i wyje...\"co sie stalo?\" \"tato umarl\".Maz przeczytal smisa i popatrzyl na mnie dziwnie(tak mi sie wydaje,bo bylam zalana lzami) po czym powiedzial\'\'To ojciec Goski umarl\'\'.No coz ...czlowiek stary,slepy (okulary leza w szafce w pracy)i do tego zakrecony ostatnio.Z ojcem nie mam kontaktu od 6 lat ,a zmarl jego starszy brat.Hm ...ta smierc uswiadomila mi,ze tato nie jest mi obojetny i musze sie przelamac i zrobic drugi krok,bo pierwszy on zrobil 2 lata temu. No dobra...spodnie nosze tez 40,ale i tak ze mnie maly ,tlusty kurdupel i nalezy mi sie 36. Jacklyn,nie ma przepisow:( Bede przepisywac murzynka kokosowego,bo zaraz odcedze \'\'Malibu\"

Naszukalam sie przepisu Me na murzynka kokosowego,a tu drukarka strajkuje :(pisac nie mam czym,bo dziecie wynosi mi stad dlugopisy predzej niz zdaze przyniesc...chyba upieke cos innego.Tak sobie mysle- po co mam sie meczyc, napewno ktoras z pan po trzydziestce ma skopiowane przepisy.Jacklyn :D poprosze na emila dla siebie i Misia

Czesc!Skopiowalam dopiero 4 przepisy przy wtorze malzonka,bo nigdy tego nie robilam:(Ale jak cos skomponuje ,to masz Misiu jak w banku.Od rana siedze w garach,bo jutro bede miala gosci.Przyjezdza ze Szczecina chrzestna mojego malucha i prawdopodobnie jest przy nadzieji :)Ale sie ciesze!Grzechotki spakowane,a i musze jej podniebieniu dogodzic;)

...albo przynajmniej o przepis ;)

wlasnie kopiuje nasze przepisy:)Jestin,ja tez prosze o sosik do jajek.

Czesc,to ja!Strasznie dziekuje za wszystkie rady i to ,ze podzielilyscie sie szczerze swoimi doswiadczeniami.Wlasnie naparzylam melise,bo juz po moim spaniu:(Wczorajszej nocy trwalo godzine ,a dzisiaj pol...pozniej to juz tylko straszne koszmary,wiec wizyta u lekarza wskazana.Bylam wczoraj w bibliotece i z tego co pozyczylam dowiedzialam sie,ze takie bole plecow na jakie cierpie moga byc wywolane stresem...no dobra,dosyc rozczulania sie nad soba,zapodam moj przepis na pizze: grudka drozdzy wielkosci orzecha wloskiego niecale pol szkl cieplej wody drozdze rozkruszyc,zalac woda ,dodac lyzeczke cukru,lyzeczke maki i odstawic.Jak urosnie dodac 2 szkl maki,lyzeczke soli i 3 lyzki oleju,wyrobic i zostawic na 15 min,a nastepnie rozciagnac ciasto na malej blaszce (ja robie w mikrofalce,wiec jest to na okraglej metalowej formie) i posmarowac przecierem.Na to dodatki,oregano i mozna odstawic jeszcze na 10 min.Upiec, na to tarty ser i jeszcze na chwilke do piekarnika ,zeby sie rozpuscil. Mychulec,zdjecia b.ladne,dzieki.

Tala