hoga

Pulsiku,cos musialo corcie zrazic...Moj pojdzie na nastepny rok,ale sie o niego nie boje ,bo bardzo jest towarzyski ,a i przywalic potrafi...chyba sie do mamusi udal:)

w temacie wlosow-moje sa prezne,twarde i nie wypadaja,ale dbam o nie od niepamietnych czasow.Zawsze po umyciu wcieram odzywke(pamietam przed 10 laty jak smierdziala nafta),nie farbuje ,bo nie musze,nie onduluje ,bo nie modne...ale mi fajnie...a i okrywam wlosy w lecie przed sloncem kapeluszem,bo sie nieboraczki przesuszaja.

jestem...guzik zalatwilam w przychodni,bo byla kolejka na 4 godz a okulistka przyjmowala 1,5...spasowalam,podsumowalam przychodnie na glos (jestem ostatnio bardzo wylewna) i wyszlam...zrobilam zakupy w Biedronce(fajny obrusik szydelkowo lniany)i wrocilam spowrotem.Znowu natrafilam na wnikliwy wzrok mllodego i B przystojnego czlowieka,ktory tez czekal w kolejce na badania okresowe...ale ja nie jestem flirciara niestety i nawet nie wiem z czym to sie je...

Jestin,widze ze mnie ubieglas...to nie sprawiedliwe,ja tak tu nadaje od rana ,a Ty tak po prostu....buuu...Nic mi sie nie udaje ostatnio,nikt mnie nie lubi... Zbieram sie do okulisty.Nara!

bylaby fajnie....

tez o tym pomyslalam i dlatego jeszcze sie czaje...moze mnie sie uda otworzyc stronke...

no dobra ...przekonalyscie mnie A swoja droga ,kto to widzial,zeby wazyc sie podczas @.Niezlego klina zabila mi ta pielegniarka paskudna.To ja sie na razie odmeldowuje.

tylko po tej kapusciance ,moj brzuchol jeszcze bardziej wystaje ,co wplywa ujemnie na moja samoocene,ze tak powiem ;)

Jacklyn, przepis mam od Ciebie :) Ja zostawiam ta mase nawe na drugi dzien w lodowce ,bo najsmaczniejsze sa swiezo smazone.

a ja myslalam,ze to lato jest najgorszym dla mnie okresem na odchudzanie,a tu prosze niespodzianka...Ale za to najlepszym jest styczen....wiecie ,te noworoczne obietnice i poswiateczny balast.Ale nie bede czekac do nowego roku...

u mnie tez pieknie.Spakowalam do pudelka letnie rzeczy malego,ale nie zdazylam pochowac i prosze ,dzisiaj paraduje w krotkich spodenkach.Ale powiem Wam,ze ranki sa chlodne.

brawo Mychulec!Ja sie zabiore za stepowanie,ale od poniedz,bo jakos od zaraz nie mam nastroju.

ja przestalam kupowac w sosie wl ,bo jedzie blacha i caly efekt bierze w leb.Wyciskam olej z puszki i jezeli za postne to doprawiam jogurtem. Amito,podniesiesz sie skoro cwiczysz brzuszki,bo ja ostatnio cwiczylam podnoszenie lyzki do ust i sa efekty :(Sama nie wiem juz co czynic.

ja tak robie behemotko ,tylko ostatnio nie panieruje ... 3 filety,2 jaja,lyz maki psz,lyzka maki ziemniacz,lyzeczka curry,15 dag sera,lyz majonezu,sol ,pieprz.Filety pokroic w kostke,wszystko wymieszac,dodac starty ser i smazyc

Mychulcu kochany,ta pielegniarka robila mi dzisiak EKG i ledwo sie podnioslam na tej lezance zeby mi ten pas na biust zalozyla :( ,wiec nie wiem jak by wygladaly te moje brzuszki i ile bym ich zrobila...pewnie 3...wszystko poszlo mi w opone buuuu...

co do tego sera z tunczykiem ,to sp Perepeczko zapodal kiedys,ze schudl na tym bardzo duzo,ale to byl chudy ser i tunczyk w sosie wlasnym.Nie polecam,bo chudy ser jest bee,a ryba w sosie wl smierdzi puszka.

hi hi Jacklyn :D to fakt,ze faceci sa przekupni...u mnie wczoraj i dzis tez te placuszki z kurzych biustow.Ja zrobilam sobie kapuscianke :(Przesadzilam pare kwiatkow i nie wiem czego sie czepic.Malzonek spi i nie chce sie tluc odkurzaczem.Jeszcze 2 godz i pojade wrrr...ale jestem na to wklatwiona.W ogole ostatnimi czasy zrobilam sie klotliwa.Moja agresja jest wprost proporcjonalna do apetytu.A tak poza tym to nie wiem,czy Wam mowilam,ze przydaloby mi sie zrzucic 10 kg...

Czesc !Jestem zla jak diabli.Myslalam,ze uda mi sie zakonczyc te nieszczesne badania okresowe ,a tu kicha.Okulistka na chorobowym,w zastepstwie przyjmuje 2 razy w tyg po godz i to po poludniu,a medycyna pracy czynna do poludnia.Myslalam,ze mi lekarz podpisze bez tego,ale go nie bylo tylko pielengniarka w pretensjach co zawsze ma cos do powiedzenia.Podyskutowalysmy sobie,bo wiedzialam,ze nic juz nie wskoram ,wiec postanowilam podniesc jej cisnienie...a co.Ze zlosci kazala mi stanac na wage-\'\'ile pani wazy?\'\' \'\'ok 63\" ,\'\'nie wiecej?Prosze stanac na wage...66,5 \"wysyczala. Tak wiec ,wiem juz ile dokladnie waze i musze na 15 jechac do okulisty,a w pon zakonczyc,bo mnie do pracy we wtorek nie dopuszcza.Caly dzien rozpirzony,mialam w planach cos robic,ale juz nic mi sie nie chce. Mychulec,nie urazilas mnie,w koncu faktycznie wydarzyla sie tragedia.A swoja droga ,jak to stwierdzila Me,nie wiadomo co u kogo pod czaszka siedzi...Meza siostra pare lat temu miala swietne wziecie jako ksiegowa,poszla za ciosem ,zrobila sobie studia,swietnie zarabiala i nagle trach...wszystko sie urwalo.Nie przedluzyli z nia umowy,bo zaczela za duzo rzadzic i kobita siedzi teraz sama w ogromnym mieszkaniu(ktorego juz latami nie oplaca),odcieli jej gaz,pare razy prad,a ona pisze pisma do prokuratury,prezydenta,premiera itp. i nie dociera do niej,ze jest chora.No i znowu sie rozpisalam ... Misiu,ja pilam kawe w czasie ciazy i lekarz nie mial nic przeciwko .Mialam bardzo niskie cisnienie -55/70,wiec poranna mala rozpuszczalna dobrze mi robila.Do jedzenia polecam Ci i wszystkim paniom ser z tunczykiem,swieza papryka i szczypiorem....pyyyycha.

mam taki badziewiasty przepisik na salatke,ale licze,ze Maxmara podesle mi lepszy:)Kolezanka obiecala mi swietny przepis na keczup,wiec go wykorzystam i przesle Wam,bo jest wart powielenia

poprosze o przepis na zimowa salatke z cukini...pewnie to dziwnie zabrzmialo po powyzszym tekscie,ale nie przejmujcie sie nim jako i ja przeszlam w koncu do porzadku dziennego i osiagnelam jaki taki spokoj :)

Jestem...Mychulec mowisz pop...psychol...moja matka cierpi na schizofrenie paranoidalna,odkad pamietam miewa bardzo rozne nastroje....kiedys przyznala mi sie,ze miala nozyczki w rekach nad moja szyja(razem spalysmy,bylam wtedy w podstawowce).Meza rodzice nie zyja ,sporadycznie oddaje Misia mamie ...bardzo sie stara,a ja umieram ze strachu,ale to dla niej tez pewne wyzwanie. No ,to i ja sie w koncu wygadalam...a na marginesie ,to bardzo,bardzo zazdroszcze Wam tych troskliwych rodzicow z obiadkami ,opiekunczoscia,troska o wnuki....niegdy tego nie mialam choc bylam jedynaczka....ale jestem twarda jak jaszczurka,dziecko kocham bezwarunkowo i musi tez wyrosnac na twardziela...uczciwego twardziela.

Czesc dziewczyny!Brawo Mychulec-teraz Ty przejmiesz paleczke od Misia i bedziesz nas mobilizowac do walki z sadliskiem.Gdzies czytalam,ze podczas wysilku wytwarza sie hormon szczescia i pewnie dlatego tak dobrze sie czujesz.Ja niestety dalej sie futruje i pewnie po nowym roku znowu bedzie rozpacz -20 kg do zrzucenia :O Pulsiku,a to Ci sie dzieciska pochorowaly :(Moj maly w lesuie przemoczyl nogi i teraz biedaczek pokasluje...mam nadzieje ze mu predko przejdzie czego i twoim dzieciatkom zycze. Behemotko,mialam sie pytac o stepper,a tu prosze ....praktytczny stojak do suszenia bluz.Na moj od czasu do czasu wskakuje maly ,bo podoba mu sie licznik.Ale chyba trzeba to bedzie zmienic ,nie uwazasz?? Mialam przed chwika telefon-ankieterka z Orange....ufff wygarnelam wszystko co lezy mi na watrobie-slaby ostatnio zasieg,nie mozna sie polaczyc z konsultantem,nie aktywuja mi uslug w terminie ( 2 razy)...Uciekam sadzic wrzosy,bo M wola.Bede pozniej

hmm...Amito gratuluje zakupow :) Koncze myc okna ,lustra,kineskopy i wszelakie przeszklenia....czeka mnie jeszcze kupa roboty -przesadzanie i czyszczenie kwiatow,odsuwanie mebli(na szczescie nie ma tego duzo)mycie szkla (ktorego praktycznie nie uzywam),gruntowne sprzatanie kuchni(scieranie tych tlustych szafek na gorze ) nie mowiac juz o ogrodzie. Mis mnie rozbroil :D-\"Siedze i usmiecham sie glupio\'\'...po tym tekscie ryknelam smiechem,ale nie oplulam monitora,bo juz pozarlam obiad w posraci 4 kielbasek bawarskich z keczupem i grahamkiem (wcale nie twierdze,ze to dietetyczne).

Me,szkoda,ze nie jestem Twoim prackowym ;) jadla bym fajne ciasteczka.Moje babsko w pracy leniwe i zupelnie nie dba o swoja szefowa.Wczoraj tak mnie wklatwila,ze uslyszala kilka slow prawdy...po prostu nie cierpie gdy ktos wciska mi kit i robi sie bardziej papieski od papieza,bo ja pamiec mam dobra...ale widocznie z wiekiem zapomina sie jak dawniej bylo. Pozarlam jakas trzydniowa drozdzowke co sie mezowi nie zmiescila,popilam herbata i zabieram sie za nastepne okna.Mam dobry plyn do okien(Klin)wiec idzie szybko.Na urlop pojde od 10 -go pazdziernika i mam nadzieje,ze pogoda dopisze. Maxmaro,ja zakupilam ostatnio 8 wrzosow w Malu,po 3 zl i bedziemy w piatek je nasadzac.Zakupilam w tym celu wor kwasnej ziemi i kore.Dokupie jeszcze jakas azalie lub rozaneczniek ,bo to tez rosliny kwasnolubne.O cytrynkach zapodalam cala stronke,wiec jezeli cofnij sie i poczytaj.Ufff ...i znowu wyszlo duzo.

Czesc!U mnie od paru dni piekna ,sloneczna pogoda czyli moja ulubiona pora roku rozpoczeta.Czekam jeszcze na przymrozki-liscie pieknie sie przebarwia i pojade do ciotki na dzialke oberwac winogron z ktorego nastawie wino:)W niedziele bylismy wszyscy na grzybach-bylo super.Przy czyszczeniu ich wypilismy pare piw i zdecydowalismy sie zgodnie ze na nastepne dziecko.Lo matko!Cale szczescie,ze nie mialam okresu plodnego,bo pewnie i zrobilibysmy.Na drugi dzien juz mi entuzjazm przeszedl i zostanie po staremu.W koncu wyszlam z pieluch,maly jest bardzo samodzielny,nie trzeba za nim chodzic krok w krok (zreszta nigdy tego nie robilam,ale zdarzaly sie niespodzianki),a na drugi rok planuja w pracy 10-dniowa wycieczke na Krym i bedzie mogl juz z nami pojechac. Misiowi gratuluje,bo byla to jego przemyslana decyzja . Dzisiaj biore sie za porzadki-mycie okien,pranie dywanu i tapicerki odkurzaczem i mam ochote na placek ze sliwkami,ale nie wiem czy zdarze,bo do pracy wieczorem.Co do jedzenia,to wspominalam ze ostatnio zre...juz nie pamietam kiedy mialam taki apetyt przed@.Jeszcze wczoraj wieczorem pochlonelam do spolki z M paczke chipsow z Biedronki :(Ale dzisiaj przyszla @,po skonczeni sie zwaze :O i postaram sie tyle nie zrec,bo chyba sie \'\'futruje\'\' przed zima.Ale tego wyszlo...Jestin ,dzieki za zdjecia-napisz mi czy u Ciebie 3 czy 4 dziatek,bo zapomnialam.Wpadne pozniej.