PUCHATEK22
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez PUCHATEK22
-
Basiu tak sok Pysia ten zielony mętny :) Aniabuu nie martw się :) Ja też jeszcze nic nie poprałam i jestem na etapie robienia dopiero zakupów. Ale jak będę prała to w 60 stopniach
-
Też serdecznie wszystkie witam :) Widzę, że dzisiaj mój drugi (po seksie :) ) ulubiony temat czyli teściowe :) Ja już ostatnio o mojej co nieco pisałam ale tego co figa napisała to chyba nic nie przebije :) Uśmiałam się do łez :) Kochana trafił Ci się na prawdę wyjątkowy egzemplarz :) No i pomysł Żyrafki z krową w pokju musisz koniecznie \"mamusi\" przedstawić. Że też ona sama na to nie wpadła :) U nas też wczoraj były niezłe burze ale dzisiaj znów duchota :( Miałam napisać jak ciasto wyszło więc piszę: jest bardzo dobre i super efektownie wygląda. Wykonanie nie jest trudne choć ciasto wygląda na skomplikowane. Na pewno zostanie zauważone i chociażby z ciekawości każdy weźmie kawałek :) Jednym słowem polecam :)
-
Magdakate moja siostra używa "ziajki" i bardzo sobie chwali :) Powiedziała że to są jedne z lepszych kosmetyków jakie używała (a ze to jej trzecie dziecko to się trochę naużywała). Podobno nie uczulają, ładnie pachną i cena przystępna :)
-
Duży 1 litr :)
-
Malinka nie chce się otworzyć ta stronka. Skopiuj link i wklej w adres to zadziała bo już próbowałam :)
-
teraz powinno działać http://www.gotujmy.pl/-shrek,przepisy,35613.html
-
Malinka mówisz i masz :) http://www.gotujmy.pl/-shrek,przepisy,35613.html Ciasto robię z tego przepisu ale pierwszy raz więc nie wiem czy mogę polecić z czystym sumieniem ale jutro rano napiszę czy warto :) Bo oczywiście nie dam mu całego tylko jeden wielki ogromny kawał zostawię sobie :)
-
Hej, U mnie też dzisiaj gorąco i duchota okropna :( A ja mam dzisiaj dzień pieczenia. Muszę mojemu M upiec do pracy dwa ciasta bo w sobotę ma imieniny a u nich taki zwyczaj, że do pracy ciasto przynoszą. I tak oto ja kura domowa piekę i gotuje w upale z brzuchem pod nosem :) No ale czego nie robi się z miłości :) Piekę Shreka i Rafaello :) Jeżeli chodzi o test obciążenia glukozą to też nie miałam robionego. Pytałam gina ale stwierdził że nie ma potrzeby. Jak nie ma to nie ma ... ja się kłóciła nie będę :) Kobiety trzymajcie się w ten upał. Damy radę. Jeszcze troszkę musimy pocierpieć ... a potem jaka nagroda nas czeka piękna :) Buziaki dla wszystkich brzuszklów :)
-
O piwie karmi też słyszę pierwszy raz, ale warto wiedzieć :) Jak będziemy zdesperowane to będziemy się każdego sposobu chwytały :)
-
Dzieki dziewczyny za ciepłe słowa :) Super jesteście :) Ja też zauważyłam, że coraz więcej z nas cierpi na dolegliwości ciążowe ... a Aśka to już myślałam, że rodzić pojechała. Też dla Was wszystkich buziaki :) P/S Żyrafko obiecuje poprawę :)
-
Hej, Dziewczyny jestem na bieżąco choć nie piszę od kilku dni. Nie mam siły. Czuję się koszmarnie. Mam od soboty takie bóle krocza od środka jakby mnie miało rozerwać. Wponiedziałek byłam u gina na nadprogramowej wizycie. Dostałam aspargin i nospę. Powiedział, że do poniedziałku MUSI mi przejść. Całe szczęście, że szyjka długa (3,5 cm) i zamknięta. A wpadłam tylko po to, żeby wszystkim naszym jubilatkom dzisiejszym złożyć super serdeczne życzenia. Kochane wszystkiego najlepszego i przede wszystkim już niedługo ślicznego, zdrowego dzidziusia :)
-
Witajcie, Akna wszystkiego najlepszego :) Cieszę się że przesyłka dotarła :) Trochę póżno ale za to z gratisem :) Asiu Tobie też wszystkiego naj naj naj :) I gratuluje tak wspaniałej rocznicy :) MDream coś Ci się chyba pomyliło z tymi tygodniami. Teraz jesteśmy w 31 tc (mamy jeden dzień różnicy w terminie) to za 4 tygodnie będziesz w 35.
-
Też uciekam. Będę po południu. pa pa
-
Akna nieźle Ci się z tymi bodziakami trafiło. Na serio ogromna promacja :) Taki zakup to może by się nawet mojej teściowej spodobał? :) :)
-
Ewela na Twój płacz nie ma chyba rady. To hormony dają o sobie znać ale to musi być uciążliwe nie? Ja tak nie mam ale potrafię sobie wyobrazić że lekko Ci nie jest :(
-
Mdream ja też nie mogę sie doczekać rozpakowywania. To dopiero będą emocje... a potem to juz tylko będziemy pisały o kupkach, ulewaniu i innych tego typu rzeczach. Najlepszy czas tego topiku jeszcze przed nami ... i zbliża się wielkimi krokami :)
-
Ewelkajaw Jjak juz urodzimy i przestaniemy karmić to musimy wypić za zdrowie (szczególnie to psychiczne) naszych teściowych :) Hania ma tak samo, że się kręci wierci aż brzuch podskakuje :) A czkawkę to czułam jak miała 2 razy. Mąż sie martwił bardzo o nią że tak się męczy. Na nic zdały się tłumaczenia że to normalne... ona już jest skazana na bycie "córeczką tatusia" bo jeszcze się nie urodziła a on juz ma na jej punkcie bzika :)
-
Żyrafko musisz z Basią porozmawiać.Wytłumacz córci, że jeszcze za wcześnie na wyjście z brzuszka, poproś, przekup. Zrób jak chcesz. Wkońcu jesteś matką. Powinna usłuchać :)
-
Koliban nie zdążyłam wychować ale jestem na etapie wychowywania i ... nie odpuszczę. Będzie tak jak to z mężem ustaliliśmy. Owszem mam wiele pytań i wątpliwości co jest normalne przy pierwszym dziecku ale wtedy pytam i oczekuje odpowiedzi. A najgorsze jest to że moja teściowa to najbardziej rozrzutna kobieta jaką znam. A nam tu będzie opracowywała plan oszczędzania. Szkoda gadać. Ale ze mną nie wygra. Najlepsze jest to że sie jeszcze nigdy nie pokłóciłyśmy i ja nie zamierzam przez wzgląd na męża. W końcu to jego matka. Ale ona już wie, że ja nie zatańczę tak jak ona mi zagra. Nie jestem potulnym cielem co sie teściowej boi. Wręcz przeciwnie.
-
37 tc ... a nie tak dawno pisałyśmy o testsch, objawach itp. Poleciała ta ciąża bardzo szybko a podobno z dzieckiem to jeszcze szybciej czas leci
-
Też się zapytałam a ona na to, że we wrześniu to mogą być pluchy deszcze i nie będę na pewno na spacery chodziła. Ja juz nie odpowiedziałam nic tylko się podniosłam i poszłam bo mną trzęsło normalnie. Jak powiedziałam mojemu to stwierdził, że mamusia ma racje. Weźmiemy Haneczkę pod pache i na spacer :) A jak nie to niech się w domu kisi całą jesień i zimę a na wiosnę to może już będzie tak genialna że się chodzić nauczy i sama będzie na spacery chodziła :) I dzieki jego mamusi zostanie nam w 1200 zł w kieszeni :) A potem to już mieliśmy z tego niezły ubaw .. i mi przeszło bo byłam strasznie nakręcona
-
Ajeżeli chodzi oruchy to u mnie właśnie teraz chyba Hania przeżywa szczyt formy, bo kręci sie niesamowicie. Cały brzuch nieraz tańczy :) Ale ja jestem dopiero w 31 tygodniu więc pewnie z czasem też będę coraz mnie czuła jej ruchy :(
-
Koliban z tym radzeniem to się z Tobą zgadzam. Tylko że jak potrzebuje rady to pytam i jak ktoś pyta to też mogę doradzic. Ale ostatni tekst typu "bo wózek to nie będzie nam potrzebny" i zaczyna gadać dlaczego ... to sory ale świętego by z równowagi wyprowadził. Ciekawe co moja teściowa powie jak zobaczy,że kupujemy Hani leżaczek. To dopiero się nasłuchamy o zbędnych wydatkach. Skoro wózek to luksus (zresztą zbędny) to na wieść o leżaczku może wpaść wdepresje :( Ale ja mam to gdzieć. To jest moje dziecko, moje pieniądze i będzie tak jak ja chce!
-
Koteczek to rzeczywiście się nasłuchałaś "mądrości". A na koniec jeszcze najczęsciej pada zdanie "bo my to się nie wtrącamy tylko tak dla twojego dobra". I wedy to już osiągam apogeum. Jak to sie k..a nie wtrącacie. Ostatnio wszelkie takie "mądre dyskusje" ucinam jak tylko się zaczynają bo jak te nasze doradczynie juz się rozkręcą to koniec świata :(
-
Ja też uciekam bo muszę zrobić śniadanko ... jeszcze nie wiem co ale wszystkie głodne zapraszam :)