PUCHATEK22
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez PUCHATEK22
-
Hej, KiciKasia jak tam po wizycie u kosmetyczki? Według mnie ten przewijak jest taki miękki do położenia np. ma komode czy na ławe, ale nie na łóżeczko, bo się dziecko zapadnie. To moje zdanie :)
-
Anika to jesteśmy we dwie. Unas niby nic strasznego się nie wydarzyło, ale jakoś nie możemy dojść do porozumienia. Ja jestem ogólnie że tak powiem na fochu, a m jakoś nie specjalnie garnie się do przeprosin. Oj dupwek jeden.
-
Dziewczyny napiszę jeszcze odnośnie tych dodatkowych dwóch tygodni macierzyńskiego. Otóż jak rodziłam Hanię we wrześniu 2009, to urlop macierzyński kończył mi się w 2010 roku. W tym też roku wprowadzono dwa tygodnie dodatkowego urlopu macierzyńskiego i ja się na niego załapałam. Nie dostałam go tylko z urzędu, ale musiałam napisać podanie oprzedłużenie urlopu macierzyńskiego. To podanie było tylko formalnością, bo pracodawca miał obowiązek przedłużyć, ale nie musiał pracownicy informować o takiej możliwości. Więc podejrzewam, że teraz będzie tak samo. Skoro wprowadzają te dodatkwe tyg. w przyszłym roku, to prawdopodobnie będziemy musiały pisać podanie o przedłużenie urlopu i normalnie będzie nam się należało. I dziewczyny pilnujcie tego, bo to podanie najpóźniej na dwa tyg. przed końcem macierzyńskiego trzeba było złożyć. A jest to w naszym interesie i raczej pracodawca nie będzie nam przypominał. To tyle. Mam nadzieję, ze jasno napisałam i że wiecie o co mi chodzi, bo coś z koncentracja mam dzisiaj problem :)
-
Marti wszystkiego najlepszego, a przede wszystkim szybkiego rozwiązania i cudnego, zdrowego, różowego syneczka :) No i oczywiście spełnienia sie jako mamusia w 100% :) Terere gratulacje z okazji zdanego egzaminu. Powtórze za dziewczynami, że mi też smaka narobiłaś :) KiciKasia ja też do kosmetyczki się zapisałam. Wizyta w czwartek. Robię sobie pazurki u rąk, nóg, regulacje i henne brwi. Trzeba trochę się upiększyć bo idę na wesele w sobotę. Nastrój jednak mam taki sobie, bo z m nadal ciche dni, gadamy tylko formalnie, kiecka mi też jakoś przestała pasować i w ogóle mało weselna mi sie wydaje i chyba też mam małego doła. Ale trzymam kciuki, żebyś Ty była w pełni zadowolona z efektów i za siebie też, żeby mi kosmetyczka humor poprawiła, bo jak coś spiepszy, to może oberwać za wszystkie moje bolączki :)
-
Hej, Z m nadal wojna, ale dzisiaj to juz na całego. Nie będę się zagłębiała w szczegoły, ale wczoraj przesadził z alkoholem i nasz konflikt, ze tak się wyrażę przybrał na sile. A powiem Wam z rzeczy śmiechowych, że jak przyjechal;iśmy z grila, to usnął w samochodzie. Wyjęłam Hanię i poszłam do domu, a on tam spał :) Wiem, że ze zmnie zołza, ale nie ma co się chłopów litować :) Karolka ja zakładałam naszą galerię. Nie wiem, co masz za problem, ale może napisz dokładnie na pazdziernik2011@wp.pl to jakoś razem rozwiążemy problem. Czekam ja na początek miałam 3 butelki, ale to tylko dlatego, że jezdziłam jeszcze na zajęcia i musiałam odciągać sobie pokarm, żeby m mógł podać Hani. Jeżeli bym nie odciągała, to nie potrzebna by była ani jedna. Ale lepiej mieć, bo przecież każda z nas będzie chciała się ruszyć z domu, a nie non stop z maleństwem przy piersi.
-
Marti ubawiłaś mnie tymi słoikami. Już wyobraziłam sobie Ciebie płaczącą, męża przerażonego (ale potulnie sprzątającego) i jeszcze na dodatek pocieszającego. Wiem, że Tobie do śmiechu nie było, ale ja się jeszcze śmieje :) A ja z moim m jeszcze pokłóceni. Chyba nam się tak długo nie odzywać do siebie nigdy nie udało, a jesteśmy razem już 8 lat (3 po ślubie).
-
Ja wiem, że się nie da idealnie, bo my oboje temperamentni jestesmy i źle sie wyraziłam trochę. My się kłócimy, to lecą wióry, ale już w trakcie kłótni dochodzimy do jako takiego porozumienia. Nie ma u nas czegos takiego jak foch, a teraz jakoś żadne z nas nie przejawia chęci do rozmowy.
-
Karolka wszystkiego naj! Ja też staram się, aby moje dzieci były wychowywane inaczej niż mnie wychowywano. Smutne niestety to jest, bo kocham moich rodziców, ale ich metody wychowawcze pozostawiają wg mnie wiele do życzenia. Ja mam dzisiaj doła. Pokłóciłam sie z m, a to u nas rzadkość. Jestem na niego taka wściekła, że normalnie bym go zagryzła. Ale szkoda gadać. Spadam jeszcze na chwilkę do galerii i zmykam od kompa :)
-
hehe Adziucha dobrze ujęłaś to, czego wszystkie życzymy.
-
Aggia świetna niespodzianka. Wszystkiego naj z okazji rocznicy :)
-
Dzięki laski :) Tez kocham jak szalona ten mój brzuch, bo wiem że kiedyś sie go pozbędę ;)
-
A jeżeli chodzi o witaminy, to jeżeli nic się od ostatnich dwóch lat nie zmieniło, to dajemy dziecku przez pierwsze trzy miesiące witaminę K, a przez pierwszy rok witaminę D3.Ale to wszystko też Wam powie lekarz (położna) na wizycie patronażowej i wypiszą recepte. Nie martwcie się kobietki, nie zostaniemy z tym same. Służba zdrowia zadba, żebyśmy wszystko robiły jak należy :)
-
Dziewczyny jeżeli karmi się dziecko piersią to absolutnie naie ma potrzeby przepajania. Nasz pokarm jest tak mądrze skonstruowany, że na początku jest bardziej wodniste (do picia) a w miarę ciągnięcia gęstnieje i tym maluszek się najada. Każda położna i lekarz pediatra Wam powie, że dziecka niczym nie przepajamy. Jeżeli już, to dzieci urodzone latem, gdy jest gorąco i to też nie glukozą, tylko samą wodą. Po co dziecko przyzwyczajać do cukrów od maleńkości, a glukoza to nic innego jak woda z cukrem.
-
Hej, Zgadzam się z mama październikową co do ubierania w 100%. Dziecko najczęściej jest ubrane w śpiochy, kaftany, body itp. Ja Hani założyłam dżinsy jak miała 3 miesiące na Boże Narodzenie i też jej za wygodnie nie było. Nie chcę, żebyście potraktowały to jako wymądrzanie się, ale napisałam po prostu jak to było u mnie i widzę, że nie tylko :) P/S Zrobiłam sobie fotkę i wrzuciłam do galerii :)
-
Hej, Melduje się i ja. Niestety nie doczytam, co naprodukowałyście, ale jutro postaram się nadrobić. Ja już jestem po wizycie. Wszystko ok, Szymon waży 720 gram i gin stwierdził, że prawdopodobnie duży chłopak będzie. Badania na glukozę mi nie zlecił, więc chyba mnie ominie. To tyle. Buziaki i do jutra :)
-
Kokosowa pisz na adres pazdziernik@wp.pl. Dostaniesz odpowiedź zwrotną z dostępami i instrukcją obsługi :)
-
Ines brzuszek bardzo zgrabniutki. Piszę szczerze :)
-
Monia ja raczej w maju, albo w czerwcu będę chrzciła. Ines świetnie wyglądasz i masz naprawdę nieduży brzuszek Terere nie denerwuj się. Na tym forum nikt nie jest ignorowany, tylko strasznie nas dużo i nie ma możliwości odpisać każdemu. Jedyny sposób, to pisz jak najwięcej.
-
Franka idź, a co tam!
-
Hej, Melduje się i ja :) Dziewczyny ja też mam jutro odwiedziny u syna :) Monia ubranka śliczne. Takie do zjedzenia normalnie :) Czekam jak się babcia zachowywała? Obyło się bez komentarzy?
-
Groszkowa :) :) :) Teraz już mnie nie ma. Dobranoc
-
Też spadam. Dobranoc :) Mam taki humorek fajny, że chyba jeszcze męża przycisnę, tak na miłe zakończenie dnia :)
-
No i uważajcie na czerwone wózki. Nam przynajmniej Szymon na pedała nie wyrośnie, bo mamy szaro-żółty :)
-
Dziewczyny po co nam wanienki na stelażach jak to któraś napisała w studni wykąpiemy :) Jesteście świetne