Mr.
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Mr.
-
Dobrze piszesz Motylku!!
-
A dajcie spokój, kobietki, wprost brakuje mi słów. Jak trzeba kochać...... A jak było z poprzednimi miłościami? Nagła myśl przeszyła mi mózg, może ich nie było, tylko co innego, a teraz to dopiero jest to? Motylku, strasznie Ci współczuję, proszę uważaj na zazdrość, bo dopiero to uczucie może Cię wpędzić w prawdziwy dół.
-
Jakiś jestem śpiący po wczorajszym. Sucham muzyki i robi mi sie słodko. Armin van Buuren - Out of love. Muszę odejść, jak nie wrócę, to nara, miłego poduchowania. Cześć.
-
Oczywiście cieszę ,że wracasz do siebie, a nie z tego , że jesteś w amoku.
-
Jakże się cieszę. Nie wiem, to głupie, przywiązuję się jakoś do Was i tego miejsca. To chyba wentyl bezpieczeństwa działa. Taka wspólna sprawa, pokręcona i chora, ale jakoś łączy.
-
Ha, zaintrygowałem. No, to trochę żart, bo w aucie. Dopiero wylazłem z garażu. Pinezka, nas tu wszystkich łączy coś bardzo podobnego, trochę broimy, co nie? To jest moje zrozumienie dla Was wszystkich, nie będę nikogo oceniał. I tak każdy musi sam ten plecak ciągać.
-
A mojej żonie puściły dzisiaj hamulce!!!!!
-
Małpka, napisz coś o sobie, może to trochę zajmie naszą Kuleczkę? Jak to było z Tobą?
-
Oj Kuleczka współczuję, pewnie jak napiszę, że to testosteron, że czasem wyrzucamy bolesne słowa, bo taka jest męska natura, to Ci ulgi nie przyniesie, co? A może chociaż trochę?
-
Cześć wszystkim paniom. Poczytam trochę i coś napiszę. Pinezkaa, czytanie na tym temacie zacząłem od Twoich postów.
-
Dzięki. Wszystkim również; Była, Motylek, Kuleczka trzymcie się. Dobrze, ze Was spotkałem.
-
Motylku, gwóźdź to nie wiem, ale szmata w rurze napewno. Wzywałby pomoc drogową, mieliby z niego takie jaja...
-
Była, wątpliwości mam niewiele, kocham tylko. Dla mnie też to bardzo trudne.
-
Motyl, nie przejmuj się, z AC mu zwrócą. Będzie miał nowe, wstawi se wszystkie podgrzewane. Nie, no to mu wyjdzie na lepsze. No to chociaż gwoździem po drzwiach...Szmata w rurę wydechową, to jest niezłe i działa, sam to kiedyś wypróbowałem.
-
Była była, z uwagą czytam to co piszesz. Nie oceniaj mnie źle. Widzisz, ja tyle tego wokół widziałem.. Mój brat- po rozwodzie. Żony dwie siostry też, z mojej paczki z pięciu małżeństw - dwóch już nie ma. Wszystko na moich oczach. Tu jest tyle bólu na tym temacie.
-
No to po jednym. Motylku, to uważaj, bo rano będzie latać mój pterodaktyl, żeby nie atakował Twoich motyli. A ja napewno zaczynam wcześniej, jak człowiek pracujący, o szóstej rano. Sprawdź może przed pracą , czy Jego auto ma cegłoodporne szyby.
-
Motyl, Ty nałogu!
-
Wyślę jutro, bo ja już trzecią warkę, jeszcze się pomylę i wyślę do Kaczyńskiego!
-
To do mnie było, ciekawska!
-
Motylku, atakujesz mnie z flanki. Jakie piwo pijesz? To pewnie kryptoreklama, ja obalam Warkę. Z puszki.
-
Kuleczka, wgram jakieś nowe gg i Ci wrzucę jak chcesz. Starego nie mogę podać, bo jak ktoś się połapie... A zdrówko, Motylku.Widzę ze lekko Ci nie jest, ale starasz się trzymać.
-
Kuleczka, a żartować ze mnie możesz kiedy chcesz i ile chcesz. Tak po znajomości.
-
Była była, Bóg już dawno Ci wybaczył, miłość pochodzi od Niego. Nie jestem szczególnie wierzący, ale modlę się za siebie i często za wszystkich dookoła. Niech nam da siłę!!!
-
Kuleczka, nie było żadnych podtekstów, przyrzekam na własną głowę. Jak możesz? Jeśli omyłkowo coś zrozumiałaś - proszę wybacz!!! Tak, mam gg.
-
A zakupy w końcu zrobiłaś?