Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Alidżi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Alidżi

  1. Kamila brat nie bedzie pewnie miał takiej mozliwości żeby powiadomić więc może daj jej znać albo czekaj aż sama zadzwoni.
  2. freckled co do szkoły rodzenia to wszystko zależy od tego w jaki sposób jest prowadzona też się zastanawiałam czy iść czy nie zrobiłam rachunek sumienia i oto co mi wyszło: - Zapoznanie z położną pracującą w szpitalu, w którym mam zamiar rodzić - Przygotowanie męża, - Poznanie szpitala (o ile jest wizyta bo tego nie wiem) ewentualnych kosztów, poradni laktacyjnej itp. - Nauka przewijania, kąpieli, pielęgnacji... - Rozmowa z położną: po co? dlaczego ? jak? - Nauka oddechów, ćwiczeń, - Możliwość "rozerwania się" wyjścia z domu, poznania innych przyszłych mam Zobaczymy jak to bedzie w praktyce, napewno opisze.
  3. Kamilko a co na to rodzice twoi ? Jak oni reaguja na to co Tewój brat robi ?
  4. Ja też zamierzam iść do szkoły rodzenia ale dopiero od 28 tygodnia
  5. Ja mam przepis ten sam tyle, że bez tabasco lubię ostro ale bez przesady za to mój małżon używa tabasco do wszystkiego a co do czosnku to niestety teraz na rynku w większości jest chiński więc cała główka to za mało
  6. Mnie nie pieką ale swedzą właśnie w tej okolicy ale ważne że mimo dużego plusa wagowego nic mi w cyce nie poszło, Zelka dawaj ten sos ja mam przepis z jakiejś pizzeri ale może twój lepszy
  7. A ja "zezarłam" pizze i mam wyrzuty sumienia i 2 michałki do tego teraz ziółka popijam na spanie
  8. Hejka laseczki Co do przyjęć typu komunie, chrzciny jestem za skromnym przyjęciem ale absolutnie NIE w domu, Co do posyłania 6-latków do szkoły jestem na NIE, reforma może z samego założenia zła nie jest ale nie na łapu-capu może za 10 lat i dziwię się rodzicom, którzy posyłają dzieci na ochotnika nie wiem co sobie myślą że to lepiej wygląda przed sąsiadami, że dziecko zdolniejsze czy co a w rzeczywistości o rok dłużej będzie musiało pracować. W wielu krajach to funkcjonuje u nas napewno też będzie ale trzeba do tego odpowiedniego przygotowania a naszego kraju póki co do innych nie ma co porównywać, my nie potrafimy przewidzieć baby boom\'u a o reformie szkolnictwa mówimy.
  9. Kamilko ja tylko jeszcze jedno niech twój K. z zaręczynami nie czeka, nie muszą być w obecności świadków nawet jego rodzice nie muszą o tym wiedzieć a ty pewnie byłabyś spokojniejsza. A co do mieszkania to wynajem rzeczywiście jest troszkę drogie więc mieszkajcie u ciebie a może teściowie po urodzeniu sami zaproponują że wam mieszkanie odstapią, myślę, że oni też czekają aż wy się odpowiedzialnością wykażecie.
  10. Jasne że przyjmiemy, witaj, Kamila a czemu macie czekać do połowy maja ? I nie rozumiem trochę twojego lubego chcesz żeby się do ciebie wprowadził a on ciągle zwleka no i co wkońcu z tymi zaręczynami bo pisałaś, że nie będzie ?
  11. A ja mam smaka na żeberka w miodzie i sosie sojowym z grila mniam albo na karkóweczkę w ziołach jak Nilli mmmm rozmarzyłam się a tu narazie porządki świąteczne week-end święta więc dopiero za 2 tygodnie jest szansa.
  12. Polusia ja podobnie dzisiaj kończę kuchnię góra szafek już wysprzątana został mi tylko dół ale ciągle coś robię a to pranie a to przy obiedzie, chciałam lodówkę odmrozić ale zamrażalnik zawalony i nie mam gdzie tego dać więc narazie tylko umyję a jak wypustoszeje to sie odmrozi.
  13. Znowu ja, Kamila współczuje ci sytuacji naprawdę, zgadzam się z nilli u teściów nie mieszkaj za skarby świata bo Ci życie zatrują, może jakoś samo się wszysto ułoży trzymamy kciuki. Moim teściowie cieszą się bardzo z wnuczki bo maja tylko wnuka prawie juz dorosłego i bardzo \"dopolony\" jest, więc wnuczka jakby wymarzona ale też na początku nie było łatwo bo jak braliśmy ślub to mieliśmy po 22 latai obydwoje studia w toku i ja za skarby nie chciałam mieszkać u teściowej mimo że mają piękny dom 2 kuchnie, 2 łazienki a teściowa sama w nim bo teść ciągle w rozjazdach ale ja wolałam się \"gnieździć\" z moją mamą w bloku co prawda szybko kupiliśmy swoje mieszkanie (wtedy jeszcze ceny były normalne) a pewnie jak bym zamieszkała z teściami to już tak by zostało. Teściowa też była w lekkim szoku na myśl o ślubie że studia zawalimy i że za młodzi ale robiliśmy oboje wszystko żeby udowodnić, że potrafimy i nigdy tego nie żałowałam i myslę, że oni teraz też są dumni z nas. No to ponudziłam trochę.
  14. Teściowa to nie rodzina i tyle w tym temacie prędzej czy później zajdzie za skórę, a wracając do puchnięcia to ja mam ten problem od zawsze (jestem już po operacji), dziedziczne to u mnie przed ciążą też miałam nogi spuchnięte jak za dużo ich uzywałam a teraz problem się nasilił jak tylko zrobiło sie ciepło
  15. Zapomniałam, że zmieniam dzisiaj stopkę zaczynam 24 tc aż mi się to nieprawdopodobne wydaje, ten czas tak szybko leci, byle do sierpnia
  16. Bebe ja czuję się źle bo mam za szybko i za dużo na plusie, przez to mi chyba kręgosłup siada i nogi bardzo puchną no i trochę mam zadyszkę jak szybko idę lub za dużo mówię to się zapowietrzam i te noce... niech mi nikt nie , mówi, że ciaża to piękny stan i kobieta pięknie wtedy wygląda (bzdura wcale tak nie jest) Wczoraj jak szłam miałam wrażenie że wszyscy się na mnie gapią i jakoś tak mi głupio było, że taka gruba i jak pokraka idzie bo już mnie tak nogi bolały
  17. Cześć Dziewczynki, Ja jeszcze się do końca nie obudziłąm muszę kawke trzepnąć, Bebe ja tez jestem dorodna i całą familia mówi że jestem maszyna ale mam to gdzieś chociaż nie zadobrze się czuję
  18. anytram w sumie to ważne że dzidzia zdrowa jak lekarz dobry fachowiec to nieuprzejmość można przeboleć powiedz mu ewentualnie że się martwisz i chcesz wszystko wiedzieć jak nie poskutkuje to zmieniaj.
  19. Z Żaklina jest chyba podobnie jak z Nikolą z francuskiego
  20. Dziewczyny jakby na to nie patrzec to pacjent jest dla lekarza klientem i wyobraźcie sobie że idziecie do sklepu czy restauracji i spotykacie się z taką obsługą...
  21. Koteczek i do tego najładniejsze zgarnełaś
  22. Z tymi imionami to też jest problem bo to w gruncie rzeczy nie jest prosta sprawa, bo w końcu dziecko będzie je nosić do końca życia a po drugie to musi sie obojgu rodzicom podobać dlatego my jeszcze nie wybraliśmy
  23. anytram sory ale ja bym go zje_bała jak by mi powiedział, że parametry są dla lekarza
  24. Koteczek u ciebie to akurat i jedno i drugie jest śliczne, chciałam żeby moja córka tak miała ale małżon ma jakies złe skojażenia. Aśka a Ala to różnica ala ma kota fuj...
  25. anytram a ty prywatnie chodzisz czy na kasę?
×