wlasnie, niektore dzieci moich znajomych tez nie raczkowalo.staram sie klasc jak najczesciej mloda na podlodze.robi proby ale kiepsko jej to idzie.niby wie co do czego ale jej raczki i nozki nie chca wspolpracowac:).szczerze powiedziawszy calkiem zabawnie to wyglada:)
Moja Patryśka zrobila dzis pierwsze, samodzielne kroczki.dokladnie 3:) Zastannawiam sie czasem, czy nie bedzie miala jakis wczesniaczych powiklan w pozniejszym zyciu, ale patrzac na nia, jestem naprawde dobrej mysli:)