Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

pączkowa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez pączkowa

  1. Mój lekarz to mówił od razu o laparoskopii bo niby sprawdzasz co nie tak i od razu działasz by to naprawić. Ja normalnie dziś to szaleje z tym spaniem ... cała noc i teraz od 9 do 12 znów :) wyspałam się za wszystkie czasy :D Jak się położyłam o 9 to tak mi jeździło w brzuchu aż słyszałam takie bulgotanie ... ale czy to dzidzia uprawiała jakieś sporty to nie mam pojęcia :) Malawronka a ty kiedy poczułaś pierwsze ruchy i jak byś je opisała????
  2. Dzień dobry :) Jestem z samego rana ... ale zadowolona bo całą noc przespałam i tylko 2 razy wstałam do toalety :D:D:D:D:D:D:D:D Mi lekarz jak stwierdził brak jajeczkowania powiedział od razu tak ... najpierw duphaston (bo cykle miałam nieregularne) no i brałam go długo i wszystko było jak w zegarku ... później CLO (którego nie zdążyłam wziąć) ... a jak się nie uda to laparoskopia (bo od razu wszystko można sprawdzić co sie tam dzieje) Taki był plan ... oczywiście powiedział żebym się nie martwiła za nad to ... bo ja od razu mina przerażenia ... A ja dziwiłam sie czemu ja tak długo biorę sam dphaston i nie daje mi w końcu tego CLO ... co chodziłam na wizyty to on jeszcze pobierz trochę duphaston ... i tak czekałam i czekałam ... pamiętam wizytę ostatnią przed ciążą ... miałam USG no i pęcherzyki były ale nie takie by miały pęknąć ... no i dał mi gienio w końcu ten CLO ... ale powiedział żebym jeszcze jeden cykl wzięła sam duphaston a CLO od kolejnego cyklu ... ja jak to ja zawiedziona że nie tak od razu ... no i proszę okazało się że chyba wiedział co robi :) no i Clo nie wzięłam bo już w następnym cyklu (który spisywałam na straty) się udało :) Jak poszłam już z fasolaczkiem aby potwierdzić ciąże to wchodzę z uśmiechem na ustach ... a ginek w odzewie na mój widok też uśmeszek i mówi no i co tam ... na to ja chyba jestem w ciąży ... a on no proszę wystarczyło lekami postraszyć :D:D:D:D:D Lubie tego mojego lekarza ... :D:D:D:D:D
  3. Jak ten czas mija ... Trzymajcie kciukasy żebym dziś w nocy spała ... buziole ... dobranoc
  4. Malawronka ... a nie myślisz o porodzie ... jak to będzie ???
  5. Mala to dobrze że wszystko jest oki :) U nas mierzy się przyzierność karkową i jeśli wyniki nie są dobre to wtedy dalsze badania. To który u Ciebie już tydzień leci ??? Właśnie wyszli nasi goście ... mój chrzestny z rodzinką :) no i przynieśli zdjątka i nagrane filmy z wesela i poprawin ... ale się uśmiałam :D:D:D:D Ciekawe czy dziś będę mogła spać ????
  6. No właśnie zależy od pracy ... ale zobaczysz że siedzieć w miejscu tak 8 godz i skręcać kabelki to nie tak hop siup ... plecki to wymiękają ... mi się wydawało że jak będę w ciąży to będę chodzić tu tam w odwiedzinki do jednej babci do drugiej ... ale to czasem się tak nie chce ... niby nudzi ci się w domu ale wyjść tez się nie ma ochoty ... no ale to każda ciąza inna ... niektóre nie mają sił i chęci na nic ... a niektóre śmigają jak szalone ... ja chyba jestem tą po środku :) Teraz czekam do święta zmarłych ... lubię wieczorkiem iść na cmentarz ... no i obwarzanków to kupię chyba z 10 pęków :D mniam :D jak to mówi mój tatko cmentarne ciastka :) A później byle do świąt ... a po świętach i sylwestrze ruszamy z pokoikiem :) no i zacznę być gruba jak słoń i wtedy to już nigdzie nie będę chodziła tylko sie kulała :D Chyba mi humor wrócił :)
  7. Jestem znów ... pospałam 2,5 godz ... ufff trochę mnie to podratowało Czasem to mnie ciągnie do pracy bardzo ... ale będę już do końca na L4 ... ja pracuje w hipermarkecie ... u nas nie chcą ciężarnych ... fakt pracuje w punkcie obsługi klienta i serwisie gwarancyjnym ... ale praca jest ciężka bo jak będę powiedzmy sama na zmianie i facet przyniesie mi zgrzewkę wody lub cukru bo on chce oddać albo akumulator mi przyniesie ... to ja ustane jak ta głupia i co ??? nikt mi tego nie weźmie ... albo pakować do wysyłek rowery, telewizory, mikrofale ... no i z moją płaczliwością jak mnie by jakiś klient wkurzył ... a to niestety zjawisko powszednie to ja nic innego tylko w bek i koniec .... troszkę mi szkoda bo ogólnie praca nie jest zła ... są chwile że siedzimy w kilka dziewczyn jemy ciacha, pijemy kawkę i sie hihramy ... ale więcej jest tych chwil gdzie zapieprzasz jak mały osiołek ... a więc taka moja praca ... od razu mnie wyganiali na zwolnienie ... Zmykam po zakupy ...
  8. To znów ja ... Was nie ma a ja sobie normalnie monolog jakiś prowadzę ... może mam potrzebę wygadania się :/ Co do nocy to wspominam ją tragicznie ... usnęłam chyba po 2 ... a wstałam o 6 ... normalnie bosko ... czuję się zmęczona a zasnąć nie mogę ... poza tym od rana bolał mnie dół brzucha ... ale na szczęście przeszło ... może to z nerwów przez tą nieprzespaną noc :( Muszę wyjść na zakupy bo mamy dziś gości ... mam ochotę upiec piernika ... ale ochota a siła na to to dwie różne sprawy ... :(
  9. To znowu ja bo wciąż nie śpię :( no i tak nie śpiąc zaczęłam buszować po allegro no i zamówiłam piżamę i 2 koszule nocne (takie z opcją do karmienia) :) ja to jestem czubek ... Ale w sumie to się cieszę bo jakoś tak nie mam takich piżamek ... no mam jakieś tam satynowe ale nie lubię ... a tak to najwygodniej w męskich bokserkach :) i koszulce W sumie to takie sobie wybrałam że będzie można łączyć i do tych koszul założyć spodnie od piżamy ... Ojej pewnie stwierdzicie że ze mnie niezła wariatka ... no i chyba będziecie miały rację ... chyba muszę zacząć spać w nocy bo Bóg wie co ja jeszcze nie wymyślę ... już całkiem wybiłam się ze snu ... ale nic chyba idę się położyć może się uda
  10. aha co do brzuszka to ja też mam zwykłą oliwkę dla dzieci i taki balsam for mama z rosmanna ... to chyba jakaś nowość taki różowy w ładnym opakowaniu z motylkami ... jest naprawdę fajny ... zapach oki ... i skóra jest po nim taka inna jakby jędrniejsza a co do ruchów to ja chyba też nie czuję choć czasem leżę i próbuję sie wsłuchać ... czasem coś tam pojeździ ale nie wiem czy to nie flaczki ...
  11. Ja oczywiście nie śpię ... no straszne mam kłopoty z zaśnięciem ... męczę się i męczę, wiercę i wiercę z jednego boku na drugi i nic tylko wszystko mnie wkurza ... byłam przyzwyczajona do zasypiania na brzuchu a teraz niestety ... do tego nos zapchany :( buuuu no normalnie nie wytrzymam :( Zastanawiam się nad kupnem takiej poduch wałka dla ciężarnych żeby sie układać do snu no i później służy do karmienia i dla didzi ... może by pomogło :/ No i nagle dziś w ramach wiercenia się w łóżeczku oświeciła mnie myśl że nawet porządnej piżamy nie mam jak by co i trzeba by do szpitala ... Normalnie jutro muszę wyprać i schować jeden szlafroczek i kupić piżamkę żeby sobie leżały na wszelki wypadek ... mam nadzieję że nie będę musiała z jakiejś przyczyny jechać tam ale wolę być przygotowana ... no to na tyle nocnych wydziwiań ... kiedy usnę nie wiem :( ale wam życzę miłych snów
  12. No i wywiedziałam się już wszystko jak to ja nic mi nie umknie a więc Istnieją czynniki, stwarzające podwyższone ryzyko wystąpienia wad wykrywanych za pomocą badań prenatalnych. Pierwszy z nich to wiek przyszłej matki. Czynnikiem ryzyka jest wiek powyżej 35 roku życia. Następnym wskazaniem do badań prenatalnych są choroby genetyczne w rodzinie. Innym czynnikiem ryzyka jest wcześniejsze urodzenie przez kobietę chorego dziecka oraz wystąpienie w poprzedniej ciąży wad genetycznych płodu. Wskazaniem do badań prenatalnych jest również niepokojący wynik USG. Gdy istnieją powyższe wskazania medyczne, badania prenatalne są przeprowadzone bezpłatnie - refunduje je Narodowy Fundusz Zdrowia. Statystyki wskazują, że na 100 kobiet z grupy podwyższonego ryzyka, 96 narodzi zdrowe dziecko. W 8% wszystkich ciąż istnieją wskazania do diagnozy prenatalnej z powodu zaburzeń genetycznych. BADANIA NIEINWAZYJNE Badania nieinwazyjne nie pozwalają postawić pewnej, jednoznacznej diagnozy, lecz jedynie określają prawdopodobieństwo wystąpienia wad płodu. Ale ich bezpieczeństwo dla zdrowia dziecka sprawia, że są niezastąpionym narzędziem diagnostycznym. Pozwalają ocenić ryzyko wystąpienia wad bez narażania dziecka i oprzeć na solidnych podstawach decyzję o badaniach inwazyjnych. Do takich badań zalicza się USG genetyczne (o tym kiedyś rozmawiałyśmy) Test na poziom alfa-fetoproteiny (AFP) we krwi Test potrójny poziomów hCH, AFP i estriolu: No i już :)
  13. Fajnie że co wizyta usg :) tylko to jest minus co do mojego lekarza ... choć pewnie wie co robi ... Dziś byłam w szpitalu w innym mieście u mojej szwagierki ... troszkę zwiedziłam bo nigdy tam nie byłam a chciała bym tam właśnie dojechać rodzić bo mój lekarz jest tam ordynatorem ... 40 km do jazdy ... więc zobaczymy jak to będzie Co do usg 4d to jeśli wszystko będzie dobrze to na pewno zrobię tylko raz z płytką na pamiątkę :) a tak to wystarczy tradycyjne ... podobno lekarze więcej widzą na tradycyjnym niż tym 4d Kate a jak twój brzusio rośnie??? Bo mi to mówią że mam taki jak bym już w 5 miesiącu była ... a to przecież początek 4 :/ Czujesz już jakieś ruchy dzidzi ???
  14. Będzie miała córę :) No jak będę szła do gienia to już będzie 16 tydzień :) Babcia mi mówi że będzie ze mnie w ciąży niezła kuleczka bo brzuszek już mi wystrzelił :) Tak się zmachałam ... tyle się wystałam w urzędzie i potem na cmentarzu ... padam z nóg
  15. Dokładnie to jesteśmy w 15 tygodniu już :D Zmykam idę załatwiać sprawy w urzędzie ... nie lubię ... ale jak mus to mus ... no i na cmentarz ... troszkę spacerku dla zdrowia ... a po południu w odwiedzinki do szpitala do właśnie tej szwagierki na jutro już ma termin :D
  16. Ja ogólnie nie miałam ... u mojego ginka jest tak troszkę inaczej ... oczywiście na ostatniej wizycie zrobił dokładne usg ... gdzie robił wszystkie pomiary ... oj leżałam i leżałam normalnie wydawało mi się że wieki ... bo on nigdy nic nie mówi od razu widać że skupia się na tym co robi ... dopiero później jak skończy mówi ... no i wszystkie te pomiary były jak najbardziej w normie ... jak już mówiłam mój ginek nie jest taki żeby kierować na wszystkie możliwe badania bez jakiejś przyczyny ... a ja jakoś tak mu ufam ... myślę że wie co robi ... mojej szwagierce powiedział że wszystko jest super ekstra ale żeby poszła ze względu na swoją psychikę ... bo ona strasznie shizowała ... była po 2 poronieniach więc się nie dziwię ... i powiedział jej otwarcie że wszystko jest dobrze ale że ma iść bo może jak jej drugi lekarz powie to w końcu w to uwierzy ... no i była chyba u 3 innych na różnych usg nawet specjalnie pojechała do kliniki w innym mieście :) ona to szalała dopiero ... ja podług niej to oaza spokoju ... ale się nie dziwie nie wiem jak bym się zachowywała jak bym wcześniej 2 razy poroniła Teraz czekam do 3 listopada :) mam nadzieje że dzidzia rośnie zdrowo tak jak mój brzuszek- okrągluszek :) już bym chciała czuć wyraźne ruchy ... bo tak to sobie czasem myślę że ma już ok 10cm czyli w sumie duża a ja nic nie czuję ... no ale mam czas niby dopiero od 16 tyg i to nie jest powiedziane bo mogą być dopiero w 20tyg ... trzeba czekać :)
  17. Niby płeć można zobaczyć już od 14 tyg ... moja koleżanka właśnie w 14 tyg się dowiedziała że na 100% chłopak ... To zależy jak się dzidzia ułoży. Kate a ty masz robione usg na każdej wizycie???? Bo teraz przeważnie co się pytam znajomych dziewczyn co chodzą do różnych lekarzy to mają co wizyta ... jedna to co wizytę usg 4d miała ... ja wiem że mam dobrego lekarza i jakoś tak mu ogólnie ufam ... on nie jest taki żeby robić coś na siłę bez powodu ... jeśli jest ogólnie wszystko dobrze ... dlatego tak mi sie wydaje że dopiero się doczekam usg na połówkowym
  18. :D Hihi ... teraz to dopiero zaczyna się ze mnie robić mały balonik bo brzuszek zaczął rosnąć i to wydaje mi sie że dość szybko ... aż swędzi :) Za tydzień we wtorek do ginka ... ciekawe czy zrobi mi USG ... jak coś to będę go prosić żeby zrobił ... może dojrzy płeć :) A jak nie zrobi to chyba wybierzemy się na USG 4D z opcją nagrania na płytkę :) będzie pamiątka :) buziole NowaTu a brałaś już clo ???
  19. Och NowaTu ... w całej okazałości to wyglądam jak pączuś w białym lukrze ... dodam na pewno te od fotografa tylko najpierw muszę je mieć :) Jest 4 rano a ja sobie siedzę i jem kanapkę ... normalnie nie mogłam wyleżeć tak mnie w żołądeczku skręcało ... a więc poszła buszować po lodówce :) Miłego weekendziku
  20. My też mówimy do siebie zdrobniale czasem dziwnymi nazwami :) i dzwonimy do siebie non stop ... w czasie gdy mężulek jest w pracy to zdążymy 3 razy to na pewno do siebie zadzwonić i pogadać :) Ach ta miłość :)
  21. No nareszcie się odezwałaś :D Co do bólu pleców to niestety też łapie mnie czasem ta dolegliwość ... Własny biznes fajna sprawa ... też byśmy chcieli mieć w przyszłości coś swojego ... grunt to dobry pomysł ... no i niestety trochę kasy. Choć z tymi pomysłami to tez różnie bo nieraz największe kokosy można zarabiać na czymś zwyczajnym ... osobiście pracowałam kiedyś w małym sklepiku z ciuchami i biżuterią i jak ja widziałam jak szafowa przywozi bluzki za 9 zł a wystawia za 40zł i one się sprzedają ... to normalnie szok ... bransoletki za 1zł a wystawiane za 7 czy 8 zł ... cóż to za przebitka ceny :/ ... Także głupi sklepik z ciuchami w dobrym punkcie i proszę ... żyć nie umierać :D:D:D Miłego wieczorka ... Dziś przed snem znów spróbuję się zrelaksować i wsłuchać się w brzucholowe sygnały
  22. maniusia witaj !!! Nie załamuj się kochana tak od razu ... zespół policystycznych jajników to jeszcze nie jest wyrok. głowa do góry :) Kidy się o tym dowiedziałaś ?? Wystarczy dobry lekarz i troszkę nadziei ... na pewno się uda.
  23. Właśnie kurzenia i pylenia nie zniosę ... Ościeżnice montowane na stare są na pewno to wiem ... ponoć zwężają tylko drzwi o nie całe 3cm i wcale nie widać że pod nimi są stare ościeżnice ... tyle co wyczytałam w necie ... może jutro pochodzimy i popytamy co i jak ... fajnie by było ... bo gdyby nie dało rady to chyba na razie sobie darujemy ... wprowadziliśmy się do tego mieszkania w sierpniu rok temu, mieszkanie jest całkiem nowe bo to nowo postawiony blok ... więc szkoda mi psuć to co praktycznie niedawno malowane itp ... w sumie wszystko mamy zrobione właśnie oprócz drzwi wewnętrznych i zewnętrznych, no i łazienki .... o łazience to nawet nie myślę ... troszkę kasy jednak na to potrzebne. Drzwi zewnętrzne mamy już w sumie obiecane od szwagierki i je męża ... choć tak powiedzieli to nie chcę się dopominać ... w sumie lada dzień urodzi się im dzidziuś i mają sporo wydatków ... więc pozostaje zabrać się za drzwi wewnętrzne :) no i już niebawem za pokój dla dzidzi ... ciekawe co mieszka w moim brzuszku mała królewna czy może mały królewicz :)
  24. Ja się wyleguje w łóżeczku jeszcze :) choć już pora wstawać. Wczoraj wieczorem, zjadłam ptasie mleczko i położyłam się na lewym boczku (niby tak najlepiej) i próbowałam się wsłuchać w brzuchola ... czasem coś tam pyknęło i troszkę jeździło ... ale czy to dzidzia to nie wiem ... może to moje flaczki w odezwie na ptasie mleczko :D Zaczynamy 15 tydzień :) jak ten czas leci ... Fifi to kiedy koniec tego remontu ... bo będziesz miała za ładnie :D My intensywnie zastanawiamy się nad wymianą drzwi wewnętrznych ... tylko boję się wykuwania futryn ... musimy jechać gdzieś zapytać się jak to jest z takim ościeżnicami montowanymi na stare ... jak by tak dało rade to było by super. U mnie pada deszczyk :/ ach ta pogoda Kate odezwij się co tam słychać ????
  25. Tak to jest że człowiek najpierw nie chce a później jest koło 30 i mysli sobie że najwyższy już czas ... a tu wychodzą jakieś przeszkody i trzeba się leczyć ... tak mija rok za rokiem ... Ja jak zwykle ranna pobudka ... już się tak przyzwyczaiłam że wcześnie chodzę spać i rano wstaje :) Miłego dnia ...
×