Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

himera

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Ja dawalam Delicol i Debridat jednoczesnie...w koncu sie wkurzylam i odstawilam jedno i drugie, teraz podaje tylko BioGaia raz dziennie i 3 razy dziennie Bobotic i odpukac 2 noce przespane:) kiedy lapie nas kolka podaje Viburcol w czopku, cieply termofor i robimy rowerek i masowanie- pomaga zazegnac najwiekszy kryzys kolkowy:) co do przepukliny to moj pediatra z NFZtu kazal zaklejac,a pani pediatra prywatna mnie opieprzyla ;) pokazala mi nawet publikacje medyczna na temat przepukliny pepkowej u niemowlat, ktora mowila o braku efektow przy zaklejaniu...kazala nam czekac, powiedziala ze sama sie wchlonie, gdyby jednak sie powiekszala wprowadzimy specjalny program cwiczen wzmacniajacych miesnie brzuszka. Bylam troche sceptycznie nastawiona do tego calego nie zaklejania, ale akurat w poczekalni byla Pani ktorej synek mial przepukline wielkosci 6cm i Ona ja wycwiczyla razem z rehabilitantem, moja cora ma 1,5cm wiec jestem dobrej mysli:)
  2. nie rezygnuj z Boboticu, ja stosowalam Delicol i Bobotic jednoczesnie...jeszcze mozesz sprobowac Debridat- reguluje perystatyke jelit, ale jest na recepte...
  3. po wizycie u Pani alergolog uslyszalam: "gdyby dziecko mialo nietolerancje laktozy to by mialo okropne biegunki" mimo wszystko wtedy Delicolu sprobowalam i...wydalam tylko kase- na poczatku byla lekka poprawa, ale potem wszystko wrocilo do tzw"normy" i mala krecilo jak krecilo...dzis znow jestem po "akcji" tym razem calonocnej, placz jakby ze skory ktos ta moja core obdzieral:( az sie poplakalam z nerwow, bezsily i zmeczenia....w piatek ide spowrotem do swojej pani alergolog- moze cos wymysli...niestety tez chodze do lekarza z NFZ, a zaraz potem ide prywatnie:/
  4. Kolki dopadaly nas wieczorami i nocami...zaczynaly sie mniej wiecej po kapieli czyli okolo 20 a trwaly do 12, 1 w nocy...mala krzyczala bite 4-5h non stop, uspokajala sie tylko jak jej robilam rowerek nozkami, przy termoforze plakala niesamowicie ale koniec koncow odpuszczalo...moja corka ma przepukline pepkowa i w chwili kiedy kolka lapala, jej pepuszek robil sie jak wypchniety balon, a pod palcami bylo czuc powietrze- wtedy wiedzialam, ze jest zle...z calej gamy lekow ktore stosowalysmy moge polecic Viburcol w czopkach- dziala rozkurczowo i pomaga sie dziecku wyciszyc no i ta herbatka domowej roboty...dodam jeszcze, ze kolki dopadaly nas mimo ze caly dzien mala gazy przechodzily i wydawalo sie ze z brzuszka wyszlo wszystko co moglo...nie chce zapeszac ale dzis za nami przespana noc:)
×