Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Aleks29

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Aleks29

  1. Stokrotka, mieszkamy z teściami. teściowa gotuje obiady, a to jest dużo :) ja wracam do domu, zmywam naczynia, wychodzę z małym na spacer, bawię się. Czasami robimy razem zupkę i soczek na następny dzień. Jak nie zdążę to robię jak uśnie. Sprzątanie czasami zostaje na weekend :( Ale uważam że ważniejszy jest czas spędzony z dzieckiem :) Da sie wszystko pogodzić, zwłaszcza że Krzyś jest bardzo spokojnym dzieckiem :) Nie martw się, napewno dasz radę :) My kobietki jesteśmy twarde i potrafimy się dostosować do każdej sytuacji. A jeśli chodzi o rozłąkę to też nie jest tak źle. Może to dziwnie zabrzmi ale w pewnym sensie działa pozytywnie na kontakty z dzieckiem. Popołudnia i weekendy mam tylko dla dziecka i wykorzystujemy ten czas maksymalnie. czasami potrzebny jest "mały" odpoczynek. Na początku było mi ciężko, ale powoli wszytko się ułożyło. Dziewczynki, czy możecie mi dać namiary na skrzynkę. Nie wzięłam od razu i jakoś tak wyszło :( Pochwalę sie moim synkiem i zobaczę Wsze pociechy :) Ps. Jeden uśmiech dziecka wystarczy żeby człowiek poczuł się szczęśliwy :))
  2. Witam. Dzisiaj u nas szaro i ponuro :( Wszystkie Mamuśki chyba zajęte swoimi dzieciaczkami i nie mają czasu na klikanie. Ale zrozumiałe jest to. Szkraby potrzebują coraz więcej uwagi. Mój mały skończył tydzień temu pół roczku, już mały mężczyzna z niego :) Zaczyna coraz fajniej się śmiać. Jeszcze nie siedzi, ale coraz bardziej się stara i coraz lepiej mu to wychodzi :) Jest bardzo spokojny. W nocy wstaje tylko raz, pomiędzy 3 a 4. Dzisiaj wstał o 5 :) Ale wolę jak wstaje o 3 bo ja o 6 mam pobudkę, więc mogę się jeszcze troche przyłożyć do podusi :) Ząbka jeszcze nie mamy, chociaż dziąsełka już ma bardzo napuchnięte. A jak tam u Waszych maleństw, są już ząbki? Napiszcie też czy już siedzą, bo wydaje mi się że to już chyba czas do siadania. Miłego dzionka :) Wracam do pracy :((
  3. Kasiu, z tą główką to nie jest tak źle, tylko troszkę ma spłaszczoną. Ale ja bym chciała żeby miał idealną główkę, zresztą jak każda mama :) Ja przekładam mu główkę cały czas, jak się bawię z nim to układam go na lewej stronie, dla wyrównania :) Na boku też nie lubi leżeć :( Uparte te nasze dzieciaczki :) Narazie jest łysy :) więc wszytko widać, chociaż jak ktoś z boku patrzy to nie rzuca się to w oczy, ale ja wszystko widzę :( Myślę że jak mu włoski urosną to nie będzie znaku że coś jest nie tak.
  4. Witam. Miałam troche przerwy, ale niestety praca daje trochę w kość :( Po pracy też mnóstwo obowiązków :( Kasiu pytałam o asymetrię bo mój mały upodobał sobie od początku tylko prawą stronę i ma lekko spłaszczoną główkę. Walczę cały czas z tym ale jest ciężko, oporny jest :( Czy któraś ma podobny problem i zna sposoby na to by "wyprostować' główkę? I czy jest szansa że będzie miał ładnie uformowaną główkę? Nie jest to bardzo widoczne, ale ja jestem bardzo wrażliwa na tym punkcie i chcę żeby miał ładną główkę :) A Twój syn do już kawaler :) Duży chłopak :) Ja podaję wit. d 2 krople, cebion multi 5 kropli. Mój Krzyś kończy dzisiaj pół roczku :) Jesli chodzi o przekręcanie na brzuszek to idzie mu to strasznie opornie :( Jak się przewróci na bok to szybko wraca z powrotem na plecki :) Strasznie chce juz siedzieć, ale niestety jeszcze trochę go "rzuca" na boczki :) Zaczęła się akcja ząbki. Od tamtego tygodnia biegunka. Już się trochę uspokoiło. Temperatura przez 2 dni była ponad 38 :( Ale dawałan nurofen i przeszło. Ogólnie jest spokojny tylko te kupki męczyły. Najgorsze jeszcze jest to że ząbki idą całością. całe dolne dziąsełka ma spuchnięte. Mogły by już wyjść, troszkę by mały odpoczął :)
  5. Ja tylko na chwilkę bo zapracowana jestem :( Kasiu, mój mały też miał krostki po marchewce. Niczym nie smarowałam, same zeszły po paru dniach. Organizm tak zareagował na nowe jedzonko. Tak więc nie martw się, wszystko jest w porządku :) Napisz coś więcej o tej asymetrii, jak się to objawia?
  6. Czy któraś z Was podawała dziecku syrop na kaszel? Bo małego trochę kaszle, nie ma temperatury i nie wiem czy mogę sama coś podać. A jak jest z sokiem malinowym? Czy wiecie coś czy można podawać?
  7. Witam. Jestem kwietniówka 2009 i chyba już kiedyś się tutaj pojawiłam na chwilę. Mam pytanie :) Mój mały ma kaszelek. Czy któraś z Was podawała już swoim dzieciom sok z malin? Bo mój mały maliny już jadł, ale nie wiem jak jest z sokiem.
  8. Witam w słoneczny dzionek :) Zupki mały zjada różnie, myśle że ok 80 ml. Czasami jest to pół literatki czasami więcej. Kupki po tym też są takie marchewkowe, ale to normalne. Na początku dawałam gołąbka, później kurczaka. Teraz dołożę jeszcze królika. A ile tego mięska jest? Też różnie. Myślę że jak jest surowe to do takiego większego kieliszka by weszło :) Może troszkę więcej. Ja niestety od początku muszę przyzwyczajać do soczków i zupek :( Po pobycie w szpitalu odzwyczaił się od wszystkiego :( Jeśli chodzi o sterylizator to ja nie mam :( Ale po każdym jedzeniu parzę butelki i smoczek. Dziewczyny nie przejmujcie się głupim gadaniem na temat karmienia z butelki. Ja też bardzo krótko karmiłam i bardzo to przeżyłam, strasznie chciałam karmić. Ale niestety nie zawsze można :( Ważne żeby dziecko byto zdrowe i najedzone. A jeśli chodzi o lepszą odporność po karmieniu piersią to chyba różnie bywa. Koleżanka ma od początku dziecko na piersi, teraz mała ma rok i bardzo często jej choruje. Nie wiem od czego to zależy. A jak jest z kupkami u Waszych dzieciaczków? Jak często robią? Bo u nas wcześniej była raz dziennie, teraz po szpitalu robi 2-3 razy na dobę i nie wiem czy to jeszcze zostało po "wirusie" czy dlatego że jest na samym mleku.
  9. Mam jeszcze pytanko odnośnie witaminy D3. Ile kropel dajecie i czego bo ja daję Devikap i 2 krople, tak kazał pediatra. Jak byliśmy na szczepieniu to lekarz (internista) kazał dawać 3 krople. Teraz to już zgłupiałam :(
  10. Witam. Nie było mnie kilka dni, byłam z małym w szpitalu. Miał wysoką gorączkę i biegunkę. W środę byliśmy na szczepieniu a w czwartek dostał temperatury i zaczęła się biegunka. Pojechaliśmy do lekarza i dostaliśmy skierowanie do szpitala. Powiedział że z racji tego że dzień wcześniej było szczepienie to lepiej obejrzec dziecko w szpitalu, bo może to być reakcja na szczepionkę. Ale okazało się że to wirus :( Wczoraj wyszliśmy do domku i już na szczęście wszystko jest dobrze :) Dziewczyny, jeśli zdarzy Wam się coś podobnego to nie lekceważcie, dziecko może się bardzo szybko odwodnić. Oczywiście nie życzę Wam takich przeżyć. Byłam z małym cały czas, mieliśmy pojedynczą salę, tak więc nie było tak źle :) Mój "mały" ma 8 kg i mierzy 75 cm :) Mareneu, marchewka działa zapierająco. Jak mój Krzyś miał twardszą kupkę po soczku (dawałam na początku 1:1) to zacząłam dawać więcej jabłka. Teraz dostaje ok. 40 ml jabłka i 20 ml marchewki, oczywiście soczku :) Ja robię sama. Zupkę też gotuję. Daję trochę marchewki, pietruszki, ziemniaczka i mięsko. Czasami też daję trochę ryżu lub kleiku ryżowego. Wody tyle żeby było gęste i można było jeść łyżeczką. Mały dalej jeździ w gondoli. Też mu już niewygodnie bo nic nie widzi. Chyba muszę kupić spacerówkę. Możecie powiedzieć jakie macie spacerówki i czy jesteście zadowolone. Bo ja muszę się szybko zdecydować ale nie mam pojęcia jakie są dobre :( Podpowiedzcie coś :))
  11. Witam. jestem z kwietniówek, ale urodziłam 30 marca. Mam do Was pytanko. Bylismy wczoraj na szczepieniu. Wieczorem mały dostał goraczki, zrobił luźna kupę. Dzisiaj rano zaczęła się biegunka. Temperatura była 38.3 ale powoli spada. Bylismy u lekarza i dostaliśmy skierowanie do szpitala, ale boje się iść. Chcę poczekać do rana może się poprawi i pojedziemy jeszcze do naszego lekarza prowadzącego bo dzisiaj bylismy w przychodni. czy któraś z Was miała może podobny problem z reakcją po szczepieniu? Bardzo proszę o dobrą radę :)
  12. Witam. Jestem kwietniówką 2009 :) Mam pytanko do Was. Chodzi mi o wózki spacerowe. Pewnie już wozicie swoje dzieciaczki w spacerówkach. Jaki wózek możecie polecić? Mam głęboki, ale powoli muszę myśleć o lżejszym. Jeśli możecie coś poradzić to będę wdzięczna :)
  13. Przeczytałam jeszcze raz i juz wiem :)) Ja na początku gotowałam zupki jarzynowe. Troszke marchewki, pietruszki i ziemniaczka. Po 2 tygodniach dodawałam mięsko. Teraz gotuję rosołek z ryżem. Tzn mięsko, marchewka, pietruszka, odrobinę ziemniaczka i ryż. Jak się zupa gotuje to wrzucam trochę natki pietruszki, później dodatkowo daję też przed miksowaniem natkę. Lekarz mówił że jest zdrowa. Dzisiaj robię pomidorową z ryżem, tylko bez śmietany. Chyba nie pisałam wcześnie o owocach więc wspomnę teraz. Zaczęłam podawać małemu owoce. Jabłuszko jadł już wcześniej a teraz dołączyliśmy banana i maliny. Daję po kolei przez 3 dni i sprawdzam reakcję. Narazie jest w porządku. Bananka bardzo lubi, gorzej z malinami, bo kwaśne :) Następne w kolejce jest kiwi.
  14. Maggie, a dla kogo ma być ta zupka? Dla Wojtusia?
  15. Witam :)) U nas też poprawiło się z jedzeniem nocnym :) Mały wstaje też tylko raz. Wczoraj wstał o 6 rano do jedzenia a dzisiaj o 5. Tak to może być. Tylko że kilka razy w nocy marudzi. Muszę wstać, dać smoka i kładę się dalej. Smok oczywiście jest tylko kilka minut w buzi po czym zostaje wypluty :) Ale musi być :(( Dzisiaj znowu jak wstał o 5 to usnął o 6, jak ja musiałam wstać do pracy :(( Strasznie wiercił się w łóżeczku. Więc w końcu wzięłam do do łóżka, przytuliłam i zaraz zasnął :) A zauważyłam że ostatnio lubi się przytulać. Możemy sobie tak leżeć przytuleni nawet kilkanaście minut :)) Ale bardzo przyjemne jest to :) Chyba jest to efekt rozłąki po powrocie do pracy. Stokrotka, ja juz jestem w pracy :( Może to dziwnie zabrzmi ale nie jest tak źle :) Na początku było trochę ciężko, ale jak się zajmę pracą to jakoś czas leci. Poza tym jak wracam z pracy to nadrabiamy stracony czas. Wtedy się bawimy, przytulamy... :)
  16. Stokrotka, ale czy za każdym razem jadł? Lekarz nam mówił że jak dziecko często wstaje do jedzenia w tym wieku to może sobie przestawić noc z dniem a to nie jest ciekawe :( Bo mój czasami się budził, zjadł 30 i szedł dalej spać. Dlatego teraz czekam aż naprawde zgłodnieje.
  17. Mamusia, czekamy na relacje z pierwszych dni w przedszkolu. Bylismy wczoraj u lekarza na kontrolnych badaniach. Mały waży 7950 :) Duży chłopak już jest :)) Przechodzimy powoli na NAN2. Tzn na razie daję na noc, bo jeszcze mamy zapasy NAN1 i szkoda wyrzucić :) Lekarz stwierdził że w tym okresie dziecko powinno mieć uregulowane spanie nocne i nie powinno się tak często budzić. A skoro wstawał 2-3 razy to pewnie pierwsze mleko już mu nie wystarczało. Więc wczoraj dałam mu już "2". Wstał tylko raz w nocy :)) o 3.30 :)) Wcześniej trochę mruczał, ale smoczek pomógł. Jeszcze jest przyzwyczajony do tego że wstawał co kilka godzin. Ale pracujemy nad tym żeby spał jak najdłużej :) Basiunia, ja nie miałam problemów z doborem mleka więc nie mogę Ci pomóc. Nan został od razu zaakceptowany, zwykły nan. Z doświadczeń koleżanek wiem, że czasami trzeba zmieniać mleko. dziecko samo zadecyduje które mu pasuje.
  18. Basiunia, Twój synuś to juz duży facet :) My mamy szczepienie w przyszłym tygodniu i wtedy sie zważymy. Ale u nas było 7050 w lipcu :) My też mieliśmy problem z miękką głowką. Ale na szczęście lekarz szybko zareagował i tez kazał zwiększyć dawkę witaminy D. Chodzimy co miesiąc, więc można było w porę zareagować. Stokrotka, pytałam o lekarza, bo wydaje mi się że prywatnie to już powinno być wszystko dobrze. Ja też chodze prywatnie. Kurcze, jak to jest. Człowiek płaci tyle kasy i wymaga żeby go traktować poważnie, zaufa lekarzowi i trzeba ich sprawdzać. Pa
  19. Maggie fajne przeżycie :) Dobrze chociaż że mały chciał jeść kaszkę. Mojemu na początku nie bardzo smakowała, później dopiero się przekonał, że jest smaczna :) Wczoraj wieczorem miałam "genialny" pomysł. Stwierdziłam że jak mały tak krótko śpi po kaszce to dam mu mleko. efekt był taki że budził się 3 razy :((( Pierwsza pobudka o 11.20 :(( Buuu, nie mam dzisiaj siły :( Dziewczyny jak to robicie że wasze pociechy tak ładnie śpią? Stokrotka, chociaż dobrze że przeczytałaś ulotkę w domu. Będzie to także nauczka dla nas żeby sprawdzać wszystko dokładnie. Kurcze jak to jest. Człowiek idzie do lekarza, zaufa mu a tu takie rzeczy wyprawiają :( A tak zapytam z ciekawości :) Chodzisz prywatnie czy państwowo?
  20. Witam :) Kolejny dzień prawie za mną :) Chyba się da przyzwyczaić do rozłąki :( Ale jak wracam do domu to całe popołudnie jest nasze :) Dzisiaj rano tez zdążyliśmy się trochę pobawić. Tak więc wszystko można wytrzymać, tylko trzeba później nadrabiać zaległości. Dzisiaj mamy ładną pogodę więc pospacerujemy trochę :)) Mam pytanko. dajecie soczek z jabłka czy tarte jabłuszko? Ja do tej pory mieszałam soczek z jabłka i marchewki. Robiłam w sokowirówce na 2 dni. Teraz robie codziennie, na następny dzień i nie chce mi się myć sokowirówki :( A na tarce fajnie się robi tylko mam problem z "wydobyciem" soku :( Może macie jakieś pomysły. Miłego popołudnia :))
  21. Witam :)) Dzisiaj zaliczyłam drugi dzien w pracy :( Ogólnie nie było tak źle. Ale juz po południu zaczęłam tęsknić :(( Mały został pod dobrą opieką, więc może dlatego nie martwię się tak bardzo. Narazie tatuś jest w domu więc przejął opiekę nad synkiem. Później mama będzie się zajmowała. Byliśmy w tamtym tygodniu na usg bioderek. Wszystko jest w porządku :)) Jeśli chodzi o kaszkę to zaczęła już Krzysiowi smakować. Ale miałam nadzieję że będzie dłużej spał po kaszce, ale tak nie jest :( Nadal wstaje 2 razy w nocy. Ja mam kaszkę na wodę, spróbuje jeszcze taką na mleko, może ona jest bardziej sycąca. Teraz wstawanie 2 razy w nocy jest trochę męczące. Później w pracy trochę chce się spać :( Jakby wstawał raz to byłoby fajnie :) Wracam do obowiązków, gotuję właśnie zupke na jutro. Postaram sie napisać jutro z pracy. Miłej i spokojnej nocki życzę :))
  22. Witam :) Kobietki, ja mam ten sam problem co Wy :( Mój mały wstaje teraz dwa razy w nocy :(( Pierwsza pobudka jest ok 12-1. Dzieciaczki rosną i chyba potrzebuja coraz więcej jedzonka. Próbowałam dać na noc kaszkę. jednak mojemu małemu nie smakuje. Miałam nadzieję że będę bogła spokojnie spać, ale chyba jeszcze musze trochę poczekać. Od poniedziałku wracam do pracy :((( Nie wiem jak ja wytrzymam. Czy Wam też tak trudno było odejść maleństwa? nie wiem jak wytrzymam te 8 godzin rozłąki :(( Jesli chodzi o witaminę D to dalej podajemy. Aktualnie 2 kropelki. Dzisiaj dołączyłam do zupki jarzynowej mięsko. Do tej pory były same warzywa, marchew, ziemniak i pietruszka. Krzysiowi taka zupka bardzo smakowała. Dzisiaj troszkę zdziwiony był jak dostał mięsko, ale zjadł :) Buziaczki :))
  23. Witam :) Ale paskudna pogoda :( U nas dzisiaj pada i nawet pospacerować nie można. Musimy sie męczyc w domu. Kamisia, ja nie zauważyłam nic takiego. Mały jest czasami marudny ale da się wytrzymać. Ogólnie jest spokojny więc jak zaczyna dokuczac trochę to nie zwracam na to uwagi. Jest coraz większy i potrzebuje żeby poświęcać mu dużo czasu, chce się bawić z rodzicami :) MaggieBlue, ja daje cały czas to samo mleko. Nic mu nie dolega więc nie chce zmieniać. jeśli chodzi o witamine D to trzeba ją podawać niezależnie od tego jakim mlekiem się karmi. Nawet jeśli dokarmiasz. Inna sytuacja jest z witaminą K. Jeśli zaczynasz podawać modyfikowane to tej witaminy juz nie dajesz. Napiszcie mamuśki czy Wasze dzieciaczki chcą jeść zupki. Bo ja podaję zupę jarzynową, tzn marchew, ziemniaczek i pietruszka. Ale nie chce tego jeść. ciekawe czy mamy już pierwsze ząbki na forum :)))
  24. Witam :) Jak tak czytam o Waszych wagach to mi troszke zazdrość :( Ja mam jeszcze dużo, ale strasznie opornie mi to idzie :( Ale jak już wrócę do pracy to może będzie mi łatwiej walczyć. Mój brzdąc ostatnio strasznie marudny. Ząbki go męczą, tzn będą już wychodzić. W dzień mało śpi. A jak uśnie to zaraz się budzi. Mam nadzieję że minie to szybko :) Mam zamiar kupić jakieś bajki dla dzieci i zacząć czytać. Nie wiem czy to już dobry czas, jak myslicie? a może któraś z Was już czyta bajeczki? Miłego weekendu życzę i oczywiście dużo słońca, żeby było miło spacerować :)
  25. Bobasekm, i wszystko w porządku :) Ale rozumiem ten stres. Jeśli chodzi o podnoszenie główki to mój synek też był oporny. Ale znalazłam na niego sposób :) Kładę go sobie na brzuchu (on oczywiście też leży na brzuchu), wtedy łatwiej mu jest podnosić główkę i zawsze trochę ćwiczy. Robie mu też "samolota" :) jedną reką trzymam na klatce piersiowej, drugą w kroku, troszeczkę na brzuszku i trzymam go w powietrzu, wtedy bardzo ładnie podnosi główkę. pomagam mu tak podnosić. Po krótkim czasie jak go położyłam na brzuszku to już ładnie podnosi główkę. Zwróć też uwagę na rączki. Najlepiej jak ma pod samą główką, nie na bokach.
×