Joostynka1985
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Joostynka1985
-
Gosiu twoje zaliczenia i egzaminy przywołują we mnie wspomnienia... jak sobie przypomnę swoje egzaminy z finansowego czy karnego... lepiej nie będę o tym myśleć,bo cieszę się,że mam to za sobą :) wracam do nauki... cium
-
witam:) Nelka no to faktycznie miałaś przejścia!! co za wredna kobieta! niech się zajmie swoim synkiem a nie Waszym weselem! mi na szczęście nikt się nie wtrąca,my np.nie zapraszamy jednego brata Piotrka ojca,bo ten człowiek się na wesela nie nadaje,pije za dużo i robi awantury,m.in.na weselu swojej córki pobił swojego syna za to,że ten tańczył z matką (żoną tego awanturnika) normalnie porażka. Nikt nam nie robi wyrzutów z tego powodu,że ich nie zapraszamy. To nasza sprawa,kto będzie na naszym weselu. a swoją drogą to już zaczynam wszystko strasznie przeżywać! nie mogę się już doczekać :):):) a dziś u mnie ciąg dalszy nauki.... ostatni tydzień, za tydzień o tej porze już powinnam być panią magister! ;) miłego dnia kochane buziaki
-
mój Piotrek też ma szary garnitur,a raczej grafitowy,stalowy,ciemny. Butów nie ma,ciężko dostać 46 w tym kolorze i nie do szpica. W końcu pewnie kupimy czarne. miłego wieczorku,ja idę się już kąpać i oglądać M jak miłość:) do jutra
-
mam!!! załatwiłam bez problemów,bo nie było proboszcza :D już mam komplecik dokumentów,jak się tylko się obronię,uderzamy z Piotrusiem spisywać protokół.
-
ja się wybieram zaraz do kancelarii po zaświadczenie dotyczące bierzmowania, mam nadzieję,że dostanę bez problemów. Chociaż mój proboszcz to we wszystkim widzi problemy, zaraz będzie pewnie komentował, dlaczego nie biorę ślubu w swojej parafii. Ale mam to gdzieś, niech mi daje papierek i już mnie nie ma:) pierwszy raz słyszę,żeby świadkowie nie mogli pić, u nas zawsze osobno są świadkowie,a osobo starostowie.
-
ja bym nie odwoływała wesela,bo tak czy inaczej kupę pieniędzy się w to wkłada. Ewentualnie byśmy się ograniczali w zabawie,goście by zrozumieli. Załatwiliśmy wszystko w USC:) dziś idę po świadectwo bierzmowania i już mamy wszystko,można iść spisywać protokół. a teraz siadam do nauki. Betatka nie przejmuj się gadaniem innych ludzi,ani kotem:) niech sobie mały kupi własnego :)
-
my rozdaliśmy dziś 3 kolejne zaproszenia i zeszło nam od 14:30 do 20... w ostatnim domu w którym byliśmy kuzynek Piotrka ma pierwszy dzień ospy.. a ja nie miałam i teraz się obawiam,że się zarażę... na samą obronę :D ale by było... miłego wieczorku
-
witam:) pogoda u mnie taka sobie,nie wiem,co dzisiaj będziemy robić,może z jakimiś zaproszeniami pójdziemy... już bym chciała mieć z głowy te zaproszenia,a jeszcze trochę nam zostało. kobietki nic mi się nie chce robić,a szczególnie uczyć,dziś tylko sobie przejrzę notatki,a do nauki wrócę jutro. miłego dnia
-
Gosiu i Moniu egzaminy na pewno wam pójdą super:) trzymam kciuki:) ja na dziś skończyłam naukę,nawet mi idzie dobrze,powinnam się wyrobić ze wszystkim do obrony :) zaraz idziemy z Piotrusiem gdzieś w miasto,na piwko jakieś :) buźka!!!!
-
witam:) obudził mnie dziś deszcz stukający o parapet... może to i lepiej bo będę siedzieć w domu i się uczyć a nie łazić po sklepach :) nam wyszło ok 100 gości,z czego ok 10 pewnie nie będzie,więc myślę,że 90 powinno być na weselu,licząc jeszcze 5-osobowy zespół,za który też płacimy. Więc nie jest źle. Zawsze możemy jeszcze kogoś zaprosić,bo Piotrek ma wielu kolegów,których nie zapraszamy na razie ze względu na koszty,ale jeśli ktoś odmówi,to w jego miejsce mamy kogo zaprosić. Gosiu powodzenia na egzaminie i zdrówka! Mongrana nie wiem,co wy zrobicie z tymi obrączkami... na szczęście mój Piotrek nie był wybredny. Podobnie jak z garniturem szybko wszystko załatwiliśmy. ubyło mi kolejny kilogram ;) jestem z siebie dumna,choć nie przestrzegałam jakiejś specjalnej diety :) w sumie schudłam już 6kg i teraz ważę 56 :) miłego dnia kochane
-
Kitku nie ma się co martwić,skoro już wiesz,że te osoby nie przyjdą,to możesz w ich miejsce zaprosić kogoś innego,na pewno masz takie osoby,które jeszcze byś chciała zaprosić :) główka do góry
-
Aga gratuluje oczywiście także obrączek!! nasze kosztowały 280 :)
-
u mnie się też powoli przejaśnia!! Aguś gratuluję kupna garniturku,ja jak widzę mojego w garniaku,bo mi nogi miękną... na ślubie to nie wiem jak wytrzymam :D ja też się wzruszam jak słyszę skrzypce podczas ślubu,ale nie wyobrażam sobie,żebym ich nie miała ;) może jakoś to przeżyję :) no nic wracam do nauki. Do wieczorka
-
Aniu no faktycznie blisko nie mamy do siebie!! u mnie dalej leje :( i się ochłodziło o 10 stopni!! zimno :(
-
laski ale u mnie pogoda! jest gorąco ok 28stopni i teraz się zrobiło po prostu ciemno,zaraz jak się rozpęta burza,to będzie masakra :( nic tylko siadać do nauki :D najchętniej bym się położyła spać!! chyba jakąś mała kawkę trzeba zapodać :) co do muzyki na ślubie to nam Ave Maria będzie grał skrzypek,a resztę organista. Między sobą mają ustalać co i jak. ja tylko płacę i chcę,żeby wszystko było ok. miłego popołudnia :)
-
ja jak się cieszę,że słowo SESJA już mnie nie dotyczy:) ale dziewczyny nie martwcie się,wszystkie egzaminy zdanie śpiewająco :) ja się nie mogę doczekać jak będę po obronie,wtedy będę mogła myśleć już tylko o ślubie:) i wszystko dopinać na ostatni guzik. miłego dnia kochane
-
witam:) Kitek no ja jeszcze się nie wyleczyłam z bonprixu :D jak narazie jestem zadowolona,a Quelle dla mnie jest za drogi. przyszły dziś moje ślubne rękawiczki,są śliczne,już chcę 8 sierpnia :)
-
kochane coś się nauczyłam:) nie za wiele,ale zawsze coś!jutro ciąg dalszy,dziś już nie,bo zaraz przyjdzie Piotrek i kończymy remont,więc czeka mnie sprzątanie. Poza tym już mi się nie chce. Mongrana jak już dziewczyny pisały,gorset przecież sobie możesz trochę luźniej zawiązać,nie musisz się ściskać na maxa! a gumka jeszcze bardziej by Cię ściskała,tak mi się wydaje.
-
witam:) Kamilka bardzo ładne buciki,w moim guście :) szkoda,że nie było takich wcześniej na allegro,jak ja szukałam. Powodzenia na rozmowie-dasz sobie radę :):):) dziewczyny dziś poważnie siadam do nauki,bo już mało czasu... także nie będzie mnie pewnie jakiś czas,ale piszcie,to potem będę miała co czytać :D pogoda u mnie średnia,miało być ładnie,a narazie szaro i do tego wieje... miłego dnia
-
była u mnie straszna burza... a ja oczywiście byłam z siostra w mieście i musiałam odczekać w urzędzie miejskim :D lało strasznie,ale już na szczęście koniec :) no i załatwiłam wszystko na dziś, teraz pewnie skocze na solarium,a o 17 przyjdzie Piotrek z pracy i będzie malować dalej więc nici dziś z nauki... to jest jakaś masakra :D nie mogę się zmobilizować za nic w świecie,chociaż wiem,że muszę. Mam nadzieję,że jakoś dam radę :) co do tych przebieranek,to moim zdaniem jak się ktoś chce przebrać ok 2 w nocy to już wszyscy goście zdążyli się napatrzeć na suknię,poza tym wszyscy juz są pijani i mają gdzieś,czy panna młoda jest w tej czy innej sukni. w sumie jednak chyba się przebierać nie będę,bo nie mam pieniędzy na kolejną sukienkę i buty,ale uważam,że to jest dobry pomysł. jutro idziemy do USC po zaświadczenie,Piotrek już zdobył swój akt urodzenia z innego miasta. miłego dnia
-
witam :) Mongrana ja też myślałam,żeby po oczepinach sobie zmienić suknię na inną,jakąś luźniejszą,i już w niej zostać do końca... ale dziewczyny uważały,że lepiej być w ślubnej cały czas. Ja się jeszcze zastanawiam,bo podobnie jak ty coś nie mogę sobie siebie wyobrazić 15 godzin w sukni z gorsetem. co do ryżu to ja nie chce żeby mi goście sypali ryżem,poza tym po nas ma inna para i by mieli brudno :D poza tym w moich stronach najcześciej goście rzucają drobnymi monetami-który z małżonków zbierze więcej,ten będzie rządził kasą w domu. Gorzej z tym,że będę mieć tipsy i trudno mi będzie podnosić z ziemi drobne :D a jak macie z życzeniami?? my postanowiliśmy przenieść życzenia na salę,bo pod kościołem przeszkadzałoby to innej parze w ślubie. nie zamartwiajcie się tak kochane,to już tak mało czasu do ślubu,czas szybko minie i zobaczycie,że wszystko się uda na 100% :) no nic uciekam,idę się myć i zabieram się do nauki,bo popołudniu znów mam dużo spraw do załatwienia i mi zleci cały dzień. miłego dnia buziaczki
-
obiecuję uroczyście,że od jutra siadam do nauki :) Gosiu zapomniałam napisać,że wyglądasz ślicznie w swojej sukni :) ja swoją dostanę gotową najpóźniej w lipcu,już się nie mogę doczekać :) muszę się zacząć rozglądać na allegro za rękawiczkami, naklejkami na wódkę i mój Piotrek wymyślił jeszcze jakieś wstążeczki. buźka
-
Monika jestem z Tobą duchem,dzień Ci szybko zleci zobaczysz,ani się obejrzysz, a już będziesz w domu :) ja właśnie zrobiłam pyszną lasagne na wieczór,oczywiście nie omieszkałam troszkę zjeść :) jak Piotrek wróci z pracy to będzie u mnie malował futryny (ale będzie śmierdziało), a potem zjemy sobie kolacyjkę rocznicową :) w nauce zrobiłam postępy takie,że wydrukowałam sobie pytania i odpowiedzi,których się muszę nauczyć,jest tego 33 strony... nie chce mi się strasznie i czuję,że moja dzisiejsza nauka na tym wydruku się skończy :D teraz chyba wybiorę się na solar. miłego dnia
-
Aloiw 1.u mnie wesela są tak do 3-4 godziny,my będziemy tez tam mieć,bo nasz zespól gra do 3 z możliwością krótkiego przedłużenia 2.obrączki robiliśmy z własnego złota,koszt 280zł strasznie późno macie ślub... my mamy na 14:)
-
Betatka nie przejmuj się gadaniem innych. Ja z Piotrkiem będziemy mieszkać u mnie,i wcale nie będziemy mieć dużo miejsca,bo ja mieszkam w bloku z mamą i mamy 3 pokoje. jakoś się będziemy musieli pomieścić. Z czasem chcemy zamienić na większe mieszkanie,ale musimy nazbierać pieniędzy.i później też będziemy mieszkać z moją mamą,bo ja jej samej nie zostawię. A jest w tej sytuacji dużo plusów,moja mama już nie pracuje,więc nam będzie pomagać czy to w gotowaniu czy np.przy dziecku,także ja nie narzekam. Piotrek też jest nastawiony pozytywnie. Wiadomo,że nie każdego stać na mieszkanie w wieku 20 paru lat.