Joostynka1985

Kamila zapomniałaś o trzymaniu kciuków za mnie!! ja też się bronię niedługo ;)

Kitku 100 latek w szczęściu,zdrowiu i miłości :) Gosiu pociesz się,że każda z nas to musi przejść,a przynajmniej jesteś jeszcze młoda :) ja się czuję staro,czas tak szybko mija :(

Betatka gratulacje:) dziewczyny współczuje wam egzaminów,ja już mam za sobą wszystko co najgorsze,jeszcze tylko obrona,ale to chyba jakoś przeżyję :) miłego dnia

Mongrana jak dla mnie,to zdecydowanie nr 2!!!! :) dobranoc kobitki cium

my przez przypadek się dowiedzieliśmy,kto ma ślub po nas,bo niedawno spotkaliśmy się z koleżanką i z rozmowy wyszło,że jej inni znajomi biorą ślub tego samego dnia w tym samym kościele. Więc mieliśmy problem z głowy. Ale myślę,że można się księdza zapytać,może wam powie kto to jest i da ewentualnie jakiś kontakt. My się jakoś dogadałyśmy z tą dziewczyną,od razu wiedziałyśmy,która kwiaciarnię bierzemy do ubierania kościoła i co do dekoracji też się zgadzamy we wszystkim,więc jest ok. ale gdybyśmy sami brali ślub,to nie wiem,czy wziełabym te wszystkie dekoracje,bo byłoby za drogo. uciekam sprzątać i doprowadzić się do porządku,później jedziemy z zaproszeniami :) miłego dnia buziaki

my księdzu dajemy 300zł,organiście 100zł i kościelnemu 100zł,więc razem 500. jeszcze będziemy mieć na mszy skrzypka,też dajemy mu 100zł.

witam ;) Betatka ja też trzymam za Ciebie kciuki,będzie dobrze!!!! do mojej obrony jeszcze 19 dni... ale stwierdziłam,że w tym tygodniu się nie uczę,bo mi się nie chce.później będę mieć równe 2 tygodnie,więc myślę,że dam radę :) dziś chyba pojdę do kwiaciarni po ziemię i jakieś kwiatuszki balkonowe i się zabawię w ogrodnika :) a popołudniu jedziemy z kolejnym zaproszeniem. I może się wybiorę do mojej parafii po ten świstek,że byłam bierzmowana. Chcę to mieć z głowy,bo u nas księża to masakra,szczególnie proboszcz. Dobrze,że ślub u Piotrusia bierzemy :) no nic kochane zmykam ja,miłego dzionka :) aha Kitek z czy ksiądz umawiał się z wami na jakieś indywidualne rozmowy?? czy nie macie takich? u nas to jest tak,że albo pogadankę urządza się już podczas spisywania protokołu,albo ksiądz się umawia z młodymi w późniejszym terminie. cium

eliana ładne buciki :)

kochane ale się wkurzyłam!! najpierw poszliśmy po moje świadectwo chrztu. ksiądz mi wypisał,ale się okazało,że moja aktualna parafia nie wysłała informacji o bierzmowaniu i muszę iść do siebie do parafii po kolejny papierek. następnie udaliśmy się do USC gdzie się dowiedzieliśmy,że zaświadczenie nam wydadzą dopiero wtedy,jak Piotrek przyniesie odpis aktu urodzenia,bo się urodził w innym mieście. Normalnie jakaś masakra.mam już dość biegania za jakimiś papierami. Oczywiście nie dość,że musi pojechać 30km (ciekawe kiedy,skoro pracuje) to jeszcze 22zł tam musi zapłacić,a tu zaświadczenie kosztuje 84zł. MASAKRA :( mam nadzieję,że chociaż z kwiatami załatwię wszystko co trzeba,ale to dopiero popołudniu. Nelka buciki śliczne,ale ja bym na takim obcasie nie dała rady!! my też nie będziemy mieć żadnych specjalnych atrakcji,w końcu to nasz ślub i my sami będziemy atrakcją dla gości :D a dzieci nie zapraszamy z małymi wyjątkami.

hahahah ale Monika podsumowałaś dzień skupienia,śmiać mi się chce strasznie... :) my nie mamy chyba czegoś takiego,przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo. co do płacenia za ślub,u nas się daje co łaska,więc my dajemy 300zł,uważam,że to wystarczająco. Niektórzy płacą nawet 1000zł,ale ja uważam,że to jest przesada. I tak muszę jeszcze dać 100zł organiście i 100zł kościelnemu,więc to już będzie razem 500zł. Kitek zdaj potem relację ze spisywania protokołu,my się wybieramy w przyszłym tygodniu :) ja się cieszę,że druga para ma po nas ślub,zaoszczędzimy na ubraniu kościoła,bo się to wszystko podzieli na 2. miłego dnia :)

no widzisz Betatka,nie mam jakiś wygórowanych wymagań :) ja się uparłam,że będę ważyć 52kg,do ślubu chyba nie mogę ważyć mniej niż 54 bo mi suknia będzie lecieć (miara wzięta przy wadze 58) ale później jeszcze trochę się pomęczę i osiągnę zamierzony cel :) miłego popołudnia dziewczyny,ja wstałam właśnie z drzemki i czekam na mojego kochanego ;) buziaki

Betatka ja mam 162 cm więc malutko :)

witam:) właśnie wróciłam z Rzeszowa,oddałam pracę promotorce,złożyłam co trzeba do dziekanatu no i za 3 tygodnie obrona....... będę musiała się trochę pouczyć,bo czarno to wszystko widzę. co do moich przygotowań,to w sobotę zadzwoniła do mnie dziewczyna,która bierze ślub po nas i się umówiłam z nią na jutro do kwiaciarni na dogadanie szczegółów związanych z kwiatami i na załatwienie tego wszystko,zapłacenie zaliczki itd. jutro też idę po świadectwo chrztu i do USC po potrzebny papierek. wkurzam się,bo moja waga to ciągle 57... no ale czego się można spodziewać,skoro ciągle sobie pozwalam na jakieś zachcianki :( od jutra koniec,do czerwca muszę ważyć 55 a potem się zobaczy :) w piątek jedziemy z Piotrkiem do Tarnowa na 3 dni do mojej rodzinki,z zaproszeniami i tak sobie posiedzieć. miłego dnia

laski co tu taka cisza????? już nowy dzień:) my się wybieramy na działeczkę,będzie grill i trochę na świeżym powietrzy posiedzimy. Dziś ma być u nas cieplutko :) miłego dnia

Gosiu piękne są te buciki!!!!!!!!!! :) zmykam,jedziemy z Piotrusiem na pizzę,chrzanić dietę :)

witaj MOW :) powiem Ci,że miałaś szczęście,że udało Ci się wszystko załatwić w tak krótkim czasie. to pewnie też zależy od miasta,w którym się bierze ślub. My szukaliśmy sali rok i 2 miesiące przez datą naszego ślubu i było ciężko. owszem były pojedyncze terminy,ale my chcieliśmy koniecznie 8.08. i z tym już był problem. Natomiast z zespołem i fotografem problemów nie mieliśmy. Anonimie wynocha z NASZEGO FORUM

witam Gosiu bardzo mi się podoba biżuteria,szkoda,że nie zrobiłaś sobie w niej zdjęć!! ja jednak wolę srebro bądź też jego imitację :) niedługo będę się zbierać do miasta,w sumie nie planuję nic kupować,ale wiecie jak to jest :D zawsze się coś znajdzie:) pogoda u mnie kiepska,w prawdzie ciepło i nie pada,ale pochmurno :( nici z opalania,pozostaje solarium :) miłego dnia buziaki

witajcie kochane dziewczynki ślubujące 8 sierpnia- do naszego ślubu równe 3 miesiące :) jejku jak ten czas leci!!!! :) strasznie szybko,ale może to i lepiej,bo ja chce już mieć za sobą te wszystkie stresy i się cieszyć z bycia żoną :) w ogóle do mnie nie dociera,że będę żoną,śmiesznie to brzmi ;) idę kończyć poprawki w mojej pracy i później muszę jechać do miasta drukować i oprawiać,także będę dopiero wieczorkiem. aha a propos dietetyków,to moja siostra się wybiera do dietetyka do Rzeszowa,a on znów przyjeżdża z Krakowa i bierze za wizytę pierwsza 120zł a za kolejne raz w miesiącu 100zł,także nie jest tak źle. miłego dnia dla wszystkich buziak

Gosiu powodzenia u dentystki... ja na dziś skończyłam moją pracę,na jutro mi został ostatni rozdział do poprawy,mam nadzieję,że się wyrobię po 15-16,wtedy zdążę zanieść pracę do wydruku i oprawy. nic mi się już dziś nie chce robić,będę oglądać maraton Kryminalnych Zagadek,których jestem fanką,dziś aż 3 odcinki :) do jutra,dobrej nocki życzę

Betatka powodzenia :)

witam:) Gosiu moim zdaniem najlepszym rozwiązaniem jest szukanie w między czasie jakiejś innej pracy,i dopiero wtedy odejście z firmy,jak się coś innego znajdzie,bo wiadomo kryzys i różnie to może być. Trzymam kciuki. my wczoraj rozdaliśmy kolejne zaproszenia i nas znajomi zaprosili do Wrocławia i chyba się wybierzemy na długi czerwcowy weekend,jeżeli mój kochany dostanie wolny piątek. Ja będę już po obronie,więc można spokojnie jechać :) zaraz siadam do poprawiania mojej pracy,jutro może uda mi się skończyć. Zaczynam już przeżywać tą obronę,jeszcze tyle się muszę nauczyć,ale to dopiero jak oddam pracę czyli w poniedziałek. Ale jak sobie pomyśle,że to już ostatni raz,kiedy coś muszę zakuć na tej uczelni,to się podbudowuję. Jakoś to będzie :) miłego dnia

Kamila powodzenia w kończeniu pracy,ja właśnie poprawiam swoją i powiem Ci,że poprawianie jest jeszcze gorsze niż pisanie.... masakra jakaś :(

oooo :) oczywiście polecam moje piękne miasteczko :) jak się dowiesz Gosiu coś więcej o tych zaświadczeniach to pisz :) miłego dnia uciekam na śniadanko i zasiadam do magisterki pa

witam :) Gosiu być może u mnie też się czeka na ten papier,mi to obojętne,ksiądz powiedział,że nie przestrzega się w zasadzie podpisywania protokołu akurat 3 miesiące przed ślubem,można to zrobić później,więc nigdzie się nam nie spieszy. Póki co na razie skupiam się na poprawie mojej pracy,za tydzień w poniedziałek muszę złożyć do dziekanatu 3 oprawione egzemplarze i jeden w wersji elektronicznej,także muszę do piątku wszystko poprawić... jak oddam pracę będę się martwić o załatwianie papierków. A nie wiecie ile kosztuje to zaświadczenie??? a jeżeli mój Piotrek się urodził w innym mieście,to musi tam jechać czy mu wydadzą u nas ten dokument,skoro tu mieszka od urodzenia?? miłego dnia kochane

witam moje kochane :) ale się stęskniłam :) wróciliśmy dziś rano,było super :) tylko trochę zimno,ale dało się wytrzymać co do księdza,to my 11 maja idziemy do USC po ten potrzebny papierek i do kościołów,w których byliśmy chrzczeni po odpisy aktów chrztu i chyba 12 idziemy do księdza już z wszystkimi papierkami. Mam nadzieję,że spiszemy protokół i już będziemy mieć spokój do ślubu z tą biurokracją :) jutro przysiadam ostro do mojej pracy mgr,bo w następny poniedziałek już muszę oddać oprawioną do dziekanatu. pozdrawiam