Joostynka1985
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Joostynka1985
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 21
-
witam!! dawno mnie nie było,ale melduję się znowu. U mnie ok,wczoraj się zważyłam i ważę 57kg:) od początku diety schudłam równiutkie 5kg. Także jestem na półmetku moich starań. Chociaż z moim jedzeniem to różnie bywa,często sobie pozwalam na coś,czego nie powinnam jeść,ale jakoś powoli waga spada... za 2 tygodnie jedziemy z mężem nad morze,mam nadzieję że jeszcze chociaż kilogram uda mi się zrzucić do wyjazdu. Tam pewnie przytyję jak zawsze,bo dużo pokus jest... ale potem znów pełna mobilizacja i walka z tłuszczykiem :) pozdrawiam was wszystkie i życzę wytrwałości,niedługo znów tu zaglądnę,jeżeli będę się miała czym chwalić.
-
witajcie moje Kochane!:):):) bardzo dziękuję wszystkim za życzenia urodzinowe i rocznicowe :) impreza na działce super nam się udała,pogoda dopisała,ogólnie było fajnie i wszystko wyszło tak jak miało być. Teraz odliczam dni do urlopu!! jeszcze 2 tygodnie do pracy i tydzień wolnego :) już się nie mogę doczekać. dziś też zamierzam iść do szefowej na rozmowę,nie będę dłużej czekać.Mam nadzieję,że wszystko się wyjaśni po mojej myśli. Asiu!! :):):) udanego urlopu w Zakopcu życzę,moja siostra też dziś jedzie,może się gdzieś na szlaku spotkacie... ;) jeszcze się pochwalę,że schudłam już 5 kg :) więc jestem na półmetku mojej drogi do wymarzonej sylwetki. pozdrawiam Was wszystkie,życzę udanego tygodnia buziaki
-
witajcie:):) nareszcie weekend!!!! jestem taka padnięta i przemęczona,że nie mogę już! zwolniłam się dziś wcześniej i już jestem w domku i będę odpoczywać :) Inusia trzymam kciuki za mieszkanko!!! i super plany na rocznicę,też bym tak chciała!! w mojej sprawie nadal nic nie wiem.tzn wiem tyle,ze kierowniczka mi kazala pisać prośbę o zatrudnienie do szefowej,więc jakaś nadzieja jest,bo bez powodu by mi nie kazała pisać.może coś wie,tylko nie chce mi powiedzieć.w przyszłym tygodniu to wszystko chcę wyjaśnić. odliczam dni do niedzieli do naszej rocznicy i moich urodzin:) chociaż nie mam się czego cieszyć w sumie,kończę 25 lat... i czuję się staro :( życzę Wam udanego weekendu i wspaniałych rocznic dla laseczek z 8 :) mam nadzieje,że pogoda nam dopisze i nasza imprezka się uda :) buźki
-
ojej jaka tu cisza........................ miłego weekendu wam życzę :) niektóre już będą mieć jutro pierwszą rocznicę!! jak ten czas leci... :) buźki
-
witam!! dziewczyny mam nowe konto na nk,posłałam Wam zaproszenia :) ale pogoda... mój mężuś się wybrał na grzyby,ciekawe,czy coś będzie. Wczoraj u nas była straszna burza,ulice pływały :( moje kwiaty na balkonie marnie wyglądają :(:(:( zapomniałam je zdjąć,a nie było nas w domu. trzymajcie się cieplutko buźki
-
dziewczynki dziękuję za kciuki,dziś rozmawiałam z szefową i są szanse,będę wiedzieć do końca lipca,czy dostanę od września umowę,czy nie. Gosia zazdroszczę Ci,że już jedziesz :) ja za miesiąc,i też już się nie mogę doczekać. Będziemy coś szukać przed samym wyjazdem,jak już będę miała zaklepany urlop,nie jedziemy w ciemno,bo pociągiem jedziemy i nie za bardzo to widzę chodzić z bagażami i szukać noclegu... właśnie idę się dziś dowiedzieć o cenę biletów,niedawno się dowiedziałam,że chyba będę mieć zniżkę 26% bo nie mam jeszcze 26 lat :) a Piotrek na studencką legitkę,więc może tak drogo nie wyjdzie :) no nic uciekam na domku,wcześniej nas puszczają ze względu na upały,dziś jest u nas 35 stopni. Buziaki
-
aha Gosia powiedz mi,gdzie macie noclegi w Kołobrzegu i ile płacicie?? i czy blisko morza :) bo my nie rezerwujemy póki co,mam nadzieję,że w ostatnim tygodniu wakacji będzie coś wolnego i taniej będzie :)
-
dziękuję dziewczynki za miłe słowa i trzymajcie kciuki!!!! jak dobrze pójdzie,to za równy miesiąc będę w drodze nad morze :) już się nie mogę doczekać,czy będę mieć pracę czy nie,pojadę,żeby od tego wszystkiego odpocząć. Po całym roku przynajmniej ten tydzień mi się należy. Betatka pisz pisz,miło się czyta o dzieciach i ja sobie myślę,jakby to było,gdybym miała już swojego bobaska :) ale póki co to wiadomo jaka jest sytuacja,a nie mając stałej umowy na pewno się nie zdecyduję na ciążę... zaraz będzie u mnie burza,już się ciemno zrobiło strasznie... może do 15:30 przejdzie,bo nie mam parasolki,a do przystanku kawałek!! trzymajcie się cieplutko buziaki
-
Mongrana jestem z Tobą myślami,dasz radę :):):) może uporasz się z tym szybciej,niż myślisz :) u mnie lipa,nie wiem,czy dostane umowę po stażu,dowiem się pewnie w ostatniej chwili,więc ciągła niepewność. Jak nie dostanę umowy,to nie wiem co ze sobą zrobię,chyba wyjedziemy razem gdzieś za granicę :( póki co trzymajcie kciuki jeszcze miesiąc mi został,więc może się uda :) tak czy tak końcem sierpnia jedziemy na urlop,chyba nad morze :) buziaki dla Was :)
-
witaj Agusia :):):) fajnie,że jesteś :) u mnie się ochłodziło dopiero ok godzinę temu,do południa jeszcze było ponad 30. Ale teraz jest cudownie :) za to czuję się fatalnie,katar non stop i poza tym nic więcej,zaczynam się zastanawiać,czy to nie alergia :( mam nadzieje,że mi szybko to przejdzie,ale pewnie się udam we wtorek do lekarza,bo mam już dość siedzenia w pracy,także pomyślę o l4. my snujemy pewne dalekosiężne plany... w przyszłym roku Piotrek na 90% pojedzie do Holandii na 4 miesiące :( nie chcę zostać sama,ale tam przez ten czas zarobi tyle,że kupimy sobie prawie nowy samochód,pojedziemy na jakieś super wczasy i zrobimy wszystko do końca w mieszkaniu. Bez tego wyjazdu na to wszystko byśmy zbierali pewnie 10 lat. A tam ma możliwość zarobić dużo w krótkim czasie. Coś za coś. Na szczęście jest możliwość,że jak się tu zwolni z pracy,to po powrocie z zagranicy szef go znów zatrudni. Ale to na szczęście dopiero za rok,więc póki co się nie przejmuję :) dziewczyny macie może konta na facebooku?? jeżeli tak,to ja też tam jestem :) pozdrawiam was wszystkie buziaki
-
w końcu dostałam okres :):):) trochę musiałam poczekać,ale nareszcie jest :D zaraz mamy gości,cały dzień spędziłam na sprzątaniu i gotowaniu,rozpływam się dosłownie,upał niemiłosierny. Katar na szczęście mniejszy :) pozdrawiam
-
dziewczynki ja się chyba zastrzelę..... w pracy upał taki,że nie da się siedzieć,non stop ktoś przyłazi i czegoś ode mnie chce. Połowa prawników na urlopach,więc pracy 3 razy więcej. A do tego wszystkiego rozchorowałam się!! mam katar taki,że na oczy nie widzę,gardło boli,póki co kuruję się sama,oby mi przeszło,bo o l4 nie ma mowy :(:(:( pociesza mnie fakt,że w końcu mam firanki :):):):):):) dziś wieczorkiem wieszam w dużym pokoju i już będzie komplet :):):):):) Aniu trzymaj się!! mój wujek też opowiadał o tych niemieckich upałach,miejmy nadzieję,że to już niedługo potrwa!! tęsknię za zimą ;) buźki dla wszystkich :) p.s.jakbym brała ślub w 35 stopniach,to nie wiem,czy bym to przeżyła :D
-
tak tak na pewno się wybiorę w sierpniu do lekarza,ja tabletki odstawiłam w listopadzie i miałam do tej pory w miarę regularne okresy,aż tu nagle nic :( a przed tabletkami to miałam problemy hormonalne i okres mega nieregularny. Monika gratulacje:) a robiąc test czułam się zupełnie jak Ty!!!!! te upały mnie dobijają... w pracy gorąc... a dziś widziałam prognozę i w weekend ma być u mnie 36:/ nie wiem,co to będzie,mnie dobija już 30,a co dopiero 36... :( no nic uciekam się myć i leżeć,jutro znów raniutko pobudka. Inuś macie już na oku jakieś mieszkanko?? buziaki
-
witam:) mój jadłospis na dziś: w domu malusieńka kanapeczka chleba razowego i plasterek wędlinki w pracy pomidor,ogórek i kanapeczka jw obiad 2 gołąbki kolacja jogurt z łyżką płatków frutina ogólnie jestem zadowolona,chociaż już głodna ;) postanowiłam,że kolejny raz się zważę 15 lipca i będę się ważyć nie częściej niż co 2 tygodnie. ja nie mam określonej daty,do kiedy chcę schudnąć,nie mam wesela żadnego,nigdzie nie jadę,więc luz.
-
ainaa 8.08.to moje urodziny i pierwsza rocznica ślubu:D:D:D trzymam kciuki :)
-
Gosia gratulacje :) to co teraz magisterka?? cy odpoczywasz sobie od nauki?? buźki dla wszystkich
-
witam:) ale tu cicho..... powoli nasz topik umiera :( szkoda,pamiętacie jak przed ślubem codziennie coś się działo,a jak kogoś nie było kilka dni,to miał mnóstwo zaległości w czytaniu... ale czas leci i niedługo już będzie rok.... u mnie bez zmian,praca,dom,dieta... ;) jestem taka zawzięta,że zrzucę ten balast żeby nie wiem co się działo. Póki co 3,5 kg za mną,jeszcze 6,5 i będę szczęśliwa :):):) wybieracie się gdzieś na urlop?? my w tym roku nie,ze względu a brak kasy,którą inwestujemy w mieszkanie. Liczę,że za rok zrobimy sobie super wakacje :):):) trzymajcie się cieplutko buziaki i pisać coś !!! :)
-
witam:) ja się wczoraj zważyłam korzystając z dostępu do wagi,bałam się,że coś mi przybyło po weekendzie obfitującym w pokusy...a tu niespodzianka... spadło mi jeszcze pół kg :) więc aktualnie mam 58,5 :):):) Ainaa gratulacje Pani mgr :) mi niedawno minął rok od obrony :) życzę wytrwałości dla wszystkich,ja jestem zmotywowana bardzo i to,że mi coś tam ubywa pomaga mi walczyć dalej ;) cel już blisko,jeszcze 6,5 kg :) miłego dnia buziaki dla wszystkich
-
witamy nowe osóbki :) diety kopenhaskiej nie polecam!!!! wyniszcza tylko organizm,lepiej chudnąć mniej,a systematycznie i stopniowo :) najbezpieczniej tak ok 1kg tygodniowo. planuję zacząć chodzić na siłownię 2 razy w tygodniu,a co z moich planów wyjdzie,to zobaczymy .
-
byłam u mamy i nie mogłam się oprzeć i się zważyłam.... i ważę 59 kg :):):) więc ubyło mi od początku diety 3 kg :):):):):) jestem z siebie dumna :) buźki dla was
-
oj na rozstępy stare to chyba nie ma sposobu... ja mam trochę na udach,ale od wewnętrznej strony więc w sumie tego nie widać. Chyba tylko operacja by pomogła...
-
ja wczoraj miałam chwile załamania,ale za to dziś dieta na maksa,malutko zjadłam i jestem z siebie zadowolona. U nas na grilla nie ma pogody,dziś cały dzień lało... podobno od jutra już ma być pogoda,oby się sprawdziło,bo popadam w depresję!!!! ;) miłego tygodnia życzę i wytrwałości!! u mnie w czwartek będzie ważenie,trzymajcie kciuki :) buźka
-
heheh o u mnie właśnie była teściowa,bo sama siedzę (Piotrek w szkole do poniedziałku) i nawet fajnie nam się gadało :D nie jest taka zła,dziś mnie nie wkurzała :D buźka
-
u mnie ćwiczeń brak,kilka dni temu zrobiłam 50 przysiadów i miałam takie zakwasy,że nie mogłam chodzić!! ale dziś od samego rana sprzątałam i trochę się poruszałam w związku z tym :) jedzonko ok,daję radę :) poszłabym gdzieś na spacer,ale u nas pogoda paskudna,zimno,ciemno,nawet się nie chce wychodzić :(:(:( mam nadzieje,ze do nas lato też dotrze!!!!
-
mnie teściowa też wkurza,chociaż w sumie nie mogę jej niczego zarzucić,ale ogólnie mnie denerwuje. W sumie bardzo rzadko tam chodzimy,chociaż teraz mieszkamy na jednym osiedlu i mamy do siebie 2 kroki. Ale jakoś się nie składa. Denerwuje mnie jej gadanie,więc nie chodzę i tyle. Na szczęście męża też tam nie ciągnie,nigdy nie byli jakoś mocno związani,więc mam spokój. Teraz jej córka jest w ciąży,więc przynajmniej nam da spokój w "tych" sprawach. Ciekawa jestem,czy nasz KITEK tu jeszcze czasem zagląda???? :( jak dobrze,że dziś piątek,odliczam godziny do weekendu!!!! buziak
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 21