Gaya_oo
Zarejestrowani-
Zawartość
1 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Gaya_oo
-
PPaola, daj jakiś namiar na siebie na priv, proszę.
-
Triss, naprawdę wystarczy tylko tydzień? Wytrzymałabym tyle.
-
Odwróciłam kolejność wiadomości, musiałam podzielić również, bo spam i spam... Gdzież tam był spam??
-
Triss, Ja, podobnie jak Ty, całe lata unikałam warzyw i owoców, bo nie lubiłam, bo nie było dla mnie przyjemnością jedzenie tego. Za to słodycze.... Mniam! No i efekt mam ;/ ...
-
Od roku zmieniłam sposób odżywiania a w ostatnim miesiącu to już zupełnie. Obiad - tak, jak piszesz, 3/5 to surówka. Ziemniaków powinnam nie jeść, z kasz tylko jaglaną, ale niestety - jem tą 1/5 ziemniaków, czasem kaszę gryczaną. Kanapki bardzo wysokie, bo nałożone warzyw ile się zmieści :) Mały plasterek chudej wędliny do tego. Chleb razowy ze słonecznikiem, gdzie 70% to mąką żytnia. No i zajadam się tymi owocami :) Do tego zielona herbatka, inka z błonnikiem. Jednak do inki dodaję trochę mleka... Może nie powinnam?... Plasterek sera żółtego raz na 2-3 dni, trochę powideł raz na 3-4 dni. Jajko raz w tygodniu. Ryby raz w tygodniu. Czekolada zakwasza, ale od czasu do czasu pozwalam sobie na małą tabliczkę gorzkiej. W wyjątkowych sytuacjach skuszę się na kawałek ciasta czy pizzy. Takie święto małe robię sobie raz w tygodniu. Piję też dużo wody mineralnej z cytryną. Staram się ok. 2 litrów dziennie, to dla mnie dużo chociaż wiem że powinnam 2,5 do 3 litrów. Siemię lniane mielone, dodaję je nawet do surówek. Dużo olejów, głównie lnianego. Odrzuciłam miesiąc temu blokery DHT typu Oenobiol i inne tabsy na włosy, z racji koniecznej suplementacji związanej z tą analizą pierwiastkową. Póki co nie zauważam różnicy na włosach związanej z tym odstawieniem. Planuję wziąć ekstrakt z palmy sabałowej przez kilka miesięcy. Ciągle mam obawy, że to mi namiesza w hormonach, ale jednocześnie jakby nie było jakaś deska ratunku....
-
Dobranoc Glissdo :) Cieszmy się tym, co jeszcze nam pozostało na głowach ;) I niech nigdy nie będzie mniej :)
-
Co do wcierek to mam mieszane odczucia. Mam wrażenie, że one "męczą" moje i tak marne włosięta. Nie mogę używać codziennie, tylko co dwa dni, kiedy myję włosy, bo nanogen... Wszelkiego rodzaju maski, oleje, wcierki - zdecydowanie nie dla mnie. Sporadycznie, raz na dwa tygodnie - owszem. Mam za sobą kuracje placentą, loxonem, Alpicortem E, ampułkami vichy i joanny z rzepą, ducray, nerilem. Przez kilka lat uzbierało się tego. Efekt? Żaden :) Po ok. pół roku stosowania nic nie pomagało.
-
Stres robi swoje. No i ciąża też. Do jakichś 4-5 miesięcy po ciąży miałam busz włosów na głowie, a potem zaczęło się wypadanie. Z czasem minęło, wszystko się unormowało. Nie sądzę, aby w Twoim przypadku był to jakiś poważny problem. Raczej nie grozi Ci to, co większości z nas. Pij sobie pokrzywę, używaj bezpiecznych szamponów, nie obciążaj włosów chemią. Kup tabletki np. ze skrzypem i suplementuj magnez :) Przy stresie na pewno masz go za mało. Rób zdjęcia i zachowuj je, porównuj co kilka miesięcy. Będziesz wiedzieć czy stan się poprawia czy nie. No i nie panikuj :) Nie ma nad czym.
-
Natalia, Blackbejbe ma rację. Nie wyszukuj sobie problemu. Na co Ci mają pomagać te specjały, jeśli Ty nie masz problemu z włosami? Nawet jeśli zauważasz że jest z nimi gorzej niż kiedyś to może na skutek chwilowych niedoborów, pory roku? W jakim mniej więcej przedziale wiekowym jesteś?
-
Pani Trycholog pytam już po raz trzeci o to samo i nie mogę doczekać się odpowiedzi, nie wiem z jakiego powodu. Jesli to niewiedza to proszę po prostu napisać. Zakwaszenie organizmu nie jest tożsame z dną moczanową. Nie ma nic wspólnego jeśli chodzi o objawy. " W badaniu pierwiastkowym wyszło mi silne zakwaszenie organizmu kwasem moczowym. Są też inne nieprawidłowości ale bardzo drobne. Włosy tracę od kilku lat. Zaczęło się od czubka głowy a teraz mam wrażenie, że obejmuje coraz większą powierzchnię. Włosy wypadają rzutami, około 1-2 razy w roku. Odrost słabszy niż wypadanie. Czy możliwe jest, aby to łysienie spowodowane było zakwaszeniem?" Czy zakwaszenie organizmu może być przyczyną łysienia takiego jak moje? Czy zmiana diety na produkty zasadotwórcze i "odkwaszenie" mogą sprawić, że włosy zaczną rosnąć choć trochę tak jak powinny?
-
Pani Trycholog powtórzę swój post sprzed kilku dni i poproszę o odpowiedź - robiłam badanie pierwiastkowe włosów. Wszystkie inne wyniki badań, łącznie z hormonami mam dobre. W badaniu pierwiastkowym wyszło mi silne zakwaszenie organizmu kwasem moczowym. Są też inne nieprawidłowości ale bardzo drobne. Włosy tracę od kilku lat. Zaczęło się od czubka głowy a teraz mam wrażenie, że obejmuje coraz większą powierzchnię. Włosy wypadają rzutami, około 1-2 razy w roku. Odrost słabszy niż wypadanie. Czy możliwe jest, aby to łysienie spowodowane było zakwaszeniem?
-
Pani Trycholog, robiłam badanie pierwiastkowe włosów. Wszystkie inne wyniki badań, łącznie z hormonami mam dobre. W badaniu pierwiastkowym wyszło mi silne zakwaszenie organizmu kwasem moczowym. Są też inne nieprawidłowości ale bardzo drobne. Włosy tracę od kilku lat. Zaczęło się od czubka głowy a teraz mam wrażenie, że obejmuje coraz większą powierzchnię. Włosy wypadają rzutami, około 1-2 razy w roku. Odrost słabszy niż wypadanie. Czy możliwe jest, aby to łysienie spowodowane było zakwaszeniem?