ewel333
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
witam mam 20 lat i dni temu dowiedziałam sie na usg ze mam 6 cm guza z lewej strony i chyba 2 male z prawej (nie na 100% gdyz to bylo tylko badanie a endo powiedział ze dokładniej porozmawiamy na wizycie - która mam za miesiac) W każdym razie oznajmił ze nie wyglądają na rakowe (bo pewnie nie bylo pęcherzów) ale mam nastawiać sie na operacje bo on nie widzi tu leczenia. Pewnie dostane skierowanie na biopsje (której akurat sie nie boje) a raczej czekam z niecierpliwościa na nia). Znalazłam juz najlepszego endo w miescie którym mieszkam (oczywiście na kase nie mam szans sie dostać w tym roku a na prywatna wizyte tez musze poczekac jak dobrze pojdzie do kwietnia). w kazdym razie świat mi sie zawalił, 24 na dobe mysle tylko o tym, ta niepewnosc nie daje mi spokoju. Nie wiem czy mam raka czy nie...czy umre...myśl ze w najblizszym czasie sie to nie wyjasni mnie przytłacza. Nie wiem co mam robic... Teraz koncze sesje i nie jestem w stanie uczyc sie na egzaminy, w pracy, w tramwaju, w domu..wszędzie tylko jedna myśl. jesli ktoś może w jakikolwiek sposób dodać otuchy i siły, to bede wdzięczna. Ps. Nigdy ale to nigdy nie pomyślałabym nawet ze napisze takie cos na forum...
-
ewel333 dołączył do społeczności
-
witam mam 20 lat i dni temu dowiedziałam sie na usg ze mam 6 cm guza z lewej strony i chyba 2 male z prawej (nie na 100% gdyz to bylo tylko badanie a endo powiedział ze dokładniej porozmawiamy na wizycie - która mam za miesiac) W każdym razie oznajmił ze nie wyglądają na rakowe (bo pewnie nie bylo pęcherzów) ale mam nastawiać sie na operacje bo on nie widzi tu leczenia. Pewnie dostane skierowanie na biopsje (której akurat sie nie boje) a raczej czekam z niecierpliwościa na nia). Znalazłam juz najlepszego endo w miescie którym mieszkam (oczywiście na kase nie mam szans sie dostać w tym roku a na prywatna wizyte tez musze poczekac jak dobrze pojdzie do kwietnia). w kazdym razie świat mi sie zawalił, 24 na dobe mysle tylko o tym, ta niepewnosc nie daje mi spokoju. Nie wiem czy mam raka czy nie...czy umre...myśl ze w najblizszym czasie sie to nie wyjasni mnie przytłacza. Nie wiem co mam robic... Teraz koncze sesje i nie jestem w stanie uczyc sie na egzaminy, w pracy, w tramwaju, w domu..wszędzie tylko jedna myśl. jesli ktoś może w jakikolwiek sposób dodać otuchy i siły, to bede wdzięczna. Ps. Nigdy ale to nigdy nie pomyślałabym nawet ze napisze takie cos na forum...
-
witam mam 20 lat i dni temu dowiedziałam sie na usg ze mam 6 cm guza z lewej strony i chyba 2 male z prawej (nie na 100% gdyz to bylo tylko badanie a endo powiedział ze dokładniej porozmawiamy na wizycie - która mam za miesiac) W każdym razie oznajmił ze nie wyglądają na rakowe (bo pewnie nie bylo pęcherzów) ale mam nastawiać sie na operacje bo on nie widzi tu leczenia. Pewnie dostane skierowanie na biopsje (której akurat sie nie boje) a raczej czekam z niecierpliwościa na nia). Znalazłam juz najlepszego endo w miescie którym mieszkam (oczywiście na kase nie mam szans sie dostać w tym roku a na prywatna wizyte tez musze poczekac jak dobrze pojdzie do kwietnia). w kazdym razie świat mi sie zawalił, 24 na dobe mysle tylko o tym, ta niepewnosc nie daje mi spokoju. Nie wiem czy mam raka czy nie...czy umre...myśl ze w najblizszym czasie sie to nie wyjasni mnie przytłacza. Nie wiem co mam robic... Teraz koncze sesje i nie jestem w stanie uczyc sie na egzaminy, w pracy, w tramwaju, w domu..wszędzie tylko jedna myśl. jesli ktoś może w jakikolwiek sposób dodać otuchy i siły, to bede wdzięczna. Ps. Nigdy ale to nigdy nie pomyślałabym nawet ze napisze takie cos na forum...