Cześć! mam 17 lat ważę 56 kg przy 165 kilgoramach wzrostu a moim marzeniem jest 52 kg. NIestety, naprawdę nie mam pojęcia jak to osiągnąć. Mam straszliwie słomianą wolę jeśli chodzi o słodycze. a może nawet nie o słodycze tylko o słodkie. jestem chyba uzależniona. jak nie ma żadnych słodyczy w domu to jem albo bakalie, albo jak już i teog nie ma to miód łyżeczką. Mam po prostu napady na słodkie. nie umiem sobie ztym poradzić. a MUSZE SCHUDNĄĆ. macie jakiś pomysł? pomocy;(!