

aniseed
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez aniseed
-
no niestety odchudzanie to nie tak hop siup...przytyć niestety łatwo :) ale zrzucić te zbędne kg, to już nie tak łatwo, trzeba się nieźle napocić i wcale to nie jest w niektórych wypadkach takie przyjemne :( DOOGA ja właśnie po odstawieniu słodyczy zleciałam 4 kg i to bardzo szybko, bo w 3 miesiace, a nie stosowałam żadnej innej diety! nic, tylko ćwiczyłam troche, peelingi robiłam i tyle:) Ja byłam takim wafelkowym potworem, uwielbiałam wafelki śmietankowe, a teraz zapomniałam o nich i wcale nie mam ochoty w ogóle na żadne inne słodoczyce. Kiedyś lubiłam placuszki z jabłkami posypne pudrem! ale z rok ich nie jadłam i nie tęsknei za nimi! i wcale nie mam na nie ochoty! :) nie ma do jak dobra motywacja i wsparcie!!! ważne, zeby nie podjadać miedzy posiłkami słodyczy, najlepiej z nich zrezygnowac i będzie dobrze! jak czasami zjesz kawałek ciasta, to przecież Ci się nic nie stanie :) wskoczysz na orbitrek i zaraz stracisz te kcal :D prawda, że można się przyzwyczaić do niesłodzonej kawy, herbaty?? mnei taka niesłodzona zielona herbata bardzo smakuje :) no i kawa zbozowa z odrobiną mleka też jest pycha :) Dziewczynki instalowałyscie ten program Dietmana? ja zainstalowałam ale cos nie działa, pojawia mi się pierwsze okno komunikacyjne z niebieskim tłem i tyle, nie ma żadnego przycisku DALEJ, czy coś w tym stylu wkurza mnie ten mój złom, chyba go za okno wywale Natusia*20* :) witaj na forum jakiś obiad powinnaść zjesc :) przyjdzie zima, to raczej tak na samych jogurtach i jabłkach nie pociągniesz :) warzywka też możesz do dietki włączyć :) jak lubisz to rybki i białe mięsko :) trzeba mieć siłę, żeby ćwiczyć, żeby Ci się później przed oczami ciemno z głodu nie robiło :) nie mniej jednak, życzę duuużo wytrwałości i powodzenia! :) papa
-
heja DOOGA28C :) dobrze schudłas!!! na sam początek to dobrze! w zasadzie przy zdrowym odchudzaniu powinno się chudnąc tak 1 kg na tydzień :) na samym poczatku najpierw pozbywamy się nadmiaru wody w organiźmie, a dopiero w późniejszych etapach diety, odchudzania traci sie coraz wiecej tłuszczu :) tak wiec jesteś na dobrej drodze. a co do brzucha, no cóż...nam jest trudniej go wyćwiczyć i troche trzeba sie napracować :) po 2 miesiącach już na bank będą efekty :) no niestety.... poza tym przy każdym spacerku wciagaj brzuch i będzie lepiej :) pozdrawiam p.s. wlasnie czytam na pudelku, że jakaś modelka umarła z głodu! fuck..one mamją nierówno pod sufitem.
-
ja wlasnie zeszlam z orbitreka...10.5 km przejechalam :( mało, wiem, że powinnam drugie tyle. Ja zdecydowanie wole przy muzyce. Niestety nie mam orbitreka u siebie w pokoju, więc nie mogę włączyć takiej muzy jaką bym chciała. słucham to co akurat leci w tv na mtv albo vive...dzisiaj akurat leciał jak nie hiphop, to jakaś shakira, britney i takie tam...akurat nie to co lubie...no ale już wole poćwiczyć przy tym, niż tak bez muzy :) zaraz idę zrobic ćwiczonka na brzuch i tyłek, troche twistera ...pod prysznic i lulu :P na koniec słowko o dodzie...:P ja nie powiedziałam, że ona jest gruba :) ale szczupła na pewno nie! zobacz jakie ona ma bary, jakie uda, jaki tyłek??? widziałam jej foty w ckm...do tego jak się wysmaruje tymi oliwkami to wygląda jak tłusty kurczak. On po prostu ma taka masywna budwę ciała, taka ubita jest :) i wcale nie mam zamiaru tutaj \'powiedzieć\', że ja lepiej od niej wyglądam :(
-
a dla mnie doda to akurat przejaw kiczu i tandety :) i w ogole ładnej sylwetki nie ma, ona jest po prostu tłusta! i zjarana na solarium :P a głos...mmmm ja wiem czy taki ładny? zalezy kto co lubi :) zreszta ja nie lubię prezentowanej przez nią muzyki :) nie ten typ! :D yasmin :) kapustka już sie gotuje :) będzie jutro na obiadek. zrobilam sobie niedawno koktajl...zmieszałam sliwki z bananem arbuzem, jabłkiem i mlekiem 0.5%, wypiłam dwa małe kubeczki i od razu do WC mnie zagoniło :P no i to całą moja kolacja :)
-
dzięki yasmin :) za droga ta dieta... :( zresztą podejrzewam, że jakby jednak moja mama sie na nia zdecydowała to też by jej skóra wisiała :( moja mama ma 160 cm wzrostu i wazy tak lekko ponad 80 kg!!! nie chce sie przyznać ile dokładnie! ale ja mysle, że tak z 85kg jak nic :( poza tym jest z tego typu bab, które mówia \'no musze sie odchduzac\' ale zeby cos z tym zrobić, to NIC :( ile razy ja juz prosilam, zeby chociaz na początek przestała słodzić herbatę, kawe i jadła mniej chleba! i w ogóle mniej jadła...a tu nic! zmusiłam wrecz do zaprzestania używania do zup i sosów smietany...tylko to mi się udało. Na spacery ciągnęłam...ale ja nie mogę chodzić jak ktoś wolno za mną człapie, jakies 50 m :( poza tym moja matka do sportu się tak nadaje, jak ja na modelkę :( zreszta ja sie nie dziwie takim osobom, ze im sie nie chce ćwiczyć, bo nie dośc, ze nie pierwszej młodosci już, to do tego tyle cielska ma na sobie ipo przejsciu 100 m zadyszke ma... ja nie rozumiem jak się mozna doprowadzić do takiego stanu i NIC z tym nie robić! NIC kompletnie!!! tylko klepac na lewo i prawo, ze musze, musze się odchudzac...i na tym koniec! juz jej na forum tematy odchudzajacych sie 48letnich babek pokazywałam...i jak na razie nic! w tamtym roku odchudzała się ze mna south bech, żeby raźniej było...schudła i co potem?? przytyła :( musze nad nią popracować ....uffff ale będzie cięzko! juz nie mówie, żeby od razu 20 kg zrzucała...ale tak na początek 5 potem 8...moze 10...i już bedzie lepiej..... kurde nawet zgryźliwe uwagi mojego ojca jej nie motywują!! ojciec juz na przyklad sąsiadki daje ...ze ledwo po schodach właża...na każdym pólpiętrze odpoczywaja....do tego berty takie, łatwiej przeskoczyc niż obejść! na szczęscie moja matka jeszcze taka jak one nie jest... ale niewiele brakuje :( jak macie jakies pomysły, to podajcie!!! tłusto u mnie w domu się nie jada, bo nie lubimy. chociaz czasem mama lubi zjesc fasolke....z bułką smazoną!!! mega bomba kaloryczna! a kotlety to od czasu do czasu tylko w niedziele są... dobra ide ćwiczyć ABSy
-
ja z małym pytankiem...dziewczyny macie jakieś diświadczenia z dietą cambridge??? dobra jest? szkodliwa, czy nie? chyba droga jest, nie??? ja sie tak pytam z myślą o mojej mamie, jak nci ma do zrzucenia 20 kg ale o ćwiczeniach jej wypadku nie ma mowy....leń i tyle :( a co do dody, to ona jest feeeeee....jak dla mnie nie ma i nie bedzie miala super ciala, jak to ona mówi o sobie \"najlepsze ciało w showbusinessie\"...a buahahahahahahahahaha!!! ot to cały mój komenatarz do tego jej wypowiedzi! ja ją pamiętam sprzed kilku lat, miała biust malutki, coś mniej więcej jak ja....implanty sobie dla majdana zrobila :P buahahahaaaaa.... nie dość, że się zachowac nie umie, to jeszcze ten jej śmiech...brrrrrr...ja jej nienawidzę!!!! co jak co, ale biustu bym sobie w życiu nie powiększyła...:)
-
tak tak yasmin :) małe jest piękne hehehehe...ja mam niecałe B :D i jak jeszcze schudne, to pewnie nic nie będę miała, jakies maniuńkie wypustki i tyle :P no ale ja sie tam nie musze nikomu podobać:) zazdroszcze Ci tego dobrego humoru....ja jestem dzisiaj rozdrażniona, pewnie dlatego, że w nocy się budziłam co chwilę, bo pies szczekał jak opętany [wkurzał się, ponieważ pod blokiem sexowały się koty...ja pier*** darły się całą noc...a ten raz wył raz szczekał, a ze to wielki pies, to się pól bloku trzęsło, a ja teraz uciekam przed sąsiadami, szczególnie przed takim jednym bucem] Dr. Dietman wlasnie oglądam stronkę :) pozdro
-
heja yasmin ja już kilka postów wyżej napisałam co mi pomaga w wypróżnianiu...jak dla mnie ŚLIWKI to rewelka! możesz kupić też jogurt activia albo serek, też są dobre :) albo jedz otręby :) jabłka itp. ja wlasnie idę robić śniadanko...znaczy się grzanki i będę do nich pałaszowała tę moją mixturkę :) potem ćwiczonka.... Asia ja dałam 600 zł za orbitrek :( mama mi przysponsorowała. automatic jest, wszystko na monitorku widac: dystans, kalorie, puls i jeszcze mase innych rzeczy ale jeszcze ich do końca nie rozpracowałam :o pozdrawiam p.s. my to zawsze mamy jakies \'problemy\' za maly biust, za duzy, wlasy kręcone, proste, piegi, za grube nogi...i tak dalej....
-
yasmin :) nie przejmuj się!!! ja to nie dośc, że mało co mam to i tak jeszcze mi zmalały i mam straszny problem z dopasowaniem do siebie bielizny :O bo albo za dużo pod biustem, za duze miseczki albo tu za mało tam za dużo i tak ciągle...ale ja sie tam nie stresuje z tego powodu, bo wole miec takie małe [przynajmniej w bieganiu i roznych cwiczeniach nie przeszkadzaja] niz jakies wielgachne balony, ktorymi moglabym sobie zęby powybijać :P wiecie nawet mi dobra ta moja mixturka wyszla...bardziej jak jakis gęsty jogurt, dosypałam jeszcze otrębów i jutro na sniadanie zjem :) następnym razem będę robiła bez banana i serka waniliowego :) jogurt naturalny bez cukru, śliwki, jabłka i otręby :) yasmin ale mi narobiłaś smaka na młodą kapustkę i już namówiłam mamę na jej kupno i jak będzie to jutro gotuje mi lekki bigosik :) dobra ide ćwiczyć te ABSy :D pozdrawiam
-
hihi no yasminka:) ja akurat pierwsze co robie to sprawdzam składy kosmetyków :P nadmiar chemii szkodzi i tak już umęczonej mojej skórze wiec wiesz...jakbym miała piękna, gładziutka skórke, to bym sie tak nie przejmowała :) poćwiczyłam te ABSy i mnie teraz brzuszek troche boli...takie dziwna kłucia mam...ale mam nadzieje, że to mięśnie czują wysiłek :) wieczorkiem to samo... już mi mama powiedziała, że mi sie nogi ładnie kształtują, takie wcięcia się robia...no wiecie, nie sa takie proste i otłuszczone kołki :) ide zaraz robić tego szejka, ciekawe co mi wyjdzie....??? bo ze mnie taka kucharka jak z koziej dupy trąba :P kuleczkaaa :) no ja tez na razie sie zabieram za ćwiczenia bez obciążenia, bo chce spalić tłuszcz i sadła sie pozbyć i tyłka jeszcze trochę...później moze ustawie jakieś obciążenie...chociaż mięśnie na nogach już mam, a nie chcę wyglądac jak Pudzian :P
-
witamy witamy nowych na forum :) i zapraszamy do wspólnego dbania o siebie i zrzucania zbędnych kg :) ja juz po godzinnym spacerku, zaraz za absy sie wezme, a potem sprzątanko :P widziałam te peelingi cukrowe w biedronce ale nie klupowałam, bo jak dla mnie skład nie bardzo jest :( zreszta na razie musiałam i tak odstawiać mój peeling kawowy.....wiec na razie o peelingach u mnie nie ma mowy :( DOOGA28C :) ja tez nie mam pomysłow na przygotowanie posiłków. na śnaidanie zjadłam jajecznice, dwie grzanki, a później serek waniliowy danio...troche mi po nim niedobrze było :( bo dosypałam do niego mleka granulowanego! na obiad to jeszcze nie wiem co zjem, pewnie jakąs pomidorówkę :P ...a na kolacje pewnie ze dwa krążki ryżowe i ten mój szejk :D yasmin :) ale mi narobiłąś smaka tym ciastem ze śliwkami :) mniam mniam...daj kawałek :P....młodą kapustkę tez uwielbiam i gołąbeczki :) mniam mniam.... :) trzymajcie się!
-
dobra sa dobre :) w ogole dobrze działają na jelita i przewód pokarmowy, gdzieś o tym czytałam :) ja jadłam suszone i takie normalne :) z jogurtem naturalnym...pyyycha :) a jutro zrobie sobie cos w rodzaju szejka...zmieszam z jogurtem banana, maliny i sliwki :) i ciekawe czy mnie cos ten teges.... na mnie jeszcze winogrona dzialaja przeczyszczająco :) poza tym dobre sa jogurty i serki activia :) ale nie wolno przesadzać z ilością :) no i of kors BIEGANIE :D pozdrawiam
-
hello kuleczkaa jak jezdzisz na orbitreku to ustawiasz jakis opór, czy tak na luzie? bo ja dzisiaj jakiegos powera dostalam i o dziwo przejechalam 10 km na orbitreku, zajelo mi to troche ponad 35 min :) uff nie zmeczylam sie jakos specjalnie, bo robilam maluńkie przerwy :P ja wczoraj przecwiczylam raz 8 min ABS :) dzisiaj tez to przecwicze i jeszcze na tyłek i rozciąganie :) wkurzam sie, bo nie moge pocwiczyc przy Tami Lee, bo mi nie chce się teraz odtwarzać ten plik... raz sie otworzył, a teraz zonk :( wiecie co? wzoraj zjadalm kilak sliwek i 6 razy w WC bylam...hehe bede je teraz jadła codziennie, moze szybciej schudne ;) pozdrawiam
-
heja DOOGA28c :) ja tez startowałam z takiej wagi jak Ty :P do dziewczyn sie przyączyłam jak ważyłam tak 65-66 i schudłam z nimi 4 kg :) i teraz kupa, stoje w miejscu :( albo nawet przytyłam, bo weszłam dzisiaj na wage i było 63 :( depresuje mnie to wszystko juz :( kuleczkaaa:) nie zapeszając na razie jestem zadowolona :) chociaz teraz nie mam siły ćwiczyć :) do środy biore antybiotyk i wtedy się wezme porządnie za ćwiczonka :) na razie się czuję taka napompowana i ociezała :( co mnie strasznie denerwuje, bo zamiast ćwiczyć, to ja chodze po pokoju jak smród po gaciach :( zła dziewffczynko :) ale masz kumpla! ja bym mu w jape strzeliła :) niektorzy to naprawdę za grosz taktu nie mają :( nie wolno się nasmiewać z innych, bo nigdy niewiadomo co nasz czeka. może on za pare lat będzie wazył 90 kg? i co wtedy??? a w ogole to sie zapytam, facet i wazy 45 kg? to chyba jakiś anorektyk jest ;) zero miesni ...no chyba ze ma moze z 150 cm wzrostu :) dziewczynki znacie jakies sposoby na pozbycie sie wody z organizmu????? pozdrawiam
-
nie mam siły na nic, nie mam siły na ćwiczenia, chyba mnie te prochy wykańczają :( wlazłam na orbitrek, przejechałam kawałek i dalej ani rusz...pobiegać też nie mogłam...przebiegłam moze kilometr, może półtora i stanełam....:( normalnie aż mi się rece trzęsą :( jak narkomanka jestem...zrywke leków mam :( a ten antybiotyk wyjątkowo obrzydliwy jest :( bleeeeeeeeee
-
wiesz co? ja mam takie info od lekarza, ze trzeba pić nie mniej niż 1.5 litra płynów dziennie :) oczywiscie jeśli chcesz piśc dodatkowo 2 litry wody mineralnej, to poj, ja bym nie wyrobiła bo jakoś specjalnie nie przepadam za wodą :) wolę wypić zieloną herbatkę :) wiadomo, że herbata i kawa w nadmiarze nie sa zdrowe, bo wypłukują magnez :) z czasem możesz odzwyczaić się od czarnej kawy i przerzucić się na zbożową:) ja takiej czarnej bym w zyciu nie wypiła, no chyba zebym posłodziła ją z 6 łyżeczkami cukru :) ale nie słodze nic... a kawę od czasu do czasu popijam zbożowa anatol albo orkiszową :) i tyle :) ja mam 172 cm wzrostu i waże obecnie tak [zalezy kiedy sie zważe] okolo 61.5 kg. czasami jak wejdę na wage to jest 60 :) chciałabym tak max 57-8...a później może by się udalo do 55 :) zreszta najbardziej zalezy mi na wymodelowaniu sylwetki, wycwiczeniu brzuszka i tyłka... no ale of kors zamiast cwiczyc to ja siedze przed kompem i plaszcze tyłek...brrrr...i się wkurzam, że ostatnio nic nie chudnę :( wrrrrr pozdrawiam
-
heja DOOGA28C :) od 1.5 do 2 litrów dziennie to minimum :) ale to łączna liczna wszystkich płynów :) więc nie musisz dodtkowo wypijać butelki wody pijąc herbate, jedząc zypki :) ale jeśli lubisz tak pić wodę, to oczywiście możesz, tylko dobrą :) ja robie trzy serie brzuszków...3X50...raz nogi trzymam uniesione w górze wyprostowane do pionu, raz zgiete, a raz na podłodze...tak sobie urozmaicam.... Jak Ci yasminka poda wymiary to padniesz :) hihihihi też bym taka chciała byc :) echh chyba się powtarzam :) yasmin:) słyszałam podobne powiedzenie do tego, ktore Ty przytoczyłaś, tylko brzamiało tak: \"śniadanie zjedz królewskie, obiadem podziel się z przyjacielem, a kolację oddaj wrogowi\" :D ooooo yoooga...ja mam ksiązke o nie, pozyczyłam od koleżanki...ajjajajaja...dzięki yasmin za przypomnienie :) buźka
-
uaaaaaa kuleczkaaa :) udało mi sie teraz przejechac 9 km na orbitreku, zajelo mi to 35 min i spalilam 210 kcal na programie manual poziom 3 ufff uffff leje sie ze mnie. wczesniej przejechalam na fat burn 15 min i spalilam 100 kcal bo troche za wolno jechalam :( Teraz to az mnie stopy bola od tego stania hihihi...odpalam Madonne i zabieram się za normalne ćwiczenia :) dziewczynki pijecie jakies witaminki musowane? znacie jakies dobre ale bez cukru? ja mam magnez musujacy ale jest dla mnie za slodki...obrzydliwy wrecz....musze w pol litra wody rozpuszczac taka tabletke bo inaczej nie moge wypic. wkurzaja mnie te wszystkie slodkie napoje, przez gardlo nie chca mi przechodzic :( no dobra ide ćwiczyć...
-
tutaj skopiuje Wam linki do ciekawych stron z innego działu www.dieta.pl http://www.zdrowieity.pl/zd_poradnik1.php?id=40=licznik kalorii http://zdrowezywienie.w.interia.pl/tabelekaloryczne.htm http://www.puella.pl/tabela.php3 http://www.eodchudzanie.fr.pl/odch/licz.html http://www.fitness.76.pl/tabele.html http://www.lo2.opole.pl/~dietetyka/kcalramk.html http://www.przychodnia.pl/kalorie/kal_spal.php3?s=3&d=21&p1=0 http://www.qz.pl/glowna.php?id=odzywianie/033 http://www.fit.pl/kalkulatorthr.htm Fajna stronka http://www.eodchudzanie.fr.pl/odch/licz.html http://kobieta.wp.pl/kat,26231,kalkulatorlicznikkalorii.html?ticaid=1201c http://www.jedzdobrze.pl/Tablenew/index.php http://twoja-dieta.pl/tabele/kalorie.htm http://www.female.pl/tabela.php3 http://www.blubit.com.pl/science/09/1.htm http://www.sciaga.pl/tekst/17439-18-kalorie http://www.wadowice.iap.pl/gim3/kalorie.htm http://optymal-btw.webpark.pl/kalkulator.html http://www.mhbsport.pl/kalorie.html http://www.erodzina.com/index.php?id=39,641,0,0,1,0 http://jar91.republika.pl/owoce%20k.html http://pliszak.webpark.pl/kalkulatory/kalorie.html http://www.dieta.vitalia.pl
-
jak masz dostep do neta to poszperaj po stronach o zdrowym odzywianiu, tam wszystko dokladnie pisze, co jesc, jak jesc, kiedy popijac... http://zdrowezywienie.w.interia.pl/ http://www.fit.pl/dietetyka/ http://www.poradnikmedyczny.pl/mod/temat/4/dietetyka.html kilka stronek wczesniej podawane były tez fajne linki odnosnie diet, odżywania, odchudzania itp. gdzieś wyczytałam, że aby zrzucic 1 kg wagi trzeba spalić 700 kcal :) pozdro
-
no pewnie, ze przyjmiemy :) tutaj każdy, kto chce się odchudzać i ćwiczyć jest mile widziany ja siedze w domku całymi dniami, mam 3 miesiace wakacji i zamiast porządnie ćwiczyć, to ja się obijam :) ciągle mam wyrzuty sumienia, że za mało ćwicze :) zaraz odpalę sobie Tami Lee i będę ćwiczyła tyłek a potem sadełko :) no a później może z 10 min orbitreka :) co do piesków, to ja jeszcze mam obsesję na punkcie chartów afgańskich :) jak kiedyś w końcu będę mieszkała sama, to sobie go na pewno kupię :) jest prześliczny :) zresztą jakbym mieszkała w domku a nie w bloku, to na pewno bym miała ze 3 takie wielkie pisuńki na podwórzu :) jakis owczarek kaukaski tez by może sie znalazł :P dobra koncze....psiara jestem i tyle!! :D
-
a moglabys ta diete wstawic tutaj, to bym mamie dała :) jakoś mi brzmi znajomo, podobna do south beach jest :) Asia nie depresuj się tak! głowa do góry!!!! ach...labradorki...tez lubię :) podobają mi sie najbardziej te masci kremowej :) zresztą ja tam kocham wszystkie pieski :) nom poćwiczyłam na orbitreku....buahahah raptem niecałe 4 km przejechałam hehehe...no dobra ide na snaidanko :) papa
-
a i jeszcze jedno... Mirinda69 oczywiscie, że jak będziesz sie ruszała to schduniesz :) cm polecą :) no inaczej nie może być :) ruch wyszczupla!!!!!!!!ćwicz! ćwicz i za jakiś czas się nie poznasz....miesiąc, moze 2...nie wiem, to zalezy od organizmu :) a co do dietki to nie wiem....moze troche za malo :)najlepiej jesc racjonalnie i się duzo ruszac a diety wsadzic w kąt :P
-
hejka pozwolcie, że Wam skopiuje wypowiedź z innego działu ...\"Dziewczyny, nie dajcie się zwariować. Jestem doświadczoną 33 letnią kobietą, opowiem Wam o moich perypetiach związanych z odchudzaniem. Obecnie moja waga to 60 kg przy wzroście 176 cm (90-64-90). Dodam, że urodziłam dwoje dzieci. Nie mam rozstępów ani celulitu, a wszystko zawdzięczam nie genom ale ćwiczeniom. Zauważyłam, że dziewczyny, które chcą schudnąć o niczym innym nie mówią. Moja metoda na szczupłą sylwetkę - po prostu działam. Koleżanki w pracy mówią tej to dobrze ma szybkie spalanie, bzdura. łączę przyjemne z pożytecznym. W czasie gdy one leżą przed telewizorem ja przed tymże telewizorem jeżdżę na rowerku, ćwiczę brzuszki. Co do diety, nie ograniczam się specjalnie. Gotuję normalne obiady dla rodziny, ale śmietanę zastępuję jogurtem, unikam ciężkich sosów i majonezów, objadam się ziemniakami (są sycące i mają niewiele kalorii) i owocami. Miałam w życiu okres gdy odchudzałam się namiętnie (studia, liceum) ważyłam wtedy jakieś 54 kg eksperymentowałam z dietami głodówkami, byłam nawet wegetarianką, otarłam się o bulimię... Wiem, że kiedy zaczyna się kolejną dietę myśli się tylko o jedzeniu. Jedyny sposób na wyrwanie się z tego błędnego koła diet i efektów jojo to ZDROWE, NORMALNE PODEJśCIE DO JEDZENIA. Moje rady 1. Przestańcie skupiać się na jedzeniu, zorganizujcie sobie tak czas by nie myśleć o żarciu. 2. Przestańcie liczyć kalorie 3.Precz zapychacze typu słodkie jogurty, produkty light\" nie wiem, jak WY ale ja się ZGADZAM z tym postem w 100%!!!! ja tak mam, że im bardziej myślę o tym, ze powinnam schudnąć jeszcze te 5 kg, to tym ciężej mi to idzie, bo łapie mnie ochota na zjedzenie czegoś. na szczescie nie na słodycze :P a co do ziemniaków...ja oglądałam kiedyś program o odchudzaniu i jedna dietetyczka mówiła, że ziemniaki nie sa tuczące jeśli je sie je takie suche, nie polewane żadnymi sosami, tłuszczami i innymi bzdetami. Ja osobiście ziemniaków nie jadam, no czasem w niedziele, ale to tylko dlatego, że ich nie lubię :) wolę ryż lub kasze :) oglądacie czasem tvn style??? jest taki program o zdrowiu...i tam sie babki wypowiadały na temat produktów light, że one w zasadzie takie light wcale nie są, no może tylko w nazwie :) ja sie troche słabo dzisiaj czułam, nie wiem czy to po tych antybiotykach [ FUCK musze łykać 4 prochy dziennie feeeeeee :( na sam ich widok mi się już niedobrze robi! no ale może mi się w końcu od nich skóra wyleczy] poleżałam trochę i się czuje lepiej, zrobię sobie herbatkę i spadam na orbitrek :P wpuszczam mame prze kompa! pozdrawiam p.s. Asia zdecydowałas się na jakiegos pieska? ja jakbym miała małe mieszkanie, to bym sobie może yorka kupiła :) bardzo fajne te psiuńki :) zreszta ja to musze mieć jakieś zwierzątko w domu, bo bym oszalała i po ścianach chodziła jakbym nie mogła sobie poprzytulać jakiegos futrzaczka :) miałam już mase zwierzątek...świnki, chomiki, myszoskoczki, rybki, papuzki, kotka, pieski....hihihih :) jestem jak Elmirka z Animków [ogladałyście te bajki? hihihi ;) ja już po 20stce ale kreskówki nadal oglądam hihihi :P] ona zawsze tak zwierzątka ganiała, żeby je ukochać hihihihi :D buźźźźka
-
witam :) ja jestem....nigdzie sie nie wybieram, tylko jakoś tak nie miałam ochoty nic pisac :( yasmin :) ja bym sie z checią zamieniła z Tobą na to zatrucie ;) ja też biorę leki, dostałam antybiotyk i mase innego swiństwa :) ja pierdykam, w mojej wątrobie od tego wszystkiego pewnie się już syf robi :) ciekawe co by ze mnie wyłaziło jakbym sobie jakieś oczyszczanie zafundowała?...brrr aż się boję o tym myślec :( ja już dzisiaj poćwiczyłam 15 min na stepperze i prawie 10 na orbitreku :) a teraz idę sobie zrobić jakieś śniadanko. pozdrawiam