Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aniseed

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez aniseed

  1. to znowu ja....;) margit84-> ja Ci proponuje podjadać krążki ryżowe zamiast chleba, ja tak robie :) najlepsze mają w biedronce, bo bez soli :) i w ogóle grubsze są niż inne jakie miałam :) no i jak dla mnie w smaku lepsze:) mozesz jeszcze zaopatrzyć się pieczywko chrupkie Wasa, czy jakie tam będziesz chciała :) ja z jogurtow i wszelkich przetworow mlecznych zrezygnowałam :( bo jak wspominałam wcześniej, trochę experymentuję ze sobą:P wracając do tematu....co tam jeszcze....jakieś owoce możesz podjadać. Jogurty też mozesz jeść, zjesz kilka godzinek po przyjściu do pracy i będzie ok, nie musisz cały dzień trzymać :) dobra, ja to spadam dziewczynki, pospacerowac troche po moim ciemnogrodzie :) buźka
  2. spoko :) nie ma sprawy :) wiesz nie nalezy też przesadzać z ćwiczeniami, trzeba uważać, żeby stawów nie nadwyrężyć :) ja na steperze tez nie szaleje zbyt długo, bo mnie później kolana bolą :) powodzenia i wytrwałości w cwiczeniach życzę :) feeeeee ten upał feeeeeeeeee.....
  3. hej jakiego kupiłaś orbitreka? i ile zapłaciłas? ja na allegro coś nie mogę wylicytować, bo albo zapomne o aukcji albo ktoś mnie w ostatniej minucie ubiegnie. W sklepach sportowych w sąsiedniej prownicji mnie olali totalnie, pewnie nawet nie wiedzieli co to orbitrek, więc kij im w oko :) ja akurat nie mam orbitreka ale będę miała. mam natomiast stepper. Ja myślę, że jak będziesz ćwiczyła tak z 30 min dziennie to będzie ok, od razu popracujesz nad kondycją. Oczywiscie możesz ćwiczyć wiecej, kilka razy dziennie, jak Ci będzie pasowało :) Nikt Ci dokładnie nie powie ile masz ćwiczyć, bo skąd mamy takie coś wiedzieć? Każdy organizm jest inny i inaczej reaguje:) a jak będziesz ćwiczyła regularnie, to po miesiącu zobaczysz super efekty :) naprawdę!!!! jak sie człowiek, rusza, ćwiczy to nie ma prawa nie zrzucic kilku cm :) poza tym samożone zmień na gotowane, ja sobie skutecznie obrzydziłam mięso smażone, kotlety a fuuuuj, co najwyżej sojowe :) ale i tak teraz nie jadam :) a co do jadania na mieście, to oczywiscie nie jestem jakaś zagorzałą przeciwniczką ale ja osobiście wolę zjeść w domu, bo przynajmniej wiem, co i z czego zrobiła, no i że czyste rączki miałam jak je przyrządzałam :) hihihi wczoraj znou sie wyszorowałam tą gąbeczką, zajebista jest! polecam każdej z Was :D dobra to ja teraz spadam walczyć z moim tłuszczem na brzuchu, kilka min stepperka, brzuszki i spacer po lesie :) a się jeszcze na koniec spytne, bo na innym topiku wyczaiłam jakieś ćwiczonka też z emule...i je ściągam -> pump ii tu! the ulimtae dance workout :) nie wiecie czasem, czy to fajne jest? widziałam kilka wersji tego typu ćwiczeń na emule :) buźka
  4. hehehe to nic dziwnego, ze tam tyle wielorybów po ulicach chodzi :) jak się ma zywnosc modyfikowana genetycznie to tak jest ;) wszystko zawsze wyglada świezo, bo pewnie pryskane na maxa :( ja sie mecze juz tydzien z moja alergia, czuje sie strasznie, a zjadlam tylko kawaleczek pomaranczy i teraz cierpie, obsypane mam przedramiona i szyje :( nie mam sily na nic, jakos sie zebralam do zrobienia brzuszkow ale zrobilam tylko 90 i pot sie ze mnie lat, chyba słaba jestem, do tego głowa mnie boli jak nie wiem co :( jeszcze ten upal, feeee nie ma czym oddychac a feeeeee feeeeeeeeee niech to wszystko mija, bo ja chce zaczac porzadnie cwoczyc brzuch! pozdrawiam
  5. yasmin to miałaś niezłe przejścia :) ja zawsze mam schizy żołądkowe po zjedzeniu lodów z biedronki :O dlatego juz nie jadam ich... ja tam sie przerzucam po woli na zdrową żywność i w ogole zwracam uwage na to co jem ze względu na ta moją alergie, wiec o jakichś pizzach, kebabach [ w życiu i tak tego nie jadłam, przynajmniej nie kojarzę] nie ma mowy :) dobra ja to spadam troche posprzatac, a potem się muszę wziąc za ćwiczenia. ja się dodatkowo muszę skupić na ćwiczeniach placów, bo mi kurde garb rośnie i sylwetke mam pochyloną do przodu :( - efekt uboczny spędzania każdej wolnej chiwli przed kompem, do tego wzrok słaby :( buuuuu buźka
  6. cześć kuleczkaaa, jedź, jedź...wypocznij sobie, nabierz energii na dalsze działania:) i nie poddawaj się w odchudzaniu! ZABRANIAM! mi też się marzy wyjazd nad morze i na razie będzie mi sie tylko marzył, tak samo jak basen :( ale może za jakis rok, może dwa lata spełnią się te moje marzenia, tylko najpierw muszę doprowadzić się do takiego stany abym bez krępacji mogła się pokazać w stroju kąpielowym ludziom :) teraz to nawet nie muszę nigdzie na plaże wyjeżdzać, żeby się dołować widokiem pięknych dziewczyn....u mnie po mieścinie chodzi masa takich roznegliżowanych panienek, a mi tylko żal dupe ściska Najchętniej to bym w chacie non stop siedziała :( Zyletka też czytałam o tym odkurzaczu hehehe nie próbowałam jednak i nie mam zamiaru :) buźka
  7. ah yasmin, ja Ci powiem, że po 2 piwkach to ja się dopiero rozkręcam. Jak z kolezanką wyskoczymy na browar, to tak balujemy, ze później ledwo jesteśmy w stanie dojść do domu :( ale od dzisiaj zaczynam brać leki na alergie i wyczytałam w ulotce, ze kuracja trwa kilka tyg. i w tym czasie nie wolno pić alkoholu, więc się może trochę uspokoję i przestane wlewać w siebie hektolitry piwka, które tak uwielbiam :) że o innych trunkach nie wspomnę :P kuleczkaaa gdzie jesteś?? i jak w końcu jedziesz nad morze???
  8. witajcie cześć Żyletka ta gąbeczka jest rewelacyjna:) wczoraj się tak mocno wyszorowałam nią, że aż czerwona byłam ale później czułam się tak lekko :) naprawdę pomaga! ja mam paskudną skórę ale po szorowaniu tą gąbeczką jest jakaś taka inna w dotyku, taka milsza :) zamówiłam wczorają maskę siarczkową i zobaczymy jak się u mnie sprawdzi :) wyczytałam, że pomaga również w walce z cellulitem i rozstępami :) więc jak znalazł dla mnie :P ja kiedyś czytałam, ze na cellulit dobry jest olejek brzozowy, a na rozstępy jojoba, chociaż osobiście nie próbowałam :) pozdrawiam
  9. ja to mam chyba jakąś pokarmową tą alergie:( w każdym bądź razie na bank mam uczulenie na pryskane owoce itp. w niedziele zjadłam kawałeczek pomaranczy, bo się zapomniałam i co?...w poniedziałek na szyi, na nosie i na rękach plamy czerowne, swędzące, bąble z wodą czy co to tam jest :( słońce takie a ja nie moge tego wystawić, bo sie robi aż bordowe :) yasmin, powiem ?ci szczerze, że chyba wolałabym mieć oczy zapuchniete czy coś niż miec takie cos na skórze jak mam teraz, po prostu rzygac się chce :( nos mam zapchany cały rok, non stop, dzisiaj robilam wymazy z gardla i nosa i zobaczymy czy sie tam jakie paskudztwo nie zalęgło.... wracając ze szpitala przechodziłam koło różnych sklepów z ciuchami i aż mi łzy w oczach stanęły i zobaczyłam takie fajne bluzeczki na ramiączkach, koszulki, krótkie spodenki....FUCK ja sobie czegoś takiego kupić nie moge musze nosić t-shirty i to męskie, bo damskie mają za bardzo wycinane rękawki :( żebym się tak do końca kijowo nie czuła, to sobie tą gąbke poszłam kupiłam i bede masować sie aż do czerwoności, kupie maske siarczkową i dosłownie zacznę sie modlić, żebym w końcu kiedyś wyglądała jak człowiek. buźka
  10. uff wróciłam już od lekarza, jakąś alergie mam stad chyba te moje problemy ze skóra itp. :( dostałam prochy, musze kupić odpowiednie kosmetyki i zobaczymy co będzie dalej :) kupiłam sobię gąbeczke do masażu ciała, która likwiduje cellulitis :) zobaczymy, czy się sprawdzi :) wieczorkiem zrobię sobie peeling z kawy i wypróbuję gąbeczkę :) nom ...muszę być jędrna jak brzoskwinka :D zaraz spadam z psem do lasu, póxniej sobię trochę poćwiczę, bo się dzisiaj lepiej czuję :) wczoraj się jakoś zmobliziowałam i poszłam pobiegać, trochę po lesie i później po osiedlu :) po biegu troche mi się w głowie kręciło ale jakoś wytrzymałam :) kurczaczek, yasmin jak Ty mnie mobilizujesz:) ja już prawie zapomniałam jak smakuje czekolada hihihihi i dobrze mi z tym:) na słodko to ostatnio troche miodu zjadłam, bo uwielbiam miód...no i jakoś tak wyszło....no i loda zjadłam, ale nic innego nie tykam....nic nie kupuję, żadnych wafelków...ostatnio tylko mama ciasteczka orkiszowe mi upiekła i tyle...żadnej chemii w siebie nie ładuję :) nawet nie pamiętam kiedy ostatnio pepsi piłam, czy coś w tym stylu :) :) :) :) pozdrowka
  11. a ja ostatnio nie mam siły, chodzę jak cień :( nie mam siły ruszyć ani ręką ani noga, nie wspominajac już o jakichkolwoei cwiczeniach :( nie wiem co mi jest...ciśnienie jak zwykle niskie...ale dawno sie taka wypompowana nie czułam...od tygodnai mam wakacje i mam juz ich serdecznie dość, ta nuda jest chyba bardziej mecząca niż wszystko inne :( jutro znowu jadę do lekarza, bo mi potworne uczulenie wywaliło na obu rękach i na szyi :(...pewnie tym razme już dostane jakies prochy co do głodowek, to ja bym odradzala:) jak już takie drastyczne metody ktoś chce stosować, to myślę ze najpier trzeba by się spotkać z dietetykiem, a tak samemu to raczej nie radziłabym porywac się na taką głęboką wodę. w ogole dla mnie odchudzanie sie za pomocą głodówek to głupota. jak to yasmin napisała, NIE MA nic lepszego jak dieta MŻ i dużo ruchu :) zapominamy o słodyczach, fast foodach, czipsach, słodkich, gazowanych napojach...i ćwiczymy :D yasmin trzymaj się :) pozdrawiam
  12. kochana poza tym, sa takie stroje kąpielowe ze spodenkami i zawsze mozna taki wdziać....kurde no nie wszyscy muszą paradowac w skąpo wyciętym bikini.... :O albo owinąć się taka zwiewną chustą....i po kłopocie, przynajmniej nie bedziesz się za bardzo wystawiała na szkodliwe działanie promieninowania :)
  13. kuleczkaaa nawet nie wiem jak Cie pocieszyc :( jakby mnie nad morze ktoś zapraszał, to bym się zachowała tak samo jak ty, bo rzygam na swoj widok i predzej bym sie zapadla pod ziemie, niz pokazala ludziom w stroju kapielowym. do tego tez mam ten sam \'problem\' [nie wiem jak to nazwac] bo tez mam kolezanki super laski i sie z nimi glupio czuje, zajebiscie zgrabne, szczuple, ladne, gladziutka skora, elegancko ubrane, a ja co? wstyd.... pogadaj z kochasiem, wyjasnij mu o co chodzi. zreszta jak masz tylko problem z lekka nadwaga to sie tak nie stresuj, bo czasami nawet na plazy zdarzaja sie wieloryby i wcale tu nie mówię o Tobie :) ja Ci powiem, ze wolałabym wazyc te 10 kg wiecej ale mieć gładką skórę.... :O ide spac, bo nie mam co robic..... buźka
  14. ale Ci zazdroszczę!!! w tak krótkim czasie tyle schudłaś??? jakaś dietę stosowałaś, czy co? kuleczkaaa ten mój brzuch to moja zmora:) tam tłuszcz to już w ogole oporny jak nie wiem co :( a mi sie marzy kaloryferek :D kurcze...niech to lato się już kończy... ;) pozdrawian
  15. Asia wiesz co? to moje studiowanie to tak dla zabicia czasu jest, nie interesuje mnie jakoś specjalnie to co studiuję, no ale cóż, uczyć mi się po maturze nie chciało i na jakieś porządne studiwa zdawać tym bardziej :( głupia kupa byłam, że po 1 roku się gdzies nie przeniosłam. poza tym to sama nie wiem, co ja po tych moich studiach będe miała, bo w zasadzie uczą nas wszystkiego i niczego :( jak tam dziewczynki w ogóle żyjecie? ja się nudze piekielnie:( dzisiaj poszłam do lasku na jagody i uzbierałam sobie kubeczek no i mama mi jutro bułki upiecze hihihihi :) za dużo tych krwiopijców lata po lecie i cichają jak cholera wrrrrrr no ale jakoś wytrzymałam... od jutra zaczynam pracować nad mięśniami brzucha i nad talią, której nie mam :) dobra zmykam, poćwicze troche na steperze :) pozdrawiam
  16. yasmin :) wiesz co sama nie wiem dokaldnie ile schudlam, kiedyś to ważyłam tak z 70 kg, jakies 4 lata temu jeszcze :( a teraz powoli chudne. odkad jestem z Wami schudlam 3 kg :D i jestem nieziemsko zadowolona :D mam zamiar schudnac tak do 58 kg a później zobaczymy może do 55 kg sie da. zreszta najbardziej mi zalezy na tym, żeby się poczuć dobrze we własnym ciele, żeby nie było boczków i brzuszek zdrobił się twardy i wycwiczony. ja tez bym chciała być szczupła, ale szczupła i wysportowana! wygimnastykowana, rozciągnięta i mieć dobra kondycję :) jak to ty napisałaś, chcę wyglądać ZDROWO!!!! :D hihi mi też został jeszcze jeden semestr studiów, potem praca mgr i obrona i jak się wszystko uda to za rok bede już po wszystkim :P ja nie zaczełam jeszcze psiać pracy, na razie mam tylko temat i zaczne szukac ksiązek z programowania, to wtedy się zabiorę za pisanie :) ja sie na noc nigdy nie objadalam...ale wlasnie widze, że po odstawieniu slodyczy waga leci w dół. w zasadzie nie mam ochoty na słodycze ale jak mi sie za chce to może coś skubnę, w każdym badz razie nie zjadam juz codziennie wafelków itp. zołądeczek tez sobie troszke przykurczyłam, bo mało jem. nie mam ochoty na jedzenie wiec nie jem ale nie to żebym się tam głodziła czy coś :) ufff...dzisiaj pogoda znośna, przynajmniej jest czym oddychac, zaraz spadam na sapcer do lasu z moją pieszczochą :) pozdrawiam
  17. dzięki Asia za miłe słowka :) od razu się człowiekowi lepiej robi na duszy :) z tym powtarzaniem przed snem moich wad, to nie żadna ściema, to jest jakaś psychoza dosłownie, już raz chciałam to wszystko spisac na kartkę alę sie postrzymałam :) ja jestem mistrzynia w samodołowaniu się..no cóż...lato na mnie źle działa, już pisałam, że dla mnie to 3 miesiace wyjęte z życiorysu :( wiece co zważyłam się znowu, pomierzyłam i kurde znowu schudłam [ no chyba, że mi się waga zacięła ;)] waże już 61,5 kg, w udzie mam niecale 53 cm, a w biodrach 95...tylko ta talia, a raczej jej brak brrrrr...ale hula hop mam i będę sumiennie ćwiczyła od 1 lipca!!!! no i te wszystkie inne ćwiczenia, bo ja muszę mieć twardy brzuszek i zero boczków :) amen! :D mój piesek ma niecałe 2 lata :) młody dobermanek, od zawsze chorowałam na tego psa i sobie w końcu 2 lata temu go kupiłam :) spełniło się moje marzenie z dzieciństwa :) jedyny, kochany przyjaciel, przynajmniej mam z kim na spacerki chodzić :) taka pieszczochaz niego :) zresztą ja tam kocham wszystkie zwierzęta i nie wyobrażam sobie, żeby jakiegos nie miec :) wcześniej miałam kotka, pieknego, puchatego ale zdrajca poszedł na panienki i już do mnie nie wrócił :( chodziłam ze smutku po ścianach jakies 4 miechy i w końcu sobie psa kupiłam :) kuleczkaaa paskudnych masz niektórych znajomych:) wiadomo, że szczerosc jest ważna no ale trzeba się mieścić w granicach rozsądku :) takie różne \"komplementy\" na temat wyglądu są zawsze bolesne....rozumiem Cię doskonale, bo sama kiedyś wyglądałam jak pączek i wazyłam z 70 kg :( pozdrawiam
  18. dzięki dziewczyny:) mnie to raczej przydałaby sie jakaś terapia wstrząsowa, a nie niewinny kopniaczek :P mi nie chodzi o to, że jestem gruba, bo w zasadzie nie jestem, otyłości nie ma, współczynnik BMI czy jakoś tak, to w normie mam, w zasadzie troche za duzo mam w pasie no i w biodrach, po 5 cm mniej i będzie już ok. ja mam problemy ze skóra, cała w bliznach, rankach itp. jest i jak widze jakas piękną dziewczynę z gładka skóra to mi się po prostu płakać chce, więc dlatego wole w domu siedzieć i nie oglądać ludźi :( :( nie mgoe sobie niczym poradzić z tymi bliznami i ranami, uparte sa i tyle...może wyskoczę gdzieś się poopalać, to nie będzie ich tak widać :) wiesz, moje koleżanki wyskakują w jakichs krótkich spodenkach, w bluzeczkach z odkrytymi ramionami, plecami itp. a ja się musze chować w długich spodniach i koszulkach, wyglądam obciachowo :( :( :( ...przykro mi z tego powodu ale na razie nic nie mogę zrobić :( :( poza tym moja samoocena, jak już wczesniej wspominałam, jest na poziome ujemnym, nie akceptuję się w ogóle i tojest głeboko zakorzenione w moje głowie i ot tak sobie nie zmieni się chyba, a gadanie, że fajna jestem, ładna w niczym mi nie pomoże, bo nie chcę się sama oszukiwać, wolę patrzeć prawdzie w oczy, a nie się później rozczarować no i tak to jest ze mną....największym moim problemem jestem ja sama, jedne wielki kompleks.... pozdrawiam
  19. jakby tego było mało, to ja codziennie przed snem powtarzam sobie wszystkie swoje wady ależ jestem żałosna.... :( no nic idę się kąpać...buźka
  20. kuleczkaaa :) ja to Ci powiem, że ja się już przyzwyczaiłam do tego, że w każdy weekend siedze sama w domu i sobie rozmyślam nad tym, jaka to ja beznadziejna jestem :( moje koleżanki wracają ze studiów next week i dopiero będzie...one ładniutkie, szczuplutkie, aksamitna skóra...wstydzę się z nimi gdziekolwiek wyjść, bo czuję, że im wiochę robię swoim wyglądem zresztą wolę w chacie posiedzieć niż chodzić gdzieś i patrzeć na te piękne dziewczyny, których widok wpędza mnie w deprechę. jakie to niesprawiedliwe...jak ja patrzę na siebie, to mi się dosłownie rzygac chce feeeee.....well może zostanę kiedys naukowcem, zajmę się pracą i nie będę miała czasu na rozmyslanie o sobie...?!?! who knows...??? pozdrawiam
  21. kuleczkaaa nie łam sie, ja Ci mowilam, ze u mnie to samo i kazda sesja taka sama, przez 3 tyg dzien w dzien zaliczenia, na biegu trzeba dokanczac projekty i je bronic, robic sprawozdania, uczyc sie na zaliczenia, egzaminy, robic, wycinac i sklejac sciągi, kserowac notatki...w dodatku chodzic na zajecia :) jakos sie da wytrzymac, zreszta ja juz przyzywczajona do tego jestem. zycze duuuuzo sił!!! i powodzenia!!! damy radę!!!! ech ja tez mam kolezanki takie laski, ze az mi wstyd gdziekolwiek z nimi wychodzic :( zawsze doła przy nich łape. wole sobie sama w domu posiedziec albo z psem po lesie pospacerowac, wszedzie tam, gdzie nie ma ludzi :) pozdrawiam
  22. na serio dobre te gingersy?? ja tam wole okocim palone albo żuberki :D no ale skoro tak zachwalacie to kupie sobie kiedyś imbirowego gingersa :) ktoś sie tutaj pytał o ćwiczenia...ja znalazlam w dziale fitness jakis topik z masa linków do ćwiczeń, jakby co, to mogę skopiowac :) ooo za tydzień o tej porze już będę miała waakacje :) fiuu fiuuu nie bede sie musiala spotykac z tymi wstretnymi gnomami :) pozdrawiam
  23. ja jestem....ale umieram, spiłam sie wczoraj jak nie wiem co i jeszcze dzisiaj pijana na kolosa poszlam :( cos tam popisałam i ide się modlić o zaliczenie :D za tydzien we wtorek ostatni exam i wolne! zaczynam porzadne sie brac za siebie! na slodko tylko owocki ale nie cytruski i pryskane jablka ;) no i wiecej biegania, spacerow i cwiczen, bo musze wycwiczyc sobie brzuszek! musi byc twardy jak skala z widocznymi miesniami :) no musze schudnac z tego brzucha i tyłka:) dzisiaj prawie caly dzien nic nie jadlam, dopiero teraz jak wrocilam po 17 zjadlam zupke owocowa i tyle jedzenai na dzis. ide teraz na spacere z moja pieszczochą bo mi umiera tutaj w domu...ale saaaaauna feeeee pozdrawiam
  24. ja chodzilam na aerobik bbup i troche ćwiczeń ze stepem było :) całkiem fajnie się cwiczyło ale nie powiem, bo po pierwszym razie ledwo stamtad wyszłam, byłam bordowa jak burak i cała mokra, po zimie kondycha była u mnie zerowa :P w ogole to ja się pochwalę, bo mi koleżanka dzisiaj powiedziała, że znowu schudłam :D milszej rzeczy od wielu tygodni to ja nie słyszałam :) nom, jeszcze 5 kg i bedzie cacy :P
  25. dzieki hann:) drogi ten guam ale moze sie kiedyś odważe na zakup tego:P powiedz mi jaki to ma skład, czy sa jakies parabeny itp. oki? Asia ja swoją pomarańczową skórke unicestwiałam poprzez balsamy, zele, kremy itp. smarowałam sie tym dość długo, oczywiscie masaze no i dużo chodziłam wtedy, gimnastykowałam się, stepperek itp. obecnie nie smaruje się żadnymi balsamami, bo nic ciekawego znaleźć nie mogę :) a co do peelingu to ja jestem super zadwolona z niego, używam już ponad miesiac, moze nawet wiecej...co ja gadam...ze 2 jak nic, i skóra lepiej wygląda, jest gładziutka, no i of kors rozstepy się spłyciły, w ogole to sie troche nawet szczupleje prze takie zabiegi :) wiec polecam każdemu :D potem smaruje sie oliwka albo delikatym mleczkiem i poprawia mi sie skora:) moze kiedys bedzie juz w miare ok:) kuleczkaaa nie łam się zaliczeniami; u mnie 17 zalek co semestr to norma, bo ja musze index zdawac po kazdym semestrze wiec nie ma mowy o odkladaniu zaliczen na kolejny :) mi jeszcze zostało jedno zaliczenie z programowania i jeden exam, na ktory sie musze nauczyc i zdac, bo chciałabym 3 miechy odpocząć od tej paksudnej uczelni i tych wstrętnych ludzi :) a co do ciśnienia, to ja też zawsze mam niskie drugie i nie wiem dlaczego :) ale tym to sie akurat najmniej stresuje hihihi pozdrowka
×