Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

NATA 79

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez NATA 79

  1. sorki za bledy ,ale sie spiesze bo maly przeszkadza. Ide z nim na spacer poki ladnie sloneczko swieci :)
  2. asiulek Moj Lukasz je w nocy o 19,23,3 i 6 mleko po 150-180ml ale w dzien zero apetytu i jak mu nie dac w nocy to bedzie sie darl na cala dzielnice.
  3. okruch sama jestem w szoku. Nie slyszalam nigdy o czyms takim. Kolezanka mieszka niedaleko mnie i zapisala sie do innej przychodni i tam ani tlumacza ani nie przyszla do niej do domu.
  4. Byla przed chwila u mnie Pani z przychodni.Kiedys wam pisalam,ze dostalam list ,ze mam zgloscic sie z Lukaszem na wywiad i powiedziala mi,ze przyjdzie z tlumaczem do mnie do domu.No i przyszla. (zaczynam coraz wiecej rozumiec co do mnie mowia )jupiiii No i przyszla i wazyla i mierzyla Lukasza i wiecie co powiedziala? Ze nie mam juz podawac wieczorem mleka ,bo on jest juz wielkiiiii Jest duzy983cm dlugi i 12,500 kg) i juz nie potrzebuje.Moge przejsc na krowie,ktore mam podawac przed snem i rano jako sniadanko a w nocy ma spac a nie jesc. Podawac mam mu mleko coraz bardziej rozrzedzone czyli wiecej wody niz mleka. No w szoku jestem jak mam to zrobic? Jak moj kibol w dzien nie chce jesc a za to w nocy nadrabia. Powiedziala mi dzuo ciekawych rzeczy;a mianowicie ,ze nalezy nam sie cos w rodzaja czekow na dzieci(beda przysylas 4 czeki na miesiac) I te czeki realizuje sie w marketach i za nie kupuje sie mleko,owoce,warzywa,obiadki lub inne takie dla dzieci zdrowa zywnosc. Niezle co?O tym nie wiedzialam. Pozniej powiedziala jeszcze ,ze przyjdzie do mnie inna Pani z tlumaczem,ktora powie mi gdzie i kiedy moge chodzic na zajecia z Lukaszem i Natalka (w innych grupach beda) tam beda gry,zabawy,spiewanie,cwiczenia itd (flyfly cos mi o tym wspominalas ) Natalka bedzie miala ze swoja grupa zajecia z rowiesnikami i zajecia tak zwana ,,letnia szkola,,Przyda jej sie przed pojsciem do szkoly. Jest tam podobno duzo polakow,wiec nie bedzie problemow z rozmawianiem Do tego wszedzie sa tlumacze. Super co? Ale to jeszcze nic dla mnie tez bedzie szkola Ide sie uczyc !!!!!!! Angielskiego !!!!!! wow o to mi wlasnie chodzilo. Jejku z samego rana takich gosci z dobrymi wiesciami. Poza tym przyniosla mi druczki o jakie benefity mozemy sie starac. Normalnie w szoku jestem ,bo w Polsce urzednik nie przychodzil do domu i nie informowal co nam sie nalerzy tylko samemu musialam szukac w necie informalcji co i jak. No mowie wam jestem tak podniecona,ze .......... jeszcze z tamim czyms sie nie spotkalam. nawet pytala sie czy nie bedzie mi przeszkadzalo jak przyjdzie dodatkowo tlumacz.Taka kultura,grzecznosc. normalnie Pomyslicie,ze glupia jestem,ze tak sie podniecam,ale ..... no moze i jestem. a szczepienie bedzie mial MMR za miesiac a jak pytalam o pneumokoki to powiedziala,ze niebezpieczenstwo jest tylko do pierwszego roku zycia.A,ze Lukasz ma juz skonczony rok to juz nie daje sie szczepionki dziwne co? No i na szczepienie przyjdzie wezwanie co wy o tym sadzicie ?Bo ja juz ni glupia ni madra jestem.
  5. edytko Pytasz czy na stale? Moze lepiej powiem,ze na dosc dlugo,bo nigdy nie mowie nigdy.Moze kiedys do Polski wroce,ale ....? No,niewiem.Corka zacznie tu szkole pozniej Luki (od 5 roku zycia) a nie chce ich przenosic z jednej szkoly do drugiej,bo z tym wiaze sie dodatkowy stres. narazie dzieci tu pojda do szkoly a co dalej czas pokaze.
  6. Moj synek 19 lipca skonczyl roczek i czekam na wezwanie z przychodni.Sama jestem ciekawa jak to bedzie,chyba sama przejde sie do przychodni i sie zapytam. Pochwale sie wam,ze od wczoraj wieczora mamy wode :) Jejku sprzatania,prania w brud wiec zmykam do obowiazkow :) Pozdrawiam
  7. musze ten film tez obejrzec,skoro go tak polecacie :)
  8. Czesc :) Na mineralna nie wydawalismy kasy,bo byla z a darmo.Przyjezdzaly tiry z woda i rozdawali zgrzewkami,takze zapasy zrobione. Bylo ciezko bez wody,ale wczoraj wieczorem juz puscili nam i czuje sie jak nowonarodzona. Bylo ciezko tak myc sie z butelki,ale dalismy rade. Tearz wszystko wraca do normy,caly dom doprowadzilam juz do porzadku,prania,sprzatania bylo w brud. Juz sie z tym na szczescie uporalam. Czy zaluje ,ze wyjechalam nie nie zaluje. Z dala od rodziny,znajomych,ale jestesmy juz cala 4 razem i to sie liczy. Lepiej sie nam zyje,nie musze po zakupy chodzic z kartka i dlugopisem. Corcia tez zadowolona i ani razu nie plakala,ze chce wracac do Polski.Sama sobie radzi z porozumieniem sie z kolezankami,do ktorych odwaznie podchodzi na placu zabaw. myslalam,ze bedzie placz i lament,ale mylilam sie.Mam dzielna coreczke. ;);););) Teraz chce isc juz do szkoly. Tu jest duzo polakow.Z jezykiem juz coraz bardziej sobie radze. Mamy wszystko blisko szpital,przychodnie,centrum,plac zabaw,szkole i znajomych :) Podczytuje was,bo bardzo was lubie pozdrawiam
  9. Dziewczyny mam wode juz :) Boze ciesze sie jak glupia,ale nie mozna na niej gotowac ani pic kawy.Tylko do mycia i wc. jejku wiecie jaka jestem szczesliwa.Ile mi do szczescia brakowalo ;)
  10. Pozdrawiam z zalanego Gloster :) teraz mamy ladna,sloneczna pogode i woda opada,ale bylo groznie. Madzia nie pisz mi tu o praniu ,bo nam wode wlacza dopiero w srode (czyli po 10 dniach) :( wszystko stoi pranie,sprzatanie. Myjemy sie,gotujemy w mineralnej :) jak ksiezniczka :D Mamy kolejnego zabka :) czyli razem siedem. Juz teraz wiem dlaczego tak marudzil,nie spal dobrze,nie jadl. Jeszcze raz pozdrawiam
  11. Dzieki za odpowiedz :) To dobrze,ze sierpien byc moze bedzie suchy bo deszczu to mam po dziurki w nosie. Dajemy rade,wody zapas jest takze ok. W srode maja podobno puscic wode,ale nie bedzie jeszcze do spozycia,ale jakies pranie,kapanie chyba bedzie mozna robic,bo juz mam dosc dotychczasowego mycia z butelki. Ale za to bogato jak arystokratka w mineralnej sie myc,gotowac,prac :D FLYFLY Rozmawialam z nia kilka dni temu i jest zapracowana. Nie ma czasu wejsc na forum.Biega za Adasiem ;)
  12. powiedzcie mi do czego jest karta consil tax rachunek mamy i teraz przyszla ta karta do czego ona slozy?
  13. Moge was prosic jakby cos mowili w TV co nam grozi dajcie mi znac ok?Bede wdzieczna
  14. Melduje sie,ze jeszcze mamy prad :) Ale strasznie pada,nabieramy deszczowke zeby bylo chociaz czym splukiwac,bo szkoda mineralnej. Jejku jestem mokra jak szczur od rana latam jak nie po mineralna pod tir to po deszczowke ,zeby nabierac we wszystkie duze pojemniki,miski,wiadra,wanne,butelki.Normalnie tragedia co sie dzieje. W oddali slychac tylko helikoptery i sygnal policji. Jakby jeszcze nasz dom zalalo to chyba bym juz sie zupelnie zalamala.Wspolczuje tym ludziom co zalalo ich domy,to nie do opisania.W TV jak sie patrzy to jeszcze nic trzebaby bylo zobaczyc na wlasne oczy co sie dzieje w naszym miescie to az ciarki przechodza.Ludzie mili ,nie pchaja sie po wode ladnie kulturalnie czeka sie na swoja kolej nawet mowia gdzie jeszcze sa palety z wodami bo wiadomo zgrzewka na glowe to praktycznie nic. A ja z dziecmi w deszcz i dzwiigac to naprawde .... brak slow. Kolejne kg gubie niedlugo bede przezroczysta. Modlcie sie o dobra pogode bo mnie jakos Bog nie slucha. Ogladam wiadomosci,ale i tak tylko slucham bo nie rozumiem co gadaja.Nie znam jezyka i strasznie mi ciezko z tym. jak ktos do mnie mowi to wylapuje slowka ktore znam i domyslam sie o co mu chodzi. Mowie wam beda w TV mowic ,ze ewakuowac sie to ja bede siedziec w domu bo nie zrozumiem. Jeszcze mamy prad wiec pisze kupilam kolejny zapas swiec. Czekam na lepsze jutro,moze wkoncu zaswieci slonce i przestanie biednemu wiac wiatr prosto w oczy.Narazie ciagle pod gorke mam.No ale prawde powiedziawszy nie wrocilabym do kraju tu mimo to jest lepiej.I mam nadzieje,ze bedzie jeszcze lepiej. Sorki za bledy,ale spiesze sie i maly mi przeszkadza. Pozdrawiam z Gloster
  15. Tak mieszkam w Gloucester Trzymam sie jakos trzymam,ale bez wody jest bardzo ciezko teraz chodzimy tamgdzie rozdaja,ale w deszcz i z dziecmi to niezbyt fajnie.Ciezko maja ludzie naprawde. W Polsce nas nie spotkala powodz za to w UK tak.
  16. Hej Nie ma mnie na forum,bo u nas w miescie powodz. Nie mamy wody juz 4 dni i nie mamy miec przez 2 tyg. Przyjezdzaja do nas tiry z wodami i rozdaja zgrzewke na glowe. Jeszcze prad mamy,ale zalewa elektrownie. Teraz w dodatku pada strach pomyslec co bedzie dalej. Pewnie ogladacie tv to widzicie i slyszycie o powodzi w Wielkiej Brytani.Naszego domu nie zlalao mieszkamy na gorce,ale z ta woda to juz tragedia jest. W sklepach na szczescie jest juz towar,bo ludzie w panice wszystko wykupywali. Jak mnie nie bedzie na forum to nie zapomnijcie o mnie :) Pozdrawiam z Gloucester
  17. okruch dokladnie jest jak piszesz.no czekam na lepsze dni.Tak jak pislam najwazniejsze ze M ma prace,mamy gdzie mieszkac na glowe nam nie kapie i mamy co jesc i za co zapasy zrobic :) Tym sie pocieszam,a z przyjaciolmi to bede modlic sie ,zebysmy wkoncu znalezli cos dla siebie,zeby mieszkac sami. Dobrze,ze wy jestescie chociaz mam gdzie sie wygadac. Dziekuje wam za wszystko jest mi ciut lepiej
  18. moj tez odzwyczail sie od dzieci,ale go sprowadzam na ziemie. No niestety duzo sie slyszy o wyjezdzajacych mezach,zonach za granice powod zarobek i lepsze zycie a skutek rozpad malzenstwa.
  19. Dzieki dziewczyny jestescie kochane,ale to nie takie proste jakby sie wydawalo.Rozmowy byly jeszcze zanim ja przyjechalam z dziecmi.Niestety na jeden dzien i pozniej zapominaja o obowiazkach. Wymiany zdan sa czesto o to kto ile ma pomalowac,kto ma wystawic kibelek przed bramke,pozniej kto ma wstawic,o rachunki,o sprzatanie nie mowiac o sprzataniu weniem srac tak,ale pozniej umyc kibelek to sie brzydza. Nie jestem pedantka,ale u mnie porzadek to podstawa. Co do przyniesienia wody to watpie czy beda mi nosic jak M pojdziedo pracy bede musiala z dzieciakami isc i pewnie w deszcz bo tu ciagle pada (dzis wyjatek) Tu tak sa obliczeni,ze nawet powiedzialam mezowi ze jakbysmy krucho stali finansowo to by nawet nie pozyczyli dla dzieci. Nie rozumiem,bo u mnie dzieci to rzecz swieta. Ja jestem taka,ze wszystkim sie podziele a oni wojne nawet o papier toaletowy robia.No mowie wam to co ja opisuje to jest kropla w morzu,ale nie chce was zanudzac. To sa tacy znajomi,ze slyszac ze chcialam sie starac o transfer zasilku z Polski to twierdzili,ze mi sie nie nalerzy a jednak zalatwilam i mam,pozniej ze NIN-u nie dostane a dostalam,w ogole wszystko na nie.Tak jakby chcieli nas dolowac. Oni zrozumieja mnie wtedy kiedy beda mieli wlasne dzieci jak je beda miec i moze nie powinnam,ale zycze im takie dzieci co dadza im ostro w kosc bo moje sa naprawde spokojne w porownaniu z innymi dziecmi widzac w rodzinie,u znajomych czy na ulicy. Widomo sa dni gorsze,ale niestety jezeli dziecko placze to cos mu dolega. Ech zobaczymy dalej jak bedzie moze znajde sie w psychiatryku na koniec. Powiedzcie mi najbezpieczniej wynajac mieszkanie przez agencje bo slyszalam o conciulu i o mieszkaniach spoldzielczych. Napiszcie mi jaka roznica jest? starac sie o socjalne to nie ma szans pewnie po powodzi to maja tamci pierwszenstwo i wcale sie nie dziwie. Po burzy zawsze wychodzi slonce czekam z niecierpliwoscia na nie. Poczatek zycia w Uk mam ciezki,ale najwazniejsze ze maz ma prace i mamy dach nad glowa a z czasem pewnie znajdziemy swoje gniazdko.
  20. siobhan Nic jeszcze nie zlatwilismy z tym child trust fund bo moj M sie burzy,ze mam sama sobie zadzwonic. Teraz u nas jest napieta atmosfera,bo emocje wziely gore i wykrzyczalam M ze mogl od poczatku szukac mniejszego domu a nie sie gniesc na kupie. TEraz musimy mieszkac do listopada bo tak umowa jest podpisana i zbierac kase na wynajem innego domu. Moje nerwy juz tego nie wytrzymuja i musialam sie wygadac sorki dziewczyny ze wam tak narzekam,ale nie mam do kogo na M juz sie wyrzylam. Wiecie jak szkoda mi dzieci dla nich chcialam i chce najlepiej a tu mam.Zalamka totalna
  21. kliknijcie na Powodzie w Wielkiej Brytani
  22. http://interia.tv/fakty,949166 Posluchajcie :( tragedia nie mam byc wody od 7-14 dni :( Ja juz mam dosc normalnie. Nas nie zalalo,ale co z tego jak tez nie mielismy pradu i nie mamy teraz wody na tyle czasu. Szczescie w nieszczesciu moj maz ma urlop to chodzi do sklepow po wody,ale jak urlop sie skonczy to co zrobie sama z dzieciakami mam chodzic ?To co udzwigne to kropla w morzu. Normalnie lzy mi ciurkiem leca.W dodoatku mam problem z lokatorami (znajomi mieszkaja na pokoju) bo inaczej nie dalibysmy rady utzymac z jednej pensji. Szukamu mniejszego domu,ale co z tego jak nie mamy dodatkowych srodkow finansowych zeby wynajac inny mniejszy dom. Ciezko jest mieszkac na kupie tym bardziej,ze ci nie lubia dzieci. Boli mnie to,ze przeszkadzaja im zabawki,balony (bo synek skonczyl kilka dni temu roczek) przeszkadza im,ze corka biega po schodach a maly placze w nocy.No co mam ich w ogrodzie przywioazac? Ciezko mi jest naprawde. Wiedzialamz,e poczatki beda ciezkie ale nie sadzilam ze az tak. Ja musze po lokatorach sprzatac,bo oni ida do pracy a ja jak chce dzieciom zrobic sniadanie to musze najpierw sprzatnac. Juz mam dosc wszystkiego. Rece mi opadaja. Dzis mam kryzys lzy ciurkiem same leca. Ja sie dostosowuje do nich nie zwracam uwagi jak wieczorem wlacza sobie glosniej muzyke i glosno rozmawiaja,ale wkurza mnie juz sprzatanie np kapsli po piwie bo boje sie zeby maly nie polknal. :(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:( jeszcze niech prad wylacza to juz w ogole bede odlaczona od swiata.
  23. oliwko kochana zycze ci wszystkiego najlepszego z okazji twych pierwszych urodzinek lukaszek
  24. zdrowka dla Olafka Biedaczek,ale przynajmiej bedzie mial juz za soba to chorubsko. Ciekawe za co moj Luki chwyci ?
×