Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mirabelkaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mirabelkaaa

  1. też bym chętnie wysłała małą do jakiegos przedszkola.... nieoczekiwana czyzby przyspieszony bunt dwulatka :) moja tez czasem sie wscieka ale jeszce da się ją jakoś zagadać, odwrócić uwagę, na raziedziała. Dobranoc!
  2. cześć, Aniula jeszcze nie czuję że sie rozchodzę, cokolwiek to znaczy :) ale coraz ciężej mi w zyciu, ogólnie jestem ostatnio jakaś zmęczona, nie wiem czy to ciąża czy przesilenie wiosenne. Mężulek ostatnio chorował więc już zupełnie wszystko na mojej głowie. Tzn chorował to za dużo powiedziane... kaszlał....ale on typowy facet, prawie umierał z tego powodu :) Raz zmierzył temperaturę wyszło mu niecałe 38 stopni, poleciał do łóżka, za 10 min zmierzył znów i pokazało się 37,3... (taki mamy termometr notabene) to potem siedział pzrez godzinę z tym termometrem i co chwile mierzył mając nadzieję na 38. A leków to tyle jadł że hej, na gardło do ssania, syrop, tabletki przeciwgoraczkowe, wapno, wit C, szyje zawinął szalikiem.... komedia dosłownie, ale nie nasmiewałam się z niego oficialnie, współczułam mu tak na niby :) Męzulek mój to strasznie fajny i kochany facet ... pod warunkiem że jest \"zdrowy\".
  3. widzę że wszystkie na majówkach, miłego wypoczynku mamusie!
  4. Marteczka ja przymierzam się do szczepienia na ospę, nie podjełam jescze ostaecznej decyzji. Mam mieszane uczucia. Podobno przechorowanie ospy daje odporność na całe życie w przeciwieństwie do szczepionki, która może jedynie dawać szansę na niezachorowanie lub złagodzenie przebiegu choroby. Ja myslę żeby szczepic bo podobno dużo ostatnio powikłań po ospie, poza tym to paskudnie swędzi i nie chciałabym żeby maluszek cierpiał... nie wiem jeszcze... A tak z innej beczki to bylismy dzis w zoo, było bardzo fajnie, malutka wbrew naszym obawom była grzeczna, interesowała się zwierzątkami, najbardziej podobało sie jej mini zoo, gdzie mozna dotknąć i karmić np, koniki, owieczki, króliki, swinki morskie. Minusem wyprawy były tłumy, pełno ludzi, na sczęście pojechalismy autobusem bo w życiu bysmy tam nie zaparkowali a poza tym w weekendy pod samo zoo w Krakowie mozna dojechać tylko autobusem. Parking dla samochodów jest na dole dośc sporej góry na której zlokalizowane jest zoo. Jak wracallismy pełno ludzi wsiada do autobusu, ja w ciązy, z dzieckiem, mąż wózek niesie więc młodsi i sprtniejsi jak autobus podjechał wpakowali się pierwsi, my ledwo się wcisnelismy na końcu, prawie w dzwiach stałam,mała w płacz, ona chce na rece do mnie. Każdy siedzi albo stoi i jeszcze się rozpycha. Troche się wkurzyłam, wyprosiłam ludzi z miejsca dla wózków, powiedziałam że chce tam wózek wstawić bo to jest miejsce dla niego, potem wziełam małą na rekę i poszłam do miejsca dla matki z dzieckiem i przeprosiłam dziewczyne mówiąc że chce tu usiąśc. Jak się człowiek nie upomni o to co mu się należy to nikt się sam nie domysli albo udaje że nie widzi. Pól autobusu na mnie patrzyło ale w ogóle na mnie to nie działało, jechałam normalnie, siedząc z dzieckiem a nie stojąc w dzwiach. A czy Wy korzystacie z takich przywilejów? Kiedyś stałam w hipermarkecie do kasy, to była kasa pierwszeństwa m.in dla kobiet w ciązy, stanełam potulnie na szarym końcu ale po trzech minutach wziełam kosz, ominełam kolejke, wystawiłam dumnie brzuch :) (to było jeszcze z Moniką) i stanełam na samym początku, oznajmiając pani przed która się wpakowałam że to kasa dla kobiet w ciązy więc pozwolę sobie stanąc przed mną. Popatrzyła wrogo ale nic nie powiedziała. Ide spać, kolorowych snów mamusie!
  5. Marteczka wyprzedziłam Cię tylko o 10 minut... Marteczaka widzę że jesteś nie wiem jak to nazwać... nowoczesną? mamusią, chodzi mi o to że widać że przywiązujesz dużą wagę do zdrowego stylu zycia, kładziesz duży nacisk na zdrowe odżywianie, filtry mineralne, bisfenol, buty zdrowa stopa itp tylko pogratulować nadążania za wszystkimi nowinkami. Ja kładę nacisk na zdrową kuchnię, staram się gotowac bez vegety, kostek rosołowych, raczej nie używam gotowych obiadów. Mielone mielę sama, makaron, mąka, pieczywo z pełnego ziarna i takie tam moje fanaberie aczkolwiek czasem poszaleję i zjem chipsy np.... naturalls :) ale jeśli chodzi o atesty zabawek, butów itp to odpuszczam, tu patrzę głównie na cenę i wygodę maluszka i naszą. Ciuszki zdarza mi się kupowac uzywane np.
  6. widzę że ja pierwsza dzisiaj pomimo późnej pory. ciekawi mnie ten dermosan na słońce, kala przejrzałam aczkolwiek bardzo pobierznie internet i nie znalazłam dermosanu typowo na słońce z filtrem. Jaka jest jego pełna nazwa i jaki filtr? Iwostin wiem że jest dobry, nie miałam tego kremu konkretnie ale kiedys uzwałam innych kosmetyków tej serii i sa super. U nas bunt na mleko trwa ale kaszki łyżeczką chętnie zjada czyli nie jest tak źle. Dziś kupiłam truskawkową i zajadała na kolację że hej. Dla niej to nowośc, z reguły kupowałam takie bezsmakowe typu wielozbozowa, owsianka, manna.
  7. a tak apropo opalnia, to moja malutka jest juz nieźle opalona, buzię ma brązową, tylko pół czoła białego (czapeczka), ręce tzn dłonie czarne, reszta biała, smiesznie wygląda. Ja już opaliłam buzię i dekolt.
  8. też ciekawi mnie jakich kremów używacie, ja jeszce jadę na zeszłorocznym nivea sun faktor 30 ale do niczego on jest wg mnie, przedewszystkim wysusza skórę i bardzo ciężko go rozsmarować, na twarzy pozostaje biały film. Byłam ostanio w aptece ale kiepski był wybór, Lirenne o smaku gumy do żucia :) nie lubię takich wynalazków, cała reszta wodoodporne, na razie nie ma takiej potrzeby, nad wode się nie wybieramy. Chciałabym cos takiego normalnego, lekkiego... ale w sklepy chyba jeszce przed dostawą takich kosmetyków, zdecydowanie większy wybór kremów na zimę jeszcze. Monika tez wiekszość spaceru spedza poza wózkiem, ja w prawo ona w lewo i też z reguły wracam ze spacerów wykończona ale mimo wszystko wole to niz takie siedzenie w domu i nudzenie się z reguły.
  9. a może jeszcze na nową stronke się załapię ?????
  10. jestem ale chyba niewiele napiszę bo sen mnie nuży... Monika miała dziś bunt mleczny, nie chce mleka ani kaszki ani z butli ani z talerzyka, ewidentnie ja odrzuca od mleka, jak spróbuje to ma odruch wymiotny.... zobaczymy czy to jedniodniowy bunt czy potrwa dłużej. Może ma przesyt mleka, sporo go piła, 2x 300 ml + kaszka + serek, jogurt a może znudził sie jej ten smak. Spróbuje jutro kupić jakąś inną kaszkę, jak pamietam to u Iguli zadziałało. Kolorowych snów!
  11. widzę że sporo dzieciaczkiów pije z kubków ze słomką, też chyba taki spróbuję kupić, już kiedys się przymierzałam ale próbowałam malutkiej dawać pić z kubeczka przez zwykłą słomkę i nie wiedziała o co chodzi z tą słomką, wzięła ja i zaczęła mieszać picie. Może załapie.... jak nie to będzie na później. napisze coś jeszcze wieczorkiem...
  12. jeszcze pytanie jakich używacie niekapków? ja mam aventu ale on kapie, taki z niego niekapek w ogóle niezbyt go lubie, dużo elementów do rozkręcania i do mycia, woda zbiera sie pod silikonem od spodu, ostatnio kupiłam Nuby-iego, dwa elementy kubek i zakretka ale mała go nie lubi, cięzko się go zakręca.
  13. ja też mam problem z wymyslaniem potraw szczególnie obiadów i to tyczy się też naszych obiadów, nie tylko dla malutkiej. Lubie gotować ale zanim wymyslę co dziś zrobić na obiad to trochę minie czasu, czasem w ostaniej chwili okazuje się że nie mam jakiegos składnika a mała np spi albo nie chce mi sie ciągać z nią do sklepu i znów myslę co zrobić z tego co mam albo idę na żebry do sąsiadki :) Wciąz obiecuję sobie że zrobię sobie tygodniowy plan obiadów i bedzie mi łatwiej, zakupy wcześnie mozna zaplanować, nie tracę czasu na myslenie w ciągy tygodnia ale nie moge się za to zabrać. Monika śpi, ajk wstanie idziemy na długi spcerek, słoneczko pieknie świeci, jak fajnie że wiosna przyszła!
  14. Dobrze Marteczka, że jesteś już w domku choć niefajnie masz z tą dietką ale czego sie nie zrobi dla maluszka.... mam tylko nadzieję że to dolegliwośc ciązowa i za niespełna dwa miesiące wszystko wróci u Ciebie do normy. Kala czy to modę na sukces ogladasz od zawsze czy ostatnio wciągnęła Cie akcja :) ten serial idzie od wieków i zawsze sie zastanawiałam czy to jeszce ktoś ogląda :) kiedys byłam w odwiedziny u ciotki w szpitalu, jakos przyszłam w porze emitowania tego serialu... patrzę a tam pół oddziału żeńskiego idzie na niego do świetlicy :) ja kiedyś przez dwa lata chyba oglądałam permanetnie M jak Miłość, ale przyszedł czas że mi się znudził, teraz nie mogę na to patrzeć, nie wiem jak mozna oglądać serial 10 lat bo chyba tyle idzie moda na sukces. Aktualnie na topie jest u mnie Na Wspólnej :)
  15. madziunska musisz częściej stronki zaczynać bo na Twoich bardzo gwarno :) Wpadłam żeby się pożegnać na dzisiaj i życzyć Wam kolorowych snów!
  16. Igulaa ta zabawka z Ikei jest faktycznie wciagajaca, u nas w aptece jest kącik dla dzieci i m.in w nim ta wieża, moja mała jak tam idziemy to leci do tego kąta i tylko tym sie bawi, nakłada te kółka, potem mnie woła żeby je powyciagac i znów nakłada.. nigdy nie moge z nią wyjść z tej apteki.
  17. widzę że wszystkie jedziemy na bebilonie :) byłam dzis w Carrefour, nieoczekiwana nie kłamie :) bebilon niecałe 33 zł, duża paka. jadłospisy maluszków ciekawe i różnorodne, moja też niestety uwielbia parówki, tylko jak pomyslę co w nich jest.. brr.. ale trudno, od czasu do czasu chyba nie zaszkodzi. Czy Wasze dzieci od kiedy wczesniej świta też wstają wczesniej czy to nie ma związku jedno z drugim, Monika od tygodnia wstaje o 5:30 i mam juz tego dość, tak myslę że albo powodem jest świt za oknem (mamy jasne zasłony) albo może głód... Aniula piszesz że dajesz Erikowi mleczko ok 5-tej, czy wstajesz zeby je zrobić zanim on się obudzi czy dajesz po przebudzeniu i on dalej zasypia?
  18. Mirabelka.............Monika...........19.12.2007....... .. .Kraków Nieoczekiwana......Weronika........19.12.2007.......... Kalisz Igulaa...................Kuba............19.12.2007..... ......Bielsko-Biała Wiola....................Kinga...........26.12.2007..... ......Gdańsk Madziunska..........Szymon...........01.01.2008......... .Gdynia Marteczka..........Matylda............09.12.2007........ ..Tarnów aniula, kala, grudnióweczka tez prosimy i jak kogos pominełam to też zapraszam.
  19. ale naklikane.. super! Igulaa pomysłowy ten Twój Kubuś i jaki zabawny :) Cześć Krysia, zagladaj do nas i pisz w miarę mozliwości, jak możesz to dopisz się do naszej tabelki.
  20. stronka 1107, gratuluję madziunska! u nas pobudka 6 rano butla 300 ml mleka II sniadanie: serek, jogurt po spacerze, przed drzemką, ok 12-tej: mała kanapka lub pół drożdzówki do tego słoiczek owoców. Obiad ok 15-tej; tutaj różnie słoiczek lub nasza zupka lub nasze drugie (ziemniaki, ryż, mięsko) jak je tylko zupę to robię jajecznicę z jednego jajka dodatkowo. Wieczorem 300 ml mleka z kaszką. Czasami jesczze starte jabłuszko przed mleczkiem wieczornym, banan, kiwi lub biszkopty. W ciagu dnia popija wodę, raz dziennie soczek mały przecierowy. Jak narazie odpukac je ładnie. Staram się aby mała jadła w porach posiłków a nie pomiędzy. Mam koleżankę która na placu zabaw biega za dzieckiem i wiecznie daje mu coś do podjadania, bawi mnie np. gryz banana pomiędzy jednym zjazdem na zjezdzalni a drugim a potem narezka że nie zjadł obiadu :)
  21. cześć :) :) :) jak czekacie to jestem :) męża zagoniłam do mycia naczyń a ja sobie czytam Was.. niestety za wiele do czytania to nie miałam ale dobrze że jestescie, widzę że nieoczekiwana i Igulaa zagladacie częściej... suuuper... co do mleczka to ja aktualnie podaję bebilona, tak od trzech miesięcy, wcześniej jechałam cały czas na hipie priobiotycznym ale gdzieś wyczytałam że za dużo priobiotyków to więcej szkody niż pozytku, podobno jak organizm dostaje je cały czas z zewnątrz to przestaje sam je produkować, stąd akcja pij aktimel 14 dni a poczujesz różnicę, tylko nikt nie mówi że nie powinno sie pić go dłużej niż 14 dni. Chociaż bebilon też niby zawiera priobiotyki.... wiem że one są potrzebne i zdrowe tylko chodzi zeby nie przesadzić... chyba... jakoś bebilon bardziej mi pasuje wogóle i wcale nie wychodzi tak strasznie drogo jak mi się wydawało na początku, ostatnio regularnie kupuje to mleko na promocjach w róznych hipermarketach po 34 zł za dużą puszkę tj 800 g.
  22. mIałam dopiero odezwać się na nastepnej stronie ale tak Was poczytałam i zechciało mi się napisać... mam tylko nadzieję że zmieszcze się na tej stronie :) Marteczka mój nick tak z nikąd.. tak sobie wymysliłam... My używamy wózka Zooper Waltz, jets fajny lekki i praktyczny ale mała juz od dłuższego czasu w nim nie zasypia, nie ma czasyuna to, wszedzie sie rozglada albo każe się wysadzać, sporo ostatnio maszeruje. Mniej śpi w dzień za to wieczorem pada o 20-tej. Igulaa fajny ten leśny park niespodzianek, my w nastepny weekend wybieramy sie do zoo. Dziś pospacerowalismy trochę po krakowskim rynku, mała była zachwycona, pełno ludzi, karmiła gołębie, ogladała koniki, najbardziej podobał jej się wystep chłopców tańczących jakieś nowoczesne tańce, ludzie zebrali sie wokól, bili bravo a Monika razem z nimi :) Monika zjadła dzis loda, jedną gałkę, jak jej dałam to nie mogłam go odebrać mimo że w pewnym momencie wszystko jej ciekło po palacach, mam nadzieję że jej gardło to wytrzyma. Moja mała tez ostatnio się rozgadała, wiekszośc oczywiście po swojemu ale smieszna jest w tym.
  23. dobra idę spać bo znowu zacznę stronkę i już mi chyba nie uwierzycie że to przypadkiem :) dam teraz szansę innej mamusi, odezwe się dopiero na stronie 1107 więc jak się za mną stęskinicie to piszcie dużo i często to mirabelkaaa przyjdzie:)
  24. nieoczekiwana wiem że postanowiłaś się troche polenić ale mam nadzieję że wczasie tego lenienia się zrobisz sobie przerwę i napiszesz co u Ciebie i Weroniki. A Igulaaa? też ma tyły... :) Wiola i Madziunska? jetseście? skończyły się czasy podczytywania... niestety... teraz musimy same pisać jak chcemy miec co czytać :) Kolorowych snów!
  25. Oj Marteczka to nieciekawie masz... przykro mi... czyżby cukrzyca ciążowa Cie dopadła? a z Matyldą miałaś jakieś prblemy z cukrem? co do rozstania z maluszkiem to naprawdę Cię rozumiem, moja mama ma ostatnio problemy ze zdrowiem, w maju ma mieć operację endoproteze biodra, ostatnimi czasy tak ją bolała noga że przez kilka nocy u niej nocowałam, mąż zostawał w domu z Moniką. Niby to tylko noc ale tak strasznie tęskniłam, tak mi brakowało jej widoku, przytulenia, w nocy budziłam się i smuciłam, myslałam sobie że pewnie ona się rozbudziła, płacze, woła mnie.... rano okazywało się że na szczeście wszystko było w porządku ale nastepnej nocy ja znów się martwiłam...ba nawet płakałam za nią... Plusem tej całej sytuacji jest to że mała nauczyła się zasypiać z tatą, wcześniej tylko ja się tym zajmowałam a mąz super sobie poradził, czym tez mnie zaskoczył, nagle okazało sie że nawet wykapać Monikę potrafi, ubrac piżamkę, wykremować i nakarmić :) wszystko sam bez najmniejszej pomocy z mojej strony. A może to i ja się zawsze wtrącałam, bo myslłam że ja zrobię to najlepiej. Mąz się sprawdził czyli mogę spokojnie rodzić, bo wczesniej zamartwiłam sie jak on sobie te kilka dni poradzi. PA Pa PA!!!!
×