magdusiarose82

to widze dziewczyny ze Wy tez macie rozne problemy z tesciami, ciezko z tym ehh no ja ze swoim sie chyba dogadalam,powiedzialam co mysle,ale w koncu nie moge powiedzeic ze nie pojedziemy do jego siostry!! a on ze jak nie chce to nie musimy jechac. no i takto ;) ale to ostatni raz kiedy stawia mi swoj plan na moim jako zastepczy! nie dam sobie,to moj zwiazek,dziewczyny trzeba walczyc i niech nikt sie nie wtraca,bo jak sie wtraca to wtedy sie wszystko chrzani jak widac!! ;) no ja czmycham niedlugo wiec wroce po weekendzie.mam nadzieje,ze go przezyje spokojnie,szczegolnie niedziele i nie pokaze jak bbbaaardzo mi sie nie chce siedziec u jego siostry.czasami trzeba grac dla dobra sprawy.ale czemu moim kosztem?!?! a co do kasy,to my do slubu oddzielnie,ale po wspolne konto zakladamy,nie mozna tak rozdzielac-co to za malzenstwo! ryzyk fizyk :) trzeba byc odpowiedzialnym i doroslym.i ufac sobie :) wiecie co,czasem mam wrazenie ze nie mam lat 27 a 40cus... jak tak popatrzec na wszystkie problemy przed slubem to co to dopiero musi byc jak beda dzieci!! klotnie o wnuki hehe ale tego jeszcze nie przerabiamy ;) pozdrowionka Panienki ;) udanych weekendow!

no wlasnie od czasu do czasu Aga- a ostatnio bylo na koniec stycznia,wczesniej Boze Narodzenie,teraz ma byc poczatek marca,a potem Wielkanoc! kurde,duzo tego.a on robi jak mu siostra zagra,on mowi,ze ona ma taki styl,ale ja tego nie cierpie,co ja na to poradze :( nie mowiac juz o tym,ze teraz brata nie zobacze. ehh czuje ze dzis klotnia bedzie... :( to chyba gorsze od tesciowej...

ja Aga tez obolala bo dostalam wczoraj ;) ale sie przetrwa,kobiety sa silne ;) no a ja wiecie chyba jestem strasznie zazdrosna,az sie tego boje hmm oczywiscie o inne baby ale i o to np ze na skinienie reka siostry mojego on jest zdecydowany zaraz zrobic tak jak ona chce-niby tamto siamto pod jakimis pretekstami jej ale zrobic tak,zeby do niej wpasc no po drodze-a nie jest tak po drodze nam-przynjamniej nie wg naszych wszsniejszych planow! i teraz mi sie odechciewa calego weekendu :( bo on jasne ze chce do siostry a ja wole jechac inna droga i nie wstepowac tam-dopiero sie widzielismy a zobaczymy za miesiac...wiec po co tyle? boje sie a te relacje nasza, ja nie wytrzymam jak on bedzie tak sluchal siostry.. ja rozumiem,ze to siostra,sama mam brata,ale czy kazdy ma prawo odwracac nasze plany bo jej sie tak podoba??

Spanielka-widze ze tak jak jest u Ciebie bedzie i u mojego brata-ma silny kontakt z nasza mama.beda te same problemy.ale sadze,ze Twoj K moze wiecej zrobic-on widzi i Ty jak jest,moze probowac zmienic te sytuacje,mowic rodzicom,POKAZYWAC,ze ma zone,wyszedl z domu,mysle,ze w koncu zrozumieja. zobacz ze gorzej by bylo jesli Twoj K by tego nie widzia-wtedy faktycznie nie masz po co za niego wychodzic,bo wsiakniesz w nowa rodzine nie zakladajac ba! wlasnej! ahh trudne to,wiem, ale ja mysle,ze w tej sytuacji da sie jeszcze duzo zrobic,edukowac rodzicom,nie byc od nich tak bardzo zaleznymi. no ale Wasza w tym glowa,ja zycze powodzenia :)

najlepszego dla Broneczki!!! :) ja tez marcowa :)

Spanielka-chyba gorzej miec faceta ktory nie moze sie odciac..bo jak jest tak,to ciagle klotnie z nim itd,a jesli on sam widzi ze rodzicow trzeba odciac,to z tym da sie cos zrobic wtedy.grunt zeby wam bylo dobrze i sie zylo. ja to widze problemy,u nas to malutkie,ale potem u mojego brata szok..bedzie sie dzialo,jesli moja mama nie zrozumie co to znaczy synowa..

nooo nie ma nikogo nic a nic. a ja wlasnie na pulpit wrzucilam sobie 2 sukienki ktore mam uszyc u krawcowej-w sobote rano ide na zdjecie miary. jedna ma byc na niby poprawiny-czyli na sniadanie po weselu :) i ma byc taka morska zielen w kolanka jakis tiul jakos 2 warstwa,gora w trojkacik scieta na ramiaczkach i jakis pas moze na srodku. materialy juz mam. a druga chce czerwona-taka slodka czysta czerwien, chce prosta dluga na ramiaczkach cienkich,sciagnieta pod biustem,za kolana. Dziobek mowi ze za prosta i mu sie nie pdooba ale mi sie podoba. pod biustem taki sznurek bedzie lecial w dol,to sciagniecie znaczy sie. to bedzie na 2 wesele do kolegi we wrzesniu :) ahh ciekawe czy wyjdzie jak chce. mialam szyc nawet slubna,a szyje dwie inne. zobacze jak to wyglada pozniej,czy warto. bo jakos nie mam zaufania do krawcowych. potem kawka u babci z moim narzeczonym. i jeszcze moze do tej kwiaciarni podjade zapytac,zobacze. a no i chce wykupic na rocznice slubu rodzicom jako prezent kwietniowy bilety na masaz relaksacyjny. chyba jeden za 50zl jest u nas,mysle ze im sie przyda. zobaczymy :):)

hmm to macie ciekawie dziewczyny, w sumie niedaleko tesciow :) a my to daleeeeko, wiec jak juz teraz ejdziemy to jest cala wyprawa haha :-) no i Dziobek powiedzial,ze lepiej zebysmy nie jezdzili za czesto do tesciow przed slubem,bo bedzie wiecej scysji...wiecie,moi rodzice to sa tacy ze przed slubem nienasz po slubie nasz. wiec co teraz zbroi to mu sie nie zapomni a co najwazniejsze nie przebaczy! wiec ograniczamy wypady do domu-od razu jedni i drudzy do odwiedzenia, 30km roznicy. no wiec wypady rzadkie i krotkie-to najbezpieczniejsze.no teraz bedzie kawa wspolna i opera,wiec baaardzo duzo czasu razem hmm wiec mysle ze cos moze byc na rzeczy ze znow Dziobek przeskrobie :( ale ja najwyzej bede go sciskac za kolanko ;);) no a jego mama to w zasadzie malo mowi,daje nam wolna reke,nie czepia sie,choc jest uparta jak burak i nie lubie tego,ale ja juz sobie z tym poradze ;) ha ha trzeba znalezc sposob na tesciowa-a Wy dziewczyny juz jakis macie??wiecie,zeby dobrze zyc z nia ;) np teraz ja dopilnowalam ze opera jest w te sobote-miala byc 21marca,ale Dziobek ma szkolenie to nie mozemy jechac,wiec termin wolny byl 7marca,wiec ja powiedzaialam TAK a tesciowa NIE bo ona nie zdazy skonczyc z remontem! a slowo remont slyszalam juz od sierpnia!!! wiec zaczela dopiero teraz i juz mial byc pretekst ale ja powiedzialam ze teraz i basta,ze jak 1 pokoj jest skonczony to najwazniejsze.wicej nie potrzeba chwilowo.nie jedziemy tam na noc wszyscy tylko na kawe.ja Wam mowie,masakra czasami..no teraz ja postawilam na swoim,ale wiem ze nastepnym razem Ona,bo przeciez prawo nie moze byc ciagle po mojej stronie :) ale juz powiedzialam Dziobkowi,ze ma trzymac moja strone wobec swojej mamy bo jak nie to bedzie zle z nami.i trzyma.najbardziej jest wkurzajace jak staje po mamy stronie przy mnie.to jakby ktos mi w pysk dal.ehh no ale zobaczymy,poki co sie lepiej czuje,poczulam wiatr jak Malysz i moge dzialac dalej! ale az sie boje co ten weekend przyniesie.. znow bede miala nerwy nadszarpniete eh ahh idziemy na szermierke Don Giovanni Mozarta,moj Dziobek po muzycznej smieje sie ze mnie,ze i tak nic nie pojme,bo trzeba byc po muzycznej zeby cos skumac co sie dzieje na scenie..ale ja tam skumam po swojemu i tez bedzie dobrze a co ;)

no my z tesciami problemow nie mamy,ale moj Dziobek jest ciety na moja mame. wiec latwo o konflikty.. etraz tez sie boje jak jezdiemy na sobote ehh no to storczyki tez drogie beda.trudno.roz nie bede miala na pewno! basta! chocby malutki drobniutki ale ja storczyczki prosze :-) no tak jak przypuszczalam juz jestem obolala i zdycham. nie znosze pierwszych godzin,masakra,potem juz idzie,choc ostatnio nie obywalo sie bez pol tabletki paracetamolu hmm oby tym razem bez. hm to te kwiatki moga wyjsc drogo,plus swiadkowej-i slowo SLUBNY hm masakra!

witajcie Panny :) co do bukietu to mysle o jakims zwisajacym ze storczykami (pewnie bedzie masakrycznie drogi..) chyba pojde w sobote zapytac ile by kosztowal.jestem wysoka wiec zadna kulka mi nie pasuje z kwiatkow.roz nie chce,bo kazdy ma roze,juz mi sie owidzialy,za to wymyslilam,ze na zaproszeniu jest wierszyk i tam wspomnialam ze milo bedzie jak zamiast bukietu dostaniemy od gosci rozyczke jedna :) bo ja uwielbiam roze ;) ale nie w swoim bukiecie panny mlodej. wczoraj sie rodzice pogryzli,chyba nachodzi ich czas kryzysu w malzenstwie-wiecie,dzieci wychodza z domu i sa zdani na siebie..czy u Was w rodzinach tez tak to wyglada? do tego ten ogolny kryzys ehh no ciezko :/ tlumacze im ale watpie czy wskoram-w koncu maja 29lat juz razem za soba wiec za pozno na zmiany..

zobaczcie sobie, znalazlam ozdoby aut: http://candida.com.pl/dekoracje-slubne/dekoracje-samochodow/ i tu mi sie podoba cos w stylu : kolumna 4 rzad 3 i 6. te obrazki. delikatne. zastanawiam sie jak to przyczepic jesli sie juz kupi kwiatki. co myslicie o tym pomysle?

madzianietka - a milo ze tak Madziami obrodzilo ohoho :) no my tez swoim do slubu, a co tam! nasz taki dziwny kolor ma hmm ja jeszcze nie wiem jakie kolory kwiatkow,ale myslalam o gozdziczkach malych chyba cos pod kolor mojego bukietu-chce jasny roz wiec cos pod moj kolor,bo na aucie to wszystko ladnie bedzie wygladac. widzialam fajne stroiki na auta,ale takie nietypowe tylko juz nie pamietam gdzie hmm ale nie taki typowe,tylko np kilka pasm samych gozdzikow ulozone na masce zadnych pelnych bukietow serduszek czy innych no i cos na klamke i bedzie git :) nie podobaja mi sie takie pelne stroiki na maske to juz tak oklepane ze szok! jak znajde dzis to podam linka o czym mysle :) a co do prezencikow to musi to byc cos co szybko zrobic mozna-w tydzien przed weselem ;) wiec myslalam o zrobieniu recznie torebeczek z tiulu zeby juz nie kupowac nic specjalnie,kupie tylko tiul i potne. wlasnie o rafaello tez myslalam zeby wsadzic, i jakies czekoladki zapakowane w zcerwone sreberko w serdeuszka ksztalcie, i np panie dostana biale a panowie czerwone prezenciki zeby jakos odroznic ha ha :) no ale nie wiem,jeszcze mysle,temat otwarty teraz czmycham bo chce upiec murzynka ostatnio sie udal,wiec teraz moze tez wyjdzie,na sobote na spotkanie tesciow bo potem nie zdaze a chce cos wlasnego przyniesc ;););)

heh Spanielka az takie sredniowiecze to nie jest :) ale bierzemy tydzien urlopu przed i po slubie zeby wszystko spokojnie porobic i sie nacieszyc :) ale widuje go znacznie czesciej ;) ;)

heh Sroda to ja widze ze Ty tez Magda :-) no milutko. no stolu wiejskiego nie mamy :) jest barek jakby ktos cos chcial dodatkowo. a mojemu Dziobkowi przedluzono projekt i zostaje tam gdzie jest ha ha :) do konca czerwca czyli do slubu jupiii :) a potem w inny projekt ale ta sama firma :) ale fajnie ufff :) sie smieje ze musza mu dac urlop tydzein przed slubem a oni bardzo niechetnie na koniec projektu daja :) no ale nie moze zabraknac pana mlodego ;) ;)

hm ja wole kupic w sklepie ksiege i zobaczyc na zywo jak wyglada.. jakos nie dowierzam allegro. a masz jakiegos linka? jak wyglada ta Wasza? no i co to jest stol wiejski? ;) myslalam o sotliczku okraglym z dwoma krzeslami/fotelikami,gdzie mozna odpoczac, akurat taki widzialam przed sala.nie chce zeby to bylo na pokaz,a zeby sobie goscie wpisywali jak np beda wychodzic na zewnatrz lub jakos tak ;) a to ze orkiestra przypomina o ksiedze to madre :)

hmm no tak we dwojke tez slodziutko :) ale tu juz bedziemy tradycyjni bo wole siedziec obok niego i go trzymac za lapke a nie ze on trzyma kierownice wiem ze jestem wstretna ;) ;) a ile kosztuje wypozyczenie w ogole? a taki topik: ksiega gosci. mysle o tym zeby kupic jakas ladna ale nie bardzo droga i polozyc na stoliczku przy wejsciu do sali weselnej z korytarza-a pod ta ksiega bedzie naklejone nasze zdjecie-kiedys zrobilam takie formatu A5 z wielu roznych wycietych naszych zdjec-z pierwszego roku znajomosci dla Dziobka. i baaardzo sie spodobalo ;) no i chce takie jedno nakleic i na to polozyc ksiege niech se patrza na nas i wpisza cos o nas milego lub nie ;) jeszcze musze wymyslec jakis ladny tekscik do ksiegi zeby osmielic gosci ;) robicie cos takiego?

jesli chodzi o auto to mnie to nie rusza czym jade. a jesli Dziobkowi zalezy na wlasnym to niech bedzie wlasne. to jego pierwsze auto wiec ma wielki sentyment niczym dziecko :)) wiec ja to rozumiem. i zezwalam,bo skad wyciagne moj zgrabny tyleczek to juz bez roznicy a goscie niech mowia co chca ;P ;P

Sroda, a to nawet dobry pomysl! albo powiem zeby sama kupila swiadkowa,podam tylko kwiatki i niech se zamowi, albo ktos podejdzie kupic w innej kwiaciarni zwykly z takimi kwiatkami. dzieki za rade :) Lisa-wiem ze niektore filmy sa nudne ale nie miec filmu z wlasnego slubu i wesela? to juz troche ekstremalne wyjscie ;) mozna potem zalowac.a jak dzieci Was zapytaja za 10lat?

noo kamerzyste my mamy koniecznie! wiem ze wiele osob nie chce,znajomi tez nie mieli,sklecili rodzinne filmy i bylo,ale ja wole dac te 1400zl i miec fajny film ze wszystkim zeby potem moc wspominac w ciezkich chwilach lub pokazac dzieciom :) tosz to piekna pamiatka!! :-)

ano no tyle ze idac do kwiaciarni trzeba zamowic 2 bukiety-dla mnie i swiadkowej,wiec ze to nie do slubu to nie przejdzie.. do tego kwiatki dla mam hmm albo chodzic oddzielnie,ale to tez bezsens albo w roznych kwiaciarniach,ale to taniej nie wyjdzie i wiecej latania.wiec chcac nie chcac chyba trzeba bedzie dolozyc kase. bielizna przejdzie. auto tez tak zamowil kolega na slub nie mowiac na co ;) ale sprytnie :)

aaa no i my robimy sesje zdjeciowa po weselu tzn we wtorek a to dlatego ze nie chcemy pospiechu stresu itd. bo po wszystkim to juz do 17 bedziemy padnieci! a chodzi o to zeby zdjecia byly piekne z usmiechem a nie na szybko. wole na spokojnie,wiec tak zdecydowalismy,podobno pary roznie robia. zrobie raz jeszcze fryzurke. od razu tez zrobimy potem plener w ten sam dzien-jeziorko i ogrod botaniczny. bo ja uuuwielbiam zdjecia :) mam taka manie ze szok. ktos wczoraj na jakims forum madrze stwierdzil,ze najlepiej kupujac cos nie dodawac przymiotnika SLUBNY bo to winduje cene. sprobuje tak zrobic w kwiaciarni. no bo wybor butow to jasne ze sie nie da ukryc ze biale to slubne ;)

Magdalena niespecjalnie lubie ale na to juz wplywu nie ma... a o dzieciach to myslimy Julci i Dorotce :-)

tak ja Magdalena :) dla tesciowej Magdusia ;P no za zdjecia placimy tylko za studio,za drogo wychodzi-2tys zl.ale fotograf profesjonalny.plener zrobimy sami.a co tam ;) zreszta uwielbiam zdjecia wiec chce miec wszelkie mozliwe. my jedziemy wlasnym do slubu,9letni opel vectra 2.0. jestw dobrym stanie,umyje sie tylko.szkoda nam kasy na wypozyczenie,zreszta nawet nie chcemy,Dziobek powiedzial,ze chce dzieciom potem pokazac ze swoim autem jechal z mamusia do slubu ;) przystalam na to,ale juz go odciegnelam od pomyslu ze to on ma prowadzic! bedzie prowadzil swiadek,tzn moj brat. a fiacik fajny, malutki i zgrabny :) kazdy ma swoje pomysly. infinito nie widze bo moj komp w pracy jest gupsi wiec nie otwiera,prosze wybaczyc.

heh Sroda fajniuchno masz z tymi biletami! Szczesciara z Ciebie ;) no ja mam fryzjera i kosmetyczke 2 w 1 tzn na 8 rano w dzien slubu umowionych.ale to w 1 miejscu wiec panie mnie otocza i beda robic swoje. zreszta wole tak rano,bo choc sie nie wyspie,to musze przeznaczyc troche czasu na to-mam dlugie wlosy,ciut za tylek i tak latwo w kok ich sie nie ulozy,a ma byc w koncu starannie :) tydzien wczesniej ide na nalozenie kolorku zeby je rozjasnic-jestem ciemna blondynka,strasznie mi pociemnialy wlosy :) moj Dziobek tez pojdzie ze mna do kosmetyczki-bo ma brzydki zwyczaj obgryzania obcinaczem wszystkiego co napotka na dloniach,wiec muuusze go po prostu do ladu doprowadzic przed slubem. panie mowily ze sie da ;) dzis juz sloneczka nie ma :(

hmm Srode chyba wytracily te sluby dookola Niej i ten najblizszy? tak rozumuje sobie.. jesli mam racje, to powiem Ci z wlasnego doswiadczenia w rodzinie-mam kuzynke w moim wieku, poznala faceta prawie 20lat starszego, zaszla w ciaze,ma juz dziecko od lipca i faceta,ale slubu jak nie bylo-nawet cywilnego!-tak nadal nie ma-podobno on ma jakas zawila przeszlosc hmm.. a ja ide z wszystkim po kolei-slub dzidzius. nie wiem czy to jest przekonywujace dla Ciebie hmm ale chodzi mi o to,ze nie mozemy patrzec ze ktos ma a ja nie, same tez bedziemy mialy,to normalna kolej rzeczy :-) ja bym sie na Twoim miejscu cieszyla ze mam chlopa, mieszkanie a przed soba slub. i to bzdura ze cos bedzie wazniejsze od Ciebie od Was w tym DNIU bo to niemozliwe! Wy bedziecie najwazniejsi kochani! amen