Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

anik...

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez anik...

  1. anik...

    Kto na 2010??

    Tipsów tez wolałabym uniknąc. Mam mocne paznokcie i pójde je tylko pomalowac. Myaja to fajnie ze mozesz sie pomalowac sama. Ja tak nie zrobie bo boje sie ze w dniu slubu bede tak zdenerwowana ze makijarz mi nie wyjdzie i bede sie jeszcze bardziej stresowac
  2. anik...

    Kto na 2010??

    Jesli chodzi o kosmetyczke to moja kolezanka ma ślub w sierpniu tego roku i ma podobno bardzo dobrą kosmetyczke. Jak sie sprawdzi to tez sie do niej zapisze. Za fryzjera płaci 60zl i w sumie wiekszosc moich kolezanek tyle własnie płaciły za fryzure ślubną.
  3. anik...

    Kto na 2010??

    Jagodowe pole ja tez tesknie za moim narzeczonym:( Niestety pacował wczoraj i pracuje dzisiaj. Zobaczymy sie jutro, ale ja i tak tesknie jak cholera. Jezeli chodzi o poprawiny to my ich nie robimy. Przyjezdnych gosci bedzie max 10 osób i maja zamiar wracac w niedziele. Po prostu w niedziele zrobimy zamiast poprawin grila u mnie na działce i tyle. Zaprosimy tylko najblizszą rodzine. Z przyjaciółmi spotkamy sie kiedy indziej, tez pewnie na jakims grilu. Co do pogody to u mnie nie pada ale niebo jest całe zachmurzone i ogólnie jest brzydko i szaro. Niech ta wiosna wreszcie przyjdzie!
  4. anik...

    Kto na 2010??

    no i nie wywalic sie w drodze do ołtarza:)
  5. anik...

    Kto na 2010??

    Cikawe jak ta suknia wygląda na zywo. Mnie tez ten duł tak jakos nie przekonuje ale suknia jest ciekawa. Dobra za wczesnie jeszcze na szukanie sukni, ale nie moge sie opanowac zeby czasem niepoogladac czegos w necie:) Mi do slubu jeszcze zostało jakies 14 miesięcy. Kurcze jak mysle o tym slubie, o tym dniu, o tym ze mnie malują, ubieram sie w ta suknie, moj D do mnie przyjezdza, rodzice błogosławią i jedziemy do koscioła o sie bardzo wzruszam a jednoczesnie zaczynam sie stresowac. Ciekawe czy bedą mi towarzyszyc bardzo silne emocje. Mam nadzieje ze sie nie rozrycze przy ołtarzu:) Macie czasem dziewczyny takie mysli? Boicie sie tego dnia? Bo ja jak o tym mysle to mnie sciska w zołądku. Wariat ze mnie straszny:)
  6. anik...

    Kto na 2010??

    Witam kobietki!!! Jak tam mineła sobota? Ja spedziłam cały dzionek z moim D. :) Jezeli chodzi o przygotowania to u mnie narazie nic sie nie dzieje. Sala i zespoł zaklepane, fotograf tez. Po wakacjach zaczniemy szukac kamerzysty. Rozglądałam sie ostatnio za sukniami, wiem ze to za wczesnie ale pooglądac zawsze mozna. Jak wam sie podobają te? http://www.suknieslubne.sklep.pl/slubne_msmoda/suknie_loreind.jpg http://www.suknieslubne.sklep.pl/slubne_msmoda/suknie_milenad.jpg
  7. anik...

    Kto na 2010??

    Kurde jesli chodzi o to mieszkanie to w naszym przypadku to straszna lipa:( Chyba bedziemy musieli mieszkac narazie z moimi rodzicami.....dziewczyny ratunku!!!!!!!!!! Moi rodzice sa bardzo wporządku, nie wtrącają sie itd ale my bysmy chcieli osobno. Niestety nie bedzie nas na to stac:( Nie mieszkamy ze soba narazie, ale nieraz wyjezdzalismy sami na dłuzej i wtedy mieszkalismy ze soba i było super:) Raz jak pojechalismy na wakacje na 10dni to prawie cały czas lało a my i tak świetnie wypoczelimy i nie nudzilismy sie wcale. Bylismy tylko we dwoje, jestesmy razem juz prawie 4 lata i niepotrafimy sie nudzic jak jestesmy razem. Ale niestety narazie nie widze mozliwosci zebysmy mogli zamieszkac osobno:( ...eh
  8. anik...

    Kto na 2010??

    Mi rowniez najbardziej podobaja sie trzecie oraz piate. Jezeli chodzi o moich przyszłych tesciów to są spoko, szczególnie tesciowa- fajna z niej kobitka. Tak samo moi rodzice bardzo lubią swojego przyszłego ziecia. I jedni i drudzy nie narzucaja nam swojego zdania, doradzają jezeli pytamy ich o zdanie. Wszystkie decyzje podejmujemy my( tzn ja i mój D).
  9. anik...

    Kto na 2010??

    U mnie tez jest słonecznie, tylko ten cholerny snieg nie chce sie rozpuscic. To super ze jedziecie ogladac obrączki:) Ja tez nie moge sie doczekac weekendu, wreszcie sobie odpoczne i bedziemy mieli dla siebie wiecej czasu z moim D. Bo w tygodniu to niestety praca, praca, praca i mamy dla siebie mało czasu. Zdązymy sie zobaczyc na 2 góra 3 godzinki i to tez niestety nie codziennie bo moj czasem pracuje po 12 godzin....eh. Ale szuka nowej pracy. Jak ja bym juz chciała ten slub. Nie moge sie doczekac. Pozdrawiam was dziewczyny i zycze miłego dnia :)
  10. anik...

    Kto na 2010??

    Jeszcze sie nie umówiłam, ale sprawdziłam terminy i w wakacje pojde do kancelarii zeby sie zapisac. Dostaje sie wtedy cos w rodzaju indeksu w którym zbiera sie podpisy z nauk, a poradnia to chyba po naukach. Przynajmniej tak jest u mnie
  11. anik...

    Kto na 2010??

    jagodowe pole jezeli chodzi o nauki to ja zaczynam od 20 września. myaja bardzo ładne te obraczki które wybrałas, tez myslałam o czyms takim, tylko o takich ktore maja przez srodek taki matowy pasek
  12. anik...

    Kto na 2010??

    pewnie ze pooglądajcie te obrączki, a moze kupicie i bedziecie mieli z głowy
  13. anik...

    Kto na 2010??

    Ja sie przez ta pogode zle czuje. Wczoraj swieciło słonce i na przemian walił grad, a dzisiaj sniezyca. Chyba cisnienie spada bo boli mnie okropnie głowa i strasznie chce mi sie spac. A niestety jestem w pracy i jakos musze wytrzymac....eh. Nic mi sie niechce. mam kryzys!!! Podobno od niedzieli ma przyjsc wiosna... ciekawe
  14. anik...

    Kto na 2010??

    Czyli jeszcze do załatwienia zostaje kamerzysta, suknia, nauki, jakis samochód ktorym pojedziemy do slubu, zaproszenia. Kurde duzo tego. W sumie jeszcze sporo czasu bo ponad rok. Termin mam 5.06.2010
  15. anik...

    Kto na 2010??

    U mnie rownierz biało za oknem. Ślicznie to wygląda ale chciałabym wreszcie wiosne!!!
  16. anik...

    Kto na 2010??

    O widze majka ze data ustalona:) pozdrawiam
  17. anik...

    Kto na 2010??

    Wklejam to co znalazłam na stronie archidiecezji warszawskiej Przygotowanie do małżeństwa INFORMACJE DLA NARZECZONYCH katolików, zamieszkałych w Polsce 1. Miejscem załatwiania spraw przedślubnych jest parafia stałego lub tymczasowego zamieszkania narzeczonego lub narzeczonej. 2. Na trzy miesiące przed planowanym terminem ślubu narzeczeni zgłaszają się do duszpasterza. Przedstawiają: dowody osobiste i świadectwa chrztu św., wystawione nie wcześniej niż przed trzema miesiącami. Świadectwa powinny zawierać informacje dotyczące ewentualnego zawarcia małżeństwa i przyjęcia sakramentu bierzmowania. Wdowcy przedstawiają także kościelne świadectwa zgonu zmarłego współmałżonka. 3. Duszpasterz przeprowadza rozmowę z narzeczonymi i sporządza protokół na urzędowym formularzu. Celem rozmowy jest zbadanie, czy narzeczeni są stanu wolnego, czy nie zachodzą między nimi kanoniczne przeszkody do zawarcia małżeństwa i czy pragną zawrzeć małżeństwo zgodnie z nauką Kościoła. Ustala się wstępnie termin ślubu i omawia sprawy związane z przygotowaniem do małżeństwa. 4. Zawarcie ślubu kościelnego związane jest z zawarciem związku cywilnego ze względu na cywilne skutki małżeństwa. Zalecone jest zawarcie małżeństwa w formie ślubu "konkordatowego". W tym wypadku należy przez ślubem kościelnym przedstawić zaświadczenie z USC miejsca zamieszkania jednego z narzeczonych. Zaświadczenie jest ważne trzy miesiące; w tym czasie powinien być zawarty ślub "konkordatowy". Narzeczeni mogą zawrzeć związek cywilny przed ślubem kościelnym; w takim wypadku mają przedstawić świadectwo z USC duszpasterzowi. 5. Narzeczeni są zobowiązani do uczestnictwa w katechezie przedmałżeńskiej, która obejmuje w archidiecezji warszawskiej dziesięć spotkań (zalecone jest przygotowanie całoroczne), oraz do trzech rozmów w parafialnej poradni rodzinnej. Otrzymują od swego duszpasterza indeksy, w których poświadcza się udział w poszczególnych spotkaniach oraz wizyty w poradni rodzinnej. Indeksy przedstawia się przed ślubem przy spisywaniu aktu zawarcia małżeństwa. 6. Przed zawarciem małżeństwa wygłasza się przez dwie niedziele zapowiedzi w parafiach zamieszkania narzeczonych. Prośbę o wygłoszenie zapowiedzi w innej parafii kieruje duszpasterz, który sporządził protokół przedślubny. 7. Katolicy, którzy nie przyjęli jeszcze sakramentu bierzmowania, powinni, jeśli to możliwe, przystąpić do tego sakramentu przed zawarciem małżeństwa. 8. Sakrament małżeństwa wymaga od narzeczonych duchowego przygotowania i przyjęcia go w stanie łaski. Dlatego Kościół wzywa narzeczonych, żeby przystąpili do sakramentu pokuty dwukrotnie: zaraz po zgłoszeniu do protokołu przedślubnego i przed ślubem. 9. Ślub odbywa się z zasady w parafii, gdzie został spisany protokół przedślubny. W uzasadnionych wypadkach można zawrzeć małżeństwo w innych kościele parafialnym, po uzyskaniu od swego proboszcza zgody, zwanej licencją. Licencję wystawia się po ukończeniu katechez przedślubnych i wizytach w poradni rodzinnej oraz po wygłoszeniu zapowiedzi. 10. Akt zawarcia małżeństwa spisuje się w kancelarii parafii, w której odbędzie się ślub. W tym celu narzeczeni, w uzgodnionym terminie, zgłaszają się z dwoma świadkami i przedstawiają: zaświadczenie z USC do ślubu "konkordatowego" (3 egzemplarze) lub świadectwo zawartego już związku cywilnego oraz - gdy zawierają małżeństwo poza własną parafią - licencję z parafii, gdzie był sporządzony protokół przedślubny, a także, jeśli wcześniej tego nie uczynili, świadectwo ukończenia katechizacji przedmałżeńskiej. Świadkowie przedstawiają dowody osobiste. 11. Zgodnie z powszechną praktyką, z okazji zawarcia małżeństwa składa się ofiarę pieniężną na rzecz Kościoła. W wypadku ślubu na podstawie licencji, czwarta część sumy przeznaczonej na ten cel przypada parafii, która licencję wystawia. 12. Praktykujący katolicy zawierają małżeństwo podczas Mszy świętej, jeśli pozwala na to organizacja liturgii w świątyni. W przeciwnym razie małżeństwo błogosławi się poza Mszą świętą, w obrzędzie połączonym z Komunią świętą. Wykonywanie zdjęć i filmowanie podczas ślubu przez uprawnione osoby, a także miejsce składania życzeń, należy uzgodnić z ks. proboszczem. 13. Nie dopuszcza się sprawowania obrzędów zawarcia małżeństwa poza świątynią.
  18. anik...

    Kto na 2010??

    myaja te wszystkie procedury są na stronie archidiecezji. W moim przypadku naleze do arhidiecezji warszawskiej
  19. anik...

    Kto na 2010??

    To ja sie pochwale ze byłam we wrzesniu na weselu i tez złapałam welon a moj narzeczony musznik:) Bylismy juz wtedy po zareczynach. Jezeli chodzi o kosciół to ja sie pofatyguje do ksiedza jakos w wakacje, a nauki zaczne chyba od 20 wrzesnia. Taki jest termin u mnie, tzn nie w moim kosciele tylko w moim miescie. W mojej parafi nie ma nauk i musze isc do innej ale to akurat zaden problem. Terminy nauk razem z listą parafi w jakich sie odbywaja mozna znalesc na stronie archidiecezji
  20. anik...

    Kto na 2010??

    Dotin ja bym sie nigdy nie odwazyła kupic suknie bez przymierzenia jej, nie mówiąc juz o tym ze nie wudziałabym jej na zywo. Moze byc piekna sukienka a na tobie moze zle lezec. Ludzie maja rózne sylwetki, i rozne sa kroje sukienek. Moze jakąs zwykła sukienke bym kupiła przez neta , ale napewno nie na własny slub. Jak dla mnie za duze ryzyko ze cos nie bedzie pasowało itp
  21. anik...

    Kto na 2010??

    O masz! Ale macie slubów! :) U mnie w rodzinie narazie cisza. W zeszłym roku byłam na 2 weselach. Jedno w rodzinie narzeczonego a drugie to znajomi.
  22. anik...

    Kto na 2010??

    hej kobietki co tu taka cisza zapadła??
  23. anik...

    Kto na 2010??

    Ja sie zaczełam interesowac naukami przedmałzenskimi. W mojej parafi ich nie ma i bedziemy musieli chodzic do innej parafi w naszym miescie. Wybralismy sobie termin od 20 wrzesnia, trwaja 10 tygodni, jedno spotkanie na tydzien. Moze to za wczesnie ale wolimy wczesniej to załatwic i miec z głowy
  24. anik...

    Kto na 2010??

    Witam dziewczynki. Jaki piekny mamy dzisiaj dzien. Pozdrawiam
  25. anik...

    Kto na 2010??

    Dodam ze w moim przypadku przyjezdnych gosci bedzie ok 10 osoób, wiec sie ich pomiesci u mnie, u rodziców mojego narzeczonego i jeszcze w mieszkaniu jego siostry. Z tym na szczescie nie bedzie problemu. Jedyny problem to dojazd do sali. Znajduje sie ona ok 15 km od koscioła i niestety sporo osób nie ma samochodu np dziadkowie, moj chrzesny z rodziną itd. W wiekszosci są to ludzie starsi. I mój tata musiałby jezdzic w te i zpowrotem jak wariat zeby wszsytkich poprzywozic- trzeba chyba bedzie zamóc autobus. Orientujecie sie moze jakie to są koszty????
×